Porządna matura
Nasi prawodawcy tradycyjnie, bez konsultacji (...) postanowili: mimo iż mamy już najlepiej wykształconych behapowców w Europie, powinniśmy mieć jeszcze bardziej wykształconych.
Obsesja uzyskiwania coraz to nowych świadectw (certyfikatów) dotarła bardzo szybko do ochrony pracy. Zresztą polski "system" bhp wymagał wyprodukowania wielkiej liczby kwitów już wcześniej. Kwitów świadczących m.in. o odbytym przeszkoleniu w zakresie bhp. W rezultacie naturalnego zapotrzebowania na szkolenia mamy kilka tysięcy podmiotów - zwykle jednoosobowych - świadczących usługi w tej dziedzinie.
Mimo wszystko, firmy owe to wielki potencjał i - teoretycznie - lobby. Ubolewam, że nie w praktyce - prawie każda ma odmienne interesy, na tyle różne, że nawet kilkunastu partnerów Ośrodka PIP we Wrocławiu nie bardzo potrafi mówić jednym głosem. Przed dwoma laty ogłoszono powstanie holdingu owych firm, po czym, zanim podjęto jakiekolwiek wspólne działania, okazało się, że różnice między partnerami są zbyt duże (dokładnie nie wiadomo o co chodzi, ale jeśli nie wiadomo, to...). Gdybym nie znał sytuacji, pomyślałbym, że jakoś jednak działa lobby behapowskich szkoleniowców, bo przecież ci najsilniejsi powinni forsować korzystne dla nich rozwiązania. Niestety tak nie jest, o czym świadczą zmiany w prawie, odległe od rzeczywistych potrzeb, co najwyżej korzystne dla kilku tajemniczych podmiotów, które udają, że nie zyskują na ostatnich zmianach behapowskiego prawa. Oto w krótkim czasie ukazały się dwa rozporządzenia - ministra pracy w sprawie szkoleń bhp i Rady Ministrów - nowelizujące istotne przepisy dotyczące służby bhp. Oba spowodowały rewolucję w szkoleniach. To pierwsze zlikwidowało szkolenie podstawowe bhp. Założono, chyba żartem, że szkoła średnia zapewni behapowskie przygotowanie absolwentom. Żadna szkoła tego nie robi, o czym świadczy analiza wybitnego znawcy tematu i pedagoga praktyka - Bronisława Biesia (zamieszczona w numerze 1/2005). Ten stan rzeczy nie powoduje żadnych działań korekcyjnych - nie widać behapowskiego lobby.
Ograniczono szkolenia bhp w zakładach, jak również zdecydowano, że behapowcy mają za niskie kwalifikacje. Spotykam zmartwionych 55-latków, którzy mówią: "To ja, inżynier z 20-letnim stażem w służbie bhp, będę musiał ukończyć studia podyplomowe za kilka tysięcy złotych. Za własne pieniądze, bo zakład nie będzie inwestował w takiego, mało obiecującego pracownika". Podobne żale zgłasza na przykład 46-letni kierownik bhp, kiedyś zatrudniony po szkoleniu 153-godzinnym, ale nieźle radzący sobie w branży, zaliczający kolejne kursy doskonalenia zawodowego.
Można by powiedzieć - kochani, tak być musi. Jestem za tym, żeby całe życie uczyć się - ale nie dla kwitów.
Owe zmiany prawa są tym zabawniejsze, że obecnie mamy najbardziej wykształconych w Europie behapowców. Z artykułu "Kwalifikacje europejskich behapowców" w numerze 2/2003 ATESTU wynika, że w wielu krajach UE, w dziale bhp mogą pracować inżynierowie, technicy, mistrzowie i inni. Zwykle wymagana jest dwuletnia praktyka zawodowa, ale np. w Holandii nie jest potrzebny żaden staż. Inżynier, to w dziale bhp państw europejskich nie często spotykany przypadek. Potrzeby całego potencjału Niemiec musi zaspokoić corocznie grupa 50 inżynierów Wydziału Górniczego ze specjalnością bhp.
