ATEST Ochrona Pracy

29 marca 2024 r.

[Najnowszy numer] [Prenumerata] [Spis treści]     

 

ATEST 12/2023

Behapowiec tylko z kwalifikacjami

Pani K. W. pyta: Czy i jakie konsekwencje ponosi pracodawca, który w służbie bhp zatrudnia pracownika niespełniającego warunków kwalifikacyjnych?

Sytuację, w której na stanowisku pracownika służby bhp jest zatrudniona osoba nieposiadająca wymaganych kwalifikacji można rozpatrywać w dwu kategoriach:

1. Jako nieprzestrzeganie przepisów bhp przez pracodawcę - naruszenie art. 283 § 1 k.p.
Zatrudnienie w charakterze pracownika służby bhp osoby niespełniającej wymagań kwalifikacyjnych określonych w rozporządzeniu Rady Ministrów z 2 września 1997 w sprawie służby bhp (DzU nr 109, poz. 704, zm.: DzU z 2004 r., nr 246, poz. 2468) nie jest wymienione wprost w katalogu wykroczeń w dziale XIII art. 281-283. kodeksu pracy, jednakże rozporządzenie w sprawie służby bezpieczeństwa i higieny pracy jest przepisem dotyczącym bezpieczeństwa i higieny pracy, zatem pracodawca nie przestrzegający go podlega karze grzywny, zgodnie z art. 283 § 1 k.p.

2. Jako niewykonanie nakazu inspektora pracy - naruszenie art. 283 § 2 pkt 7 k.p.
Niezgodność stanu rzeczywistego (zatrudnienie osoby bez właściwych kwalifikacji) z nakazanym stanem prawnym (konieczność posiadania przez pracownika kwalifikacji) może zostać stwierdzona podczas kontroli przeprowadzonej przez inspektora pracy, który zgodnie z art. 237 § 4 kodeksu pracy może nakazać utworzenie służby bhp. Jeśli zatem w trakcie kontroli zostanie ujawniony brak spełnienia wymagań kwalifikacyjnych przez osobę zatrudnioną jako pracownik służby bhp, to wówczas, działając w oparciu o art. 237 § 4 k.p., inspektor pracy może wydać nakaz utworzenia właściwej służby bhp (tryb nakazowy). Pracodawca niewykonujący nakazu inspektora pracy ponosi odpowiedzialność materialną, tj. podlega karze grzywny określonej w art. 283 § 2 pkt 7 kodeksu pracy.

A zatem pracodawca, zatrudniający w charakterze pracownika służby bhp osobę niespełniającą wymagań kwalifikacyjnych:

działa niezgodnie z obowiązującym prawem (rozporządzenie w sprawie służby bezpieczeństwa i higieny pracy jest przepisem dotyczącym bhp),

poniesie odpowiedzialność materialną, jeśli stan tej niezgodności zostanie stwierdzony przez inspektora pracy, oraz:
- wszczęte zostanie postępowanie w sprawie o wykroczenie przeciwko prawom pracownika (art. 283 § 1 k.p. - naruszenie przepisów bezpieczeństwa pracy),
- lub wydany zostanie nakaz utworzenia służy bhp (art. 23711 § 4 k.p.), a pracodawca tego nakazu nie wykona (art. 283 § 2 pkt 7 k.p.).

T.S.

Dodaj swój komentarz


Behapol: Odpowiedzialność pracodawcy za wykroczenia przeciwko prawom pracownika w art. 281-283 KP została wyraźnie określona. I nie można tu dopinać innych tematów, które mają w tytule lub treści słowo BHP bo dojdziemy do absurdu. Zaczniemy karać pracodawców którzy zapewnili pracownikom właściwe warunki pracy nawet ponad wymagane, a nie utworzyli służby BHP. I jakie tu znajdujemy wykroczenie przeciwko prawom pracownika. Na bubel prawny jakim jest rozporządzenie Rady Ministrów z 2 września 1997 w sprawie służby bhp (DzU nr 109, poz. 704, zm.: DzU z 2004 r., nr 246, poz. 2468) nie można się powoływać . Do chwili obecnej brak wymienionego w rozporządzeniu i zatwierdzonego przez radę szkolnictwa kierunku na studiach wyższych o specjalności w zakresie BHP. I za to ma odpowiadać pracodawca czy resort pracy z Panem Kowalskim na czele. Należałoby przy okazji zaznaczyć, że w chwili obecnej pracodawca powinien zatrudniać co najwyżej technika bhp gdzie podstawy prawne i programowe nauczania istnieją. (2008-01-17)

