ATEST Ochrona Pracy

25 kwietnia 2024 r.

[Najnowszy numer] [Prenumerata] [Spis treści]     

 

ATEST 2/2024

GIP naruszył prawo

O niekorzystnym dla Głównego Inspektora Pracy - jako pracodawcy - werdykcie Naczelnego Sądu Administracyjnego, w sprawie związanej z odmową zatrudnienia inspektora pracy, wspomnieliśmy już w ATEŚCIE nr 9/2000, w reportażu o polityce kadrowej GIP "Kto ma rację? Już wtedy nieodparcie rodziło się pytanie: jak to jest możliwe, że Główny Inspektor Pracy (GIP) narusza przepisy prawa regulujące stosunki pracy, mając do dyspozycji grono znakomitych inspektorów pracy (w tym i prawników), znających doskonale Kodeks pracy i Kodeks postępowania administracyjnego (że ograniczymy się do tych dwóch zbiorów prawa)? Nie wiedzieliśmy np. o jakie przepisy "potknął" się GIP. Teraz dopiero otrzymaliśmy z NSA odpis wyroku (z 5 lipca 2000 r. sygn. akt II SA 977/00) - wraz z uzasadnieniem i możemy przedstawić na czym polegał dylemat prawny.

Oto garść faktów i ustaleń NSA, który rozpatrywał skargę Adama S., byłego zastępcy okręgowego inspektora pracy w O. (od 1.12.1991 r.). odwołanego z tego stanowiska 15.08.1999 r. Przed powołaniem pracował w Państwowej Inspekcji Pracy od lipca 1989 r. na stanowisku inspektora pracy na podstawie mianowania. Odwołanie było równoznaczne z wypowiedzeniem stosunku pracy, ze skutkiem na 30.11.1999 r. Adam S. zaprotestował, twierdząc że stosunek pracy z nim nie może być rozwiązany (takie są przepisy). Ponadto był członkiem władz Związku Zawodowego Pracowników Inspekcji Pracy w O., korzystał zatem z ochrony na mocy ustawy o związkach zawodowych.

Okręgowy Inspektor Pracy pismem z 12.10.1999 r. poinformował Adama S., że po upływie wypowiedzenia mianuje go od 1.12.1999 r. na stanowisko inspektora pracy w O., a akt mianowania otrzyma po upływie wypowiedzenia i wtedy też ustalone zostaną warunki wynagrodzenia. Jednak po ponownym rozpatrzeniu sprawy Okręgowy Inspektor Pracy decyzją z 6.01.2000 r. - powołując się na art. 45 ust. 2 ustawy z 16.10.1982 r. o pracownikach urzędów państwowych - odmówił Adamowi S. mianowania na stanowisko równorzędne z zajmowanym przed powołaniem, gdyż nie spełnia warunków wskazanych w cyt. przepisie. W odniesieniu do pisma z 12.10.1999 r. wyjaśnił, że nie była to decyzja administracyjna i nie można jej uznać za akt mianowania.

Główny Inspektor Pracy, po rozpatrzeniu odwołania zainteresowanego, decyzją z 3.03.2000 r. zaskarżoną decyzję OIP utrzymał w mocy. Uzasadnienie: wyniki kontroli przeprowadzonej w OIP w O. w dniach 27 i 28.10.1999 r. świadczyły, że postawa Adama S. nie daje rękojmi należytego wykonywania obowiązków służbowych. Co do pisma z 12.10.1999 r. stwierdza, że miało ono jedynie charakter informacji, w żadnym wypadku nie było decyzją administracyjną. Adam S. w skardze do NSA wnosił o stwierdzenie nieważności decyzji, gdyż wydana została w sprawie rozstrzygniętej już inną decyzją ostateczną, zgodnie z art. 156 § 1 pkt. 3 kpa.

NSA uwzględnił skargę, uznał słuszność uzasadnienia z powołaniem się na właściwy przepis kpa. Analiza treści pisma OIP z 12.10.1999 r. wykazała, że zawiera ono elementy niezbędne do zakwalifikowania go jako decyzji administracyjnej: posiada oznaczenia organu administracji państwowej wydającego akt, wskazanie adresata aktu, rozstrzygnięcie o istocie sprawy oraz podpis osoby reprezentującej organ. Była to więc decyzja administracyjna nawiązująca z Adamem S. stosunek pracy z mianowania od 1.12.1999 r. W piśmie zaznaczono czas wręczenia aktu mianowania i ustalenia warunków wynagrodzenia. Od tej decyzji nikt nie wniósł odwołania, stała się więc ostateczna. Wobec tego decyzja OIP w O. z 6.01.2000 r. odmawiająca mianowania - rozstrzygająca w tej samej sprawie, w której rozstrzygnięto już inną decyzją ostateczną - jest "dotknięta wadą nieważności". A Główny Inspektor Pracy wydając w trybie odwoławczym decyzję z 3.03.2000 r. o utrzymaniu w mocy decyzji I instancji z 6.01.2000 r., czyli decyzji nieważnej, sam "dopuścił się rażącego naruszenia prawa". Dlatego NSA orzekł nieważność zaskarżonej decyzji. Zasądził też od GIP na rzecz Adama S. zwrot kosztów zastępstwa procesowego.

Stwierdzenie nieważności decyzji organów obu instancji zwalnia już sąd od obowiązku ustosunkowania się do zarzutów zawartych w skardze.

Nadal niewyjaśniona jest kwestia, jak to było możliwe, że GIP wydał nieważną decyzję. Prawie niewiarygodne jest założenie, że był to zwykły błąd przy pracy.
(...)

(joa)

Dodaj swój komentarz


max: Gip tez popełnia błędy. Ludzi nieomylnych nie ma. Szkoda tylko że przy zasobie ludzi fachowców popełnia takie błędy (2004-06-21)


Dodaj swój komentarz  
 

©ATEST-Ochrona Pracy 2001

Liczba odwiedzin od 2000 r.: 58492324