A jak jest w kraju lidera bhp - w Wielkiej Brytanii? Piszę lidera, bo mają tam absolutnie najniższe wskaźniki wypadkowości, najlepszą w świecie (obok duńskiej) inspekcję pracy. Otóż w tym kraju wystarczy kilka lat stażu zawodowego, nie trzeba być inżynierem, a nawet technikiem bhp, żeby móc pracować (i awansować) w dziale bhp.
Pokaż, co potrafisz - to, zdaje się, brytyjska filozofia polityki kadrowej. Nie przypadkiem jeden z lepszych premierów tego kraju - John Major - ma tylko maturę. Dużą maturę. W pewnych okresach i w Polsce takie wykształcenie oznaczało kulturę i erudycję. Pamiętam z młodych lat osoby, które przed wojną zdały maturę i na tym musiały zakończyć edukację w wyniku różnych losowych konieczności. Byli to ludzie o wysokiej kulturze osobistej, którzy wiedzieli kim był Kserkses, kto to jest mizantrop i gdzie leżą Malediwy. Można powiedzieć gatunek takich, co są ciekawi świata, czytają i myślą.
Nasi prawodawcy tradycyjnie, bez konsultacji (ciekawe, kto opiniował te projekty?) postanowili: mimo iż mamy już najlepiej wykształconych behapowców w Europie, powinniśmy mieć jeszcze bardziej wykształconych. Zaczął się nacisk na wykształcenie formalne; w kilku znanych mi uczelniach już się szykują do uruchomienia międzywydziałowych instytutów kształcących inżynierów bhp.
Mam wątpliwości, czy taki zabieg pozwoli nam prześcignąć Anglików. Czy nie spowoduje jedynie wyprodukowania armii sfrustrowanych specjalistów? Bo na razie studia nie uczą studentów (i absolwentów) rozwiązywania nawet własnych problemów. O czym świadczą listy - otrzymaliśmy już około dziesięciu - i to od słuchaczy dwóch uczelni behapowskich oraz wydziału pewnej politechniki kształcącej inżynierów bhp. Pytanie, które się powtarza, brzmi: "Co ja mogę robić po tym kierunku?" Albo: "Czy mogę założyć firmę szkoleniową?", "Do czego mam uprawnienia?" Wątpię, czy owi absolwenci poradzą sobie z problemami w fabryce, jeśli studia nie nauczyły ich sięgania po przepisy i inne źródła informacji nawet w podstawowych sprawach ich przyszłości zawodowej.
Á propos informacji - nie tylko czytelnicy (liczne listy w tej sprawie) ale i my też nie wiemy co to znaczy "studia wyższe" w dziedzinie bhp. Wystąpiliśmy w tej sprawie do kancelarii premiera. Czy studia na Wydziale Organizacji i Zarządzania ze specjalnością ergonomia (dokładniej, specjalności takiej oficjalnie nie ma, ale są prace magisterskie z ergonomii) albo studia z zakresu zarządzania ryzykiem - kończą je wybitni specjaliści - kwalifikuje się jako studia z zakresu bhp?
Owe absurdy biorą się z braku koncepcji służby bhp. Kim być powinna? Absurd polega na tym, że prezesem dużej firmy można być po maturze, albo wręcz po szkole podstawowej. Znam głównego informatyka w firmie zagranicznej, który miał wykształcenie średnie, a podlegało mu kilkunastu inżynierów informatyków. Kierownik działu bhp z jednoosobowym personelem musi mieć co najmniej studia wyższe, choć może być na przedostatnim miejscu na liście płac specjalistów w przedsiębiorstwie.
Czasami nadmiar kwitów wcale nie pomaga. Aby znaleźć naszą, behapowską, najkrótszą drogę do Europy, potrzebna jest duża matura.