też inspektor: Czy jeżeli pracodawca zatrudni behapowca, który w innym załadzie pracy i pracuje w komórce jednoosobowej ale nie jest specjalistą tylko technikiem bhp to też to stanowi wykroczenie przeciwko prawom pracownika? Ciekawe są te przepisy< w jednym zakładzie możesz być inspektorem mając tylko technika bhp (w komórce jednoosobowej) ale jeżeli jesteś spoza zakładu ( chodzi o małe zakłady pracy ) to na tym samym stanowisku musisz być specjalistą. Tłumaczą, że u niewielkiego pracodawcy jest dużo zagrożeń a w u innych nie ? Ciekawe tu masz uprawnienia i wiedze ale w następnym już jesteś tuman i nieuk. Ci co stanowią prawo APELUJĘ DO WAS zażywajcie regularnie olej kujawski ale tylko pierwszego tłoczenia. (2008-01-18)

ZennoN: Niestety, obojętne jest czy Rozporządznie jest bublem prawnym czy nie i tak jest prawem obowiązującym. Opinia i zdanie stosującego osób które mu podlegają jest bezprzedmiotowa. A jak mi się nie podoba np. PIT, to czy mogę go nie składać? Wystarczy 100 tys. podpisów i bubel padnie, a tak na poważnie to co można zrobić? (2008-01-21)

Behapol: Prawo, które jest niewykonalne też jest prawem. Z tą różnicą, że od prawa niewykonalnego można się odwołać do pierwszego lepszego sądu. Od prawa wykonalnego zgodnego z prawem odwołać się możemy lecz wyrok jest przesądzony na naszą niekorzyść. Twórzmy zatem prawo niewykonalne „bezprawie” bo na tym też można zarobić i to nie mało kasy. (2008-01-21)

ZennoN: Niestety w każdej dziedzinie, a także w tej, prawo tworzą lobbyści mający za cel jedynie swój własny zysk. Nie odnosi się to dokładnie tylko do tego problemu, ale także do pozostałych uregulowań prawnych, z których powstała by całkiem spora lista. Co z tego ża powstanie nowy projekt Rozporządzenia, przejdzie przez wiele Komisji bardziej lub mniej ważnych, otrzyma najlepsze opinie, zaakceptuje to środowisko służb BHP - skoro w końcowej obróbce jest wypaczony i zniekształcony przez lobby pracodawców, a nawet ludzi wywodzących się z branży i otrzymujemy koleny bubel do opracaowania w jaki sposób ominąć nonsensy. Problem jest duży co widać przy pracach nad nowym Kodeksem pracy, gdzie śicerają się racje pracodawców, pracownikó a także Związków Zawodowych i w efekcie nie może powstać Ustawa która jasno i krótko określa prawa i obowiązki związane z pracą - tam też działają lobbyści wszelakiej maści. No, cóż.... (2008-01-22)

jakniejaktak:): Do TS Bzdura, nic się nie stanie, prawo z mocy prawa jest i będzie nieprzestrzegalne bo jest złe! Prawo, w sprawie zatrudniania behapowców niezgodnie z kwalifikacjami jest nie waham sie uzyć tego słowa powszechnie łamane bo nie ma kto go egzekwować do końca! Po co tworzyc prawo, które nigdy nie bedzie przestrzegane?? A no po to, by jak napisał ZennoN ktoś komu na tym zależy zarobił! No i tak ma być!!!, ...;(( bo mamy wolny rynek i bardzo złty stan świadomości prawa w społeczeństwie! ;(( (2008-01-23)

Maciej Ś.: Jeżeli wg. definicji w rozporządzeniu jedynym wyróżnikiem (kryterium rozróżnialności) instruktażu, seminarium i kursu, jako form szkolenia w dziedzinie bhp, jest wymiar godzinowy, to nie jest to rezultat lobbingu wywieranego na legislatorów, ale objaw dyletanctwa pracowników ministerstwa, sygnowany przez ministra wydającego rozporządzenie. Poprzednio objawem kretynizmu było rozporządzenie nakładające bezprawny (wobec ustawy Kk., art. 233) obowiązek przesłuchiwania świadka wypadku przy pracy pod (nieegzekwowalnym) rygorem odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznanie. Inny przykład - pracodawca zatrudniający nie więcej niż 100 pracowników... (Kp.) i --> pracodawca zatrudniający od 100 do 600 pracowników... (rozporz.).Jedno z drugim jest niekompatybilne. Itd., itp. (2008-01-23)

