ATEST Ochrona Pracy

19 kwietnia 2024 r.

[Najnowszy numer] [Prenumerata] [Spis treści]     

 

ATEST 2/2024

List otwarty

Sz.P.
Marek Nościusz
Prezes ZG OSPSBHP

Szanowny Panie Prezesie

Zarząd Oddziału Słupsk OSPSBHP pragnie zwrócić uwagę na pewną kwestię poruszoną przez Pana w wystąpieniu na I KONGRESIE PRACOWNIKÓW SŁUŻBY BHP w dniu 8 października 2010 r. w Warszawie, dotyczącym stanowiska Stowarzyszenia, co do prawa wykonywania zawodu służby bhp po 2013 r. W jednym z punktów mówi się o tym, aby pracownicy służby bhp, wykonujący zadania w branży budowlanej, przemyśle, gdzie wypadkowość jest większa, posiadali tytuł minimum inżyniera.

Zarząd Oddziału Słupsk pragnie zauważyć, że w naszych szeregach znajdują się pracownicy służby bhp, posiadający tytuł zawodowy: licencjat w specjalności - Zarządzanie Bezpieczeństwem i Higieną Pracy.

Uważamy, że doświadczenie zawodowe i ukończone 3-letnie kierunkowe studia wyższe I stopnia są wystarczającą podstawą merytoryczną do pełnienia obowiązków na stanowisku specjalisty ds. bhp w tych branżach. Tym bardziej, że tytuł "licencjata" wg ustawodawcy jest traktowany na równi z inżynierem.

Dlatego zwracamy się z prośbą do ZG, aby podczas przyszłych rozmów w sprawie zmian legislacyjnych i przedstawienia stanowiska dla organów decyzyjnych wziąć pod uwagę tę ważną kwestię, domagając się zapisu: "tytuł inżyniera lub licencjata bhp", co pozwoli w przyszłości uniknąć niepotrzebnych niedomówień i interpretacji przepisów ustawy/ rozporządzenia.

Prosimy o wzięcie pod uwagę naszego stanowiska.

Z wyrazami należytego szacunku,
w imieniu Zarządu Oddziału
Jarosław Adam Lenkiewicz
Prezes Zarządu OSPSBHP Oddział Słupsk

Dodaj swój komentarz


Maciej Ś.: Bardzo mi się podoba "NALEŻYTY szacunek" (w wiernopoddańczym podpisie). Tak trzymać...ten neologizm. - - - PS. I docieknijcie różnicy poniędzy specjalnością zarządzania dziedziną czegoś tam...(nawet bhp), a inżynierem czy licencjatem w dziedzinie bhp. (2010-11-20)

Maciej Ś.: I jeszcze PS. Można profesjonalnie zarządzać, np. apteką, niekoniecznie będąc farmaceutą. (2010-11-21)

jal: Jak zwykle złośliwy... (2010-11-21)

Maciej Ś.: Wystarczyło do podpisu załączyć tradycyjne "Z poważaniem", a nie wygłupiać się "Z wyrazami należytego szacunku". A co do wykształcenia w "zakresie zarządzania..." vs "w zakresie (merytorycznym) dziedziny bhp", to różnica chyba ewidentna. I jaka tu złośliwość?; to tylko konstruktywna korekta na przyszłość. "Przeginanie (panegiryczne) pały" to przerost formy nad treścią. (2010-11-21)

Praktyk: Jak zwykle, w większości – trafiający w sedno. A są ku temu podstawy, gdy ktoś lubuje się w postawie i formie przypisywanej treści Ukazu Cara Rosji Piotra I z 9 grudnia 1708 roku: „Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty tak, aby swoim pojmowaniem istoty rzeczy nie peszyć przełożonego". (2010-11-21)

Maciej Ś.: PS. Prowadzona przez ostatnie kilka lat analiza "opłacalności" wprowadzania (wdrażania) i utrzymywania Systemów Zarządzania bhp w przedsiębiorstwach w żaden sposób nie przekłada się na oczekiwane rezultaty. Nakłady Na SZ są niekiedy olbrzymie (para w gwizdek), a różnice osiągnięć przdsiębiorstw z SZ i bez SZ - prawie żadne. To są wnioski wiarygodne z poważnych (i upublicznionych) analitycznych opracowań. Analogicznie było z komisjami bhp - i dlatego kilka lat temu podniesiono znacznie kryterium zatrudnienia stanowiące warunek obligatoryjnego powoływania tych komisji. Po prostu - zrezygnowano z fikcji. Również na podobnych zasadach skrócono minimalny czas realizacji instruktażu stanowiskowego dla pracowników administracyjno-biurowych z 8-miu do 2 godzin. No bo ileż można nauczać człowieka ergonomicznego siedzenia na krzesełku? (2010-11-21)

