ATEST Ochrona Pracy

28 marca 2024 r.

[Najnowszy numer] [Prenumerata] [Spis treści]     

 

ATEST 12/2023

Dobre pomysły

Minister gospodarki łupi certyfikowanych. Tak można by pokrótce określić działania związane z wprowadzaniem w życie Rozporządzenia Ministra Gospodarki z 10 maja 2002 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy użytkowaniu wózków jezdniowych z napędem silnikowym (Dz.U. Nr 70 z 8.06.2002 r. oraz pismem ministra gospodarki PP - 13/TT/VIII/2740W/02 z 16.07.2002 r. adresowanym do Dyrektora Ośrodka Doskonalenia Kadr Ministerstwa Gospodarki w Mysłowicach. Cytowane wyżej rozporządzenie, mimo krótkiej treści posiada długą listę niedomówień i sprzeczności. Wobec tego, by je wyeliminować, dyrektor ODK w Mysłowicach nakazuje, by ośrodki szkolenia, które posiadają już kupione (za niemałą gotówkę) stosowne certyfikaty do szkoleń operatorów, ponownie wycisnęły dodatkowe pieniądze, tym razem jako zwrot kosztów podróży przedstawiciela ODK MG w Mysłowicach, który będzie brał udział w egzaminach (tutaj ODK jest wspaniałomyślny i opłat za egzamin nie będzie już pobierał) oraz w lustracji warunków, w jakich jest prowadzone szkolenie. Jako uzasadnienie takiego działania podaje się: "uniknięcie nieporozumień, jakie wynikają na tle walki konkurencyjnej pomiędzy poszczególnymi ośrodkami" (?).

Jest to nowy pomysł ministra gospodarki na zasilenie kasy ODK w Mysłowicach. Im dalej Ośrodek Szkolenia ma siedzibę od Katowic, tym niestety będzie musiał mieć wyższe ceny za szkolenia (czytaj szybciej zbankrutuje, robiąc miejsce dla ODK, który zorganizuje kurs korespondencyjny).

Jak to się ma do równości prowadzonej działalności pomiędzy ośrodkiem szkolenia np.: w Katowicach a w okolicach Szczecina, łatwo wyliczyć. Koszt przejazdu na terenie Katowic 10 km × 0,7519 = 7,51 zł, natomiast w okolice Szczecina 1100 km × 0,7519 zł = 827,09 zł. Zakładając udział w kursie czterech operatorów, łatwo policzyć jakie to są dodatkowe obciążenia, które będzie musiał ponieść kursant. To działanie niestety nie wróży poprawy jakości szkoleń i obniżenia liczby wypadków przy obsłudze wózków, a wręcz przeciwnie.

Paweł Mikuła

Dodaj swój komentarz


Fala: Czego to nie wymyślą dla kasy. Certyfikaty na wózki,(2003-02-4)

Logicznie myślący: Podobnie sprawa ma się z uprawnieniami dla maszynistów ciężkich(2003-02-5)

Logicznie myślący: Nawiasem mówiąć to Minister Gospodaki naruszył Konstytucję RP gdyż(2003-02-5)

herod baba: Szanowni recenzenci nie myślicie logicznie i nie znacie(2003-02-5)

Fala: Droga " babo " w obowiazkach służby bhp, nie(2003-02-5)

herod baba: Droga Falo Jesteś Laikiem sprawach BHP(2003-02-6)

J.B.: Jestem wykładowcą w ośroku szkolenia operatorów ciężkiego i średniego(2003-02-6)

Praktyk: Logiką powinni posługiwać się przede wszystkim pomysłodawcy i autorzy(2003-02-8)

J. B.: Do autora Praktyk.Szanowny autorze rozumiem opisane przez autora (2003-02-11)

Praktyk: Nie było moją intencją negowanie obowiązującego prawa i myślę,(2003-02-12)

