ATEST Ochrona Pracy

29 marca 2024 r.

[Najnowszy numer] [Prenumerata] [Spis treści]     

 

ATEST 12/2023

Kłopoty z maszynami w polskich przepisach

W związku z publikacją w "Ateście" serii omówień niezwykle ważnych dyrektyw europejskich, dotyczących m.in. budowy oraz użytkowania maszyn i urządzeń, chcemy podzielić się kilkoma refleksjami związanymi z ich wdrażaniem w Polsce. Obecnie dyskusja nad tymi problemami trwa m.in. w Polskim Komitecie Naukowo-Technicznym ds. Ergonomii i Ochrony Pracy. Tutaj chcielibyśmy zwrócić uwagę tylko na sprawy podstawowe, koncepcyjne, a nie na rozmaite szczegółowe sformułowania wymagań technicznych, których jest sporo i też powinny zostać poddane analizie, ponieważ są niezmiernie ważne w praktycznym stosowaniu dyrektyw (rozporządzeń).

Sytuacja w Unii

Jedno z zasadniczych przesłań sformułowanych przez Unię Europejską głosi, że użytkowanie maszyn i urządzeń technicznych powoduje zdecydowanie zbyt wiele wypadków i rozlicznych strat będących ich skutkiem. Szacuje się, że aż ok. 80% wypadków ma bezpośredni lub pośredni związek z ich obsługą. Taka też jest skala strat wynikających z wydarzeń wypadkowych z ich udziałem w procesach produkcyjnych i usługowych. Po to, aby je minimalizować, sformułowano podstawowe zasady bezpieczeństwa: z jednej strony, przy budowie maszyn, adresowane do producentów (dostawców), a z drugiej - przy ich eksploatowaniu, adresowane do użytkowników (pracodawców i pracobiorców). Zasady te są wyłożone w odpowiednich dyrektywach natury technicznej, ekonomicznej i społecznej, pokrywających wszelkie aspekty bezpiecznego projektowania, budowy oraz użytkowania maszyn i urządzeń technicznych (podstawowe pokazuje rys. 1).

Rys. 1

Rys.1 Podstawowe dyrektywy europejskie związane z bezpieczeństwem maszyn i urządzeń technicznych

Przy tworzeniu ogólnej koncepcji bezpieczeństwa maszyn głównym problemem było poradzenie sobie z maszynami tzw. starymi, przy założeniu, że maszyny nowoprodukowane, powinny odpowiadać aktualnemu stanowi wiedzy i możliwości. Poradzono sobie w ten sposób, że najpierw dopracowano się konsensusu w sprawie zasadniczej. Mianowicie uzgodniono, że poziom techniczny użytkowanych maszyn starych nie musi dorównywać maszynom nowym, ponieważ byłoby to nierealne ze względu na kolosalne koszty. Punktem wyjścia był rok 1989, w którym ukazały się dwie dyrektywy:

- dyrektywa 89/655/EWG, która formułuje wymagania minimalne, jakim musi podołać pracodawca, wyposażając pracowników w środki pracy konieczne do wypełniania nałożonych zadań (dotyczy również maszyn i urządzeń dostarczonych przed końcem 1992 r.),

- dyrektywa maszynowa, pierwotnie oznaczona 89/392/EWG, obecnie 98/37/WE, która określa wymagania zasadnicze dla nowoprodukowanych maszyn i urządzeń, począwszy od początku 1993 r.

Oczywiście, wymagania zasadnicze dyrektywy maszynowej stoją na wyższym poziomie niż wymagania minimalne dyrektywy dotyczącej użytkowania środków pracy. Koncepcję tę ilustruje rys. 2, z którego widać, że producenci maszyn dostali 4 lata na dostosowanie konstrukcji do wymagań zasadniczych. Natomiast pracodawcy 7 lat na doprowadzenie stanu użytkowanych środków pracy do wymagań minimalnych.

