ATEST Ochrona Pracy

19 kwietnia 2024 r.

[Najnowszy numer] [Prenumerata] [Spis treści]     

 

ATEST 2/2024

Decyduje program kształcenia

List czytelnika - z prośbą o odpowiedź - redakcja przesłała do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.

Ukończyłem studia - licencjat o kierunku pedagogika pracy z ochroną pracy. Mam problem: czy studia te uprawniają mnie do prowadzenia szkoleń w zakresie bhp, czy mogę pełnić funkcję specjalisty w zakresie bhp? Nadmieniam, że 12 lat byłem technikiem bhp. Podejmując się ww. studiów, miałem na uwadze uzyskanie tych wymaganych obecnie kwalifikacji dla służby bhp.

A oto odpowiedź, której udzielił Jerzy Kowalski, dyrektor istniejącego jeszcze wówczas Departamentu Warunków Pracy:

Zgodnie z § 4 ust. 2 pkt 3 rozporządzenia Rady Ministrów z 2 września 1997 r. w sprawie służby bezpieczeństwa i higieny pracy (DzU nr 109, poz. 704), w brzmieniu ustalonym rozporządzeniem Rady Ministrów z 2 listopada 2004 r., zmieniającym ww. rozporządzenie Rady Ministrów (DzU nr 246, poz. 2468, z późn. zm.) - specjalistą do spraw bezpieczeństwa i higieny pracy może być osoba posiadająca wyższe wykształcenie o kierunku lub specjalności w zakresie bhp albo studia podyplomowe w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy oraz co najmniej 1 rok stażu pracy w służbie bhp. Specjalistą spoza zakładu pracy, któremu pracodawca powierza wykonywanie zadań służby bhp, może być również osoba, która była zatrudniona na stanowisku inspektora pracy w Państwowej Inspekcji Pracy przez okres co najmniej 5 lat.

Dla rozstrzygnięcia, czy wykształcenie osoby, o której mowa w piśmie, jest wyższym wykształceniem o kierunku lub specjalności w zakresie bhp wymaganym przepisami wyżej powołanego rozporządzenia RM, decydujące znaczenie posiada zawartość programu kształcenia, który powinien przygotowywać absolwenta przede wszystkim do wykonywania zadań służby bhp, określonych w § 2 ust. 1 tego rozporządzenia.

Wobec faktu, iż Czytelnik ATESTU nie przedstawił programu kształcenia na studiach licencjackich o kierunku "pedagogika pracy z ochroną pracy" - Departament nie ma podstaw do stwierdzenia, czy posiadane przez niego wykształcenie spełnia wymagania niezbędne do uznania je za wyższe wykształcenie w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy w rozumieniu przepisów ww. rozporządzenia Rady Ministrów. Innymi słowy nie jest możliwe stwierdzenie, czy osoba ta posiada kwalifikacje niezbędne do zatrudnienia jej w służbie bhp na stanowisku specjalisty do spraw bhp.

W liście Czytelnik nadmienia również, że był "technikiem bhp". Nie wiadomo jednak, czy był zatrudniony w służbie bhp i na jakim stanowisku, ani też czy wykonywał zadania tej służby jako specjalista spoza zakładu pracy. Gdyby spełniał on dotychczasowe wymagania kwalifikacyjne dla specjalisty (tj. oprócz wykształcenia technika bhp posiadał pięcioletni staż pracy w służbie bhp) oraz był zatrudniony w służbie bhp lub wykonywał zadania tej służby w dniu 1 lipca 2005 r., to w myśl § 2 wyżej powołanego rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 2 listopada 2004 r., mógłby być zatrudniony w tej służbie jako specjalista bhp i wykonywać jej zadania do 1 lipca 2013 r.