Dodaj swój komentarz
Amper: Na okragło wałkujemy sprawę studiów bhp. Nie wiem dlaczego(2005-02-22)
z: Jak w życiu - jeżeli ktoś poszedł na uczelnię(2005-02-22)
Bhpówka: Amper czytałem już twoje komentarze, podobają mi się bo(2005-02-22)
Marc: Amper szkoda ,że to ty nie piszesz artykułów w(2005-02-22)
ZZZZ: Jak widać ton dysusji nadał "Amper". Ludzie, to co(2005-02-22)
Amper.: ZZZZ widzę,że wybrałeś wygodny wątek dla siebie z mojego(2005-02-22)
Arnold: Niestety Amper ja trafiłem w swojej pracy na takiego(2005-02-22)
Andrzej: Absolutnie nie podzielam pogladów Ampera i Bhpówki. Ich górnolotne(2005-02-22)
Stary: Zostaną skrzywdzeni behapowcy w wieku 45-55 lat, mający średnie wykształcenie oraz 20-30 letni staż w służbie bhp. To są specjaliści wysokiej klasy mimo braku wyższego wykształcenia, ponadto z olbrzymim bagażem doświadczeń zawodowych, które mogliby przekazać młodej, wykształconej kadrze. Ta możliwość zostanie zaprzepaszczona. W żadnym innym cywilizowanym kraju byłoby to nie do pomyślenia. To typowe dla naszego polskiego podwórka wylewanie dziecka z kąpielą. Podzielam w pełni zdanie Redaktora Naczelnego. Od dłuższego już czasu znowu ktoś majstruje przy sprawach BHP, używając jako wygodnego parawanu haseł "wchodzimy do UE", a tak naprawdę kręcąc swoje lewe, wstrętne interesy. Wy Młodzi nie wiecie nawet o co w tym wszystkim tak naprawdę chodzi, ot co! (2005-02-22)
przypadkowy czytelnik: Mam dość ,to jest żenujące !,dyskutujący na tej stronie chcą udowodnić że to tylko oni są potrzebni,reszta be.Ci co kończą studia czują że chwycili Pana Boga za nogi. A to tylko świadczy o snobizmie i braku ludzkich uczuć.To tak jak gonić po sklepach aby kupić garnitur z metką znanego producenta ,najlepiej aby była przyszyta w widocznym dla wszystkich miejscu,chociaż w sklepie obok jest ładniejszy i lepszy ale bez metki.To nieważne,ale metka!!! Tak ,tak ,Polska będzie miała wykształconych behapowców-wybitnych najwyższych rangą w całej UE, i czego się cieszycie snobi?Małą macie ocenę własną ,pomimo zdobycia "papierka",że tak się na tej stronie puszycie. (2005-02-22)
Arnold: Andrzej to po co studiowałeś? , Studiowałeś żeby zdobyć kwitek mgr inż.? trzeba było skończyć technikum, zaoszczędził byś czas i kasę.Oczywiście moim zdaniem studia podyplomowe dla ludzi z wyższym wykształceniem humanistycznym lub innym nietechnicznym powinny mieć inny prpgram, ale na całym cywilizowanym świecie ludziom umożliwia się rozwój zawodowy i wykształcenie na róznych poziomach.Popatrz jak unormowany jest np.zawód farmaceuty.Tam technik ma swoje miejsce i wie jakie uprawnienia posiada.Nigdy nie będzie wykonywał w pełnym zakresie prac które ustawowo przypisane są magistrom farmacji.Oczywiście ta branża bardzo się szanuje i nie wypuszcza podyplomowców w 2 semestry.Ja też jestem mgr inż., mam studia podyplomowe bhp i nie uważam by nic mi nie dały.Widocznie wybrałeś złą uczelnie. (2005-02-23)