Rys. 2

Rys. 2. Koncepcja wdrożenia dwupoziomowego bezpieczeństwa maszyn i innych środków pracy "starych" i "nowych" w dyrektywach europejskich

Przyjęto przy tym zasadę, że gdyby jakichś nowych środków pracy nie dało się zakwalifikować do którejś przedmiotowej dyrektywy, np. dyrektywy maszynowej, to wtedy do tychże środków odnosi się właśnie dyrektywa 89/655/EEC, mimo że jest adresowana przede wszystkim do starego wyposażenia pracy.

Z oczywistych względów etycznych obniżenie kryteriów nie powinno oznaczać przyzwolenia na obsługę starego wyposażenia na wyższym, nietolerowalnym poziomie ryzyka. Tutaj właśnie z całą mocą uwidacznia się siła racjonalizacji ryzyka jako narzędzia służącego kształtowaniu bezpieczeństwa. Odpowiedni, akceptowalny poziom ryzyka można osiągać nie tylko poprzez spełnienie wymagań technicznych, ale też przez stosowanie metod bezpiecznej pracy, ograniczanie ekspozycji, podwyższanie kwalifikacji, motywowanie itd., czyli poprzez organizację i zarządzanie bezpieczeństwem stosownie do specyfiki stanowiska pracy i wykonywanych zadań. Stwarza to możliwości dalszego użytkowania starego parku maszynowego, często bez konieczności modernizowania i przystosowywania do aktualnych wymagań norm. Warto zacytować jeden z zapisów dyrektywy 89/655 (zał.1, p.1), niezwykle ważny dla całej koncepcji kształtowania bezpieczeństwa starych maszyn: "Niniejsze wymagania minimalne, o ile odnoszą się do użytkowanego sprzętu roboczego, to nie nakładają konieczności stosowania takich samych środków, jakich wymaga się w odniesieniu do nowego sprzętu roboczego". Ma to kapitalne znaczenie ekonomiczne i społeczne. Dla pracodawcy, ponieważ umożliwia mu prowadzenie działalności produkcyjnej lub usługowej przy koniecznych, ale minimalnych nakładach inwestycyjnych, i pracobiorcy, który ma dzięki temu zapewnione zatrudnienie, i to w bezpiecznych warunkach.

Sytuacja w Polsce

W Polsce, na dobrą sprawę, wdrożono w całości dyrektywy dotyczące maszyn i urządzeń poprzez następujące rozporządzenia:

- rozporządzenie Ministra Gospodarki z 30 października 2002 r. w sprawie minimalnych wymagań bhp w zakresie użytkowania maszyn przez pracowników podczas pracy - Dz.U. z 2002 r., nr 191, poz. 1596 - dalej zwane rmw (wdrożenie dyrektywy 89/655/EWG),

- rozporządzenie Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej z 10 kwietnia 2003 r. sprawie zasadniczych wymagań dla maszyn i elementów bezpieczeństwa - Dz.U. nr 91, poz. 858 - dalej zwane rzw - (wdrożenie dyrektywy 98/37/WE).

Zatem wydawałoby się, że prosta i klarowna unijna koncepcja kształtowania bezpieczeństwa maszyn bez problemów zostanie wprowadzona w Polsce. Otóż niestety nie, ponieważ istnieje, i to w znowelizowanej postaci, jeszcze jedno rozporządzenie ogólne: rozporządzenie Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej z 11 czerwca 2002 r., zmieniające rozporządzenie w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy - Dz.U. z 2002 r., nr 91, poz. 811 - dalej zwane row.

Rozporządzenie to formułuje wymagania dotyczące konstrukcji i użytkowania maszyn. Nie ma żadnej informacji, o jakie maszyny chodzi, stare czy nowe. Można więc przypuszczać, że chodzi o wszystkie maszyny. Zatem sytuacja prawna w Polsce stała się dosyć niezwykła, ponieważ mamy obecnie, wedle rozporządzeń, następujący podział maszyn:

- maszyny stare, dostarczone przed styczniem 2003 r. - rmw,

- maszyny nowe, dostarczone od stycznia 2003 r. - rzw,

- maszyny wszystkie bez określonego wieku - row.

