Coś trzeba zrobić ze szkoleniami bhp
Na posiedzeniu Rady Ochrony Pracy 18 października br. dyskutowano o nieprawidłowościach na rynku szkoleń bhp i zaproponowano konkretne sposoby naprawy. Diagnoza nie jest nowa, ale może tym razem uda się wprowadzić regulacje rynku, na którym (prawie) wszystko wolno.
Materiały na temat szkoleń bhp, zawierające wiele krytycznych uwag, zostały zaprezentowane członkom rady przez Ogólnopolskie Stowarzyszenie Pracowników Służby BHP, Państwową Inspekcję Pracy, Centralny Instytut Ochrony Pracy - Państwowy Instytut Badawczy.
Elżbieta Bożejewicz, prezes Zarządu Głównego OSPSBHP, w swoim wystąpieniu powiedziała m.in., że "wprowadzona kilka lat temu forma samokształcenia kierowanego wypaczyła całkowicie cel szkoleń bhp. Najczęściej stosowaną praktyką szkolenia pracodawców, czyli osób odpowiedzialnych bezpośrednio za stan bhp w zakładach, jest zakup tego rodzaju szkolenia przez internet. Kupujący otrzymuje pocztą, obok kiepskiej jakości materiałów, wystawione zaświadczenie". Zwróciła też uwagę, że obecnie, zgodnie z przepisami, organizatorem szkoleń bhp w zasadzie może być każdy, wystarczy zarejestrować działalność gospodarczą, np. przez internet. Podobna dowolność dotyczy wykładowców: organizator - pracodawca lub inna jednostka organizacyjna - jest zobowiązany zapewnić wykładowców i instruktorów posiadających zasób wiedzy, doświadczenie zawodowe i przygotowanie dydaktyczne gwarantujące właściwą realizację programów szkolenia. Nie określono jednak instrumentów weryfikacji kompetencji wykładowców i instruktorów. W imieniu OSPSBHP E. Bożejewicz przedstawiła pięć wniosków dotyczących: zmiany formy "samokształcenia kierowanego" na formę kursu; wprowadzenie jasnych, precyzyjnych kryteriów dla jednostek chcących być organizatorami szkoleń w dziedzinie bhp; wprowadzenia zmian w zakresie ustalenia wymiernych kryteriów kwalifikacji wykładowców realizujących szkolenia; rozważenia propozycji nowelizacji rozporządzenia dotyczącego szkoleń bhp przedstawionej w 2012 r. przez Stowarzyszenie Promocji Bezpieczeństwa Pracy, polegającej m.in. na powiązaniu kwalifikacji i stażu pracy w bhp z kwalifikacjami wykładowców szkoleń; upowszechnieniu zasad etyki zawodowej służby bhp wśród pracowników niezrzeszonych w OSPSBHP.
Roman Giedrojć, główny inspektor pracy, przytoczył wiele nieprawidłowości w zakresie szkoleń bhp, stwierdzanych przez Państwową Inspekcję Pracy podczas kontroli. Jednym z najczęściej powtarzających się jest brak programów szkoleń lub przepisywanie ich z rozporządzenia bądź z innych szkoleń, bez odpowiedniego dostosowania do potrzeb szkolonej grupy pracowników. - Brak programów przeprowadzonych szkoleń uniemożliwił ich ocenę pod kątem spełniania wcześniej przedstawionych wymagań, określonych w rozporządzeniu ministra gospodarki i pracy. Jednocześnie częstym uchybieniem, mającym wpływ na jakość szkoleń, było niedostosowanie programów szkolenia do specyfiki danego zakładu, tj. określonych warunków pracy oraz zagrożeń występujących na stanowiskach pracy. Najczęściej programy były kopiami programów ramowych zamieszczonych w rozporządzeniu lub wzorowane na innych programach szkoleń dotyczących innych rodzajów działalności lub stanowisk pracy - mówił R. Giedrojć.
