ATEST Ochrona Pracy

25 kwietnia 2024 r.

[Najnowszy numer] [Prenumerata] [Spis treści]     

 

ATEST 2/2024

Poddać się ZUS-owi?

W "Ateście" nr 11, 12/2003 zamieściliście Państwo bardzo ciekawe artykuły dr. A. Stukowskiego w sprawie dokumentacji wymaganej przez ZUS po zaistniałych wypadkach przy pracy. To, co dzieje się w Oddziale ZUS w Grudziądzu, przerasta wszelkie wyobrażenia.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych za każdym razem domaga się od pracodawcy protokołów przesłuchań świadków wypadków, a następnie, wobec braku tego dokumentu, nie uznaje wypadków za wypadki przy pracy.

Jedynym wyjątkiem, kiedy protokół przesłuchania świadka nie był wymagany, jest wypadek, jakiemu na terenie zakładu uległ pracownik, którego żona jest pracownikiem ZUS. Tutaj sprawę załatwiono bez jakiegokolwiek problemu.

Jak kończą się wypadki nieuznane przez ZUS? Oczywiście pracownik, któremu ZUS nie uznał zdarzenia za wypadek przy pracy, zgłasza się do pracownika bhp, a ten następnie przygotowuje pismo z odwołaniem od decyzji ZUS do sądu.

Zaczynam mieć już tego wszystkiego dosyć. Czy poddać się ZUS-owi, czy dalej walczyć z niekompetencją urzędników? Bardzo proszę o pomoc.

Kolejnym problemem w kontaktach z ZUS-em jest brak przekazywania informacji do pracodawcy o skutkach chorób zawodowych i wypadków przy pracy.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami na pracodawcy ciąży obowiązek informowania IMP w Łodzi, oraz organów Inspekcji Sanitarnej o skutkach chorób zawodowych. Jak tego dokonać, skoro pracodawca nie otrzymuje takiej informacji?

ZUS poinformował pracodawcę, że takiej informacji należy oczekiwać od zainteresowanego, tzn. pracodawca powinien pytać pracownika, u którego stwierdzono chorobę zawodową o wysokości stwierdzonego uszczerbku na zdrowiu oraz wielkości wypłaconych świadczeń.

Bezsens - prawda?

Czy wyobrażacie sobie Państwo powyższą sytuację? Inspektor bhp chodzi co jakiś czas do pracownika zainteresowanego wypłatą świadczeń odszkodowawczych i nęka go pytaniami w stylu: ile ci wypłacono? Idąc dalej... Jak rzetelnie wypełnić druk statystyczny Z-10 wobec braku informacji z ZUS o wypłaconych świadczeniach poszkodowanym w wypadkach?

Spec. ds. BHP D. Behrendt

Od redakcji: Z listów do redakcji i komentarzy zamieszczonych na naszej stronie www. wiemy, że temat interesuje wielu czytelników. Dlatego poświęciliśmy mu obszerny artykuł
(Nie może wiedzieć, a powinien... i inne skutki błędów legislacyjnych)

Dodaj swój komentarz


Asia: Nie rozumiem w czym jest problem przecież zawsze spisuje(2004-03-18)

Asia: Odnośnie informacji o procencie uszczerbku to zgadzam się z(2004-03-18)

Mariusz. : Z autopsji mogę powiedzieć, że ZUS żąda - bądź(2004-08-17)

kfal: Ostatnio spotkałem się z przypadkiem kiedy ZUS zażądał od(2004-08-18)

Garry: Do Mariusza. Facet, nie czujesz tematu Cienki z ciebie(2004-08-19)

G.T.: Darek nie poddawaj się - trzymam kciuki. Kiedy zestawiłem(2004-08-23)

ola: a propos ZUS-u ( państwa w państwie...) to chciałabym(2004-08-25)

Garry: Panie i Panowie ze Stowarzyszenia, wykażcie się. Myslę że(2004-11-15)

członekOSPSBHP: Do Garrego, barwo za odpowiedź dla kfala tacy jak(2004-11-15)

Jan: no, Panowie i Panie z OSPSBHP bierzecie się do(2004-11-16)

wilga: Super przebój dotyczący ZUS. Otóż, zdarzył się wypadek przy(2004-11-16)

wilga: Mało tego !!! ZUS żąda w korespondencji by do(2004-11-16)

Jack: Do kfal. Daj se chłopie spokój z robotą w(2004-11-16)

kfal: na przykład takim cwaniaczkom jak niektórzy ze Stowarzyszenia ?(2004-11-16)

Karol: do wilgi ! Stary co tam nieuki z ZUS(2004-11-16)

