ATEST Ochrona Pracy

24 kwietnia 2024 r.

[Najnowszy numer] [Prenumerata] [Spis treści]     

 

ATEST 2/2024

Nikogo nie interesuje postęp

Czy rządzący zdają sobie sprawę, że w Polsce niweczony jest potencjał myśli twórczej i marnotrawione są pieniądze?

Nowe rozwiązania - wynalazki są znaczącym wkładem w rozwój gospodarki, oczywiście o ile się je potrafi wykorzystać i wdrożyć tak, aby przynosiły korzyści własnemu krajowi.

Warto przeanalizować, w jaki sposób w Polsce podchodzi się do zagadnienia stwarzania warunków twórcom wynalazków - nowych rozwiązań. W okresie trwających przemian gospodarczych, coraz większego wpływu zagranicznych inwestorów, ich zainteresowania oryginalnością nowych pomysłów, tracimy bezpowrotnie rzeczy bezcenne, jakimi są rodzime nowe rozwiązania techniczne czy technologiczne.

Polacy są chętnie zatrudniani zagranicą i tam wnoszą swoje zdolności dla korzyści obcych pracodawców. Zdarza się, że wyroby, w których powstaniu znaczny udział mieli polscy pracownicy, sprzedawane są potem w Polsce, a zyski ze sprzedaży trafiają za granicę. Dlaczego nie zostają w Polsce? Najtrafniej przemawiają przykłady.

Młody człowiek z incjatywą odważył się podjąć działalność gospodarczą. Dziedzina trudna - aparatura medyczna. Produkcja antyimportowa - wyeliminowała w znacznym stopniu bardzo kosztowny import. Rynek na taką aparaturę jest ograniczony - chcąc istnieć musi szukać nowych tematów. Pomysły są, więc młody przedsiębiorca w zespole paru osób decyduje się opracować nowe urządzenie medyczne, czyli decyduje się inwestować w rozwój. Urządzenie jest skomplikowane, musi spełniać wymogi norm polskich i unijnych. Opracowanie trwa parę lat, jest bardzo kosztowne, wymaga specjalistycznych opinii i zatwierdzeń, akwizycji, materiałów reklamowych, udziału w sympozjach fachowców i użytkowników z danej dziedziny. Udział w sympozjach czy specjalistycznych spotkaniach skomercjalizował się. Za demonstrowanie urządzenia w kuluarach na stoliku organizatorzy żądają kilku tysięcy złotych. Zagraniczne firmy chętnie płacą. Wymienione czynniki dodatkowe przy powstawaniu nowego urządzenia wymagają bardzo dużych nakładów, które musi ponieść inwestor.

Producent - inwestor nie korzystał z niczyjej pomocy finansowej, płaci 40% podatku oraz podatek VAT i zabójczy ZUS za pracowników i za siebie. Nie ma żadnej ulgi, choćby w terminie płatności.

Aby unaocznić cel przykładu, prześledźmy w uproszczeniu powstanie podobnego urządzenia w przypadku państwowej jednostki badawczej.

Jednostka badawcza zgłasza temat do KBN. Otrzymuje fundusze na jego realizację. Przeważnie są to znaczne sumy. Powstaje urządzenie medyczne, którego etapy opracowania są odbierane przez komisję lub inne gremia (na wszystko idą duże państwowe pieniądze), a finał w postaci prototypu urządzenia (też odbierany przez komisję) stanowi o zakończeniu tematu.

Wdrożenie urządzenia do produkcji to osobna sprawa. Jednostka badawcza na ogół tym się nie zajmuje, a o nabywcę opracowania bardzo trudno. Opracowanie czeka więc na przysłowiowej półce. Duże kwoty pieniędzy są zawieszone, a często przepadają.

Skoro komercjalizacja, to porównajmy co dla Państwa Polskiego jest korzystniejsze? Bez wątpienia działalność przedsiębiorców i przedsiębiorstw, które z własnej inicjatywy przyczyniają się do wdrażania polskiej myśli technicznej. Korzyścią zasadniczą jest to, że w tych jednostkach rodzi się nowa myśl (również wynalazki). Ich wawrtość techniczną i przydatność weryfikuje popyt (rynek), a nie teoretyczna ocena. Nowy produkt zasila polski rynek, często eliminuje import.

Narzuca się pytanie zasadnicze, dlaczego nie ma poparcia ten kierunek działalności, ta twórcza inicjatywa? Uważam, że decydenci, niezależnie z której opcji politycznej pochodzą, powinni mieć patriotyczny obowiązek dbania o polskość w zakresie techniki. Ich zadania to:
- stwarzanie warunków do większego inwestowania dla ludzi z inicjatywą, np. przez obniżanie im podatku,
- nagradzanie za rzeczywiste efekty twórcze i ekonomiczne z zastosowaniem systemu obiektywnego, eliminującego administracyjną otoczkę korupcyjną, oceniającą i przyznającą nagrody,
- szczególnie popieranie inicjatyw antyimportowych i to w każdej dziedzinie gdy tylko jest możliwość wytworzenia i sprzedania towaru w kraju.

Może się ktoś zainteresuje, zastanowi i uzupełni tematykę popierania polskiej myśli technicznej i produkcji. Szczególnie należałoby liczyć na tych działaczy politycznych, którzy mają zamiar startować w wyborach do Sejmu, aby podjęli poruszony temat w programach swojej przyszłej pracy dla Polski.

(Nazwisko do wiadomości redakcji)


Brak komentarzy

Dodaj swój komentarz  
 

©ATEST-Ochrona Pracy 2001

Liczba odwiedzin od 2000 r.: 58471180