Gdyby w row powtórzono wymagania minimalne, dotyczące konstrukcji i użytkowania maszyn z rmw (dyrektywa 655), to można by sądzić, że byłoby to tylko zdublowanie służące wygodzie odbiorcy rozporządzenia (pracodawcy) po to, aby dysponował pełnym tekstem wymagań, bez konieczności sięgania do innych rozporządzeń. Niestety, przeniesiono tylko część wymagań, pozostawiając wiele starych, które windują poziom bezpieczeństwa na takie szczyty, których nie sięga nawet dyrektywa europejska dotycząca maszyn nowych. Aktualną sytuację w Polsce ilustruje rys. 3.

Rys. 3

Rys. 3. Bezpieczeństwo maszyn i urządzeń w rozporządzeniach polskich.

Wymagania krajowe można zaostrzyć w stosunku do wymagań dyrektyw, ale wobec tego, jaki jest sens wydania rozporządzeń wdrażających dyrektywy europejskie? Gdyby te obostrzenia wymagań wynikały z aktualnego stanu wiedzy, większych możliwości technicznych i ekonomicznych, to należałoby im przyklasnąć. Niestety, wynikają one z zaszłości, archaicznego, nakazowego i życzeniowego podejścia do tworzenia warunków prawnych, które rozmijają się z rzeczywistością w przemyśle. Na przykład w par. 55.3 row sformułowano wymaganie: osłony stosowane na maszynach powinny uniemożliwiać bezpośredni dostęp do strefy niebezpiecznej. Takie wymaganie umożliwiałoby stosowanie tylko osłon stałych, a uniemożliwiałoby użytkowanie osłon ruchomych z własnym napędem, pracujących cyklicznie, blokujących z ryglowaniem lub bez ryglowania. Zatem uniemożliwiałoby stosowanie tego, co we współczesnej technice bezpieczeństwa stoi w hierarchii bardzo wysoko - aktywnego osłaniania. Dyrektywy 89/655 i 98/37 nie formułują takiego warunku, wręcz przeciwnie, wespół z odpowiednimi normami omawiają zasady doboru i stosowania rozmaitych odmian osłon ruchomych.

Inne zapisy row eliminują stosowanie aktywnego sterowania maszynami poprzez np. osłony sterujące, kurtyny świetlne i inne elektroczułe urządzenia ochronne. Takich wymagań jest sporo. Stoją one w sprzeczności ze współczesną wiedzą i możliwościami. Przecież te wymagania od dawna obowiązują i gdyby były przestrzegane, to stan bezpieczeństwa maszyn w Polsce znacznie wyprzedzałby poziom europejski i światowy, ale tylko bezpieczeństwa maszyn prymitywnych i przedawnionych.

Inną wątpliwość rodzi to, że w rozporządzeniu w sprawie minimalnych wymagań (rmw) nie znalazł się kluczowy warunek koncepcji kształtowania bezpieczeństwa maszyn starych, mówiący o tym, że pracodawca przy modernizacji tych maszyn nie musi stosować takich samych środków, jakie są wymagane od maszyn nowych. Brak tej jasnej deklaracji oddala to rozporządzenie od oryginalnej koncepcji unijnej.

Które ważniejsze

Poza tym takie podejście i stan prawny są niespójne. Nie dość, że likwidują pragmatyczną koncepcję europejską, to wprowadzają nielichy zamęt.

Należy wyraźnie rozdzielić adresatów, do których skierowane mogą być tak zróżnicowane wymagania dotyczące przecież tych samych maszyn i urządzeń technicznych. Adresatami rzw są producenci i konstruktorzy maszyn, natomiast rmw i row - pracodawcy. Pierwszych chwilowo możemy zostawić w spokoju, natomiast naszym zdaniem warto zająć się drugimi.

