ATEST Ochrona Pracy

20 kwietnia 2024 r.

[Najnowszy numer] [Prenumerata] [Spis treści]     

 

ATEST 2/2024

Ad vocem

Odnosząc się do listu z poprzedniego numeru ATESTU "Behapowcy bez stażu", o ile dobrze zrozumiałem intencje jego autora, trzeba wyróżnić dwa wątki:

1. Zdaniem autora listu, często zdarza się, że wykonujący zadania służby bhp specjaliści spoza zakładu pracy nie spełniają wymagań kwalifikacyjnych, gdyż - mając ukończone studia podyplomowe - nie mają jednocześnie co najmniej 1 rocznego stażu pracy w służbie bhp. Rzeczywiście, z rozporządzenia w spr. służby bhp wynika, że staż taki jest w tym przypadku wymagany. Przepis ten jest, co z uporem maniaka zawsze twierdziłem i twierdzę nadal, niekonstytucyjny, tym niemniej - póki co - obowiązuje. Zatem pracodawca powierzający wykonywanie zadań służby bhp osobie spoza zakładu, niespełniającej wspomnianego wymogu, po prostu narusza obowiązujące przepisy.

2. Autor listu (nie on jeden zresztą) popełnia błąd, utożsamiając "obsługę behapowską" zakładu ze szkoleniami. Przypominam, że służba bhp ma do realizacji 22 zadania. Tymczasem sam wielokrotnie spotykałem się z przypadkami (zwłaszcza w małych zakładach), że pracodawca zapytany, czy ma jakąkolwiek służbę bhp i na jakich zasadach tego kogoś zatrudnia, odpowiadał: "Tak, mamy takiego pana, jak trzeba zrobić szkolenie bhp, to my do niego dzwonimy, on przychodzi i szkoli. Nie mam z nim żadnej umowy, tylko każdorazowo płacę za to szkolenie". I nic więcej nie robi? - pytam. "Nie, a co niby miałby jeszcze robić? Gdyby zdarzył się wypadek, zrobiłby - za stosowną opłatą - protokół. Ale na szczęście wypadków u nas nie ma." Na moje pytanie o ocenę ryzyka taki pracodawca z reguły nie wiedział, o co mi chodzi, ale potem nagle mu się przypominało: "A tak, mam coś takiego, ten pan od bhp mi zrobił, bo podobno trzeba to mieć". I pokazywał, co miał. Zdarzało się, że były to - sprzedane mu przez behapowca cwaniaka - kserokopie z "Atestu" lub z ODDK - Gdańsk. Niekiedy dotyczące stanowisk pracy, których w tym zakładzie w ogóle nie było.

Odnoszę wrażenie, że autor listu również sprowadził wszelkie zadania bhp do szkoleń i ze zgrozą stwierdził, że ośrodki szkoleniowe zlecają prowadzenie szkoleń okresowych bhp dla kadry kierowniczej behapowcom bez pełnych kwalifikacji (tzn. bez owego 1 rocznego stażu). Cytat: "Szkolenia BHP muszą przeprowadzać osoby, które mają kompetencje... czy zatem mogą to być osoby bez stażu w służbie BHP???"

Odpowiadam: Oczywiście że mogą. Pomijając już fakt, że przepisy w spr. szkolenia bhp nie stawiają wykładowcom takich wymagań, to nie wyobrażam sobie, aby na szkoleniu okresowym dla kadry kierowniczej zajęcia z prawa pracy prowadził behapowiec, a nie prawnik. Autor na szczęście nie posunął się tak daleko, jak pewien internauta, domagający się na forum "Atestu" wprowadzenia przepisu zobowiązującego PIP do zatrudniania w charakterze inspektorów pracy wyłącznie byłych behapowców.

A.S.


Brak komentarzy

Dodaj swój komentarz  
 

©ATEST-Ochrona Pracy 2010

Liczba odwiedzin od 2000 r.: 58394825