Ponadto należy wyjaśnić, że zgodnie z § 10 ust. 2 rozporządzenia Ministra Gospodarki i Pracy z 27 lipca 2004 r. w sprawie szkolenia w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy (DzU nr 180, poz. 1860, z późn. zm.) pracownikom służby bhp (niezależnie od stanowiska) można powierzyć, w ramach zakresu działania służby bhp, jedynie prowadzenie instruktażu ogólnego - szkolenia wstępnego ogólnego. Trzeba zaznaczyć, że pracownicy służby bhp nie mają obowiązku prowadzenia szkoleń w dziedzinie bhp, poza prowadzeniem instruktażu ogólnego, Oczywiście pracownicy tej służby, na podstawie odrębnej umowy (np. umowa zlecenia), mogą prowadzić także inne szkolenia w dziedzinie bhp, jeżeli spełniają wymagania określone w § 5 pkt 3 wyżej powołanego rozporządzenia MGiP, czyli posiadają zasób wiedzy, doświadczenie zawodowe i przygotowanie dydaktyczne zapewniające właściwą realizację programów tych szkoleń. W takim przypadku pracownicy ci powinni być traktowani na równi z innymi osobami pełniącymi funkcje wykładowców i odrębnie wynagradzani.

Jerzy Kowalski
Dyrektor Departamentu

Dodaj swój komentarz


obserwator: Pan Kowalski nie dysponuje programem kształcenia w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy i nie on go ustala i nie MPiPS - tylko ministerstwo nauki i szkolnictwa wyższego. Żadna uczelnia nie prowadzi aktualnie studiów wyższych o kierunku bezpieczeństwo i higiena pracy. Te uczelnie, które dopisały sobie BHP to tylko według własnych programów improwizują. W inspekcji pracy łatwiej znależć inspektora po studiach magisterskich przy KC , a nikt nie posiada studiów o kierunku bezpieczeństwo i higiena pracy. W związku z tym należy rozporzadzenie interpretować tak, że 8 lat na uzupełnienie wykształcenia liczyć należy od momentu utworzenia pierwszej ucelni kształcącej według zatwierdzonego przez MNiSW programu nauczania. Także nie ma o co pytać i nie ma co dyskutować z faktami. Nikt nie jest w stanie nawet tego egzekwować. Oczekuje kto poda uczelnie z programem zatwierdzonym przez MNiSW. Pozdrawiam (2006-06-23)

Błędny Rybak: Właśnie P. Kowalski, razem z całym kierowanym departamentem, przeszedł do historii resortu... Ciekawy eksperyment. (2006-06-24)

ZT: Panie Kowalski Na jakim świecie pan żyje. Pracodawca zatrudnia specjalistę bhp na umowę o pracę i musi podpisać dodatkowo na umwę - zlecenie, żeby prowadził szkolenia np. okresowe bhp, to mi przypomina PRL. Teraz behapowiec w firmie prywatnej prowadzi całość zagadnień związanych z bhp, w przeciwnym wypadku czeka go brama. Tak zresztą powinno być, a przepisy jeśli wymagają dodatkowych umów cywilno-prawnych podpisywanych ze swoim pracownikiem na wykonanie działań z jego dziedziny, do których ma uprawnienia i kwalifikacje powinny być zmienione, bo są nieżyciowe. Bo to jest miej więcej tak, że zatrudniam kierowcę, ale jak samochód trzeba umyć powinienem zawrzeć z nim odrębną umowę czywilono-prawną, bo on się najął tylko do kierowania samochodem. Przepraszam specjalistów bhp za porównanie. (2006-06-27)

AS BHP: Coście się Panowie tak uparli na kierunek BHP. W rozporządzeniu jest mowa o kierunku lub specjalności. Kierunku oczywiście żadan uczelnia takiego nie posiada natomiast w specjalnosci BHP to i owszem jest ich kilka w kraju. Zatem nie ma z czego robić problemu tylko wziąść się za naukę. Studia podyplomowe również są szeroko dostępne. Weźcie pod uwagę fakt, że im wyższe wymogi stawiane dla zawodu tym większy jego presitż. (2006-06-27)

