ATEST Ochrona Pracy

19 kwietnia 2024 r.

[Najnowszy numer] [Prenumerata] [Spis treści]     

 

ATEST 2/2024

Głosy przed zjazdem

26-27 września br. odbędzie się walne zebranie Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Pracowników Służby Bezpieczeństwa i Higieny Pracy. Odbędą się wybory nowych władz stowarzyszenia i dyskusja programowa. Zapytaliśmy prezes zarządu głównego i prezesów kilku oddziałów o ocenę dotychczasowej działalności stowarzyszenia i plany na przyszłość.

Jadwiga Polaczek Jadwiga Polaczek, prezes zarządu głównego: "Ostatnie lata to bardzo trudny okres dla behapowców ze względu na niekorzystne dla nas zmiany w kodeksie pracy. Jest mi przykro, że wnioski stowarzyszenia nie zostały uwzględnione przy nowelizacji kodeksu. Podniesienie progu zatrudnienia, od którego powołuje się służbę bhp, to nasza porażka. Natomiast mijająca kadencja była dobrym czasem dla stowarzyszenia. Rozrośliśmy się, mamy 27 prężnie działających oddziałów. Powstały nowe oddziały, m.in. w Żywcu, Pile i Starachowicach. Udało mi się w znacznym stopniu zintegrować służbę bhp. Dobrze układa się współpraca z Państwową Inspekcją Pracy. Powstało biuro stowarzyszenia w Jeleniej Górze. Niestety, nie ma pracownika i ja sama muszę zajmować się np. klejeniem znaczków. Uważam, że zarząd główny następnej kadencji przede wszystkim nie powinien stracić tego, co już udało się nam osiągnąć. Powinien pracować nadal nad integracją środowiska. Stowarzyszenie musi być bardziej widoczne w sprawach legislacyjnych. Wielu członków stowarzyszenia ma odpowiednie kwalifikacje i ich wiedzę trzeba wykorzystać. Wierzę, że do zarządu głównego wejdą ludzie, którzy mają coś do powiedzenia. W wielu oddziałach odbyły się obchody dziesięciolecia powołania stowarzyszenia. Na wrzesień przygotowujemy uroczyste obchody pięćdziesięciolecia służby bhp w Sejmie oraz walne zebranie stowarzyszenia." Zapytaliśmy J. Polaczek, czy po raz trzeci będzie kandydować na stanowisko prezesa OSPSBHP. Odpowiedziała: "Jeszcze nie wiem."

Jarosław Łucka Jarosław Łucka, prezes oddziału w Poznaniu: "Druga, czteroletnia kadencja przewodniczenia stowarzyszeniu przez Jadwigę Polaczek przyniosła znaczną poprawę w funkcjonowaniu i działalności naszego stowarzyszenia. Powstały nowe oddziały, przybyło członków, stowarzyszenie działa coraz sprawniej. Ponadto stowarzyszenie zostało zauważone na zewnątrz, czego wyrazem może być wprowadzenie przedstawiciela do Rady Ochrony Pracy. Rozwinęliśmy i umocniliśmy współpracę m.in. z Państwową Inspekcją Pracy, Centralnym Instytutem Ochrony Pracy. Coraz częściej, co uważam za nasz największy sukces, współpracujemy bezpośrednio z pracodawcami, którzy zaczynają dostrzegać potrzebę zapewnienia bezpiecznych warunków pracy, do czego w znacznym stopniu przyczynili się członkowie naszego stowarzyszenia. Myślę, że przede wszystkim trzeba dążyć do poprawy komunikacji między oddziałami, przyspieszyć tempo zmian, które pchną stowarzyszenie do bardziej aktywnego działania. Trzeba dążyć do informatyzacji pracy służby bhp, jak również informatyzacji funkcjonowania stowarzyszenia i komunikacji między oddziałami. Dziś już nie wystarcza posiadanie zaświadczenia potwierdzającego kwalifikacje do pracy w służbie bhp oraz długoletni staż zawodowy. Obecnie pracownicy naszej branży muszą ciągle się doskonalić, podnosić kwalifikacje zarówno merytoryczne, jak i uboczne, takie jak komunikacja, negocjacje, asertywność. Nieodzownym elementem staje się znajomość języków obcych. Widzę zatem ogromne pole do działania dla nowego zarządu. Sądzę, że najbliższe wybory przyniosą sporo zmian zarówno kadrowych, jak i organizacyjnych. Stowarzyszenie powinno ewoluować w kierunku organizacji bardziej elitarnej. Przynależność do niego powinna być kojarzona nie tylko z pracą społeczną, ale również z przynależnością do grona najlepszych fachowców w tej branży."

