ATEST Ochrona Pracy

26 kwietnia 2024 r.

[Prenumerata] [Spis treści]     

 

Kto jest kim w ochronie pracy

ATEST Ochrona Pracy

Kto jest kim

Lista nazwisk w bazie danych "Kto jest kim"

ATEST 3/1999

Stanisław Kuśmierz

Stanisław Kuśmierz
Stanisław Kuśmierz

Wszystko jest dla ludzi - pomyślał pewnie w 1993 roku Stanisław Kuśmierz, kiedy wraz z dwoma kolegami zakładał firmę zajmującą się wydawaniem książek z dziedziny ochrony pracy. Nigdy on ani jego wspólnicy (też inżynierowie górnicy) nie mieli nic wspólnego z działalnością wydawniczą. Atrakcyjną a jednocześnie bardzo trudną - doświadczeni wydawcy przyznają, że nigdy nie wiedzą czy książka okaże się bestsellerem, czy też zalegać będzie na półkach. W przypadku literatury fachowej, głównie z prawa pracy, prognozowanie jest łatwiejsze, ale i tak wydawanie książek nie daje łatwego chleba. A jednak firmie Tarbonus udało się; po dwóch latach jej działalności książki z żółtą okładką zamawiały niektóre urzędy centralne, a nawet sam Urząd Rady Ministrów.

Zaletą firmy była szybkość działania i solidność przedruków. Bo trzeba przyznać, że - zwłaszcza w okresie pierwszych kilku lat - dominowały zbiory przepisów. Zdawałoby się, nic prostszego - po prostu przepisać bezbłędnie treść aktu prawnego, przepisy pozbierać w grupy tematyczne. Ale diabeł tkwi w szczegółach. Przepisy prawa pracy bywały wielokrotnie nowelizowane, w końcu nawet fachowcy nie zawsze potrafili bez wątpliwości odtworzyć dokładne brzmienie przepisu.

Firma Tarbonus z Tarnobrzegu postawiła na skrupulatność; każdy tekst był czytany wielokrotnie przez co najmniej 3-4 osoby. I na tym zbudowała swój dobry wizerunek. Rozruch działalności wymagał ogromnego nakładu pracy. Założyli spółkę z kapitałem 1 miliona starych złotych, co przed sześciu laty równało się zaledwie kilkunastu procentom przeciętnej pensji. Resztę trzeba było nadrobić własną pracą i to w równym stopniu fizyczną co koncepcyjną. Przez co najmniej dwa lata Stanisław Kuśmierz i jego wspólnicy byli gośćmi w domu. Tworzyli w Polsce sieć kontaktów z księgarniami, pozyskiwali akwizytorów, poznawali ludzi, co stanowi teraz bezcenny kapitał. Podzielili Polskę na 3 dzielnice i każdy z nich odpowiadał za sytuację w swoim regionie. Problemy wymagały inteligencji, doświadczenia i intuicji. Ot, choćby kwestia, któremu nieznanemu człowiekowi powierzyć mogą książki wartości co najmniej kilkunastu milionów starych złotych. Szukając uczciwych odwiedzali parafie, telefonowali do znajomych swoich znajomych itd. Wpadki zdarzały się stosunkowo rzadko.

Od co najmniej trzech lat firma okrzepła, zatrudnia około 30 osób, ma sieć stałych współpracowników i spory majątek w środkach trwałych.

W regionie wysokiego bezrobocia, jakim jest Tarnobrzeskie, główny pracodawca - kopalnie siarki są w stanie agonii. Firma Tarbonus kształtuje, jestem o tym przekonany, dobre, warte upowszechnienia stosunki pracy. Szuka solidnych, uczciwych pracowników; z mało przydatnymi rozstaje się wyjątkowo humanitarnie - szefowie załatwiają im zajęcia lepiej płatne, ale gdzie indziej.

Tarbonus prowadzi również rozległą działalność szkoleniową, do niedawna firma była filią wrocławskiej szkoły PIP, która szkoliła w zakresie bhp około 5-6 tysięcy osób rocznie.

Piszę o firmie i jednym z trzech wspólników (udziały są równe), a przecież nie tylko ja, ale i inni ją znający wiedzą, że ton firmie nadaje S. Kuśmierz. Na hasło - proszę z dyrektorem - łączą bez wahania właśnie z nim. Jego sposób bycia, kultura, umiejętne łączenie konsekwencji z pewnego rodzaju miękkością traktowania kontrahentów tworzą image tej firmy.

Dojrzałość, rozwaga, znajomość branży spowodowały, że przed trzema laty zaproponowaliśmy właśnie S. Kuśmierzowi udział w pracach kolegium redakcyjnego. Sporo w bieżącej współpracy zawdzięczamy właśnie jemu.

Od wczesnych lat życia musiał sobie radzić poza domem rodzinnym. Urodzony w Tarnobrzeskiem ukończył w roku 1966 Liceum Pedagogiczne w Piaskach koło Lublina, a w dwa lata później pomaturalną Państwową Szkołę Techniczną w Puławach ze specjanością technolog przemysłu chemicznego. W tym czasie był jednocześnie wychowawcą internatu przy szkole budowlanej w Puławach, a później krótko majstrem w spółdzielni mleczarskiej w Stalowej Woli. Od roku 1969 pracował przez 24 lata w Kopalniach i Zakładach Przetwórczych Siarki "Siarkopol" w Tarnobrzegu. Był tam przez rok aparatowym, przez kolejny brygadzistą, przez dalsze dwa mistrzem, później sztygarem zmianowym. Dwukrotnie trafiał do służby bhp, w której ogółem przepracował 14 lat. Zaocznie, w roku 1981, ukończył AGH w Krakowie w specjalności technika odkrywkowej eksploatacji złóż.

W latach 1983 i 84 pracował jako mistrz na instalacji przerobu fosforytów w Iraku. Kierował grupą Chińczyków, miał kontakty z firmami z różnych krajów.

Pozostałe wątki zawodowego życiorysu S. Kuśmierza już przedstawiłem. Jego obecną troską, wraz ze wspólnikami, jest utrzymanie dynamiki firmy. W działalności wydawniczej obszar "ochrona i prawo pracy" eksploatuje coraz więcej wydawnictw. Tarbonus w coraz większym stopniu odchodzi od drukowania wyłącznie zbiorów przepisów. Wydaje poradniki, komentarze, zaczyna penetrować nowe obszary - wydaje zbiory przepisów dla samorządowców (radnych, sołtysów, starostów).

Jednocześnie firma intensywnie rozwija zaplecze szkoleniowe - uruchomiła oddziały w Kielcach, Radomiu i Lublinie. I ten rynek staje się coraz trudniejszy, jest coraz bardziej psuty przez ludzi nieuczciwych. S. Kuśmierz walczy z uporem, także na naszych łamach, o zapewnienie zasad fair play. Ale na razie w tej sprawie sojuszników ma niewielu. Mimo to nie traci dobrego humoru, promienieje życzliwością dla ludzi.

Prowadzenie przedsiębiorstwa pochłania go prawie bez reszty. Jest trochę turystą mimo woli - zna dokładnie cały kraj. Lubi podróże zagraniczne, bywał w nich tak często jak to tylko możliwe.

 
 

©ATEST-Ochrona Pracy 2024

Liczba odwiedzin od 2000 r.: 58499556