ATEST Ochrona Pracy

28 marca 2024 r.

[Prenumerata] [Spis treści]     

 

Kto jest kim w ochronie pracy

ATEST Ochrona Pracy

Kto jest kim

Lista nazwisk w bazie danych "Kto jest kim"

ATEST 7/1995

Józef Gromski

Józef Gromski
Józef Gromski

W tym roku kandyduje ponownie do tytułu najaktywniejszego społecznego inspektora pracy w kraju. Należy do nielicznych społeczników, którzy dbają o promocję dokonań zakładowej inspekcji pracy. Kilkakrotnie już otrzymywaliśmy z jego macierzystych Zakładów Automatyki Pomiarowej (obecnie S.A.) z Ostrowa Wielkopolskiego informacje na temat wyników społecznych przeglądów warunków pracy czy konkursów behapowskich. Ostatnio odbyły się tam obchody 45-lecia społecznej inspekcji. Ich integralną część stanowiło jednak spotkanie "twórczo-robocze", jak to określono w sprawozdaniu.

Związkowcy z nielicznych wielkich zakładów, takich jak "Ursus" czy kopalnie, strajkują, walczą z dyrekcją, a nawet z rządem, ale nie o bhp. Pozostałych związkowych organizacji w zakładach zupełnie nie widać. W zakładzie Józefa Gromskiego jest inaczej. Czyżby w ZAP S.A. istniała ciągle atmosfera jak za dawnych lat? "Obradują, organizują konkursy, wygłaszają pogadanki przez radiowęzeł"... Chyba jednak tak nie jest. Pytam J. Gromskiego - co właściwie produkuje jego fabryka. Najpierw nie chce odpowiedzieć: "Informacji o zakładzie udziela prasie tylko prezes lub upoważniona przez niego osoba". To rozumiem, ale nie mogę pojąć czemu mój rozmówca wzbrania się przed podaniem informacji, które wielokrotnie publikowano w prasie lokalnej i w prospektach spółki. Fabrykę pamiętam jako jedno z nielicznych przedsiębiorstw zaangażowanych w program robotyzacji przemysłu. Było o niej głośno. Wreszcie J.Gromski daje się przekonać - dowiaduję się od niego, że zakład produkuje m.in. przetworniki prądowe, siłowniki elektryczne, dystrybutory paliw, a nawet małe spawarki. Później otrzymałem prospekty firmy, z których można wyczytać mnóstwo szczegółów technicznych.

Nie tak wyobrażałem sobie pierwszą reakcję " współgospodarza" zakładu, który przecież obawiał się mówić o sprawach oczywistych. Widać prezes Zarządu S.A to nie to samo, co dyrektor państwowego przedsiębiorstwa. Próbuję kojarzyć - przed laty fabryka zatrudniała ponad trzy tysiące ludzi, teraz mniej niż półtora tysiąca. Nie obyło się zapewne bez dramatycznych sytuacji, ale ZSIP musi się nieraz zdobyć na przeciwstawienie dyrekcji. Czy zatem te 530 zaleceń i 535 uwag wydanych w ciągu 11 lat przez J. Gromskiego, to nie są jakieś neutralne punkty, drobiazgi "dla statystyki"? Jednak nie mam racji, okazuje się, że J. Gromski wielokrotnie sięgał po środki radykalne - wstrzymywanie prac galwanizacyjnych, wstrzymanie produkcji testerów do pieniędzy, wstrzymywanie obsługi urządzeń dźwigowych i innych jeszcze robót ze względu na bezpośrednie zagrożenia dla pracowników. Te fakty potwierdzają nie tylko inni rozmówcy, ale i dokumenty.

O pozycji społecznej inspekcji w tym zakładzie świadczy także i to, że J. Gromski przy współudziale oddziałowych inspektorów opiniuje na przykład plany inwestycyjne, remontowe, szkoleniowe itp. W wielu zakładach planów takich nie konsultuje się nawet z zawodowcami, czyli służbą bhp. Widać społeczna inspekcja wrosła w pejzaż zakładu, a istniejące w nim różne związki zgodnie współdziałają i zdobyły autorytet. Bo trzeba dodać, że J. Gromski przewodniczy także międzyzwiązkowej komisji ochrony pracy w Zakładach Automatyki Pomiarowej S.A.; z zakładem tym jest związany od 30 lat.

Pracę rozpoczął dziewięć lat wcześniej w Zagłębiu Dąbrowskim, gdzie był elektrykiem samochodowym. Już pracując w Ostrowie Wielkopolskim ukończył Technikum Elektryczne, a przed pięciu laty także pomaturalne studium bhp w Warszawie. Kwalifikacje technika bhp przydają się w pracy społecznej. Miał w swojej karierze dwa półroczne epizody pracy za granicą - przy montażu i rozruchu bloku energetycznego w Tuzli (Jugosławia) oraz przy montażu automatyki w zakładach chemicznych w Mersburgu (b. NRD). Działał całe lata jako oddziałowy sip. Od 1983 - jako zakładowy inspektor.

Ostatnio jego działalność nabrała rozpędu. Przed rokiem został najlepszym ZSIP woj. kaliskiego, a także w skali opolskiego OIP. Wcześniej GIP przyznał mu wyróżnienie "Zasłużony dla Ochrony Pracy".

"Musisz wystartować w tegorocznym konkursie i uprzedzam z góry, że choć masz duże szanse być znów najlepszym - nie dostaniesz nagrody. Zrozum, chcę zachęcić innych" - mówi nadinspektor wojewódzkiej PIP, Janusz Kurzydłowski, animator wielu inicjatyw i prawdziwy gospodarz bhp w całym województwie. Więc pan Józef wystartuje.

Ma także inne społeczne obowiązki. Jest członkiem Zarządu Głównego Federacji "Metalowcy", gdzie m.in. uczestniczył w zespole opiniującym nowelizację Kodeksu pracy. "To będzie kodeks pracodawcy, a nie pracownika" - krótko konkluduje.

Może dlatego najlepiej czuje się w zakładzie i na działce. Lubi także zajęcia kulinarne, ale kiedy pytam, jaka jest jego specjalność - długo się waha. Golonka w piwie - podrzuca jeden ze świadków naszej rozmowy, a J. Gromski ten wybór akceptuje z uśmiechem.

Swoją filozofię działania wyłożył ostatnio w posłaniu do kolegów, oddziałowych inspektorów: - "systematyczna poprawa warunków pracy jest świętym obowiązkiem przedsiębiorstwa - pracodawcy, naszym natomiast - stała kontrola... wydawanie zaleceń i uwag".

 
 

©ATEST-Ochrona Pracy 2023

Liczba odwiedzin od 2000 r.: 58067015