ATEST Ochrona Pracy

25 kwietnia 2024 r.

[Najnowszy numer] [Prenumerata] [Spis treści]     

 

ATEST 2/2024

Niemoralne studia bhp

Tadeusz Szopa

Rozmowa z prof. Tadeuszem Szopą, kierownikiem Zespołu Bezpieczeństwa i Niezawodności w Instytucie Techniki Lotniczej i Mechaniki Stosowanej Wydziału Mechanicznego Energetyki i Lotnictwa Politechniki Warszawskiej, kierownikiem studium podyplomowego "Bezpieczeństwo i higiena pracy".

Robert Kozela: Od kiedy zajmuje się pan kształceniem z zakresu bhp?

Tadeusz Szopa: Kształceniem w zakresie bezpieczeństwa w ogóle, nie tylko bezpieczeństwa pracy, zajęliśmy się na Politechnice Warszawskiej już dwadzieścia lat temu. Na początku wiedzę tę "wciskaliśmy" w różne przedmioty, a zorganizowane kształcenie w tym obszarze rozpoczęliśmy w 1992 roku w ramach studiów podyplomowych. Byliśmy pierwszą uczelnią w Polsce, która zorganizowała tego typu studia. Przez pierwsze kilka lat prowadziliśmy je wspólnie z Centralnym Instytutem Ochrony Pracy. W połowie lat dziewięćdziesiątych rozpoczęliśmy też pełne studia dzienne i zaoczne na specjalności "Inżynieria bezpieczeństwa". Na początku było dość duże zainteresowanie tymi studiami, szczególnie zaocznymi, jednak zmalało ono w ciągu ostatnich lat, między innymi dlatego, że pojawiły się takie studia również w innych ośrodkach. W związku z tym, że nasz wydział podjął przed dwoma laty decyzję o prowadzeniu czterech kierunków jednocześnie, zlikwidował specjalności, które cieszyły się najmniejszym zainteresowaniem. Jedną z nich była "Inżynieria bezpieczeństwa" na studiach dziennych i zaocznych. Stało się to jeszcze przed wejściem w życie rozporządzenia podnoszącego wymagania kwalifikacyjne dla służby bhp, które spowodowało wzrost zainteresowania takimi studiami. Natomiast jeśli chodzi o studia podyplomowe "Bezpieczeństwo i higiena pracy", to zainteresowanie jest niezmiennie duże. W tym roku mamy na przykład dwie grupy po trzydzieści osób. Podziału na mniejsze grupy dokonaliśmy w celu ułatwienia kontaktu z wykładowcami. Z naszych doświadczeń wynika, że właśnie osoby na studiach podyplomowych potrzebują tego kontaktu bardziej niż te ze studiów dziennych, mają bowiem więcej doświadczeń i chcą się nimi podzielić oraz skonfrontować swoje poglądy.

Jaki jest warunek prowadzenia dobrych studiów bhp?

Przede wszystkim warto przypomnieć, że studia odgrywają inną rolę niż szkolenia praktyczne. Powinny dać podstawy do twórczego myślenia i wynikającego z niego racjonalnego działania. Dlatego uczelnia, która oferuje studia dotyczące bhp powinna prowadzić również prace naukowe w zakresie bezpieczeństwa - uważam, że jest to niezbędny warunek prowadzenia studiów bhp. Jestem bardzo krytycznie nastawiony do prowadzenia studiów dziennych, zaocznych czy podyplomowych, dotyczących tej problematyki, przez ośrodki niemające dorobku naukowego w tym zakresie. One nie mogą zapewnić studentom właściwego poziomu kształcenia. Z przykrością muszę stwierdzić, że w środowisku związanym z bhp, również wśród pracodawców, wciąż większą wagę przywiązuje się do tego, żeby pracownik służby bhp spełniał wymagania formalne niż miał rzetelne wykształcenie w tej dziedzinie.

Zmiana rozporządzenia w sprawie służby bhp doprowadziła do boomu edukacyjnego i różne uczelnie odpowiedziały na zapotrzebowanie w tym zakresie. Lista tych jednostek, opublikowana w ATEŚCIE we wrześniu 2005 roku, ma czterdzieści jeden pozycji i już wiemy, że jest niekompletna...

