[Najnowszy numer] [Prenumerata] [Spis treści]     

Nasi w Irlandii

Mam 23 lata i pracuję w Irlandii jako spawacz. Na razie nie wykonuję nic skomplikowanego. Są to proste kratownice do form na płyty stropowe. Pracuję tam od 2 tygodni, nigdy wcześniej nie miałem z tym zawodem do czynienia. Z początku cieszyłem się, że w końcu mam stałą pracę, ale obecnie niepokoją mnie warunku w jakich pracuję. Pomieszczenie, w którym spawam - to wielka hala, ale bez żadnych odciągów, wentylacji itp. Wszystko idzie w górę pod sufit, jedyną moją ochroną jest zwykła maska. Pracuję migomatem, ale czasem elektrodą, spawam ok. 8 godz. Zdążyłem już kilka razy naświetlić oczy, nawet bardzo, i poparzyłem skórę na szyi. Niestety, uczę się na błędach. Ostatnio zauważyłem, że często chodzę do toalety, żeby przemyć nos w środku, gdzie czasami pojawia się na ściankach krew. Wiem, że jest to niebezpieczny zawód i do każdego rodzaju czynności, jaką się wykonuje, jest odpowiednia ochrona. Proszę o podpowiedzenie, jaka ochrona jest najważniejsza w moim przypadku.

Paweł

Panie Pawle

Prosimy o dokładniejsze informacje dotyczące zakładu. W Irlandii podobnie jak w Polsce za stan warunków pracy odpowiada pracodawca. Doradcą w tych sprawach są także w Irlandii specjaliści bhp. Niektórzy z nich to być może Polacy, nawet do inspekcji pracy zaangażowano polskiego specjalistę, aby mógł porozumiewać się łatwiej z pracownikami budownictwa, wśród których jest wielu Polaków.

Możemy pośrednio tylko próbować zainteresować Pana sprawą irlandzką inspekcję za pośrednictwem polskiej inspekcji pracy.

Dziękujemy za tak ważną wiadomość.

Redakcja

Brak komentarzy

Dodaj swój komentarz