Marc: Przypadkowy czytelnik- tobie przydała by się szkoła dobrego wychowania i kilka sesji u psychoterapeuty, bo wiać że nie panujesz nad swoimi emocjami.Jeżeli faktycznie trafiłeś na tą stronę przypadkowo (w co wątpie) to nie obrażaj ludzi i nie oceniaj tego o czym nie masz zielonego pojęcia. (2005-02-23)
Andrzej: Do Arnolda - Otóż wybrałem studia podyplomowe w renomowanej instytucji, i z zalożenia mialy one mi przyspożyć ogromu wiedzy. Takiej wiedzy jednak nie otrzymalem. Nie dowiedziałem sie nic o czym bym już nie wiedział. Przecież służba BHP podlega okresowym szkoleniom i to jest naprostsza forma podnoszenia już nabytej wiedzy. Jak już powyżej ktoś napisał - wyzwaniem teraźniejszości jest teraz stałe podnoszenie kwalifikacji. A wiec idąc tą drogą to niedługo w służbie BHP będą jedynie zatrudnieni doktorzy nauk , docenci itd. Paranoja !!!. Uczenie sie od podstaw dla czynnych bhp-owców mija sie z celem. Natomiast studia podyplomowe oprócz wiedzy teoretycznej - ktorą zresztą musiala być dostosowana do ludzi wstepujacych dopiero do zawodu - w moim przypadku były niewypałem. (2005-02-23)
Rafał S.: Do Andrzeja.Brawo za odwagę w wypowiadaniu opini mimo sprzeciwu wielu uczonych z tej strony.Ja także uważam, że dla behapowców starszych stażem, kursy,szkolenia,narady-wszystko jedno jak je zwał- w gronie pracowników tej branży,współpraca z CIOP i PIP-jestem na tak, studia niestety jestem na nie!!! My młodzi mamy wiele czasu aby uczyć się od podstaw, natomiast starsi niech uzupełniają swoją wiedzę. Pomimo ukończenia uczelni,wiedzę fachową praktyczną zdobywam od starszych stażem behapowców i jest to wiedza bezcenna,której nie sposób zdobyć w żaden inny sposób.Starsi behapowcy mają naprawdę dużo do przekazania,proszę niech ktoś władny nad tym się zastanowi i da nam młodym szansę korzystania z praktycznej wiedzy starszych stażem kolegów i koleżanek z tej branży.My w ramach dobrej współpracy możemy im przekazać wyuczoną teorię.Nie należy się przeceniać,jak świat światem ewoulujemy ucząc się na poprzednich pokoleniach.Rozporządzenie spowoduje nie tylko wylanie dziecka z kąpielą ale również pozbycie się przyborów do mycia i na koniec wywalenie wanienki. (2005-02-23)
inny rybak: Twe słowa Rafale -są najrozsądnejszą wypowiedzią w tym "uczonym" temacie z jaką spotkałam się dotychczas. Dzeikuję. (2005-02-24)
złośliwy doświadczony: Dobrze że ludzie w Polsce przestali się wstydzić wykształcenia. Mam nadzieje że nikt nie zaproponuje powrotu do wydawania przez służby bhp pracownikom zakładu ręczników, herbaty. wody. mydła itp.a komuter nie będzie przeszkodą w pracy! (2005-02-24)
Arnold: Wiedzy nia da się zastąpić doświadczeniem. To prawda , że uczymy się z pokolenia na pokolenie , ale tłumaczenie , że technik bhp jest wszechwiedzący jest lekką przesadą. Oczywiście jest to grupa ludzi bardzo doświadczonych, umiejących świetnie poruszać się w labiryncie papierków. Niestety dla większości tych fachowców komputer jest czymś zupełnie nieznanym, a jeśli już go używają to tylko jako maszyny do pisania. Następna kwestia to fakt, że do studium