Według mojego rozeznania jest ich o wiele więcej. I powołanie studiów bhp w tylu nieprzygotowanych do tego ośrodkach oceniam bardzo krytycznie. Od lat jestem nie tylko wykładowcą Politechniki Warszawskiej, ale i przewodniczącym Zespołu Bezpieczeństwa w strukturach Polskiej Akademii Nauk, zajmującego się problematyką bezpieczeństwa w ogóle, nie tylko bezpieczeństwa pracy. Mam dzięki temu rozeznanie, które ośrodki w kraju zajmują się naukowo tą problematyką i mają moralne prawo prowadzenia studiów bhp.

Ile jest takich ośrodków?

Cztery Politechniki: Warszawska, Gdańska, Łódzka i Szczecińska. Natomiast w pozostałych ośrodkach akademickich nie ma ani jednej osoby, która zajmuje się naukowo tą problematyką w stopniu dostatecznym. Jeśli porównamy to z liczbą ośrodków, które podjęły się prowadzenia chociażby studiów podyplomowych bhp - takich studiów jest najwięcej - to widać skalę zła, które się dzieje w kształceniu w tym obszarze.

I na tych czterech uczelniach, które pan wymienił są studia z zakresu bhp?

Niestety, nie na wszystkich. Chciałbym w tym miejscu podkreślić, że kształcenie w zakresie bhp powinno odbywać się na politechnikach. Bhp to obszar wielu dyscyplin, takich jak psychologia, ergonomia, socjologia, toksykologia, chemia, medycyna, prawo pracy, jednak najważniejsza jest wiedza inżynierska. Źródłami zagrożeń na stanowiskach pracy są przecież urządzenia techniczne. Jeśli pracownik służby bhp nie ma wykształcenia technicznego, to trudno mu zrozumieć niebezpieczne zjawiska związane z ich funkcjonowaniem, dostrzec zagrożenia towarzyszące pracy tych urządzeń oraz, co najważniejsze, określić możliwość i konsekwencje ich pojawiania się. Potrzebna wiedza pracownika służby bhp ma więc charakter głównie inżynierski. Dlatego nieuczciwe jest, moim zdaniem, proponowanie studiów bhp przez ośrodki, które nie są związane z techniką.

Czy nie można jednak zaakceptować modelu, że, oprócz politechnik, które prowadzą badania naukowe w zakresie bhp i kształcą na - nazwijmy to - uniwersyteckim poziomie, jest również sieć uczelni, która kształci behapowców, nie zajmując się badaniami? W dużym uproszczeniu można wszak powiedzieć, że tak wygląda cały model szkolnictwa wyższego w Polsce.

Tak nie jest i być nie może. Uważam, że bez względu na typ kształcenia na poziomie wyższym kadra wykładowców powinna mieć doświadczenie naukowe w wykładanej tematyce. Taką kadrę zatrudniamy na studiach podyplomowych bhp na Wydziale MEiL PW, zapraszając oczywiście specjalistów także z innych ośrodków. Nie ma bowiem w kraju takiego ośrodka, który byłby w stanie samodzielnie poprowadzić tego rodzaju studia. Jak już powiedziałem, bhp to obszar wielu dyscyplin, ale wszystkie muszą uwzględniać fakt losowości pojawiania się wypadków i ich konsekwencji. Stąd tak bardzo ważna jest znajomość metod analizy ryzyka oraz nawyk probabilistycznego myślenia.

Mam wątpliwości, czy sami behapowcy chcą zdobywać taką wiedzę, i czy w zakładach będzie zapotrzebowanie na takiej klasy fachowców?