obserwator: Jeżeli prestiż to solidne wykształcenie, a nie papier lub teczka. Dziś wsystkie uczelnie widząc potrzebę jakie tworzą przepisy chcą na tym trochę zarobić i dopisują do różnych kierunków drugi człon " i BHP" . I tak mamy zarządzanie i BHP, Wyższa szkoła pedagogiczna -doradztwo zawodowe i BHP, Wyższa szkoła bankowa we Wrocławiu - studia podyplomowe BHP, Wyższa szkoła ekonomiczna w Warszawie - studia podyplomowe BHP, Wyższa szkoła zarzadzania w Czestochowie - studia podyplomowe BHP.Jak widac wiekszość uczelni to uczelnie prywatne o kierunku ekonomicznym , pedagogicznym lub zarzadzajacym świetnie widzą możliwość zarobienia pieniędzy bo takie sa przepisy prawa. Ale żaden prestiż nie mając wykształcenia technicznego być bechapowcem z papierem. (2006-06-27)

BHP: Zgadzam się z "obserwatorem", często poziom studiów podyplomowych BHP jest niestety niski i traktowany jako dobre, dodatkowe źródło dochodu dla uczelni - nie rokuje to najlepiej, ponieważ "nowi" specjaliści bhp po ukończeniu studiów podyplomowych nie mają zielonego pojęcia o praktycznej pracy inspektora, czy specjalisty bhp. Nie mówię tego bezzasadnie, ponieważ pracuję w służbie bhp od 14 lat i choć jestem technikiem bhp - to specjaliści ds bhp (podyplomowi), mający swoje firmy często zwracają się do mnie z tak prozaicznymi pytaniami, że aż dziw bierze, że ludzie ci są tak odważni rozpoczynając działalność gospodarczą w zakresie np. doradztwa bhp. Ale cóż, taką już mamy Ustawę i nic się nie poradzi. Szkoda tylko, że uczelnie zamiast wprowadzać na rynek nową wykwalifikowaną kadrę, powodują to, że ilośc absolwentów gwałtownie rośnie lecz nie idzie to w parze z jakością. (2006-07-11)

inż. bhp: Obserwator i BHP, zgadzam się z wami w całości tematu i zadaję sobie pytanie -bo nie ma komu go zadać, dlaczego technik BHP ma mniejsze możliwości działania i awansu zawodowego niż podyplomowiec?. Przecież nie chodzi tu o wykształcenie tylko przygotowanie zawodowe. Niech sobie będą podyplomówki, ale niech ich uprawnienia i status nie będą wyższe niż technika BHP. Do - AS BHP-to nie nagonka na podyplomowców tylko walka ludzi nie gorzej przygotowanych zawodowo bo z dyplomem technika, którzy nie mają szans na rozwój i uczciwą pracę. Taka jest prawda. Ktoś tu bardzo mocno przesadził przy podziale ról w tym zawodzie. Mnie jako inżyniera bhp bardzo mocno to razi. (2006-07-11)

pysiaktl: Witam:) Rozmowa na tym forum wydała mi się interesująca, ponieważ zamierzam podnieść swoje kwalifikacje na studiach podyplomowych w zakresie BHP. Czy ktoś mógłby mi poradzić jaką uczelnię wybrać, bo już chyba mi się między oczami przewraca. Czasem mam wrażenie że chodzi tylko o kasę. PROSZĘ O PORADĘ (2006-08-16)

JAA: Należy pamiętać także o stażu pracy nie tylko wykształceniu, niestety "naprodukowano" dożo służby bhp, tylko jakości jest mizernej, a w dodatku orzepła już służba nie ma mozliwości byc mentorem dla młodych ponieważ już mało zostało firm z wieloosobowymi komórkami bhp. Co z tego że człowiek zrobi studzia jak bez minimum rocznego stażu w służbie bhp nie jest specjalistą. Zreszta jak ma być specjalistąjak nie ma w tej dziedzinie doświadzczenia a wiedza uczelnianiana często odstaje od życia. JAA (2013-05-10)


Dodaj swój komentarz  
 

©ATEST-Ochrona Pracy 2006

Liczba odwiedzin od 2000 r.: 58367242