ATEST Ochrona Pracy

17 kwietnia 2024 r.

[Najnowszy numer] [Prenumerata] [Spis treści]     

 

ATEST 2/2024

Karmiąca nauczycielka

Czytelniczka pisze: Jestem matką karmiącą, pracującą w zawodzie nauczyciela w miejscowości innej niż miejsce zamieszkania (dojeżdżam). Interesuje mnie, w jaki sposób mogę egzekwować swoje przywileje matki karmiącej. "Okienka" są dla mnie jedynie wydłużeniem dnia pracy, gdyż nie jestem w stanie dojechać w ciągu tego czasu na karmienie. Ponadto w szkole, w której pracuję nie ma na tyle intymnego pomieszczenia, bym mogła ściągnąć pokarm.

Prawo do przerw na karmienie dziecka piersią wprowadza art. 187 kodeksu pracy. Prawo to przysługuje pracownicy karmiącej dziecko piersią, jeżeli jej czas pracy wynosi co najmniej 4 godziny dziennie. Jeżeli czas pracy pracownicy nie przekracza 6 godzin dziennie (waha się w przedziale od 4 do 6 godzin dziennie), przysługuje jej jedna przerwa na karmienie. Natomiast jeżeli czas pracy pracownicy wynosi więcej niż 6 godzin dziennie, wówczas ma ona prawo do dwóch przerw na karmienie. Długość przerw uzależniona jest od liczby karmionych dzieci. Pracownicy karmiącej piersią jedno dziecko przysługuje - w zależności od długości dnia pracy - jedna bądź dwie przerwy półgodzinne, podczas gdy pracownicy karmiącej więcej niż jedno dziecko przysługuje jedna bądź dwie przerwy czterdziestopięciominutowe.

Pracownice, mające prawo do dwóch przerw na karmienie (pracujące ponad 6 godzin dziennie), mogą wystąpić do pracodawcy z wnioskiem, aby przerwy te były udzielane łącznie. Pracodawca jest związany tego typu wnioskiem. Dzięki takiej "kumulacji" powstaje jedna jednogodzinna (karmienie jednego dziecka) bądź jedna półtoragodzinna przerwa (karmienie więcej niż jednego dziecka).

W odniesieniu do pracownic nauczycielek szczególną regulację w omawianej materii przewiduje art. 69 ust. 2 Karty Nauczyciela. Przepis ten daje nauczycielce karmiącej dziecko prawo do jednej jednogodzinnej przerwy, jeżeli jej czas pracy wynosi ponad 4 godziny dziennie. Szczególny charakter tej regulacji przejawia się w tym, że nie przewiduje ona dodatkowych przerw w przypadku dłuższego dnia pracy, ani też dłuższych przerw w przypadku karmienia większej liczby dzieci. W każdym tego typu przypadku przerwa zawsze będzie jedna i zawsze będzie trwała jedną godzinę.

W praktyce, przerwa na karmienie, wynikająca zarówno z kodeksu pracy, jak i z Karty Nauczyciela, nie musi mieć charakteru "okienek" przypadających w czasie dnia pracy. W zakresie sposobu korzystania z omawianego prawa nie należy sugerować się dosłownym rozumieniem słowa "przerwa". Prawo to może być bowiem realizowane w ten sposób, że pracownica będzie rozpoczynać pracę później lub wcześniej ją kończyć. W takiej sytuacji dochodzi do faktycznego skrócenia dnia pracy o czas odpowiadający długości przysługującej przerwy (przerw).

Przerwy na karmienie wliczane są do czasu pracy, a za czas korzystania z tych przerw pracownica zachowuje prawo do wynagrodzenia w wysokości, jaka przysługiwałaby jej, gdyby rzeczywiście w tym czasie świadczyła pracę. Wynagrodzenie to oblicza się na zasadach obowiązujących przy ustalaniu wynagrodzenia za urlop wypoczynkowy.

Podstawą korzystania z omawianego prawa jest najczęściej oświadczenie pracownicy, z którego wynika potrzeba karmienia dziecka piersią. Pracodawca może jednak żądać stwierdzenia tego faktu przez lekarza, w treści odpowiedniego zaświadczenia. Z oczywistych względów przepisy nie precyzują końcowego terminu korzystania z przedmiotowego prawa. Jest on limitowany wyłącznie fizjologiczną potrzebą stosowania tej formy karmienia dziecka. Pracodawca może jednak w każdej chwili zażądać, aby pracownica przedstawiła aktualne zaświadczenie lekarskie, wskazujące, że w danym przypadku potrzeba taka w dalszym ciągu istnieje.