Zapotrzebowanie musi wynikać ze świadomości, a wiemy, że pracodawcy nie zdają sobie sprawy z wagi i skomplikowania spraw bhp. Takiej świadomości nie mają też w większości pracownicy służby bhp i inspektorzy pracy. My staramy się taką wiedzę przekazywać słuchaczom i w pewnym stopniu nam się to udaje, ale siłą rzeczy docieramy do ograniczonej liczby ludzi. Wciąż za mało osób kończy studia z zakresu bezpieczeństwa pracy na przyzwoitym poziomie, a więc takie studia, które gwarantowałyby słuchaczom poznanie przede wszystkim podstaw wiedzy o bezpieczeństwie. Chodzi o metody analizy ryzyka, a ich właściwe zrozumienie nie jest możliwe bez znajomości rachunku prawdopodobieństwa. Chodzi o metody analizy niezawodności urządzeń i człowieka na stanowisku pracy; o zagadnienia probabilistycznego modelowania (opisu) zjawisk i zdarzeń inicjujących wypadki itd. Dopiero taka wiedza może być podstawą do racjonalnych i skutecznych działań na rzecz bezpieczeństwa. Obecnie wciąż króluje model służby bhp, która zajmuje się głównie spełnianiem wymagań przepisów. Tak było również kilkadziesiąt lat temu, teraz to zdecydowanie za mało. A ocena ryzyka zawodowego, wymagana przez przepisy, jest przeprowadzana w praktyce na ogół w sposób błędny, bo przez niefachowców. Spełniane są w tym zakresie wymagania formalne, ale taka praktyka jest nieetyczna i szkodliwa społecznie.

Skoro Politechnika Warszawska zaprasza naukowców z zewnątrz na wykłady, to mogą robić tak również inne uczelnie kształcące behapowców i może poziom tych studiów nie jest tak niski jak pan mówi?

Wiem, że nie zapraszają, bo dobrze znam środowisko naukowe zajmujące się problematyką bezpieczeństwa. Ci prawdziwi specjaliści, a jest ich nie więcej niż dziesięciu w Polsce, nie są zapraszani. Myślę, że należałoby się zastanowić, jak znowelizować rozporządzenie w sprawie służby bhp, i jak sformułować wymagania dla pracowników tej służby, żeby wyeliminować nieodpowiednie kształcenie. Sądzę, że powinien tym się zająć resort pracy w porozumieniu ze środowiskiem naukowym.

Nie lepiej byłoby powołać kierunek kształcenia na przykład pod nazwą "bezpieczeństwo i higiena pracy"? Wtedy chcący prowadzić takie studia musieliby spełniać ściśle określone wymagania.

Problemy bezpieczeństwa występują we wszystkich obszarach życia człowieka, nie tylko przy pracy. W niektórych z nich są one znacznie ważniejsze niż te, które są związane z pracą. Dlatego uważam, że powinien powstać nowy kierunek studiów, ale powinien on umożliwiać absolwentom działania na rzecz bezpieczeństwa w różnych obszarach życia społecznego, nie tylko w pracy. Kierunek ten mógłby mieć nazwę "inżynieria bezpieczeństwa", może ze specjalnością "bezpieczeństwo i higiena pracy". Absolwenci "inżynierii bezpieczeństwa" mieliby wiedzę i umiejętności potrzebne do działań na rzecz bezpieczeństwa człowieka nie tylko podczas jego pracy, ale także - między innymi - na drogach i w domu, gdzie wskutek wypadków ginie znacznie więcej osób niż przy pracy. Inżynierowie bezpieczeństwa mogliby więc znajdować zatrudnienie nie tylko w służbie bhp, ale i w PIP, straży pożarnej, policji, służbach ratowniczych, służbach zarządzania kryzysowego oraz zarządzania bezpieczeństwem terytorialnym, służbie zdrowia i tak dalej. Inżynieria bezpieczeństwa, ze względu na rozległość problematyki i skomplikowanie zagadnień, mogłaby być prowadzona jako studia międzywydziałowe, a może i międzyuczelniane.

Dziękuję za rozmowę.

Dodaj swój komentarz


lublin i okolic: To prawda że większość BHP to niernoty bez wiedzy(2006-01-15)

Obserwator: Na wstępie Pan profesor powinien zapoznać się z artykułem(2006-01-16)

BHP-owiec: Pan profesor ma rację.Uruchomienie studiów podyplomowych w zakresie bezpieczenstwa(2006-01-17)

Znany krytykant: Mam wielki szacunek dla Panana profesora. Jednak muszę tu(2006-01-17)

Cukrownik: Panie Profesorze ;1-Proszę wymienić tych '' prawdziwych /. .(2006-01-19)

Przyszły technik bhp: Chodzę do Studium o kierunku technik bhp. Mam dobrych(2006-01-20)

MIREK: Były bezrobotny technikiem bhp mam 41 lat z 17(2006-01-20)

sl: Konkurencja, etyka, wiedza, praktyka, sztuka dla sztuki, prawo, UE,wymogi,wyłączność(2006-01-21)

specjalista ds BHP: Poczułam się dziwnie, kiedy Pan Profesor wymienił tylko 4(2006-01-24)

