ATEST Ochrona Pracy

25 kwietnia 2024 r.

[Najnowszy numer] [Prenumerata] [Spis treści]     

 

ATEST 2/2024

Technika, człowiek, czy skłonność do ryzyka

Wypadki są zdarzeniami nagłymi i niepożądanymi. Ich konsekwencją są urazy i straty materialne, nieraz o katastroficznych rozmiarach. Uczestniczą w nich dzieci i dorośli, niezależnie od płci. Zdarzają się w różnych sytuacjach i miejscach - w domu, szkole, pracy, na drogach, boiskach, stokach narciarskich itp. Pomimo że wypadki są badane i na ogół zespoły powypadkowe dostrzegają ludzkie pośrednictwo w łączeniu poszczególnych sekwencji zdarzeń wypadkowych, to nie potrafimy jednoznacznie określić przyczyn niebezpiecznego postępowania ludzi.

Wiemy, że wypadki są skutkiem ludzkich błędów, bezpośrednio inicjujących powstawanie niebezpiecznych zdarzeń, oraz błędów pośrednich, wywołujących wypadki będące skutkiem zawodności techniki lub ludzi, względnie koincydencji różnych, pozornie przypadkowych i nieprzewidywalnych zdarzeń. Stosunkowo niewielka liczba tych błędów jest popełniana nieumyślnie i nieświadomie. O wiele częściej istotą błędu doprowadzającego do wypadku jest przeświadczenie, że czynność lub zadanie mogą zostać bezpiecznie zrealizowane, pomimo niezastosowania obowiązujących przepisów i zasad bezpiecznego postępowania.

Co mówi statystyka?

Średnio jedno zdarzenie wypadkowe wywołują dwie różne przyczyny doprowadzające do utraty kontroli nad środowiskiem, wyposażeniem lub postępowaniem ludzi. Według statystyki GUS wypadki są inicjowane dwoma głównymi grupami przyczyn. Pierwszą, stanowiącą około 20% wszystkich rozpoznawanych przyczyn wypadków, stanowią przypadki niewłaściwego stanu technicznego wyposażenia (około 13% wszystkich przyczyn) oraz niewłaściwej organizacji pracy w przedsiębiorstwie (około 7%). Pozostałych 80% przyczyn wypadków jest skutkiem decyzji podejmowanych najczęściej przez samych poszkodowanych. Doprowadzają one do wypadków w następstwie:

- nieużywania sprzętu ochronnego (2% spośród wszystkich przyczyn wypadków),

- podjęcia pracy pomimo złego stanu psychofizycznego (3% przyczyn),

- niewłaściwej organizacji pracy na stanowisku (7% przyczyn),

- niestosowania wymaganego wyposażenia lub posługiwania się wyposażeniem w sposób niewłaściwy (10% przyczyn),

- niewłaściwego lub nieprawidłowego zachowania się pracownika (58% przyczyn).

Pierwsza grupa przyczyn wypadków - zły stan wyposażenia i zła organizacja pracy w firmie - jest skutkiem błędów w zarządzaniu bezpieczeństwem. Popełniają je pracodawcy, kierownicy i dozór. Druga grupa - to niebezpieczne decyzje i zachowania pracowników podejmowane samowolnie lub za wiedzą przełożonych, a czasem na ich polecenie. Wypadek jako zdarzenie fizyczne powstaje nagle, ale zagrożenia, niebezpieczne praktyki i różnego typu braki, wymuszające odstępstwa od przepisów bezpieczeństwa, występują zazwyczaj na długo przed wypadkiem. Są powszechnie znane i akceptowane oraz traktowane jako bezpieczne warunki pracy, ponieważ "jeszcze nie doprowadziły do wypadku" lub "wypadek może się zdarzyć innym, mniej sprawnym ode mnie". I tutaj zasadne jest pytanie o przyczyny tolerowania zagrożeń, przyzwalania na niebezpieczne postępowanie, czy wreszcie na podejmowanie ryzyka i narażanie się na urazy.

Dlaczego ryzykujemy?

Wykonywanie pracy w zagrażających warunkach, stosowanie niesprawnego wyposażenia lub "chodzenie na skróty", to typowe sytuacje ryzyka, w których stawiamy na szali życie, zdrowie lub pieniądze, z nadzieją uzyskania korzyści niemożliwych do osiągnięcia bez narażenia się na straty. Pracodawcy ryzykują zapłaceniem kary lub - w razie wypadku - poniesieniem dodatkowych kosztów wskutek m. in. straty czasu, zniszczenia wyposażenia, leczenia poszkodowanych lub wypłaty odszkodowania. Wykonawca takich zadań, podejmując ryzyko, naraża się na doznanie obrażeń i utratę, względnie obniżenie możliwości wykonywania pracy i zarabiania. Wymienione negatywne skutki ryzyka zawodowego występują jednak rzadko i dlatego są traktowane jako bardzo mało prawdopodobne. Często natomiast podjęcie ryzyka prowadzi do korzystnego rezultatu: przyspieszenia realizacji zadania, zmniejszenia wysiłku lub wydatków finansowych, względnie wzrostu zarobku. Ryzykowanie może dostarczyć jeszcze innych korzyści. Ryzykując, pokazujemy innym swoją odwagę. To pozwala utrzymać lub zwiększyć prestiż w grupie roboczej. Wystawiając się na niebezpieczeństwo podwyższamy także poziom adrenaliny w organizmie i zaspokajamy w ten sposób zapotrzebowanie na przeżycie dreszczyku emocji.

