ATEST Ochrona Pracy

29 marca 2024 r.

[Najnowszy numer] [Prenumerata] [Spis treści]     

 

ATEST 12/2023

Wypadek w cementowni - wątpliwości co do przyczyn

Jestem czytelnikiem państwa czasopisma od ponad roku i uważam, że zamieszczane artykuły są naprawdę pomocne i dobre. Zawodowo związany jestem z branżą cementową i od niedawna również z szeroko rozumianym bhp. W artykule "Wypadek w cementowni" (ATEST 12/2016) nie wszystko moim zdaniem jest jasne, ponieważ zamieszczone zdjęcia przedstawiają inny obraz sytuacji niż ten zawarty w opisie przyczyn. Napisali państwo, iż w toku postępowania ustalono, że do wypadku doszło głównie z przyczyn tzw. ludzkich, czyli leżących po stronie pracownika. Moim zdaniem nie do końca tak jest. Zacząłbym od środków technicznych. Sposób odbierania odpadowego pyłu cementowego do zamykanego zbiornika, który po napełnieniu jest wywożony za pomocą wózka widłowego nie do końca jest poprawny. Instalacja, która pokazana jest na fot. 2, powinna mieć zasuwę np. nożycową powyżej gumowego kompensatora, zabezpieczającą przed niekontrolowanym wysypem zalegającego materiału. Jak widać na zdjęciu, takiego rozwiązania nie było, bo zapewne ktoś z nadzoru nie przewidział takiej sytuacji i źle ocenił ryzyko, nie przewidując, że może nastąpić przepełnienie. Gdyby taka zasuwa była zamontowana tuż powyżej kompensatora, wysypałoby się może około 10 kg materiału, a nie np. 100 kg z dużej wysokości. Drugą zastanawiającą kwestią jest fakt stosowania śoi - gogli, okularów ochronnych. Na fot. 3 widać, że wózek widłowy nie ma przedniej szyby, która można powiedzieć pełni na tym sprzęcie podstawową funkcję środka ochrony indywidualnej, a szczególnie przy wykonywaniu takich prac w tej branży. Oczywiście nie we wszystkich wózkach widłowych szyby są montowane, ale czy w tym przypadku nie powinien być użytkowany wózek z szybą? Gdyby wózek miał taką szybę i szyby boczne w drzwiach, raczej nie doszłoby do wypadku. Co do stosowania śoi - szczelne gogle ochronne w tej branży zazwyczaj stosuje się przy wykonywaniu prac, podczas których może dojść do wysypania materiału pylistego pod ciśnieniem (np. podczas pompowania cementu, popiołów lotnych pod ciśnieniem). Oczywiście, w tym przypadku, gdyby pracownik miał założone gogle ochronne zapewne nie doznałby urazu oczu. Należy jednak pamiętać, że nawet najlepsze gogle ochronne, okulary ochronne delikatnie deformują obraz, szczególnie przy zaokrągleniach. Praca wózkiem widłowym, gdzie wymagana jest precyzja, nie do końca idzie w parze ze stosowaniem tego rodzaju śoi. Uważam, że obarczanie winą w całości pracownika jest nie na miejscu. Dużą, jeśli nie największą rolę odegrały w tym przypadku środki techniczne, a tak naprawdę ich brak oraz brak odpowiednich procedur wyciągania pojemnika. Myślę, iż w zdecydowanej większości wina leży po stronie pracodawcy.

Czytelnik

Od autora

Dziękuję za zgłoszenie wątpliwości i przedstawienie własnej, alternatywnej wersji przyczynowości analizowanego zdarzenia wypadkowego. Jednocześnie nie mogę oprzeć się wrażeniu, że umknęło Panu kilka zdań zawartych w tekście, m.in.:

- "Poszkodowany został jeden z bardziej doświadczonych pracowników w zakładzie, legitymujący się wieloletnim stażem pracy na zajmowanym przez siebie stanowisku (...) ";

- " (...) pracownik wykonywał zwykłe codzienne czynności należące do jego bieżących obowiązków. Jednym z nich jest sprawdzanie od czasu do czasu poziomu nagromadzonych odsiewów cementowych w stojącym na palecie zbiorniku (fot. 1), zaglądając w tym celu do otworu zamkniętego pokrywą. W przypadku stwierdzenia stosonapełnienia należy zbiornik wywieźć z hali i opróżnić. Robi się to zwykle raz, maksymalnie dwa razy w ciągu zmiany roboczej".

Chciałbym też dodać, że poszkodowany pracownik wielokrotnie wyjaśniał - zarówno w trakcie postępowania powypadkowego wewnątrzzakładowego, jak również w trakcie postępowania przygotowawczego prowadzonego przez organ ścigania - że została przez niego naruszona zasada stosowana w zakładzie od kilkudziesięciu lat. Według mojej oceny nie można stosować do wszystkich pracowników jednej miary - jeżeli w prezentowanym przypadku w roli głównej wystąpiłby młody człowiek o znikomym doświadczeniu zawodowym, nie wykluczam całkowicie odmiennych wniosków. Jednak w rzeczywistości poszkodowany pracownik to osoba kilka lat przed emeryturą, która na stanowisku pracy, gdzie uległa wypadkowi, spędziła niemal całe życie zawodowe. Proszę i ten aspekt wziąć pod uwagę przy formułowaniu zarzutów.