Manzyg: Jestem BHP-owcem z ponad 15-letnią praktyką i obecnie akurat(2006-01-25)

Behapowiec: Cała baza Radomska to historia PZPR. Na tej bazie(2006-01-25)

i.b.: Pan profesor jest zadufanym w sobie narcyzem.... Zajmuję się(2006-02-02)

Ela z Warszawy: Do "Obserwatora" - ja i inne osoby ukończyły studia(2006-02-05)

Cz.P.: Czesiek: Popieram w pełni wypowiedż Pana profesora, że znajomość(2006-02-06)

Błędny Rybak: Kij w mrowisko włożony. A prof. Szopa nie zasypia(2006-02-07)

łoł: Manzyg zapytam co ty masz do ludzi uczeszczajacych do(2006-02-09)

jar: Wymagania stawiane bhp-owcom, w tym - konieczność kształcenia moim(2006-02-14)

stały_czytelnik: Ten profesorek obraża znaczną część świadka akademickiego zajmującego się(2006-02-15)

Błędny Rybak: Inspektor PIP może jak mu przełożony pozwoli. Tak samo(2006-02-15)

słoń: Rzeczywiście. Inspektorzy PIP są wykładowcami. Czy to aby nie(2006-02-16)

janina: Inspektorzy z PIP z mojego miasta prowadzą szkolenia okresowe(2006-03-22)

slajd: TVN, o tak !!! Dlaczego nie wypowiadają się na(2006-03-24)

piotr: ...dlaczego się nie wypowiadają ??? to proste ! Bo(2006-03-24)

niunia: Czy Główny Inspektor Pracy już się zainteresował tym problemem(2006-03-27)

sebol: Do Piotr. Masz chłopie niestety rację(2006-04-02)

Amper: Do slajd,piotr i sebol- nie wypowiadam się bo sam(2006-04-02)

Amper: Czytam i zadaję sobie pytanie - To kto jest(2006-04-02)

mario: Do Janina. Taka sytuacja jak w twoim mieście nie(2006-04-05)

soraja: Do Mario i Janina, u mnie jest dokładnie tak(2006-04-13)

rwol: Zagadnienia bezpieczeństwa w technologii stanowia problem inżynierski. Uniwersyteckie podejście(2006-04-18)

zenek: Nikt nie odnosi się do sedna zagadnienia prezentowanego przez(2006-04-18)

mała: Do zenek i pozostali. Szkoda że pytań które stawiacie(2006-04-25)

michu: A tu nic.... cisza jak makiem zasiał. Może Atest(2006-05-07)

behapowiec/student: Oj duzo by mówic na temat pracy w służbie bhp (a troche w niej poracuje...) oraz na temat kształcenia w zakresie bhp (jestem studentem szkoły w Radomiu). 1.Służba bhp powinna i musi byc inaczej zatrudniania.musi mieć inne umocowania.Obecna forma,to nieporozumienie.Behapowiec musi być naprawde organem niezależnym od pracodawcy i miec inne umocowania... 2.Szkoła w Radomiu.Hm... beahapowiec/student (2006-05-08)

michu: Czy Pani GIP raczy ustosunkować się do zawartej powyżej problematyki ? Czy wszystko jest ok jeżeli chodzi o prowadzenie szkoleń pracodawców przez inspektorów PIP, udzielanie się jako wykładowcy w uczelniach BHP etc ? (2006-05-23)

YYY.: Odnośnie wpisów :rwol :zenek :Michu .-Może nowy z-ca GIP-a ,Roman Giedrojć inżynier od moralności i Tajnej " S "w PIP coś poradzi . " mała "-a tak logicznie myśli , (2006-06-08)

xxx: Rzeczywiście coś tu jest nie tak z tym udzielaniem się inspektorów PIP na wszelkiego maści uczelniach, prowadzenie szkoleń pracodawców etc. Wszystko zostanie po staremu. Giedrojć nie zrobi porządku. Układy, układy, układy. (2006-06-30)