J B.: Do autora Praktyk.Przepisy bhp Min. Gospospodarki czyt. Dz.U.Nr118/2001, poz.1263,(2003-02-12)

ciekawska: Bardzo dobrze ,że są takie osoby, które umieją się(2003-02-13)

Praktyk: Przepisy to akurat najczęściej znamy a nasza dyskusja miała(2003-02-14)

pracownik: Pani ciekawska,co tam skręcenie stopy.Przy braku służby bhp(2003-02-14)

spider2000: Szanowny Pan JB czegoś nie doczytał. Rozporządzenie MPiPS z 28 maja 1996r w sprawie szczegółowych zasad szkolenia w dziedzinie bhp podaje w paragrafie 10 ust.2 warunki jakie trzeba spełnić by prowadzić instruktaż ogólny, w par.11 ust.5 warunki do prowadzenia instruktażu stanowiskowego. Rozporządzenie to nic nie mówi o kwalifikacjach wykładowców szkoleń okresowych i wstępnych-podstawowych. (2003-02-15)

J B.: Szanowny spider 2000 Proponuję czytać z dużą uwagą to co się czyta. Mam wrażenie, że szanowny autor,źle zrozumiał moje stwierdzenie, bo je mie czytał uważnie, zresztą tak samo jak rozporządzenie w sprawie szkolenia na, które się autor powołuje.Polecam dokładnie przestudiować przepisy odnośnie szkoleń bhp,a w szczególności paragrafy: 1. ust.1 i 11. ust.5, przywołanego rozporządzenia. Powinno to wyjaśnić autorowi. (2003-02-17)

J.B.: Do autora Praktyk.Przyznam,że Go nie rozumiem - bo jest On za a nawet przeciw, dlatego kończę dyskusję, bo w ogóle nie wiem o co chodzi autorowi w tych Jego komentarzach, są one przynajmniej dla mnie nie do końca zrozumiałe. (2003-02-17)

Praktyk: Gdyby szanowny J.B., na co wskazywałem już wcześniej, skoncentrował się na istocie dyskutowanego problemu, wynikającej zarówno z artykułu wprowadzającego jak i głosów praktycznie wszystkich uczestników dyskusji, a nie próbował zmieniać tematu to pewnie nie miał by problemu ze zrozumieniem...A ja rzeczywiście jestem za...a nawet przeciw. Otóż jestem zdecydowanie za racjonalnym i logicznym systemem dokształcania i podnoszenia kwalifikacji pracowników. Zdecydowanie więcej rzeczy budzi mój sprzeciw. Jestem więc przeciw: zawoalowanym w przepisach formom koncesjonowania usług szkoleniowych; monopolizowaniu rynku szkoleń na rzecz ściśle określonych ośrodków; utrącaniu konkurencji poprzez rzucanie kolejnych kłód małym, efektywnym i tanim ośrodkom; nieformalnym działaniom ośrodków decyzyjnych (wymuszanie przez ODK MG udziału własnego przedstawiciela w komisjach egzaminacyjnych). Pozdrawiam. (2003-02-18)

spider2000: Panie J.B. usiłuje Pan interpretować przepisy jak Inspektor PIP ( który nie jest do tego upoważniony). Do interpretacji jest organ który wydał dany przepis. Pan Dyrektor Departamentu Warunków Pracy J.Kowalski z Ministerstwa PiPS pismem DWPII077-1743/WL/96 odpowiedział na zapytanie i dawno rozstrzygnął co miał na myśli wprowadzając zapis w rozporządzeniu z 28 maja 1996r o wykładowcach o wysokich kwalifikacjach.Tacy wykładowcy problematyki bhp wcale nie muszą posiadać przygotowania pedagogicznego ani być ekstra kształceni. Cytuję "wystarczy że posiadają przygotowanie merytoryczne zapewniające przekazanie odpowiedniej dla określonej grupy uczestników szkolenia poziomie wiedzy i umiejętności w zakresie tematyki objętej programem szkolenia". (2003-02-18)