policealnego przyjmowani są ludzie bez matury- czyli posiadający pewne braki w wykształceniu.Czy to właśnie Ci technicy powinni częstokroć decydować o bezpieczeństwie ludzi, szkolić pracowników , analizować i oceniać ryzyko zawodowe ?.Napewno nieporozumieniem jest wysyłanie na studia podyplomowe ludzi z wyższym wykształceniem technicznym itp. Nie gloryfikujcie panowie bhpcy swojego doświadczenia i niezapominajcie o tym, że postęp techniczny i technologiczny jest ogromny i aby to ogarnąć trzeba się ciągle uczyć.Tu doświadczenie może okazać się bardzo mało przydatne. (2005-02-24)
Andrzej: Do Arnolda : Skoro twoim zdaniem nieporozumieniem jest wysylanie na studia podyplomowe BHP osob z wyższym wykształceniem technicznym, to nie wiem jakim ty jesteś BHP-owcem, i czy w ogóle niem jesteś. Twoim zdaniem najbardziej porządani w tej pracy są humaniści, plastcy i muzycy. Taki właśnie wyciagam wniosek. Nie zaprzeczam, że trzeba stale pogłębiać wiedzę. Tylko twierdzę, że należałoby zróżnicować sposoby kształcenia. Tymczesem ustanowiono jednakowe formy ksztrałcenia - od podstaw- dla osób już od lat pracujacych w tej dziedzinie i osób dopiero wstepujacych do zawodu. (2005-02-24)
Rafał: Arnoldzie, czyżby matura twoim zdaniem była niezbędna , aby przygotować się do zdobycia zawodu behapowca?Behapowiec musi mieć wiedzę techniczną a egzamin dojrzałości techniki w żaden sposób nie dotyczy.Piszesz,że dla starej kadry komputer służy jako maszyna do pisania,myślę że tu już mocno przesadziłeś.Widać nie tylko maszyna do pisania skoro starsi behapowcy potrafią poruszać się internecie.Poza tym komputer nie stanowi podstawa pracy behapowca,komputer behapowiec musi mieć w głowie bo zakres wiedzy jest ogromny i różnorodny.Fakt nie można przeceniać doświadczenia nad wykształcenie.Ale czy ktoś to kwestionuje.Wykształcenie to nie tylko studia to także szkoły średnie,kursy,doskonalenia itp. Nie można przeceniać także wykształcenia nad doświadczenie.Będę się nadal negował rozporządzenie,bo tylko to mi pozostało,a w środowisku w którym pracuję jest sporo pracowników w granicach 50 lat i choćbym chciał być wobec nich uszczypliwy -nie mogę-ponieważ biorę pełnymi garściami ich doświadczenie ,wiedzę,kulturę bycia,komunikatywność,której się od nich uczę.A napewno kilku z tych cech brakuje nam - młodym,butnym,douczonym. (2005-02-24)
Rafał: Przepraszam za przejęzyczenie ,miało być "będę nadal negował" bez(2005-02-24)
Rafał: I jeszcze jedno-nie twierdzę ,że wykształcony behapowiec powinien zatrzymać(2005-02-24)
Arnold: Do Andrzeja - przypisujesz mi wypowiedzi których ja nie(2005-02-25)
z: Po wdrożeniu roporzadzenia nikt na bruk nie jest wyrzucony,(2005-02-25)
Arnold: Rafał, czy napewno wystarczy wiedza techniczna? ! A co(2005-02-25)
Amper: Widzę, że rozpętałem prawdziwą burzę! Ale z tych wszystkich(2005-02-25)
nowy student: Dziękuję Amperowi i innym pozytywniei ambitnie patrzącym na nasz(2005-02-25)
Arnold: Brawo i jeszcze raz brawo " Nowy student "(2005-02-25)