ZZZ.: (...) . "giedrojć nie zrobi porządku ... "- Giedrojć będzie wyrzucony z "S" i z PIP -patrz jego życiorys zawodowy ... (2006-10-09)

zenon: co tak się PIP'u czepiacie, ci co dorabiają, a są tacy to chcą mieć na chleb. w PIP inspektor zarabia marne 2tyś zł na rękę po kilku latach pracy, a w GIP to jest życie, siedzą na D.... szkolą, i jeszcze razy 2 dostają pensji za nic. Bo kontroli to oni nie robią tylko fotele grzeją. Ciekawe ilu ich tam jest i ile kasy dostają z dodatkami.... ciekawe za co jak nie kontrolują. To wszystko jest chore. Nie dziwię się ze inspektor dorabia, dać im normalne pensje i będzie ok, a nie pensji podstawowej mają z 1500zł i czy to w Mrągowie czy też w Krakowie czy w Warszawce to każdy z nich ma to samo, a warunki i ceny utrzymania inne. Niech pani GIP wywalczy w końcu normalne pensje dla młodych inspektorów bo inaczej w pip tylko dziadki zostaną co z kodeksu z roku 90 korzystają To wszytko się do NIK nadaje, a w pierwszej kolejności cały GIP. Pozatym przez kilka lat pracy jako bhp'owiec nie spotakłem się z tym żeby inspektor co kolwiek sugerował na temat szkoleń! Niech pokażą pity pracownicy sanepidu, tam mają bosko, pensje śmieszne, a dorabiają za co mogą! także nie czepiać się inspektorów pip, bo wszędzie są ludzie i ludziska, bhpowcy też nie są świeci, a znam takich co pokończyli super uczelnie i nie mają zielonego pojęcia o co w tym wszystkim chodzi, a jak nieraz czytam to co napiszą to się nawed do czytania nie nadaje. Mocni w gębie przed pracodawcą, żadnej odpowiedzialności karnej i finansowej - ot was KRęci. (2007-03-20)

Jarek: Przepraszam, ale mam trochę skomplikowane pytanie. Od 1996r. zajmuje się sprawami bhp w firmie. Mam ukonczony kurs ispektorów bhp. Obecnie rozpocząłem naukę w Studium BHP ( technik bhp ). Wiem, że obecnie u pracodawcy ( do 100 pracowników ) mogą powierzać wykonywanie zadań służby bhp - specjalistom. Technik bhp może być zatrudniony tylko na umowę o pracę. Jeżeli jednak ja będę wykonywał oddzielne usługi na podstawie umowy zlecenia ( np. przeprowadzenie szkoleń, przeprowadzenie postępowania powypadkowego, opracowanie ryzyka zawodowego itd.) Nadmieniam, że w wyjaśnieniu ministra pracy ( odpowiedź na interpelacje poselską ) wyjaśnił on, że cyt. "dodatkowe wykonywanie zadań służby bhp u innych pracodawców nie stanowi działalności gospodarczej w rozumieniu przepisów" ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Czy mogę jako technik bhp wykonywać takie czynności na podstawie umowy zlecenia lub umowy o dzieło? Dziękuję za odpowiedź i życzę miłego dnia. (2007-09-06) (2007-09-06)

Adam: Ale się porobiło, od starego behapowca wymaga się żeby od nowa zaczynał naukę np. w szkołach pomaturalnych i zdobywał tytuł technika bhp, a jaką ma gwarancję że po ukończeniu takiej szkoły będzie nadal potrzebny pracodawcy.Na szczęście są placówki które kształcą za darmo np. Zespół Szkół Zawodowych nr 1 w Krakowie na ul. Rzeźniczej.Nauki nigdy w nadmiarze można choćby dla własnej satysfakcji ukończyć takie technikum, nie ponosząc nakładów finansowych. (2008-02-13)

gość: nie tylko w Krakowie ale i na przeciwnym końcu Polski w Gdańsku można ukończyć za darmo bardzo dobrą panstwową policealną szkołę bhp w CKUME (2008-02-13)

też inspektor: Jeżeli naprawdę profesjonalnie wykonacie swoje obowiązki z zakresu służby bhp to nawet pracując na umowę zlecenie (mając tylko technika bhp) nikt wam tego nie zaneguje. Taka jest praktyka. I dzięki Pipowcom za takie podejście do takich spraw. (2008-02-13)


Dodaj swój komentarz  
 

©ATEST-Ochrona Pracy 2006

Liczba odwiedzin od 2000 r.: 58490367