Na dzisiaj sprawa jest jasna, ponieważ od czerwca br. obowiązuje znowelizowane rozporządzenie w sprawie ogólnych wymagań bhp (row).

Co będzie, gdy od 1 stycznia 2006 r. zacznie obowiązywać w całości jednocześnie rozporządzenie rmw? Które z nich będzie ważniejsze, które będzie egzekwować od pracodawców Państwowa Inspekcja Pracy? A może będzie tak, że np. inspektor pracy w Bydgoszczy będzie wydawał decyzje dotyczące maszyn wskazując jako podstawę prawną rmw, a inspektor pracy z Opola uzna za ważniejsze row. Może warto by było zdecydować się na usunięcie rozdziału 3. z row z chwilą, gdy zaczną obowiązywać rmw i rzw. Należy mieć nadzieję, że sygnalizowany problem zostanie rozwiązany do 1 stycznia 2006 r., tj. terminu, gdy w pełni obowiązywać będzie rozporządzenie wynikające z dyrektywy 89/655.

Istotnym także problemem, wymagającym pilnego rozwiązania, są znowelizowane lub aktualnie nowelizowane liczne przepisy bezpieczeństwa i higieny pracy, w tym rozporządzenia różnych ministrów dotyczące m.in. eksploatacji niektórych maszyn i urządzeń technicznych, lub prowadzenia procesów technologicznych, np. rozporządzenia w sprawie wymagań bezpieczeństwa i higieny pracy dla obrabiarek do drewna, obrabiarek do metalu, wózków jezdniowych. W tych rozporządzeniach występują także wymagania związane z bezpieczeństwem pracy dotyczące konstrukcji i budowy.

System prawny dotyczący wymagań wobec nowych maszyn - obowiązujący producentów i konstruktorów - jest jasny i klarowny. W ślad za dyrektywami, wydawane są krajowe przepisy (w Polsce - rozporządzenia ministrów), które ustalają podstawowe (zasadnicze) wymagania dla nowych maszyn. Natomiast szczegółowe wymagania dla rozmaitych rodzajów maszyn zawarte mogą być w rozporządzeniach zawierających wymagania szczegółowe lub w odpowiednich normach, które są zharmonizowane z dyrektywami (rozporządzeniami). I to jest logiczne. W ten sposób został pokryty cały obszar wymagań dla maszyn i urządzeń - ogólna dyrektywa (ogólne rozporządzenie) jako nadbudowa oraz wymagania szczegółowe i normy jako baza.

W najbliższej przyszłości trzeba wszechstronnie przeanalizować rozporządzenia związane z poszczególnymi rodzajami maszyn i urządzeń technicznych, dotyczące pracodawców, pod kątem ich zgodności z postanowieniami rmw lub row. Naszym zdaniem w tego rodzaju przepisach prawnych powinny być postanowienia odsyłające do innych przepisów, takie jakie zastosowano np. w § 14 rozporządzenia Ministra Gospodarki z 29 maja 2001 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy produkcji masy celulozowej, papieru i wyrobów z papieru: "Maszyny i urządzenia, w szczególności: krajarki, kalandry, bobiniarki, przekrawacze, maszyny drukujące, formujące, nagniatające, wycinające i odcinające, zszywarki, tygle dociskowe, powlekarki, ścieraki brzegów, wielooperacyjne agregaty liniujące, powinny odpowiadać wymaganiom odrębnych przepisów." W przepisach związanych z bezpieczeństwem i higieną pracy, dotyczących produkcji lub eksploatacji maszyn, nie powinno być wymagań konstrukcyjnych, tzn. takich, których pracodawca bez ingerowania w konstrukcję maszyny nie mógłby spełnić.