Amdrzej: Do Arnolda - Cytuję Twoją wypowiedź z 24.02.2005r. -(2005-02-25)
wieloj: SŁUŻBO BHP. NIE PŁACZ. WALCZ O SWOJE PRAWA. Są(2005-02-25)
Arnold: Andzej myślę, że to ty masz problem z oceną(2005-02-26)
Andrzej: Nie będę się zniżał do poziomu Arnolda. Brak argumentów(2005-02-26)
Arnold: No i widzisz Andrzej jak się ciebie sprowokuje to(2005-02-26)
średni wiekiem: Mam 36 lat,pracuję jako behapowiec z tyt. technika bhp,nie(2005-02-27)
Amper.: Do średni wiekiem- To świetny wiek do nauki, ze(2005-02-28)
Arnold: Ja już nie studiuję, ale wiem, że Amper studiuje(2005-02-28)
zrzeszony: Wreszcie coś dobrego, zniżka w opłatach za przynależność do(2005-02-28)
Arnold: Widzę Amper, że umiesz zachęcić do nauki, to już(2005-02-28)
średni: Oj,kochani doradcy,łatwo mówić,gorzej zrobić,to wcale nie jest zachęta,te 40(2005-02-28)
Amper.: Średni- nie wiele jest miejsc w kraju , gdzie(2005-03-01)
deem: Brawo! Brawo!!!... Przaeczytałam odpowiedź Jerzego Kowalskiego z MGiP Str(2005-03-01)
MI: Do DEEM.A dla mnie zabraknie dwa lata do emerytury.Mam(2005-03-01)
deem: Racja!!!! OT i wiadomo komu potrzebna jest DUŻA(2005-03-01)
emeryt: do MI, deem i innych wieloletnich pracowników służby bhp.(2005-03-01)
mi: Ponoć-emerycie,nikt nie kwestionuje zasadności kształcenia służby bhp.Proszę przeczytaj(2005-03-01)
Piotr: Straszenie, że pracodawcy skorzystają z art. 43 pkt 2(2005-03-01)
emeryt: Do Piotra mi i innych - interes we wprowadzeniu(2005-03-01)
Arnold: Emeryt i inni- nie rozumię dlaczego będziesz musiał pożegnać(2005-03-02)
emeryt: Do Arnolda - chodzi mi o tzw. "nadzory" -(2005-03-02)
deem: Bijecie pianę PANOWIE!!!! Czy ja nie mam wykształcenia?? Czy(2005-03-02)
mi: Mam pytanie,czy kogoś poza nami ten temat interesuje,czy nasze(2005-03-02)
Amper: Do emaryta- myślę, że twoje obawy są nie słuszne(2005-03-03)
emeryt: Do Ampera - § 2. Osoby, o których mowa(2005-03-03)
maturzystka: Bardzo prosze o podanie czy BHP można studiowac tylkooo(2005-03-03)
Amper.: Drogi emerycie- takie pytania jakie ty postawiłeś, stawiali moi(2005-03-03)
Amper: Do maturzystki- Na dzień dzisiejszy jedyną Uczelnią kształcącą w(2005-03-03)
Zenon D.: No i proszę,jest tylko jedyna uczelnia kształcąca w tym(2005-03-03)
emeryt: Do Ampera - nie jestem przekonany ale oby tak(2005-03-03)
niepoprawny optymista: Emerycie,.Możesz nadal obsługiwać firmy na zasadzie umowy zlecenie o(2005-03-03)
Student bhp: Emerycie- to co napisał Amper to prawda. Nie ma(2005-03-04)
emeryt: Dziękuję - ale mam jeszcze jedno pytanie czy zgodnie(2005-03-04)
Przyszły student: Amper, wprowadzasz ludzi w błąd ! Wierzę, że nieświadomie(2005-03-04)
Amper: Do emaryta- moim zdaniem masz prawo do wykonywania swojej(2005-03-04)
Amper: Przyszły studencie- ani ja lubię anie nie lubię szwoją(2005-03-04)
Przyszły student: Amper, jako, że nie zależy mi tylko na "papierku"(2005-03-04)
Amper: Przyszły student - Pisząc o politechnikach pisałem w pozytywnym(2005-03-04)
Student bhp: Przyszły student, to co napisałeś, że na tych politechnikach(2005-03-04)