PW

Dodaj swój komentarz


keyek: nie zgadzam się z taką interpretacją. Jeżeli pracownica rozpoczynać(2008-03-11)

niutek wszeteczny: Szanowny Keyku! A możesz mi powiedzieć co będzie robić(2008-03-20)

A.B: Przepis który nie precyzuje do jakiego wieku dziecka matka(2008-04-01)

Anka: W pełni zgadzam się z A.B. Pracuję właśnie z koleżanką, która już 2 lata skwapliwie wykorzystuje skrócony o godzinę czas pracy i nie ukrywa, że chce karmić jak najdłużej. Bulwersuje mnie jeszcze bardziej to, że przez cały czas korzystania z tego przywileju chętnie bierze dodatkowe, oczywiście dodatkowo płatne godziny ponadwymiarowe, które może realizować w ramach zniżki godzin.W rezultacie wynagrodzenie ma znacznie wyższe niż ja, a i tak kończy pracę wcześniej. (2008-07-04)

Aga: Anka jak będziesz mieć własne dzieci, to zobaczymy czy nie zmienisz spojrzenia. Polityka prorodzinna w Polsce jest tak masakryczna a te nieliczne przywileje są jeszcze krytykowane. Nie rozumie tego? Czy to z zazdrości? (2009-07-11)

Jaga: Zgadzam się z Anią, jak mając dwoje dzieci miałam okienka na karmienie nie skrócony czas pracy, przecież ktoś musiałby za mnie wziąć te godziny. przepisy mówią oprzerwie nie skróconym czasie pracy, logiczne. (2009-10-29)

Viola116: Witam:) Jestem kadrową w dużej szkole i pierwszy raz od 15 lat mam na biurku podanie nauczycielki wraz z zaświadczeniem lakarskim o karmieniu piersią, która chce miec płacone jedną godzinę w każdym dniu pracy, w którym ma więcej niż 4 godziny lekcyjne. Wicedyrektor tak ułożył jej plan, że w dwóch dniach, kiedy jest wiecej niz 4 godziny ma okienko i to po "długiej przerwie". Pytanie: czy wystarczy nauczycielce "zorganizowac okienka", czy ma dostac wypłacone po jednej godzinie za każdy dzień, w którym pracuje wiecej niż 4 godziny??? (nauczycielka j. angielskiego, 18 godzin pensum, przydział godzinowy od września 18 godzin, dwa dni po 5 godzin w tym przewidziane po dwa okienka) (2010-08-26)

KTOŚ: Viola116 nie znam się ale "wydaje" mi się że ta przerwa na karmienie jest też płatna. Więc to że wyodrębnicie czas młodej mamie to nie wystarcza, trzeba jej jeszcze zapłacić za tą przerwę [ jest to ewidentnie napisane w artykule]. (2010-09-01)

balbina: Witam, a w mojej szkole dyrektor mi powiedział, że przerwa na karmienie nie może być dodatkowo płatna, bo przecież obowiązuje mnie 40 godzinny tydzień pracy, więc mam już za to zapłacone skoro pracuję tylko 18 godzin dydaktycznych. A dodatkowo skoro chcę mieć takową przerwę, to nie ma sprawy, zmieni mi podział godzin wrzucając po 4. lekcji 2 lub 3 okienka, po czym jeszcze jedną lekcje i w praktyce będę musieć wracać na jedną godzinę, co daje dodatkowe koszty na przejazd do domu i z powrotem i wydłuża czas pracy...Jednym słowem dał mi do zrozumienia, żebym sobie dała spokój z przerwami na karmienie... :( (2012-01-01)

MARTI: NIE WAZNE ŻE UWAŻA ŻE MASZ 40-GODZINNY CZAS PRACY, MUSISZ MIEĆ PRZERWĘ PŁATNĄ JEŚLI PRACUJESZ WIĘCEJ NIŻ 4 GODZ DZIENNIE (2012-01-06)

MARTI: Czyli po 4 godz.30 min, a po 6 godz. 60 min, (2012-01-06)

Ola: Chciałabym zobaczyć te wszystkie matki karmiące, ktore tak rzetelnie wykorzystują czas na karmienie dziecka! Nie wierzę. Sama tez jestem matką - nauczycielką. Moje dzieci karmiłam, bo chcialam. I robiłam to w czasie po lekcjach. nie cudujmy, nasze dziecko nie je piersi, gdy jest w żłobku i nie umrze z głodu w wieku 2 lat (to wręcz niezdrowo tak długo karmić!), kiedy babcia lub inna opiekunka (np w przedszkolu lub klubie malucha) poda mu stałe jedzenie. Nakarmisz swoją pociechę po pracy, nawet jeżeli nie masz przerwy. Ale może szef da ci ten czas na koniec dnia? Tylko zwroć sie z prośbą, nie z żądaniem! Teraz sama jestem pracodawcą i mam pracownicę z maleńkim dzieckiem. Poprosiła o przerwę lub krótszy czas i go dostała. Wolę, żeby wyszła z pracy o godzinę wcześniej, niż żeby mi się to obce osoby z dzieckiem poniewierały po przedszkolu. Tym bardziej, że nie mam pomieszczenia na tyle spokojnego i wolnego, żeby dziewczyna usiadła spokojnie i nakarmił. Trochę zdrowego rozsądku, ludzie! Nie popadajmy w paranoje - tak jedna jak i druga strona! (2012-03-27)

Zbulwersowana: To TY Ola jesteś NAUCZYCIELEM i TWIERDZISZ, ŻE KARMIENIE PIERSIĄ DZIECKA DWULETNIEGO JEST NIEZDROWE !!! Twoja WIEDZA jest na poziomie.... hmmm... Zacznij się edukować od PODSTAW - pani NAUCZYCIELKO!!! (2016-08-09)

Maria: Skoro przysługuje mi takie prawo to dlaczego mam nie korzystać? Człowiek tyra za nie duże pieniądze i ma jeszcze rezygnować z karmienia w imię czego? (2017-12-05)


Dodaj swój komentarz  
 

©ATEST-Ochrona Pracy 2008

Liczba odwiedzin od 2000 r.: 58340425