JAM: ZUS to złodziej. Nie wypłacił mi chorobowego. Niie wydał(2004-11-17)

Nari: Witam! Mam w firmie plac manewrowy z wolnostojacym kanałem(2004-11-17)

behapert: Absurdy i paranoje w naszych urzedach, łacznie z sadownictwem(2004-11-18)

zuza: Ciekawe, że nikt, ale to nikt z ZUS nie(2004-11-19)

obrażacz: przecież tym nieukom i niekompetentnym urzędasom z ZUS na(2004-11-19)

x: Ciekawi mnie Twje wykształcenie w/w - skoro(2004-11-21)

John: Ręce opadają ....!!! ZUS jest KRÓLEM !!! (2004-11-22)

jaśmin: Do x. BRAWO, w końcu ktoś z ZUS dał znak. Inteligentny a iksie, w tym kraju póki co obowiązywać powinno prawo. Jeżeli natomiast pracownicy ZUS czerpią wiedzę z poradników, to juz nic mnie nie dziwi. Wasza wiedza jest zawstydzająco przebogata. Gratulacje. A swoją drogą, czy naprawdę nie można nic w sprawie tego bałaganu zrobić? (2004-11-23)

x: Prawo dotyczy wszystkich dziedzin życia społecznego. My urzędnicy jesteśmy takimi samymi ludźmi co Ty "Jaśmin ", "Obrażacz " i na pewno wielu inni.Płacimy te same składki i żyjemy wg. tych samych praw i ustaw np. zdrowotnej, oświatowej itd... Co do wiedzy: "Kto nie pracuje ten się nie myli ". Trochę wyrozumiałości i uśmiechu nic na szczęście - w tych czasach nie kosztuje. Co masz na myśli mówiąc o bałaganie? Bałagan wszędzie to pjęcie względne! Z wyrazani szacunku. x (2004-11-23)

eva: Pracuję w ZUS. Proszę Państwa nikt nam nie podskoczy. Będziemy robić tak jak my chcemy i basta. (2004-12-01)

Magda: Do evy!!! Ja podsokczyłam i wygrałam..... bardzo latwo się z wami wygrywa chociaz nie wierzę, że jesteś pracownicą ZUS . Nawet o prostych sprawch nie macie pojęcia. Kwestia udowodnienia i już nieraz zalatwiłam "panienki " z ZUS. Wiedzą to one nie tryskają.... (2004-12-01)

small: Panie i Panowie z prześwietnego stowarzyszenia NA BARYKADY - pokażcie co potraficie i zaprowadzcie w końcu porządek. Niech ZUS nie gnębi behapowców nieuzasadnionymi żadaniami dotyczącymi świadczeń powypadkowych. Chyba..że jesteście do dupy. (2004-12-01)

gogo: Do "small " i Madg. To wszystko na co was stać?Tylko tyle? (2004-12-01)

piter: Cz ZUS może nie uznać wypadku ??? (2005-01-26)

garry: ZUS.Państwo w Państwie !!! (2005-03-20)

UM: ZUS może nie uznać wypadku! Może wydać błędną decyzję! Może bezkarnie petenta wprowadzić w błąd! Może oskuba każdego, kto uczciwie płaci składki na ubezpieczenie społeczne i chodzi tu o ubezpieczonego! Może uzdrowić rencistę! Może oszukaść emeryta! Wszystko to może i jeszcze wiecej co złe , negatywne! Jedno jest pewne! ZUS NIE MOŻE ZAŁATWIĆ DOBRZE, UCZCIWIE, ZGODNIE Z OBOWIĄZUJĄCYM PRAWEM CHOCIAŻ JEDNEJ SPRAWY! (2005-03-21)

MIK: Dużo w tych wypowiedziach racji,ZUS czuje się wszechwładny i nieomylny,ale tak nawiasem mówiąc,jeżeli chodzi o wypadki to trochę w tym racji.Jak sobie skaleczymy paluszek w domu to plasterek a w następny dzień idziemy do pracy.A jak sobie skaleczymy w pracy to już bez plasterka gonimy do lekarza,poprosimy o zwolnienie bo boli a po zwolnieniu chcemy ubiegać się o odszkodowanie,bo nam się należy.W ten sposób przejadamy nasze i innych składki na ZUS.A sami przez nieuwagę zrobiliśmy sobie bubu,ale niech nam kurna za to zapłacą bo to w pracy! (2005-03-21)


Dodaj swój komentarz  
 

©ATEST-Ochrona Pracy 2004

Liczba odwiedzin od 2000 r.: 58492639