Arnold: To prawda, że nie ma innych uczelni które miały(2005-03-05)
deem: Z dyskusji wynika, że rzeczywiście jest nam potrzebna DUŻA(2005-03-07)
Przyszły student: Chyba nie bardzo przyłożyliście się do tego szukania... :o)(2005-03-07)
Przyszły student: Amper i student - napisałem wczoraj odpowiedź na Wasze(2005-03-08)
Przyszły student: O! cuda jakieś czy co?! Odetkało się!(2005-03-08)
GK: Chciałbym dowiedzieć się gdzie można uzyskać wyższe jednoetapowe wyksztalcenie(2005-03-08)
Przyszły student: Przyznam szczerze, że jezeli chodzi o studia inżynierskie to(2005-03-08)
Arnold: Do przyszły student- idż ty chłopie lepiej na(2005-03-08)
student bhp: Nie przekonałeś mnie do końca i mylisz się(2005-03-08)
Przyszły student: Arnold- prześledziłem Twoje wcześniejsze posty i muszę przyznać, że(2005-03-09)
Przyszły student: Student bhp – siłą rzeczy, miałem już kiedyś zajęcia(2005-03-09)
mathen: Spogladając na ilość odwiedzających to forum można stwierdzić, że(2005-03-10)
RK: Sadzę, że zarówno przepis dot. służby BHP jak i(2005-03-13)
Paweł: Przepis o słuzbie BHP - cłlkowicie nieprzemyślany. System szkolnictwa(2005-03-13)
życzliwy: Jestem spec.d/s BHP. Nie dawno skończyłem szkołę więc nie(2005-03-17)
piotr: Studia bhp ha ha Mimo, że jestem technikiem bhp(2005-03-18)
Stary: Piotrze, nie przesadzaj! Studia o profilu BHP nie są(2005-03-18)
Arnold: Do Piotra- jak mogłeś zatrudnić osobę po studiach o(2005-03-20)
Arnold: Do życzliwy- jestem bardzo ciekaw jaką szkołę skończyłeś?. Widzisz(2005-03-20)
garry: Pomiary czynników szkodliwych. Czy po tym, jak przepis dotyczący(2005-03-20)
BHP-EKSPERT: Zapraszamy na studia w wakacje(2005-03-22)
Josephine: Moim skromnym zdaniem kwestię podnoszenia kwalifikacji roztrząsają Ci, którzy(2005-04-01)
monika: witam wszystkich jestem studentka wszop katowice(dzienne) i jak czytam(2005-04-06)
jan III : do studentki : BRAWO !!! Z tego co napisałaś,(2005-04-07)
Arnold: Do janaIII: Czy nie uprściłeś tych swoich przemyśleń i(2005-04-09)
Amper: Do jaśka III-To co napisała monika to najnormalniejsza reakcja(2005-04-09)
MG: Do jana III. Troszkę ci nie wyszedł ten komentarz(2005-04-09)
jan III: PANOWIE !!! Skąd to oburzenie ??? Na waszą stronkę(2005-04-09)
MIK: Oj jakie wszystkowiedzące i douczone bufony.Opamiętajcie się trochę niby(2005-04-11)
Arnolg: To kim ty jesteś MIK- pewnikiem kogutem.To prawda ,(2005-04-11)
Arnold: Do jana III - myślę, że ty tu nietrafiłeś(2005-04-11)
MIK: Arnold i inni,czy wy kiedyś skończycie,dorwaliscie się do tej(2005-04-11)
wujek: co trza na maturce zdawac zeby sie dostac na(2006-04-11)
dziabek: Mam pytanko! Założyłam firmę szkoleniową i chciałabym rozszerzyć swoją(2006-07-25)
Stary BHPowiec!!!: dziabek- to koszmar, że wszyscy idą lub chcą iść(2006-07-25)
XXXl: I to takich Wykładowców mamy w Ośrodkach Szkoleniowych(2006-07-26)
Tomek-Nikos: Do MONIKA. Mozesz mi dac maila lub gg do(2007-08-26)
Maciej Ś.: Mylicie staż z doświadczeniem. Staż to tylko "kawałek" życia(2007-09-02)
Dodaj swój komentarz
|