Krystyna Świder, kierownik Centrum Edukacyjnego CIOP-PIB, przypomniała, że rynek szkoleń w dziedzinie bhp to obecnie największy rynek oświaty ustawicznej, zarówno ze względu na liczbę osób zobowiązanych do edukowania się w tym zakresie, jak i liczbę podmiotów, które zapewniają realizację tego obowiązku. K. Świder również odniosła się do kłopotów z programami szkoleń. Powiedziała m.in.: "Do uczestnictwa w szkoleniu zostało zobowiązanych 5 grup pracowniczych. Organizatorzy mają trudność w zakwalifikowaniu niektórych pracowników wykonujących czynności zawodowe do określonych grup zawodowych, zobowiązanych do uczestniczenia w szkoleniach. Poszczególnym grupom przypisane są ramowe programy określające program i wymagany, minimalny czas szkolenia okresowego. Najczęstszą praktyką jest szkolenie zarówno strażaków, jak i lekarzy czy profesorów, według programu dla pracowników administracyjno- biurowych. Taka interpretacja spotyka się często z niezadowoleniem tych grup, jak i pracodawców, co powoduje, że oceniają oni te szkolenia jako nieadekwatne do swoich potrzeb i pozycji zawodowych. Jeśli chodzi o ramowe programy szkoleń, to często formułowana jest opinia, że uregulowania dotyczące ramowych programów edukacji w zakresie bhp - sformułowane ponad 10 lat temu - nie nadążają za współczesnymi potrzebami wynikającymi ze zmian na rynku pracy, nowymi technologiami, zmianami organizacji pracy i nowo powstającymi zagrożeniami. Wielu organizatorów zbyt kurczowo trzyma się ramowych propozycji programowych, a wykładowcy nie znają specyfiki szkolonych grup. Powoduje to, że szkolenia nie są dostosowane do potrzeb poszczególnych grup słuchaczy i przez to są często źle oceniane".
Głosy w - emocjonalnej momentami - dyskusji potwierdzały w zasadzie konieczność wprowadzenia takich zmian, które przyczynią się do poprawy jakości szkoleń, a w efekcie przygotowania pracowników do pracy, co powinno przełożyć się na zmniejszenie liczby wypadków. Członkowie rady jednak po raz kolejny próbowali rozwiązać kwadraturę koła, czyli jak wprowadzić zmiany nie tykając jednak niewidzialnej ręki rynku, która (ponoć) powinna regulować szkolenia bhp. Do tematu jeszcze wrócimy.
(rob)
Dodaj swój komentarz
Maciej Ś.: Kilka dni temu wysłałem "List do redakcji" (Atestu) z moimi spostrzeżeniami dotyczącymi tworzenie programów szczegółowych szkoleń okresowych BHP dla pracowników. Istnieje marna szansa na to, aby Atest upublicznił na swoich łamach (a nawet w opcji internetowej) te moje spostrzeżenia. A mogłaby to być "niezła wyżerka" dla hejterów. (2016-12-04)
@: Co wy z tymi szkoleniami bhp. Na konferencji atestu też było wielkie larum w tym temacie. :szczegółów nie zdradzę ;) (2016-12-04)
GS: Raz na forum napisałem, że tematyka szkolenia okresowego bhp dla pracowników może zawierac inne tematy niż podaje rozporzadzenie w sprawie szkoleń. P. Świerzy wtedy na forum mnie wyśmiał, i cóż Macieju, jednak można, jak wynika z wypowiedzi p. Giedrojcia. (2016-12-04)
znany: Wielokrotnie Wielokrotnie już sygnalizowałem, że szkolenie w dziedzinie bhp jest kiepskie i należałoby podjąć w tej kwestii odpowiednie działanie. 1. Należłoby zmodyfikować programy szkolenia i kształcenia w tej dziedzinie tj. szkolenie wstępne ogólne, stanowiskowe i okresowe dla wszystkich zawodów a w szczególności wzmóc szkolenie stanowiskowe i określić kto powinien udzielać instruktarzy stanowiskowego i udzielających instruktarz stanowiskowy odpowiednio przeszkolić. 2. Wyszkolić odpowiednio wykładowców szkolących w zakresie bhp na szkoleniach okresowych i wykładowców chałturników szkolących w zakresie bhp w szkołach policealnych i na studiach podyplomowych. Wzmóc kontrolę nad ośrodkami szkolącymi szkolących w dziedzinie bhp. 3. wydawać odpowiednie certyfikaty dla osób ubiegających się o zezwolenie prowadzenia szkoleń z BHP itp. (2016-12-06)
@@: Ej (nie)znany aleś się zalogował się !!! (2016-12-06)
się zalogował się : się zalogował się (2016-12-06)
Kowalski: KZZIITBHP - szkoda, że problem szkoleń bhp nie jest problemem Rządu, rządzi „niewidzialna ręka rynku”. Widać jasno iż straty budżetowe w wielkości 2-4% PKB nie przemawiają do rządzących. Dziwnym może się wydawać ingerencja państwa w szkolenia do uzyskania uprawnień kierowania pojazdami. Tam można a w bhp nie. Przykładów można by podać wiele. Ogólna niemożność i indolencja na rynku jest pochodną od osób mających wpływ na procesy legislacyjne w tej dziedzinie i nic się nie zmieni chyba, że…...zmienią się niewidzialne osoby lub pracownicy służb bhp zrzucą się na koszty wprowadzenia pożądanych zmian. (2017-02-24)
Dodaj swój komentarz
|