Stanisław Stadler Stanisław Stadler, prezes oddziału w Gdańsku: "Uważam, że zarząd główny przez ostatnią kadencję był uśpiony. Samo działanie prezes Jadwigi Polaczek, to za mało. Jedna osoba nie może ciągnąć całego wózka. Brakowało współpracy zarządu z oddziałami. Stowarzyszenie zostało odsunięte na dalszy plan, co było widać wyraźnie w pracach nad nowelizacją kodeksu pracy. Na ten temat wypowiadali się wszyscy w Polsce, a najmniej ci najbardziej zainteresowani. Uważam, że musimy mieć większą siłę przebicia i być bardziej aktywni w docieraniu do centrów decyzyjnych. W związku z tym w zarządzie potrzebni są nowi, młodzi ludzie z wizją, z pomysłami. Stowarzyszenie musi stać się prężną organizacją, z którą będzie liczył się nawet rząd. Dlatego musimy wprowadzić swoich przedstawicieli do Sejmu i do samorządów. Trzeba zbudować mocne podstawy finansowe, prowadzić działalność gospodarczą, pozyskiwać dotacje i sponsorów. Powinniśmy prowadzić również szeroką akcję edukacyjną, zarówno dla społeczeństwa, jak i dla samych pracowników służby bhp. To właśnie stowarzyszenie powinno tworzyć wzorcowe programy szkoleń bhp. Mamy siłę, której sobie nawet nie uświadamiamy, i musimy ją wykorzystać."

Piotr Lochman Piotr Lochman, prezes oddziału w Opolu: "Dla mnie najważniejszą sprawą programową jest włączenie się naszego stowarzyszenia w proces certyfikacji kompetencji personelu z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy. Możemy zajmować się tą certyfikacją w porozumieniu z Centralnym Instytutem Ochrony Pracy i Państwową Inspekcją Pracy. Możemy też ewentualnie współtworzyć odrębny ośrodek certyfikacji. Myślę, że dzięki temu wzrośnie znaczenie stowarzyszenia w środowisku. Przyczyni się to również do podniesienia na wyższy poziom wiedzy pracowników służby bhp i jakości szkoleń w naszej branży. Z postulatem włączenia się w certyfikację chcę wystąpić na wrześniowym walnym zebraniu."

Zdzisław Nocuń Zdzisław Nocuń, prezes oddziału w Krakowie: "Nowy zarząd powinien dążyć do ograniczenia rozdrobnienia. Mamy teraz wiele małych oddziałów, a nie powinno ich być więcej niż województw. Małe oddziały są mniej aktywne od dużych i powinny się łączyć. Im większa grupa, tym większa siła. Poza tym każdy duży oddział powinien być reprezentowany w zarządzie głównym i mieć bezpośredni wpływ na działania stowarzyszenia na szczeblu centralnym. Służba bhp nie może być oderwana od pracodawców. Zarząd główny powinien organizować spotkania z pracodawcami, z organizacjami pracodawców. Takie spotkania trzeba też organizować w oddziałach. Należy przekonywać pracodawców, że etatowi behapowcy są im potrzebni i lepsi od konsultantów, którzy wpadają tylko na chwilę i nie mają szans na dobre poznanie firmy. Kontakt z pracodawcami jest ważny również z powodu ciągłych zmian w prawie. Pracownicy służby bhp powinni pomagać im w realizacji nowych obowiązków i w takim zarządzaniu firmą, aby minimalizować straty i koszty."

(kr)


Lista oddziałów OSPS BHP

Uwaga!

Zjazd później. Termin walnego zebrania Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Pracowników Służby Bezpieczeństwa i Higieny Pracy został przesunięty. Zebranie odbędzie się w Boszkowie koło Leszna w dniach 3-4 października br., czyli później niż zapowiadaliśmy w sierpniowym Ateście.

