ATEST Ochrona Pracy

16 kwietnia 2024 r.

[Najnowszy numer] [Prenumerata] [Spis treści]     

 

ATEST 2/2024

Urlop na żądanie


rys. Sabina Antoniszczak

Pozornie wydawać by się mogło, że przyznanie pracownikom prawa do skutecznego żądania czterech dni urlopu w roku kalendarzowym - oprócz obowiązku udzielenia urlopu przez pracodawcę - niczego nowego do problematyki urlopowej nie wprowadza. Tak jednak nie jest, o czym świadczy chociażby artykuł Ewy Chmielek-Łubińskiej pt. "Urlop na żądanie pracownika" Praca i Zabezpieczenie Społeczne z 2003 r. nr 3 str. 26 i nast., w którym autorka szeroko omawia tę nową instytucję, analizując jednocześnie zakres przepisów działu siódmego Kodeksu pracy, które znajdują zastosowanie do urlopu na żądanie.1

Obowiązek udzielenia urlopu na żądanie

Od 1 stycznia 2003 r. obowiązują art. 1672 i 1673 Kodeksu pracy, regulujące uprawnienia pracownika w zakresie tzw. urlopu na żądanie. Wprowadzenie tych regulacji spowodowało potrzebę aktualnego charakteryzowania urlopu cechą podstawową lub na żądanie.

Z art. 1672 kp jednoznacznie wynika, że pracodawca w razie zaistnienia niżej wskazanych przesłanek ma obowiązek udzielenia urlopu w terminie wskazanym przez pracownika, jeżeli ten:

- ma prawo do urlopu,

- nie wykorzystał przysługujących mu w za dany rok kalendarzowy dni urlopu na żądanie,

- zgłosił żądanie udzielenia urlopu, nie później niż w dniu jego rozpoczęcia.

Oznacza to, że pracodawca nie może odmówić udzielenia urlopu na żądanie, jeżeli zostały spełnione wymienione przesłanki. Nie jest wobec tego uzasadnione twierdzenie, że taka wyjątkowa odmowa mogłaby mieć miejsce w przypadku zagrożenia dobra czy mienia pracodawcy, jak chce E. Chmielek-Łubińska w cyt. artykule. Przypadek nieobecności pracownika w pracy z powodu urlopu na żądanie, który mógłby spowodować stratę materialną dla pracodawcy, musi być wkalkulowany w ryzyko prowadzonej działalności. W przeciwnym razie, z pojęcia dbałości o dobro i mienie pracodawcy można by wywodzić tak daleko idące konsekwencje, że pracodawca mógłby bez przeszkód powoływać się na art. 100 § 2 pkt 4 kp i odmawiać udzielenia urlopu. Dopuszczalność takiej sytuacji godziłaby w istotę wprowadzonej przez ustawodawcę instytucji. Podzielić można natomiast pogląd, że w razie zastosowania art. 1672 kp jako instrumentu zastępującego strajk, to znaczy żądania urlopu w tym samym czasie przez wszystkich pracowników danego pracodawcy, dopuszczalne byłoby twierdzenie o korzystaniu z prawa niezgodnie z jego przeznaczeniem, co tym samym zupełnie wyjątkowo godzi w art. 8 kp i uzasadnia odmowę udzielenia urlopu na żądanie wszystkim pracownikom w tym samym czasie. Powstaje pytanie, jak kwalifikować sytuację odmowy udzielenia urlopu przez pracodawcę z powołaniem się na ochronę jego dobra i obowiązek dbałości o jego mienie? W szczególności, czy taki przypadek, powodujący wykorzystanie przez pracownika urlopu, mimo braku udzielenia urlopu na żądanie, może powodować niekorzystne dla zatrudnionego skutki prawne, a w szczególności np. zwolnienie z pracy w trybie art. 52 kp? Moim zdaniem, jest to wykluczone, jeżeli spełnione zostały wskazane wyżej trzy przesłanki. W razie, gdy pracodawca odmówi zapłacenia wynagrodzenia za czas tego faktycznego urlopu na żądanie, pracownik winien skierować sprawę do sądu pracy. Jedynie poprawnym rozstrzygnięciem, w warunkach ustalenia przez sąd przesłanek uzasadniających prawo do urlopu na żądanie jest zasądzenie należnego pracownikowi z tego tytułu wynagrodzenia za urlop. Niezależnie od korzystnego dla pracownika rozstrzygnięcia sądu pracy, pracodawca może ponosić odpowiedzialność za wykroczenie z art. 282 § 1 pkt 2 kp, które jest zagrożone karą grzywny do 5000 złotych.

