Niepokój Krajowego Związku Zawodowego Ciepłowników
Poniżej zamieszczamy list skierowany do p. minister Anny Kalaty. Autor listu przekazał go do wiadomości redakcji.
Szanowna Pani
Anna Kalata
Minister Pracy i Polityki Społecznej
Krajowy Związek Zawodowy Ciepłowników wyraża zaniepokojenie spowodowane zlikwidowaniem Departamentu Warunków Pracy.
Naszą negatywną opinię na temat tego posunięcia wyrażamy dopiero teraz, ponieważ byliśmy przekonani, że zaprotestują centrale związkowe, a przede wszystkim Rada Ochrony Pracy, w której zasiadają przedstawiciele związków zawodowych.
Krajowy Związek Zawodowy Ciepłowników uważa, że likwidacja Departamentu Warunków Pracy osłabia polski system ochrony pracy, zatem decyzja Pani Minister jest sprzeczna z oczekiwaniami środowisk pracowniczych.
Związki zawodowe, dla których ochrona pracy jest jednym z najważniejszych zadań, z praktyki codziennej wiedzą, że z przestrzeganiem prawa pracy, w tym zwłaszcza bhp, jest coraz gorzej. Dotyczy to zwłaszcza mniejszych prywatnych podmiotów, gdzie nie działają związki zawodowe.
Jak sądzę, te oczywiste fakty są znane Pani Minister, dlatego niezrozumiała jest dla nas decyzja o likwidacji wspomnianego departamentu, mogącego odegrać znaczącą rolę w poprawie zasygnalizowanej sytuacji.
Z poważaniem Lech Hemmerling Przewodniczący Krajowego Związku Zawodowego Ciepłowników
Od redakcji: Anna Kalata przestała być ministrem pracy, ale wymowa listu nie traci na aktualności.
Dodaj swój komentarz
piotr: Na miejsce tego departamentu mozna przenieść PIP i wszystkie postulaty Ciepłowników będą zalatwione i prawo bedzie przestrzegane. (2006-10-20)
wodnik: Nie zawsze jest tak, że tam gdzie działają związki przestrzega się prawa pracy a tam gdzie ich nie ma nie przestrzega się. To wszystko zależy od madrości pracodawcy. (2006-10-21)
piotr: PIP w Ministerstwie Pracy to dobry pomysł. Na podstawie wyników kontroli są wnioski oraz zarządzenia, a co za tym idzie akty prawne majace na celu poprawe warunków. I to by była prewencja. (2006-10-22)
Piciu teoretyk: Aktów prawnych ci u nas dostatek. I co, poprawiają warunki? (2006-10-22)
Dodaj swój komentarz
|