[Najnowszy numer] [Prenumerata] [Spis treści]     

Akademia bezpiecznego przedszkolaka

Spadek liczby wypadków przy pracy to temat priorytetowy w branży zajmującej się zdrowiem i bezpieczeństwem pracowników w środowisku pracy. W tej sprawie dużo się robi, pisze i dyskutuje, a spektakularnego spadku jednak nie widać. Propozycji, co robić, by w końcu drgnęło w oczekiwanym kierunku, pada wiele. Wśród nich zwraca uwagę opinia, że nikt nie zadba lepiej o pracownika niż on sam, ale do tego konieczna jest zmiana nie tylko jego świadomości, ale też, a może przede wszystkim, zmiana mentalności. Tej z kolei nie zmienią przepisy, szkolenia ani dobre chęci, bo to jest zmiana pokoleniowa. Po prostu, czym skorupka za młodu nasiąknie... Jednym słowem zacząć należy od przedszkola. Właśnie niedawno dowiedzieliśmy się, w jaki sposób warsztaty dla przedszkolaków dotyczące bezpieczeństwa realizuje Andrzej Dziedzic, notabene tegoroczny laureat wyróżnienia Złote Szelki m.in. za tę działalność.

"Prąd kopie", "A mój tata nie zapina pasów w aucie", "A ja nie mam rolek, ale będę miała", "To nie rolki tylko łyżworolki", "A moja babcia mnie pilnuje", "A ja ... zapomniałam". Z takimi i innymi stwierdzeniami przedstawiciele Biura Doradczo-Usługowego Andrzeja Dziedzica musieli się zmierzyć na spotkaniu z przedszkolakami z Gminnego Przedszkola w Proszówkach. Podczas pogadanki i zabawy najmłodsi uczestnicy mogli dowiedzieć się, jakie są zagrożenia i co może się stać, gdy "kopnie" ich prąd. W uświadomieniu zagrożeń pomógł mały Batman-netoperek jako bohater prezentacji. Z kolei mały Miś wskazał, jakie niebezpieczeństwa czekają na dzieci w domu, na placu zabaw, na ulicy, w lesie, w spotkaniu z nieznajomym. Przypomniano także podstawowe numery alarmowe do służb ratunkowych i co należy powiedzieć, gdy coś się wydarzy niedobrego. Niektórzy mogli przez telefon porozmawiać z ratownikiem i powiadomić go o wypadku, a następnie przekazać telefon opiekunowi. Na zakończenie przedszkolaki wczuły się w rolę małych ratowników. Co zrobić, gdy krwawi nos, jak sprawdzić, czy osoba oddycha i jak ułożyć poszkodowanego, który kaszle - w pozycji bezpiecznej. Najmłodsi uczestnicy nie mieli żadnych trudności z ułożeniem w pozycji bezpiecznej ważącego 75 kg Piotrka (ratownika KPP), czym wprawili w zachwyt panią dyrektor przedszkola, która nie ukrywała radości i wzruszenia i razem z prowadzącymi nagrodziła gromkimi brawami odważnych ratowników. Na twarzach dzieci widać było zadowolenie i radość. Wszyscy uczestnicy otrzymali płyty DVD z filmem NAPO, opaski i zawieszki odblaskowe, ulotki dla rodziców - bezpieczne wakacje, jak postąpić w razie wypadku oraz kartki o tematyce bhp. Dyrekcji przedszkola zostały przekazane również kamizelki odblaskowe.

Jak to skomentowac? Po prostu - o to chodzi! Wszyscy odnieśli korzyść: dzieci, bo w atrakcyjny sposób nauczyły się ważnych rzeczy, pani dyrektor, bo został wzbogacony program zajęć, a organizatorzy zrobili kawał dobrej roboty. Spotkanie z przedszkolakami w Gminnym Przedszkolu w Proszówkach zainspirowało mnie do odwiedzenia krakowskich przedszkoli i dowiedzenia się, w jakim zakresie i jak kwestie bezpieczeństwa przekazywane są dzieciom na co dzień.