Tabela. Śmiertelne wypadki przy pracy, ogólna wypadkowość śmiertelna oraz śmiertelne wypadki drogowe i śmiertelne wypadki dzieci w 17 państwach europejskich (dane WHO i MOP)

Państwo

Wypadki śmiertelne (na 100 tys. osób)

Rok

przy pracy1

w pracy i poza pracą2

drogowe2

dzieci do 14 lat3

Wielka Brytania

1995

1,1

20,5

6,2

4,4

Szwecja

1995

2,3

27,4

5,7

4,2

Dania

1994

2,9

46,8

10,8

6,9

Finlandia

1994

3,2

51,8

7,9

5,3

Irlandia

1994

4,2

27,2

11,3

7,8

Chorwacja

1995

4,2

47,0

11,6

10,7

Polska

1995

5,5

51,9

18,3

11,9

Francja

1994

5,6

51,4

14,2

8,1

Austria

1995

6,1

36,9

13,4

7,9

Niemcy

1994

8,0

29,2

11,0

6,5

Rumunia

1995

8,0

61,8

15,0

31,6

Bułgaria

1995

8,3

44,4

13,6

18,4

Białoruś

1995

8,9

82,3

11,0

20,1

Litwa

1995

9,0

112,2

20,1

22,6

Ukraina

1995

11,6

82,6

11,7

27,4

Węgry

1995

11,7

74,3

17,0

10,1

Rosja

1995

13,8

130,8

22,3

32,8

1 - na 100 tys. zatrudnionych,
2 - na 100 tys. mieszkańców,
3 - na 100 tys. dziewcząt i chłopców w wieku do 14 lat w danym państwie.

Podejmowanie ryzyka nie zawsze kończy się jednak pomyślnie. Czasem ktoś przeszacuje swoje możliwości, innym razem - wskutek niedoszacowania trudności zadania - popełniana jest tragiczna pomyłka. Im częściej podejmowane jest ryzyko, tym pomyłek i wypadków zdarza się więcej. Istnieją liczne dowody świadczące, że podejmowanie ryzyka jest zachowaniem uwarunkowanym nie tylko indywidualną skłonnością do ryzyka, ale i czynnikami kulturowymi, charakterystycznymi dla poszczególnych społeczeństw. Dowodem takim są między innymi dane statystyczne, przedstawione w tabeli. Poszczególne państwa zostały uporządkowane według wartości wskaźnika częstości wypadków śmiertelnych przy pracy na 100 tysięcy zatrudnionych. Dane te pozostawiam bez komentarza. Proponuję ich przestudiowanie i sformułowanie na ich podstawie odpowiedzi na następujące pytania:

1. Czy częstość wypadków śmiertelnych przy pracy jest w poszczególnych państwach jednakowa?

2. Czy w państwach, w których ludzie często giną w pracy, zdarza się również dużo śmiertelnych wypadków pozazawodowych?

3. Czy częstość wypadków śmiertelnych przy pracy jest skorelowana z częstością śmiertelnych wypadków drogowych?

4. Czy częstość śmiertelnych wypadków z udziałem dzieci jest w poszczególnych państwach podobna do częstości zdarzających się tam wypadków śmiertelnych, doznawanych przez osoby dorosłe?

5. Czy istnieje jakiś czynnik wspólny, wyjaśniający dlaczego np. w Wielkiej Brytanii i Szwecji ryzyko utraty życia zarówno przez dorosłych, jak i przez dzieci jest małe, w Polsce, Francji i w Austrii - średnie, a na Ukrainie i w Rosji - duże?

prof. dr hab. Ryszard Studenski
Instytut Psychologii Uniwersytetu Śląskiego

Dodaj swój komentarz


Praktyk: Odpowiedzi na cztery pierwsze pytania wynikają z analizy powyższych danych tabelarycznych i w gruncie rzeczy chyba nam niczego istotnego nie wyjaśniają. Dopiero próba odpowiedzi na piąte pytanie może nas nieco przybliżyć do celu. W moim przekonaniu u podłoża naszej ogólnokrajowej wypadkowości leży kilka czynników: bieda, nonszalancja, skłonność do ryzykanctwa i brawury, nadmierna wiara w indywidualne szczęście, lecz także: niski poziom wykształcenia i kultury ogólnie rozumianej, lekceważenie prawa, zła jakość przygotowania pracownika do pracy, tolerancja dla rażących przypadków lekceważenia wymogów służących ochronie zdrowia i życia itd. A swoją drogą umiejscowienie nas obok Francji czy Austrii w tabeli statystycznej wygląda na niezły wynik. Czyżby znów zawiniła statystyka? (2003-11-23)


Dodaj swój komentarz  
 

©ATEST-Ochrona Pracy 2003

Liczba odwiedzin od 2000 r.: 58495104