J. B.: Nie mam ochoty i zwyczaju przekamażać się z moimi adwersażami w polemicznej dyskusji, bo to nie ma sensu. Dzisiaj nastały takie czasy,że każdy uważa ,że ma wyłączną rację. Ale tak naprawdę nie jest. Dlatego uważam,że każdy dyskutant powinien pozostać przy swoim zdaniu. Pozdrawiam i żegnam.Zarazem były czytelnik Atestu z poważaniem : (2003-02-18)

spider2000: SZanowny Panie JB nie chciałem Pana urazić ale uważam, że certyfikaty są zbędne ( wycią\ganie pieniędzy). Firma prowadząca szkolenie ma zadbać o wykładowców na poziomie. Jak nie nie zadba to straci reputację i nikt tam nie będzie chciał się szkolić. (2003-02-20)

J. B.: Do spider 2000.Jest to mój ostatni głos w dyskusji,jaki zabieram.Każdy certyfikat potwierdza, że jego posiadacz jest wiarygodym partnerem dla klienta.Dotyczy to ISO 9001,14001, PN-N-1800. Obecnie wymagany jet obowiązkowo certyfikat dla stacji diagnostycznych, a w przyszłości dla stacji paliw. W większości o certyfikaty można się ubiegać dobrowolnie,a tylko o nieliczne obowiązkowo.O certyfikaty zabiegają ośrodki,wykładowcy,a nawet specjaliści bhp, czy też producenci.Niestety uzyskanie certyfikatu kosztuje, ale się to opłaci, bo to ma wpływ na działalność marketingową. Tak jest też państwach należących do Unii.To nie jest wydzieranie komuś pieniędzy, tak jak pan sądzi. (2003-02-21)

Praktyk: Certyfikowanie ma wpływ na działalność marketingową bo ładny certyfikat ładnie oprawiony w ładne ramki i ładnie... kosztujący może robić dobre wrażenie. A czy to się opłaci? Wróćmy do pierwszych zdań artykułu wprowadzającego: certyfikowany ośrodek z kadrą certyfikowanych wykładowców i instruktorów nie może przeprowadzić egzaminu bez "wciśniętego" "certyfikowanego" egzaminatora. A to wszystko w imię ingerencji w konkurencję między ośrodkami To musi budzić kolejny sprzeciw tak jak i praktyki centralnego "naganiania" centralnymi przepisami klientów centralnym ośrodkom i organizacjom (np. samorządom zawodowym). Czy inżynier, wykładowca, kierownik budowy, projektant, ośrodek szkoleniowy przez fakt posiadania certyfikatu lub obowiązkową przynależność staną się "lepsi"? To jakiś stary znak nowych czasów. (2003-02-22)

J.Kowalski: Szanowny panie Mikuła. Problem poruszony przez pana to jeden ze sposobów niszczenia polskiej gospodarki. Jest to niesłychane by instytucje państwowe prowadziły działalność gospodarczą. Życzę prywatnym ośrodkom szkoleń by prowadząc działalność korzystały z pieniędzy budżetowych, by mogły wprowadzać przepisy pod swoją działalność itp. Jest to powszechna praktyka instytucji państwowych. Jako podatnik kategorycznie sprzeciwia się by za moje pieniądze instytucje państwowe prowadziły działalność gospodarczą. Przecież nie po to są powołane. p/s nie wiem co chcą od Rywina. Wyspą szczęśliwości w Polsce jest prowadzenie działalności gospodarczej pod płaszczykiem instytucji poństwowej. (2003-02-23)

bhp: Ale jak pewnie wiecie Minister Zdrowia podarował kierownictwu PIS prezent, w postaci ministerialnej zgody na zawieranie umów cywilnoprawnych w trakcie szkolenia z Podstaw higieny, oraz wprowadził 5 letnie okresy tych szkoleń. ( Rozporządzenie MZ z grudnia 2002 r. ) (2003-02-23)


Dodaj swój komentarz  
 

©ATEST-Ochrona Pracy 2003

Liczba odwiedzin od 2000 r.: 58066581