ATEST Ochrona Pracy

25 kwietnia 2024 r.

[Najnowszy numer] [Prenumerata] [Spis treści]     

 

ATEST 2/2024

Do ut des
Daję, abyś i ty dał

Jeśli nawet na co dzień nie zdajemy sobie sprawy z istnienia w prawie rzymskim zasady wzajemności, odnoszącej się do ekwiwalentności świadczeń, to na pewno znamy ją z życia. Przecież do ut des (daję, abyś dawał) reguluje wiele naszych zachowań, jest podstawą licznych umów i wzajemnych zależności.

W zasadzie do ut des nie chodzi tylko o proste wyrachowanie rozumiane w ten sposób, że jedna strona zobowiązuje się do czegoś tylko dlatego, że druga też zrobi to, do czego się zobowiązała. Jak zauważyli badacze, zasada ta wiąże obie strony, obdarowany czuje się w obowiązku, żeby obdarować i tak dalej. W ten sposób tworzą się silne więzi, wykraczające z czasem poza pierwotny "interes" czy zakres umowy.

Daję, abyś i ty dał to zasada, która sprawdza się nie tylko jeśli chodzi o usługi materialne (coś za coś) czy wymianę przysług. Dobrze zdaje egzamin również w stosunkach międzyludzkich, zarówno w sferze prywatnej, jak i zawodowej. W obszarze pracy jej stosowanie może przyczyniać się do pozytywnego kształtowania relacji w układzie poziomym (między kolegami z pracy, współpracownikami, członkami zespołu pracującego nad konkretnym zadaniem - taka organizacja pracy jest coraz częstsza, pojawia się nawet zatrudnianie do konkretnych zadań, bez stałego wiązania z firmą), jak i w układzie pionowym (szef - pracownik). Może przydać się i pracownikom służby bhp, nie tylko w kontaktach z pracownikami czy kierownictwem firmy, ale i w relacjach z ludźmi z branży - innymi behapowcami, przedstawicielami producentów i dystrybutorów środków ochrony pracy, reprezentantami organów administracji czy organów nadzoru i kontroli, reprezentantami ubezpieczycieli czy świata nauki itp.

Intuicja i praktyka podpowiadają, że zasadę do ut des stosujemy często we własnym, dobrze pojętym interesie. Wydaje się, że niezbędne przy tym, podobnie jak przy wielu innych działaniach społecznych i biznesowych, jest zaufanie. A z nim, nie tylko w naszej branży, wciąż nie jest najlepiej. Jednak zasada wzajemności tworzy z budowaniem zaufania system naczyń połączonych: im częściej sobie ufamy, tym częściej stosujemy tę zasadę, i na odwrót.

Nie jest to oczywiście jedyny sposób na budowanie dobrych relacji w branży. Warto połączyć go z zasadą bezinteresowności: zrobię coś dla ciebie, nie oczekując nic w zamian (tak działają np. związki koleżeńskie, licznie i chętnie pielęgnowane przez służbę bhp). Zawsze bądź prawie zawsze okazuje się, że jednak otrzymujemy coś w zamian. Dobro do nas wraca. I jest to przekonanie niezależne od atmosfery świąt, która nas właśnie ogarnia i powoduje, że cieplej myślimy o bliźnich, nawet o tych, z którymi na co dzień konkurujemy.Koniec

Robert Kozela
redaktor naczelny

Grubo ponad sto lat temu kolędnicy dziękując gospodarzom za kolędę śpiewali tak:

Każda krówka nich się wam ocieli, zber* mleka dawa,

Każda kurka trzy razy kurczątka w roku oddawa.

Świnie i prosięta, jagnięta, cielęta,

By się mnożyły a tłuste były.

Góra wasza, stodoła, sypanie, niech pełne będą,

Konie także i wasze źrebięta, niechaj wierzgają.

Wszelkie zatem szczęście, daj to Panie Boże,

Gospodarzowi, dobrodziejowi.

Tę i inne pastorałki znajdziemy w obszernymi zbiorze "Pastorałki i kolędy z melodyjami czyli piosenki wesołe ludu w czasie świąt Bożego Narodzenia po domach śpiewane" opracowanym przez Michała Marcina Mioduszewskiego (1787-1868) i wydane w Krakowie w roku 1843. Dzięki temu niestrudzonemu zbieraczowi pieśni religijnych do naszych czasów zachowało się wiele takich utworów, przywołujących atmosferę dawnych świąt.

Niech i te najbliższe - zanurzone w nowoczesności, ale i mocno odwołujące się do tradycji - Święta będą okazją do złożenia Państwu życzeń wszelkiej pomyślności, choć niekoniecznie mierzonej ziarnem, mlekiem, drobiem czy rogacizną. Aczkolwiek życzenia obfitości stołu i spiżarni też byłyby nie od rzeczy. Każdy na Święta i Nowy Rok pragnie pewnie czegoś innego. Życzymy Wam więc tego, co przyda się w realizacji wszystkich marzeń, czyli zdrowia, szczęścia i braku trosk materialnych.

Redakcja ATESTU

* zber, czyli ceber - duże naczynie z drewnianych klepek, spiętych obręczami


Brak komentarzy

Dodaj swój komentarz  
 

©ATEST-Ochrona Pracy 2015

Liczba odwiedzin od 2000 r.: 58486196