Obecnie w przedszkolach realizowany jest program "Akademia zdrowego przedszkolaka", obejmujący wiedzę dotyczącą zdrowia, ekologii i właśnie bezpieczeństwa. Jego realizacja zależy od pomysłowości, możliwości i doświadczenia kadry. Od kiedy, zgodnie z obowiązującymi przepisami, rodzice nie mogą finansować dodatkowych zajęć, pole do "radzenia sobie" kierownictwa przedszkola znacznie się poszerzyło, bo możliwości samorządów są ograniczone. Na szczęście są instytucje, do których należą np. służby mundurowe, które chętnie przyjmują zaproszenia od przedszkoli. W ubiegłym roku - mówi Elżbieta Duda, dyrektor przedszkola nr 82 w Krakowie - strażacy przyjechali do nas wozem strażackim, to było wydarzenie. Nie ma lepszego sposobu przekazywania praktycznej wiedzy dzieciom, jak umożliwienie im uczestniczenia w sposób dosłowny w pokazie, to dla nich duża frajda. Warto też wspomnieć o ćwiczeniach z ewakuacji, które np. w przedszkolu nr 75 w Krakowie odbywają się raz w roku z udziałem strażaków. Ostatnio ewakuacja trwała tylko 3 minuty - chwali się dyrektor Urszula Kot. Spotkania ze strażą miejską to m.in. przedstawienie tematu związanego z bezpiecznym kontaktem ze zwierzętami. To podczas tych zajęć dzieci dowiadują się np., jak przyjąć pozycję żółwia w razie zagrożenia ze strony psa.

Bezpieczne poruszanie się po mieście to domena policji. A jeśli pogadanka z policjantem wzmocniona jest "bezpiecznym miasteczkiem" wybudowanym w przedszkolnym ogrodzie wspólnie przez przedszkolaków i nauczycielki, to jest duża szansa, że dzieci naprawdę poznają znaki i zasady bezpiecznego poruszania i będą je stosować, nie zapominając o odblaskach, szczególnie o tej porze roku. Oby tylko rodzice, nieustannie spiesząc się, tego nie osłabili.

W przedszkolach dzieciom są przybliżane zawody, do których z założenia należy troska o bezpieczeństwo i zdrowie. Dużą pomocą służą rodzice, którzy wykonują ciekawe zawody. Chętnie dzielą się swoimi doświadczeniami. Oczywiście w przedszkolu korzysta się z pomocy dydaktycznych w postaci plansz, książek, piosenek czy filmów. Dzieci wiedzą, że budowlańcy czy kominiarze muszą mieć odpowiednie wyposażenie. Nauka dotycząca bezpieczeństwa to nauka ciągła, odbywająca się przy okazji spaceru, filmu czy informacji medialnych np. o zaginięciu dziecka albo tragicznym w skutkach wydarzeniu. Tematy podsuwa życie. Dzieci uczone są, jak zachowywać się w stosunku do obcych, ale nieco inaczej niż czynią to media. Nauczycielki starają się uświadamiać dzieciom, jakie zachowania dorosłych powinny wzbudzić ich niepokój, bez założenia, że każdy dorosły jest niebezpieczny.

Przedszkolaki też mogą wnieść swój wkład do bezpieczeństwa. Jedna z firm produkująca zapalniczki zwróciła się do przedszkola z prośbą, by dzieci przetestowały zapalniczki. Za zgodą rodziców dzieci z ochotą tym się zajęły. Ani jednemu ze 100 dzieci nie udało się ich zapalić. Produkt okazał się dla nich bezpieczny.

W okolicach wakacji czy ferii w przedszkolach realizowane są tematy z "bezpiecznych zachowań", które dotyczą bezpiecznej jazdy na nartach, rowerze, bezpiecznego pływania czy opalania się, a ostatnio także zbierania i jedzenia grzybów.

Nauczycielki w przedszkolu zwracają uwagę na szczególne zagrożenie, jakim są ogólnodostępne reklamy. Dzieci mają myślenie konkretno-wyobrażeniowe, dlatego muszą im nieustannie tłumaczyć, że parasol to nie spadochron, a po wypiciu reklamowanego napoju na pewno nie będą latać, nie wspominając o reklamach świata dorosłych.

Przy założeniu, że wiedza o bezpieczeństwie przekazywana jest podobnie w innych placówkach przedszkolnych, chyba możemy być dobrej myśli. Jeżeli później szkoły podstawowa czy średnia nie zaniedbają tej ścieżki kształcenia, być może doczekamy się pracowników, którzy nie podejmą pracy na dachu bez specjalistycznego zabezpieczenia.

Po zapoznaniu się z działaniami prowadzonymi przez p. A. Dziedzica moje rozmówczynie wyraziły chęć przeprowadzenia takich warsztatów w ich przedszkolach.

Brak komentarzy

Dodaj swój komentarz