Konieczność przestrzegania przepisów oraz zasad bhp zaliczono do podstawowych obowiązków pracowniczych (art. 100 § 2 p. 3 k.p.). Proszę zwrócić uwagę, że ustawodawca tylko w tym miejscu w odniesieniu do obowiązków stosuje określenie "podstawowy". Katalog najważniejszych obowiązków pracownika w zakresie bhp zawarto w art. 211 k.p. Zgodnie z tym przepisem pracownik jest w szczególności zobowiązany:

- znać przepisy i zasady bhp, brać udział w szkoleniu i instruktażu z tego zakresu oraz poddawać się wymaganym egzaminom sprawdzającym,

- wykonywać pracę w sposób zgodny z przepisami i zasadami bhp oraz stosować się do wydawanych w tym zakresie poleceń i wskazówek przełożonych, - dbać o należyty stan maszyn, urządzeń, narzędzi i sprzętu oraz o porządek i ład w miejscu pracy,

- stosować środki ochrony zbiorowej, a także używać przydzielonych środków ochrony indywidualnej oraz obuwia i odzieży roboczej, zgodnie z ich przeznaczeniem,

- poddawać się wstępnym, okresowym i kontrolnym oraz innym zaleconym badaniom lekarskim i stosować się do wskazań lekarskich,

- niezwłocznie zawiadomić przełożonego o zauważonym w zakładzie pracy wypadku albo zagrożeniu życia lub zdrowia ludzkiego oraz ostrzec współpracowników, a także inne osoby znajdujące się w rejonie zagrożenia, o grożącym im niebezpieczeństwie,

- współdziałać z pracodawcą i przełożonym w wypełnianiu obowiązków dotyczących bhp.

Przepisy art. 211 k.p. stanowią zatem rozwinięcie i uszczegółowienie treści obowiązków pracowniczych wskazanych w art. 100 § 2 p. 3 k.p. Obowiązek przestrzegania przepisów i zasad bezpieczeństwa i higieny pracy wiąże pracownika bez względu na to, czy pracodawca spełnia w sposób należyty swoje obowiązki wobec niego, czy też nie. Ma on charakter bezwzględny i dotyczy wszystkich pracowników bez względu na rodzaj umowy o pracę. Zawarty w tym przepisie katalog wymaganych zachowań nie jest wyczerpujący. Obowiązki pracownika określone w art. 211 k.p. mają charakter podstawowy i przykładowy, o czym świadczy użyty zwrot "w szczególności". Na pełną treść obowiązku pracownika składają się powinności określone w różnych innych aktach prawnych (w tym wewnątrzzakładowych), uściślających zasady postępowania w zakresie bhp.

Pisze Pan, że wózek wyposażony w szybę czołową oraz szyby boczne zapobiegłby na 99% wypadkowi. Uwaga słuszna, z tym zastrzeżeniem, że szyba na 100% nie zapobiegłaby zdarzeniu potencjalnie wypadkowemu, a jak wiadomo właśnie eliminacja tego typu sytuacji jest podstawowym elementem profilaktyki wypadkowej. Poza tym proszę sobie wyobrazić widok (czystość) tego rodzaju szyb zainstalowanych w wózku podnośnikowym po 1-2 godzinach pracy w branży cementowej...

Podobnie rzecz się ma ze stosowaniem (a właściwie brakiem stosowania) gogli, które podobnie jak szyba nie zapobiegłyby wysypaniu się odsiewów cementowych z rury spustowej, ale zapobiegłyby wypadkowi (urazowi). Różnica jest taka, że niestosowanie gogli, które pracownik rzeczywiście miał, stanowiło naruszenie przepisu wewnątrzzakładowego, tj. regulaminu oraz tabeli norm przydziału śoi.

Odniesienia się wymaga również zaproponowane przez Pana rozwiązanie techniczne, polegające na zastosowaniu zasuwy nożycowej. Istotnie, pomysł wart rozważenia, jednak po uprzedniej analizie, czy rozwiązanie takie nie wpłynie na zwiększenie prawdopodobieństwa tworzenia się nawisów. Poza tym zwrócić należy uwagę na fakt, że rozwiązanie tego typu może być wynikiem wniosków profilaktycznych po wypadku. Czy jednak brak takowego przed wypadkiem naruszał jakiś przepis? Uważam, że nie.

Podsumowując nie podzielam Pana poglądu, że w zdecydowanej większości wina leży po stronie pracodawcy. Jednocześnie zachęcam do równie szczegółowych analiz kolejnych omawianych przypadków.Koniec

Andrzej Nowak

Dodaj swój komentarz


ekspert: Na uwagę moją zasłużył pogląd A. Nowaka:" Obowiązek przestrzegania przepisów i zasad bezpieczeństwa i higieny pracy wiąże pracownika bez względu na to, czy pracodawca spełnia w sposób należyty swoje obowiązki wobec niego, czy też nie." To moim zdaniem bardzo ciekawa teza. (2017-02-25)

pracownik: Czy ja dobrze zrozumiałem "uwagę" eksperta? Czy ja mam się gdzieś indziej na własny koszt przeszkolić z przepisów i zasad bhp, bo pracodawca pomimo obowiązku mnie nie przeszkolił i nie zapoznał...? Jak mam przestrzegać przepisów i zasad jak ich nie znam???? (2017-03-12)


Dodaj swój komentarz  
 

©ATEST-Ochrona Pracy 2017

Liczba odwiedzin od 2000 r.: 58072127