ATEST Ochrona Pracy

29 marca 2024 r.

[Najnowszy numer] [Prenumerata] [Spis treści]     

 

ATEST 12/2023

Szkolenia pracodawców

Pan C.T. zwrócił się do redakcji z następującą sprawą: Jestem pracodawcą w średniej wielkości zakładzie. Na podstawie umowy zlecenia zatrudniam emerytowanego byłego pracownika działu bhp dużego zakładu, który w moim zakładzie pełni obowiązki służby bhp. Zostałem przez niego przeszkolony jako pracodawca, uzyskując zaświadczenie o odbytym szkoleniu. Niedawno miałem kontrolę PIP, w czasie której zostało zakwestionowane moje zaświadczenie, jako nie wydane przez jednostkę organizacyjną uprawnioną do prowadzenia takiej działalności. Zgodnie z otrzymanym nakazem zapisałem się w ZDZ na szkolenie dla pracodawców, ale ciągle mam wątpliwości. Zapoznałem się z treścią rozporządzenia (MPiPS z 28.05.1996 r.) podanego jako podstawa prawna nakazu i faktycznie w paragrafie 1 widnieje zapis, że szkolenie osób będących pracodawcami prowadzą jednostki organizacyjne uprawnione do prowadzenia takiej działalności na podstawie odrębnych przepisów. I tutaj moje pytanie - jakich odrębnych przepisów, i czy inspektor pracy wydający taką decyzję miał rację?

W podobnej sprawie napisał do nas p. M.K.: Zgodnie z obowiązującymi przepisami, osoby będące pracodawcami zobowiązane są przejść przeszkolenie wstępne, okresowe z zakresu bhp. Jak wygląda sytuacja, jeżeli pracodawca jest osobą nieznającą języka polskiego (szkolenie z tłumaczem?) lub przebywającą na stałe poza krajem?

Na oba pytania odpowiadam łącznie. Przepisy § 13 ust. 2 pkt 1 oraz § 15 ust. 2 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 28 maja 1996 r. w sprawie szczegółowych zasad szkolenia w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy (Dz.U. nr 62, poz. 285) nakładają na pracodawców obowiązek poddania się szkoleniom podstawowym i okresowym w zakresie bhp. Ponadto przepisy § 1 rozporządzenia stanowią, że szkolenie osób będących pracodawcami prowadzą jednostki organizacyjne uprawnione do prowadzenia takiej działalności na podstawie odrębnych przepisów. W tym miejscu nasuwają się dwa pytania:
1. O jakie "odrębne przepisy" konkretnie chodzi?
2. Wyżej powołane rozporządzenie jest aktem wykonawczym do Kodeksu pracy (stosowna delegacja zawarta jest w art. 2375 kp stanowiącym, że Minister Pracy i Polityki Socjalnej określi, w drodze rozporządzenia, szczegółowe zasady szkolenia w dziedzinie bhp, zakres tego szkolenia oraz wymagania dotyczące treści i realizacji programów szkolenia, a także sposób dokumentowania szkolenia). Zgodnie z art. 92 Konstytucji RP, rozporządzenia są wydawane na podstawie szczegółowego upoważnienia zawartego w ustawie i w celu jej wykonania. Rozporządzenie nie może zatem nakładać na nikogo obowiązków innych niż przewiduje ustawa, może jedynie ustawowe obowiązki konkretyzować. Obowiązek odbycia przez pracodawcę szkolenia w zakresie bhp powinien zatem wynikać bezpośrednio z Kodeksu pracy. Nasuwa się więc pytanie, jaki przepis Kodeksu pracy taki obowiązek na pracodawcę nakłada?

Odpowiadając na pytanie pierwsze stwierdzić należy, że takich przepisów nie ma. Chcąc legalnie prowadzić działalność szkoleniową, wystarczy jedynie dokonać zgłoszenia działalności gospodarczej organowi rejestrującemu taką działalność. Żadne uprawnienia, upoważnienia etc. nie są wymagane. Właśnie brak jakichkolwiek wymagań stworzył, wielokrotnie poruszany na łamach "Atestu", problem tzw. "teczkowców".