ZennoN: Do jakniejakta:):) - najpierw przeczytaj temat pytanie i odpowiedź i zasatnów się czy o co chodzi. Pytanie dotyczyło mozliwości prawnych ukarania (czy PIP może ukarać?), a nie stanu faktycznego i nie jest TS twórcą tego prawa. Na prawo można się obrażać, ale to nie zmienia faktu że ono istnieje, bo przechodząc przy czerwonym świetle nie zmienisz Kodeksu drogowego, tylko narazisz się na karę - bo takie są możliwości prawne. Wracając do wypowiedzi Macieja Ś. dotyczącej zmiany przesłuchania na wysłuchanie, zarówno poszkodowanego jak i świadka osiągnięty został bałagan informacyjny. Dołączając do tego często spotykany brak informacji o stanie zdrowia poszkodawanego od lekarza zasłaniającego się tajemnicą danych osobowych, protokól powydpadkowy staje się li tylko zapisem uwag i spostrzeżeń dotyczących wypadku i nie wiem czy nawet można go w obecnym stanie określić mianem notatki. Ten przykład jest też efektem lobbowania przy pracach nad przepisami dotyczącymi dokumentacji powypadkowej... No cóż... (2008-01-23)

jakniejaktak:): zENNOn ..a co, uwazasz że nie wiem o co chodzi?? WIEM! UWAŻAM, ŻE DRUKOWANIE W ATESCIE takich pytań i OŚWIADCZEŃ OCZYWISTYCH MOŻLIWOSCI PRAWNYCH NIE ZMIENI OCZYWISTYCH FAKTÓW, ŻE Z TYCH MOZLIWOŚCI PIP ANI INNE ORGANY POWOŁANE DO EGZEKWOWANIA PRAWA NIE KORZYSTAJĄ. Może lepiej niech autor odpowiedzi OPRACUJE I wydrukuje swoje wypociny na temat: jak złe prawo zmienić ! TAKICH ARTYKUŁÓW OCZEKUJĘ W ATESCIE! No, ale moje oczekiwania nie muszą byc przeciez spełnione... PS Z odpowiedzią na pytanie się zgadzam,..i co z tego skoro to nie zmienia faktów?? ..a głos w komentarzu daje taki właśnie a mnie pouczać..i osądzać, rzucając komentarze, też każdemu wolno... (2008-01-23)

nick: Puste dyskusje. Nie ma tu naruszenia praw pracowniczych, czyli nie ma wykroczenia. Pan(i) TZ chyba się troszkę zagalapowała. Jakniejaktak nie dziw się, że PIP czy inne... absurdu nie ściga. Jak sam zuważyłeś w jednym z postów mamy wolny rynek, resztę sobie dopowiedz. (2008-01-23)

Jarko: Kończę właśnie pierwszy semestr Technika BHP, a jestem bhp-cem od blisko 20 lat. Sama szkoła jest dla mnie jako doświadczonego mechanika i bhp-ca spacerkiem i miłym przeżyciem w śród dużo młodszych koleżanek i kolegów. Trudności mają niestety ci którzy z mechaniką i technologią metali nie mieli zbyt wiele do czynienia. Są jednak dla mnie problemy i wątpliwości które wiążą się z tego rodzaju szkołą i o nich chciałbym się z Wami podzielić. Sprawa pierwsza to brak w programie szkolnym pedagogiki czy dydaktyki, która jest bezwzględnie potrzebna dla bhp-ca prowadzącego przecież na polecenie szefa często szkolenia bhp. A sprawa druga to marginalny status absolwenta takiej szkoły, który posiada dobre przygotowanie zawodowe a nawet stanowiska st.inspektora bhp, w świetle obowiązującego zarządzenia o służbie bhp. Technik bhp pomimo swojej wiedzy technicznej nie może pracować nawet w małym zakładzie jako specjalista z zewnątrz. Absolwent uczelni wyższej (ekonomista,historyk) robiąc podyplomówkę (kurs) bez przedmiotów technicznych takie prawa nabywa jako specjalista. Nie jest to racjonalne, sprawiedliwe a już na pewno nie bezpieczne. Inaczej mówiąc jest to kuriozum z którym musimy walczyć wspólnie, nie tracąc czas na głupią niekiedy polemikę. (2008-06-04)


Dodaj swój komentarz  
 

©ATEST-Ochrona Pracy 2008

Liczba odwiedzin od 2000 r.: 58074570