jal: Kilka słów nauki do moich przedmówców w odniesieniu do krytyki użytych w liście zwrotów grzecznościowych... Czy się Wam to podoba, czy nie, żyjąc wśród ludzi musicie przestrzegać praw i zwyczajów. Kto je lekceważy, szybko zostanie zepchnięty na margines życia. Zwroty grzecznościowe, to nie sztuczny rytuał !!!, pozostawiony nam w spadku przez epoki celebrujące konwenanse; to wywodząca się z tradycji praktyczna i niesłychanie przydatna we współczesnym świecie umiejętność właściwego zachowania się w każdej sytuacji, to nie tylko znajomość zasad savoir vivre, ale również sztuka elastycznego ich stosowania, akcentowania własnej indywidualności i osobowości Zwroty grzecznościowe nie krępują i nie usztywniają, a wprost przeciwnie – zapewniają swobodę i poczucie bezpieczeństwa, pozwalają na luksus bycia sobą. Formy grzecznościowe nie są dla tych, którzy wszystko wiedzą najlepiej i uważają, że to świat powinien się do nich dostosować, a nie oni do świata, ale dla tych, którzy miewają wątpliwości, zastanawiają się nad sobą, starają się żyć lepiej, w zgodzie ze sobą i innymi ludźmi. Na koniec kilka słów naszego poety: „Grzeczność nie jest nauką łatwą ani małą. Niełatwą, bo nie na tem kończy się, jak nogą Zręcznie wierzgnąć, z uśmiechem witać lada kogo; Bo taka grzeczność modna zda mi się kupiecka, Ale nie staropolska, ale nie szlachecka.” Adam Mickiewicz "Pan Tadeusz" Pozdrawiam, łącząc wyrazy należytego szacunku jal (2010-11-21)

Maciej Ś.: "Inteligencja prawdziwa jest cholernie niemedialna, natomiast imbecylizm jest najbardziej medialny na świecie"- - - bez związku z udzielającym nauki przedmówcom, no.......... może co najwyżej z dedykacją dla Pana Tadeusza Adama Mickiewicza, który nie wiem co miał na myśli pisząc "a imię jego czterdzieści i cztery". (2010-11-21)

Praktyk: Czy aby słów kilka nauki nie idzie sobie w las. Nie wydaje mi się, że zawsze coś muszę. Ponieważ wskazano wieszcza Adama w nauce o grzeczności, nie od rzeczy będzie wspomnieć o jego konkurencie Juliuszu Słowackim. Obaj byli dla siebie jako „dwa na słońcach swych przeciwnych – Bogi”. Niestety i nauki Juliusza nie wszystkich zachwycały. „Na bezmyślne stwierdzenia profesora Bladaczki dotyczące poezji Juliusza Słowackiego, uczeń Gałkiewicz sprzeciwia się słowami: Ale kiedy ja się wcale nie zachwycam! Nie zajmuje mnie! Nie mogę wyczytać więcej niż dwie strofy, a i to mnie nie zajmuje! Boże, ratuj, jak to mnie zachwyca, kiedy mnie nie zachwyca?”. Ja akurat odczuwam radość, że ktoś usiłuje zepchnąć mnie na margines. Niech próbuje. A co mi tam. Pozdrawiam. (2010-11-21)

Maciej Ś.: "pouczacz" (jal) powinien się zastanowić, czy kopiowanie całych połaci tekstów (opracowań) z wikipedii lub innych źródeł "wiedzy" i wklejanie (upublicznianie) ich na forum nie narusza praw autorskich. (2010-11-22)

WESOŁY RYCHU: Ale o co chodzi ? W niektórych rejonach Polski pisze się "do nóg padam". taki zwrot uprzejmościowy. natomiast kwestia wykształcenia - "nie matura lecz chęć szczera ..." - no i o co chodzi ? A co do dawnych konwenansów - czy chodzi o nowe "s... dziadu" znane z radia, telewizji i rozmaitych kawałów opowiadanych tu i ówdzie. Wszystkim dyskutantom życzę zdrowia i dobrego samopoczucia po wyśmianiu "kolegi" jak to tylko "kjoledzy" potrafią. (2010-11-26)


Dodaj swój komentarz  
 

©ATEST-Ochrona Pracy 2010

Liczba odwiedzin od 2000 r.: 58368081