ATEST Ochrona Pracy

23 kwietnia 2024 r.

[Najnowszy numer] [Prenumerata] [Spis treści]     

 

ATEST 2/2024

Obowiązkiem inspektora jest ustalenie wszystkich okoliczności

Czytelnik K.L. zwrócił się do redakcji z prośbą o wyjaśnienie trzech wątpliwości, jakie nasunęły mu się podczas lektury artykułu J. Szewczyka "Nogą zamiast rękami" zamieszczonego w "Ateście" nr 4/2004:
1. W jakich sytuacjach jest dopuszczalne nożne sterowanie prasą?
2. Inspektor pracy ustalił, że jedną z przyczyn opisanego wypadku było dopuszczenie pracownika do pracy bez orzeczenia lekarskiego. Jaki był związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy wypadkiem a tym uchybieniem?
3. Inspektor pracy zarzucił pracodawcy brak nadzoru. Jak w praktyce, w opisanej sytuacji, pracodawca powinien sprawować nadzór nad wykonywaniem pracy przez pracownika, aby w przyszłości uniknąć tego rodzaju zarzutu?

Oto odpowiedź autora artykułu.

W związku z wątpliwościami czytelnika informuję uprzejmie, że do opracowania wykorzystano materiały dochodzenia powypadkowego prowadzonego przez inspektora pracy w styczniu 2002 r.

1. Czy jest dopuszczalne nożne sterowanie prasą? Takie sterowanie jest możliwe. Sytuację, w jakij używa się sterowania ręcznego lub nożnego określa dokumentacja techniczno-ruchowa. Sterowanie nożne może być zastosowane przy wycinaniu z taśmy, w sytuacji, gdy układ tnąco-tłoczący ma charakter zamknięty lub, gdy zachodzi potrzeba obróbki plastycznej dużych elementów.

W dniu 22.04.2002 r. inspektor otrzymał od pracodawcy informacje, że dokonano modernizacji pracy i usprawniono przełączenie sterowania suwaka z nożnego na ręczny oraz założono osłony na nożny przycisk i dokonano modernizacji wyginaka. Te zmiany zwiększyły bezpieczeństwo pracy.

2. Czy dopuszczenie do pracy bez orzeczenia lekarskiego ma związek przyczynowo-skutkowy z wypadkiem? Tego z całą pewnością powiedzieć nie możemy. Niemniej obowiązkiem inspektora pracy podczas badania wypadku jest ustalenie wszystkich okoliczności, które mogą mieć wpływ na powstanie wypadku. Być może badanie lekarskie wykazałoby, że stan zdrowia uniemożliwia wykonwyanie pracy na tak zagrożonym stanowisku.

Trudno kwestionować, że stan psychofizyczny pracownika może mieć wpływ na ewentualne popełnienie błędu, może być przyczyną zaburzeń motorycznych. Stąd zapewne tak rygorystyczna dyspozycja dla pracodawcy w art. 229 kodeksu pracy. Bez odpoweidnich badań pracownik nie ma prawa pojawić się na stanowisku pracy.

Stąd także wobec braku dokumentu o wynikach badań lekarskich inspektor nie mógł wykluczyć związku przyczynowo-skutkowego zdarzeń podczas pracy na zagrożonym stanowisku.

3. Uwagi Czytelnika dotyczące nadzoru nad wykonywaną pracą.

Zakres obowiązków pracodawcy i nadzóru został sprecyzowny w art. 207 i art. 212 kodeksu pracy.

Badanie okoliczności wypadku wykazało, że możliwa była obsługa pracy zarówno ręczna, jak i nożna. Przedstawianie sposobów obsługi było utrudnione i to już może wskazywać na elementy odpowiedzialności pracodawcy i skuteczności nadzoru nad pracą.

Oznacza bowiem, że pracownik może dążyć do stosowania sterowania łatwiej ustawialnego. Obowiązkiem nadzoru jest zapobieganie takim sytuacjom.

Opisane w p. 1 zmiany w konstrukcji maszyny dowodzą, że nadzoru właściwego nie było. Na minus nadzoru, trzeba także zapisać brak aktualnego badania lekarskiego, fakt, że polecenie pracy na prasie wydała osoba, która nie posiadała odpowiednich kwalifikacji, nie była nawet formalnie pracownikiem.

W instrukcji stanowiskowej był zapis: "w czasie zdejmowania detalu należy używać wyłącznie odpowiednich narzędzi pomocnicznych". Takich narzędzi (np. szczypiec) nie było. Reakcja pracownika na odstępstwa od prawidłowego cięcia była odruchowa.

Pracodawca nie ocenił, nie udokumentował i nie zapoznał pracowników z ryzykiem zawodowym.

Wypadek przy pracy jest często rezultatem zbiegu przyczyn i okoliczności. I tak zdaniem isnpektora pracy było i tym razem.

Jerzy Szewczyk

Dodaj swój komentarz


spec: Rossondnie (2004-08-15)

Asia: a propos przyczyn wypadków - pamiętam jak kiedys na jakimś szkoleniu pewien inspektor powiedzaił ZAWSZE JEST WINA PRACDAWCY. Ja akurat z tym się nie zgadam bo przeciez wiele wypadków powstaje z przyczyn losowych nie ma ani winy poszkodowanego ( chyba że napiszemy slogan brak koncentracji uwagi)ani pracodawcy , jak państwo myślą (2004-08-16)

aaa: 1. w tym przypadku inspektor bhp jest chyba spoza zakładu, pracodawca ponosi odpowiedzialność za stan bezpieczeństwa ale nie da sobie wpisać w protokół powypadkowy winy własnej. 2. oprócz badań profilaktycznych pracownicy czasami nie maja nawet przeszkolenia wstępnego, nie mówiąc stanowiskowym. 3. wiele zdarzeń jest zgłaszanych z opóźnieniem aby pracodawca zdąrzył na co nieco. (2005-11-03)


Dodaj swój komentarz  
 

©ATEST-Ochrona Pracy 2004

Liczba odwiedzin od 2000 r.: 58446505