Inna wątpliwość jest związana z datami. W Unii zakwalifikowanie maszyn do odnośnej dyrektywy jest proste. Maszyny sprzed 1993 r. należą do maszyn starych i odnosi się do nich dyrektywa 89/655. Maszyny wyprodukowane po 1993 r., jako nowe, muszą odpowiadać dyrektywie 98/37. W Polsce taką przełomową datą jest początek 2003 r. (rys. 3). To wobec tego, jak to będzie? Czy maszyna wyprodukowana i dostarczona z Unii w 2002 r. (tam jest nowa i zgodna z dyrektywą 98/37) u nas będzie uważana za starą i będzie podlegać dyrektywie 89/655?

W Unii Europejskiej wdrażanie dyrektyw do praw krajowych także budziło wiele emocji, wątpliwości i pytań. Warto je stawiać i wyjaśniać. Sądzimy, że dobrym pomysłem na rozwianie wątpliwości mogłoby być wydanie rozporządzeń wraz z komentarzami. Tak uczyniono w UE z dobrym skutkiem.

mgr inż. Stanisław Kowalewski
mgr inż. Andrzej Kowerski

Dodaj swój komentarz


piter: Wyka T. artykuł PiZS 2002/4/21 - t.5 Generalny obowiązek pracodawcy ochrony życia i zdrowia pracowników. Cytat: Pracodawca nie może traktować obowiązku uwzględniania osiągnięć nauki i techniki w sposób formalny. Oznacza to, że nie może się zwolnić z konieczności własnej oceny stanu bezpieczeństwa w miejscu pracy, jeśliby nawet uprawnione podmioty wydały pozytywną ocenę dotyczącą bezpieczeństwa, np. maszyn - art. 217 § 1 k.p., substancji chemicznych - art. 221 § 2 k.p. czy środków ochrony indywidualnej - art. 2376 § 3 k.p. Jeśli bowiem w przekonaniu pracodawcy używanie tych przedmiotów nie gwarantuje jednak bezpiecznego wykonywania pracy, pozostaje jego obowiązkiem podjęcie takich działań, które to bezpieczeństwo zagwarantują. Bez komentarza a pod rozwagę dla pracodawcy i służby bhp (2003-10-10)

Zainteresowany: Czy Dyrektywa 98/37/WE dotyczy urządzen juz będacych w uzyciu? (2005-04-14)

jagna: Proszę o pomoc !!! Czy istnieje jakiś przepis na podstawie którego pracownik obsługujący szlifierkę ręczną lub stacjonarną musi posiadać uprawnienia / przeszkolenie specjalistyczne do wymiany tarczy szlifierskiej ??? (2005-04-19)

deem: Nie ma. Wystarczy zawód, umiejetnośc i zakładowe szkolenia bhp wraz z instrukcjami i zapoznanie z DTR oraz dopuszczenie do pracy. (2005-04-19)

W.Gudalewicz: PS. Jagna - deem ma w zupełności rację z tym, ze wskazane jest, aby dany pracownik posiadał zawód związany z obróbką skrawania metali Wacław Gudalewicz (2005-08-15)

Piiooto: Nie prawda nie określają tego żadne przepisy aby był pracownik z wykształceniem obr. skrawaniem. (2006-04-27)

Wacław : Skonstruowałem i wykonałem maszynę za pomocą której będę chciał produkować elementy z tworzyw sztucznych. Co muszę zrobić, aby móc uzyskać pozwolenie na wykorzystanie tej maszyny? (2007-02-19)

nieuk: do. jagna. proszę zobaczyć rozporządzenie z 20.09.2001r Dz.U.nr 01. 118.1263 tam jest wymieniona znaczna część maszyn i narzędzi na które należy mieć uprawnienia (2007-02-20)

Wr-w: To na dzień dzisiejszy które są w Polsce maszynami nowymi? Bierzemy datę produkcji, czy sprowadzenia do kraju?? Każdy inaczej tłumaczy!! (2008-01-09)


Dodaj swój komentarz  
 

©ATEST-Ochrona Pracy 2003

Liczba odwiedzin od 2000 r.: 58078529