Dodaj swój komentarz


życzliwy: Bardzo mnie cieszą wypowiedzi moich byłych kolegów ze stowarzyszenia,(2003-08-28)

niestowarzyszony behapert: Bardzo ważne wydarzenie przed służbą BHP.Z nadzieja i niepokojem(2003-08-28)

życzliwy: Do behaperta. Namawiam kolegę do wstąpienia do stowarzyszenia, jest(2003-09-1)

zagubiony: Dobrze by by ło gdyby włsnie to stowarzyszenie miało(2003-09-2)

Zrzeszony: Zrzeszony. Konsolidacja tak Uważam że nie trzeba przenosić stowarzyszenia(2003-09-18)

Prywatny: Stowarzyszenie przez blisko 10 lat nie odnotowałoważniejszego sukcesu. JEST(2003-09-19)

Prywatny: Szanowny członku zrzeszony Rzecoznawcą nie każdy behapowiec być może.Natomiast(2003-09-19)

Kama: do zrzeszonego Uważam ,że kolega ma racje co(2003-09-20)

Krzysztof Gałęzowski: Jbehapowiec od 24 lat. 11 lat prowadzię małą kilkuosobową(2003-09-21)

Prywatny: Dyskusja w sprawie rzeczoznawców ds.bhp jest bezprzedmiotowa, ponieważ przepisy(2003-09-22)

Prywatny: Przepraszam, ale byłem zmuszony ograniczyć tekst bo się nie(2003-09-22)

herod-baba: Uważam, że Stowarzyszenie wreszcie obudzi się z letargu i(2003-09-22)

sympatyk: Słabością każdej organizacji jest najczęściej brak aktywności swoich członków.(2003-09-24)

zrzeszony: W odpowiedzi dla prywatnego, informujeże uwaga moja dotyczy nazwy(2003-09-25)

Kama: dla zrzeszonego Popieram wypowiedż . To prawda my jesteśmy(2003-09-25)

Prywatny: Szanowni autorzy Zrzeszony i Kama Ja rozumię wasze rozgoryczenie,(2003-09-26)

Prywatny: CDN. Zdarzają się przypadki pomyłek popołnionych przez projektanta, technolga czy rzeczoznawcę bhp na etapie wykonania projektu. Ale takie pomyłki zdrzają się żadko, bo wychodzą one na gorąco podczas realizacji inwestycji i są usuwane na bieżąco. W najgorszym wypadku to przy odbiorze inwestycji właśnie przy udziale PIP, Sanepidu, Państwowej Straży Pożarnej, Państwowej Inspekcji Ochrony Środowiska, czy Służby BHP, Nadzoru Budowlanego. Wlaśnie po to są odbiory inwestycyjne, ażeby można było uzyskać pozwolenie na bezpieczne użytkowanie obieków budowlanych jak stanowi obecne prawo budowlane. Dlatego dziwi mnie Wasza podstawa zmierzająca do wywołnia dyskusji przez niezorientowanych w temacie, chyba że oto chodzi. Na koniec przypomnę, że zgodnie z prawem budowlanym uczestnicy procesu budowlanego ponoszą odpowiedzialność karną,każdy w swoim zakresie. Pozdrawiam. (2003-09-26)

Prywatny.: P.S. Naprawdę nie rozumię autorów poruszających sprawę rzeczoznawców bhp. Czy chodzi im o to, żeby zostać obecnie rzeczoznacą w ogółe jest dużym problemem? Czy chodzi o zmianę dotychczasowych przepisów w taki sposób, aby ułatwić uzyskanie uprawnień wszystkim jak zrozumiałęm behapowcom bez względu na rodzaj wykszałcenia i staż pracy, a tylko po odbytym specjalistycznym przeszkoleniu bhp. Jestem Ciekawy bardzo. Może faktycznie nic nie rozumiem. (2003-09-26)

zrzeszony: Celowo wywołałem dyskusję, bo w nazwie jest "rzeczoznawca bhp " Oczywiście nie dotyczy to wszystkich, jak wszedzie są wyjątki. Uważam że projektant specjalista było nazwą właściwą. (2003-09-26)

Kama: do prywatnego Nie zgadzam się z Pana opinią na ten temat.Znam dużo przykładów błędów popełnianych przez rzeczoznawców, a które to błędy korygował dopiero spec. d/s bhp i dopiero na odbiorze inwestycyjnym albo błędy naprawiał dozór budowlany lub techniczny. Np. chłodnia ,wiadomo nawet marnemu bhp-cowi że jest wymóg w stosunku do sygnalizacji jezeli jest człowiek w chłodni, zamykania drzwi,możliwości odblokowania drzwi jeżeli ktoś je zamknie od zewnątrz itd. Rzeczoznawca te wymogi pominął drzwi zaakceptował że powinny być otwierane do wewnątrz co świadczy o niekompetencji rzeczoznawcy, który był inżynierem. Ja uważam ,że rzeczoznawcą powinien być specjalista bhp po odpowiednim kursie i powinien być podział na specjalzacje np. żywnościową ,metalową itd. Pozdrawiam (2003-09-26)