Odpowiedź na pytanie drugie także jest negatywna. Przepisy kodeksu pracy nie nakładają na pracodawcę obowiązku przeszkolenia w zakresie bhp (natomiast obowiązek przeszkolenia w tym zakresie pracowników istnieje - określa go przepis art. 2373 § 2 kp). Ustawodawca wymaga od pracodawcy jedynie znajomości, w zakresie niezbędnym do wykonywania ciążących na nim obowiązków, przepisów o ochronie pracy, w tym przepisów oraz zasad bhp. Stanowi o tym art. 207 § 3 kp.

Czy zatem minister pracy wykroczył poza swe uprawnienia i wydał rozporządzenie, którego cytowane powyżej przepisy są niezgodne z Konstytucją RP? Odpowiedzi na to pytanie udzielił Ryszard Celeda w pracy zbiorowej po redakcją prof. dr. hab. Tadeusza Zielińskiego "Kodeks Pracy - Komentarz", Dom Wydawniczy ABC, 2000. Oto wypowiedź R. Celedy: "Postanowienia art. 207 § 3 kp nie stawiają warunku ukończenia odpowiedniego szkolenia czy też posiadania dokumentu, stwierdzającego znajomość tych przepisów i zasad. (...) Przepisy rozporządzenia wykraczają poza delegację ustawową, określając obowiązek poddawania się szkoleniu przez pracodawcę (...) Mimo nieprecyzyjnego określenia podmiotów objętych szkoleniem, rozporządzenie przyjmuje obowiązek szkolenia pracodawcy. Żaden z przepisów kodeksu pracy nie nakłada na pracodawcę takiego obowiązku, art. 207 § 3 kp zobowiązuje jedynie pracodawcę do znajomości przepisów w zakresie niezbędnym do wykonywania ciążących na nim obowiązków. Rozporządzenie wykonawcze nie może tworzyć dodatkowych obowiązków podmiotowych, skoro nie określiła ich ustawa, a rozporządzenie miało określić tylko zasady i zakres szkolenia, wymagania dotyczące treści i realizacji programów oraz sposób dokumentowania szkolenia. Rozdział VIII działu dziesiątego kp określa natomiast tylko obowiązki pracowników w zakresie szkolenia. (...) W tej sytuacji zainteresowany podmiot ma prawo wykazać w postępowaniu sądowym (lub administracyjnym), że przepisy rozporządzenia są sprzeczne z ustawą, oraz że została przekroczona delegacja ustawowa. (...) O utracie mocy obowiązującej aktu normatywnego może zadecydować jedynie Trybunał Konstytucyjny na podstawie art. 188 konstytucji RP oraz art. 3 ustawy z 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz.U. nr 102, poz. 643)".

Uzupełnijmy jeszcze ten komentarz informacją, że zgodnie z art. 191 ust. 1 pkt 4 Konstytucji RP, z wnioskiem w sprawach, o których mowa w art. 188, do Trybunału Konstytucyjnego wystąpić mogą m.in. ogólnokrajowe władze organizacji pracodawców.

Dodaj swój komentarz


kfal: Gratulacje dla Redakcji za szczerą odpowiedź (2003-05-27)

Podatnik: No i co Panie Bulski, taki z Pana radca jak fachowiec. Radzę jeszcze troszkę poczytać przepisy bhp. (2003-06-8)

wglusiec: nie jest to jedyny przykład braku staranności przy opracowywaniu aktów prawnych. Wypadkiem przy pracy to raczej nie grozi, ale ktoś trochę kasy zarobi, ktoś ma temat do kontroli, ale przez to nie będzie lepszego bhp w zakładzie. (2003-06-10)

Były pracownik z Żarowa: I co z tego, że zakwestionował szkolenie jak PIP z Wałbrzycha robi parodię z kontroli w dużym zakładzie w Żarowie - pracownicy pracują u bogacza jak w latach 30-tych ; poszkodowany były pracownik. (2003-06-27)


Dodaj swój komentarz  
 

©ATEST-Ochrona Pracy 2003

Liczba odwiedzin od 2000 r.: 58082890