Niedopuszczalność odwołania z urlopu na żądanie

Pracodawca ma obowiązek udzielić pracownikowi urlopu na żądanie i nie może, jeżeli tylko są spełnione omówione wyżej przesłanki, tego odmówić. Podmiot zatrudniający nie ma wobec tego żadnego prawa do oceny innych przesłanek, od których wystąpienia, czy niewystępowania, uzależniałby udzielenie tego urlopu. W konsekwencji, żadne przesłanki, które zaistnieją w trakcie tego urlopu, nie mogą uzasadniać prawa pracodawcy do odwołania pracownika z urlopu na żądanie. Nie ma tutaj znaczenia fakt, że w dziale siódmym kodeksu ustawodawca nie wyłączył instytucji odwołania z urlopu w stosunku do urlopu na żądanie. Z punktu widzenia poprawnej legislacji nie jest to potrzebne, gdyż dopuszczalność odwołania pracownika z urlopu na żądanie stoi w oczywistej opozycji z istotą wprowadzonej instytucji urlopu na żądanie. Zakładając dopuszczalność odwołania pracownika z urlopu na żądanie, stworzylibyśmy dla pracodawców możliwość obchodzenia obowiązku udzielenia urlopu na żądanie, w zakresie jego skuteczności. Pracodawca udzielałby pracownikowi urlopu, postępując zgodnie z treścią art. 1672 kp, aby natychmiast następnie odwołać pracownika z tego urlopu na podstawie art. 167 kp. Odróżnić więc trzeba prawo pracodawcy do decydowania o udzieleniu pracownikowi urlopu podstawowego, przesunięciu tego urlopu na okres późniejszy i możliwości odwołania z takiego urlopu, od bardzo ograniczonych uprawnień pracodawcy w stosunku do urlopu na żądanie. W tym drugim przypadku, pracodawca ma prawo decyzji wyłącznie o charakterze porządkowym, jeżeli stwierdzi, że nie zaistniały przesłanki do udzielenia urlopu na żądanie. W razie zaistnienia tych przesłanek wyłączna decyzja pozostaje w gestii pracownika i dlatego niedopuszczalne jest odwoływanie pracownika z udzielonego urlopu na żądanie. Należy jednak zaznaczyć, że do urlopu na żądanie nie znajduje zastosowania art. 164 kp, co oznacza, że jednostronnie nie może przesunąć urlopu na żądanie ani pracownik, ani pracodawca. Charakter urlopu na żądanie wyklucza zasadniczo możliwość jednostronnego przesuwania tego urlopu na okres późniejszy, jeżeli pracownik już go zażądał. Żądanie udzielenia urlopu jest oświadczeniem woli pracownika, które może być cofnięte tylko za zgodą pracodawcy. Toteż twierdzenie, że decyzja zarówno o udzieleniu, jak i o przesunięciu udzielonego już urlopu na żądanie należy wyłącznie do pracownika, jest pozbawione podstaw prawnych. Przesunięcie takie mogłoby ewentualnie mieć miejsce wyłącznie na zasadzie porozumienia stron. Urlop na żądanie ulegnie natomiast z mocy prawa przesunięciu na inny termin, żądany przez pracownika, jeżeli zaistnieją okoliczności wskazane w art. 165 kp.

Zaległy urlop na żądanie

Z art. 168 kp wynika, że urlopu niewykorzystanego w terminie ustalonym zgodnie z art. 163 kp należy pracownikowi udzielić najpóźniej do końca pierwszego kwartału następnego roku kalendarzowego. Dalsza część przepisu stanowi, że nie dotyczy to części urlopu udzielanego zgodnie z art. 1672 kp. Na tle takiej konstrukcji przepisu powstaje pytanie, czy urlop na żądanie niewykorzystany w danym roku kalendarzowym traci swój charakter urlopu na żądanie, a jeżeli tak, to na jakiej podstawie? Urlop podstawowy niewykorzystany przez pracownika przechodzi na następny rok jako urlop zaległy, ponieważ zgodnie z art. 152 § 2 kp pracownik nie może zrzec się prawa do urlopu, a poza tym stanowi o tym wyraźnie art. 168 kp. Z przepisów tych wynika zatem, że niewykorzystanie urlopu wypoczynkowego w danym roku kalendarzowym, za który on przysługuje, nie powoduje utraty prawa do urlopu. Dotyczy to zarówno urlopu podstawowego, jak i urlopu na żądanie, który w razie niewykorzystania w danym roku kalendarzowym, przechodzi na następny rok, ponieważ brak jest przepisu stanowiącego o tym, że urlop na żądanie nie występuje w postaci zaległego urlopu na żądanie.