Prywatny: Do Autora Kama. Nie będę kolegę uświadamiał jak powstaje projekt budowlany z czego się składa i kto nad nim pracuje itd.itp. Kolega na siłę ukazuje błache błędy w celu udowodnienia innym ,że wszyscy rzeczoznawcy bhp to partacze, a specjaliści bhp to prawdziwi fachowcy. Jest t o fałszywy pogląd. Każdy najlepszy fachowiec popełnia błędy do których można zaliczyć: projektantów branżowych, technologów oraz rzeczoznawców opiniujący projekt pod względem higieniczno sanitarnym, bhp i egonomii, zbezpieczeń przeciwpożarowych itd.. Każdemu z wymienionych rzeczoznawców mogą być cofnięte uprawnienia oraz każdy z nich może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej,jeżeli dopuści się poważnych błędów lub popełnienia przestępstwa. Dlatego od rzeczoznawców wymaga się wyższego wykształcenia technicznego oraz stażu pracy w projektowaniu, dodatkowych uprawnień np. do projektowania,szkoleń bhp dla projektantów i technologów i rzeczoznawców bhp. Wymagania takie są jak najbardziej uzasadnione. (2003-09-29)

Prywatny: Cdn.Rzeczoznawca bhp to najczęściej mgr inż. posiadający rozległą wiedzę techniczną, prawną z praktyką w realizacji inwestycji. Nie chcę kolegę obrazić, ale nie wystaczy mieć tylko wiedzę behapowca z dużą choćby pratyką często z średnim wykształceniem tylko po kursie. Dzisiaj to za mało i nie wystarczy by zostać rzeczoznawcą. Taka jest rzeczywistość z którą można się zgadzać lub nie, ale w wielu wypadkach trzeba z nią się pogodzić bo nie ma na to rady. Kończę swoją już za długą dyskusję w tym temacie . Pozdrawiam. (2003-09-29)

Zrzeszony: Uważam że rzeczoznawcy bhp powinni posiadać pełną wiedzę z zakresu bhp, w tym specjalistyczną dot. opiniowania projektów. Można to osiągnąć indywidualnie poza ustawą i dostosować się do nazwy RZECZOZNAWCA poprzez stosowne szkolenia do pracowników służb bhp. W ten sposób mógłby prowadzić szkolenia i dobre oceny ryzyka. oraz zrzeszyć sie z behapowcami. Delegatom rzyczę owocnych obrad i obrony godności pracowników służb bhp. Byłem specjalistą ,jestem rzeczoznawcą i specjalistą bhp. Pozdrawiam. (2003-09-29)

herod-baba: Panowie behapowcy o czym Wy dyskutujecie Najpierw postarajcie się o uprawnienia rzeczoznawcy bhp w oparciu o obowiązujące przepisy, o które to nie jest łatwo wbrew pozorom, a później krytykujcie ile wlezie nieudaczników tej profesji. W świetle obowiązujących przepisów to występują specjaliści służby bhp, koordynatorzy ds. bhp i rzeczoznawcy ds. bhp i ergonomii. Każdy z nich musi spelniać wymagania określone odrębnymi przepisam. I o co Wam w tej dyskusji chodzi ? Jeżeli nie pojmujecie meritum sprawy to się po prostu kompromitujecie . Proponuję wrócić do dyskusji jednak o stowarzyszeniu. (2003-09-29)

przeciwnikStowarzyszenia: I jak się mają PREZESI po zjeżdzie. Tylko buńczuczne nastawienie i rozmowy. i to jest nasze całe Polkie środowisko BHP (2004-01-3)

Agusia: witam wszystkich zainteresowanych,obecnie zaczełam w lutym kierunek policealny technik bhp,myślałam że mogę coś jeszcze zdziałać po tej szkole,bo na studia mnie niestać.Czy coś jeszcze mogę wykombinować w tym kierunku? (2009-05-19)

Jędrek: Patrz rozp. w sprawie służby BHP. Pozdro... (2009-05-19)


Dodaj swój komentarz  
 

©ATEST-Ochrona Pracy 2003

Liczba odwiedzin od 2000 r.: 58379481