Brak jest także przepisu, dającego podstawę do twierdzenia, że urlop na żądanie z upływem danego roku, za który przysługuje, traci swój szczególny charakter. Przeciwnie, logiczna interpretacja treści art. 168 kp prowadzić może do jedynie słusznego wniosku, a mianowicie, że urlop na żądanie przechodzi na następny rok kalendarzowy bez zmiany swojego charakteru. Wynika to z prostego powodu, gdyż w przeciwnym razie użyty przez ustawodawcę zwrot w art. 168 kp: "nie dotyczy to części urlopu udzielanego zgodnie z art. 1672" - nie miałby żadnego znaczenia. Z przepisu tego wynika, że ustawodawca dąży do likwidacji zaległości urlopowych, nakazując pracodawcom udzielanie zaległych urlopów do końca pierwszego kwartału następnego roku kalendarzowego, czyniąc jednocześnie zastrzeżenie, że nie dotyczy to urlopu, o którym mowa w art. 1672. Jaki byłby sens tego zapisu, gdyby uznać, że nie chodzi tutaj o podkreślenie istnienia zaległego urlopu na żądanie? Przy każdej innej interpretacji doszlibyśmy do wniosku, że ustawodawca ustanowił zapis bezprzedmiotowy, czyli postąpił nieracjonalnie. Tymczasem, zgodnie z podstawową zasadą wykładni prawa, bez względu na faktyczny sposób postępowania ustawodawcy, wykładający przepis ma obowiązek założyć, że ustawodawca postępuje racjonalnie. W konsekwencji, omawiany zapis w art. 168 kp nie miałby sensu, gdyż sprowadzałby się do tego, że zaległy urlop na żądanie z poprzedniego roku, przekształca się w zwykły urlop podstawowy zaległy, w stosunku do którego ustawodawca wyraźnie zastrzega, że nie ma być udzielony do końca pierwszego kwartału następnego roku. Dlaczego? Nie wiadomo. Taki zapis nie ma przecież żadnego sensu. Przeciwnie, jeśli miałby to być podstawowy urlop zaległy, wówczas, zgodnie z intencją art. 168 kp, zmierzającą do likwidacji zaległości urlopowych, powinien być udzielony do końca pierwszego kwartału (nota bene, do takiego wniosku dochodzi E. Chmielek-Łubińska, zob. cyt. artykuł str. 28, ale na jakiej podstawie normatywnej opiera swoje twierdzenia, doprawdy nie wiadomo). Zapis art. 168 kp ma sens jedynie wówczas, gdy się uzna, że mamy do czynienia z zaległym urlopem na żądanie. Taki urlop nie może być udzielony jako zaległy do końca pierwszego kwartału następnego roku, bo jest to nadal urlop na żądanie i o terminie jego udzielenia decyduje wyłącznie pracownik.

Zakończenie

Mimo szóstego roku obowiązywania Konstytucji RP, niestety, dokonując wykładni prawa, zapominamy o podstawowych zasadach demokratycznego państwa prawa, w którym decydujące znaczenie posiada norma prawna uchwalona przez Sejm i opublikowana w Dzienniku Ustaw, a nie najbardziej szlachetny, czy celowy zamiar ustawodawcy. Zamiar taki ma bowiem zawsze różne oblicza, bo zależy od osoby interpretatora. Pewność prawa wymaga jednak tego, aby przepisy były rozumiane w taki sposób, w jaki zostały uchwalone i opublikowane. Jeżeli większość prawników przyjmie wreszcie, jako swoje, podstawowe założenia konstytucyjne, to, być może, doczekamy się lepszych zabiegów legislacyjnych, poprawniejszej wykładni prawa i tak oczekiwanej jednolitości stosowania prawa. Uwagi te kieruję do tych, którzy, tłumacząc omawiane przepisy, doszukują się dalekosiężnych zamiarów ustawodawcy, zamiast dokonać w pierwszym rzędzie rzetelnej gramatycznej wykładni przepisów i poprzestać na niej, gdyż na tym kończy się wykładnia prawa, zgodnie ze starą maksymą: clara non sunt interpretanda (to, co oczywiste, nie podlega interpretacji).

Tadeusz Nycz

Dodaj swój komentarz


Kazimierz R.: Ale fajnie,nasza cała załoga 42 osoby poczekają do sylwestra,a po nim zażądają urlopu na żądanieSzef niech rusza glacą jak to załatwić,a jeżeli nie to Sądy Pracy będą miały wyniki,po co im sądzić zbirów, morderców,z pracodawcą pójdzie łatwiej i efekt zapewniony. (2003-06-18)

Adam M.: Sąd sądem, ale po takiej "zabawie" może być jeden problem. Po prostu po sylwestrze niektórzy mogą szukać nowej pracy. I kto wtedy będzie sie śmiał? Przykre ale prawdziwe :-( (2003-07-5)

Jarek B.: Kazimierz R myli pojęcia między sądem Pracy a sądem karnym lub cywilnym, a to jest zasadnicza róznica. A poza tym na sylwestra nie musi się uwalić jak kłoda i ma Nowy Rok do wyspania się i dojścai do siebie :-))) (2004-08-9)

Tomasz Frydrych: Niestety nie ma jasnej wykładni co do terminu powiadomienia pracodawcy o urlopie na żądanie. Okreslenie " w dniu rozpoczęcia urlopu " jest mocno nieprecyzyjne. Czy pracownik, który powinien rozpocząć pracę o godz. 8:00 powiadamia o potrzebie urlopu pracodawcę o godz. np 10:00. Czy wobec tego nie rozpoczął samowolnie urlopu wcześniej tj o 8:00 i tylko legalizuje tą samowolę. (2005-01-14)

gogo: jesli urlop byl zgłaszany dzień wcześniej czy morze byc na żądanie (2008-01-14)


Dodaj swój komentarz  
 

©ATEST-Ochrona Pracy 2003

Liczba odwiedzin od 2000 r.: 58337488