ATEST Ochrona Pracy

23 kwietnia 2024 r.

[Najnowszy numer] [Prenumerata] [Spis treści]     

 

ATEST 2/2024

 

Pracownik służby bhp

Jeśli sami nie będziemy mówili o sobie dobrze, to mała szansa, by inni to czynili. Wydaje się, że najgorsze zdanie o behapowcach mają oni sami. Środowisko jest zatomizowane i podzielone nie tylko według linii technicy - behapowcy z wyższym wykształceniem.

Wrzesień 2013 jest szczególną okazją do refleksji i bardziej pozytywnego spojrzenia na rolę i dokonania służby bhp. Mija 60 lat od wejścia w życie uchwały powołującej służbę bhp, obchodzimy Dzień Pracownika Służby BHP (właśnie z tą datą związany), OSPSBHP organizuje uroczystości swojego 20-lecia. Taki wrzesień zdarza się raz na jakiś czas. Odłóżmy więc na bok animozje, spory o wykształcenie i pieniądze. Zobaczmy, jak wiele jest pozytywów zarówno w historii, jak i obecnie. Nie będzie żadnym nadużyciem, jeśli powiemy, że gdyby nie służba bhp to nie udałoby się doprowadzić warunków pracy do obecnego stanu. Już słyszymy sarkastyczne uwagi i przykłady fatalnych, urągających godności ludzkiej warunków pracy. To prawda, zdarza się i tak. Jednak generalnie od czasów tuż powojennych znacznie się zmieniło. Świadczą o tym chociażby statystyki wypadków śmiertelnych przy pracy.

Niemała w tym zasługa służby bhp. Z jednej strony pogardzanej i pozbawionej przez wiele lat sensownych podstaw prawnych funkcjonowania, z drugiej mogącej sobie zapisać na konto sukcesy w postaci poprawy warunków pracy tysięcy ludzi, wprowadzania najnowszych rozwiązań nauki i techniki w codzienne życie zakładów. Nie wszyscy to zauważają, jest to odbierane jako rzecz oczywista - tak powinno być, i słusznie.

O potrzebie działania służby bhp są przekonani mądrzy politycy i pracodawcy. To że coraz bardziej ich brakuje, to inna sprawa. W każdym razie, żeby służba bhp była postrzegana jako niezbędna i przydatna, musi spełniać wyśrubowane standardy zawodowe. Z jednej strony związane z kwalifikacjami, o czym pisaliśmy np. w artykule "Behapowcy po 1 lipca 2013 r." (ATEST 5/2013), z drugiej z wysokimi wymaganiami etycznymi, o czym można przeczytać w artykule "Etyka w pracy służby bhp" (ATEST 4/2013).

W awangardzie służby bhp są te jednostki czy organizacje, które szeroko i nowocześnie definiują cele służby bhp i niezbędne działania do ich realizacji. Taki zespół cech, umiejętności, wiedzy, zachowań bywa nazywany sylwetką pracownika służby bhp.

Żeby służba bhp była postrzegana jako niezbędna i przydatna, musi spełniać wyśrubowane standardy zawodowe. Z jednej strony związane z kwalifikacjami, z drugiej z wysokimi wymaganiami etycznymi.

Na łamach ATESTU ukazywały się artykuły na ten temat, ale najpełniejszy naszym zdaniem opis sylwetki znaleźliśmy na stronie internetowej kaliskiego oddziału OSPSBHP. Odniesiemy się do kilku elementów z tego opisu. Oczywiście zakres działania pracownika służby bhp należy definiować na podstawie przepisów, mając na uwadze, jakie funkcje służba bhp pełni w zakładach. Żeby doradzać i kontrolować, a w efekcie zapewnić pracownikom zdrowie i bezpieczeństwo, natomiast pracodawcy spokojną głowę i działalność bez strat, należy mieć nie tylko wysokie kwalifikacje, ale też wciąż je podnosić. Nie chodzi tu tylko o kursy czy szkolenia, ale też osobiste zaangażowanie i zainteresowanie własną branżą. Jeśli ktoś śledzi nowości, bierze udział w różnych wydarzeniach, śledzi publikacje, to niejako niezauważalnie zdobywa nową wiedzę, która okazuje się być niezbędna w pracy.

Behapowcowi, jak czytamy na stronie kaliskiego oddziału, potrzebna jest wiedza nie tylko z zagadnień bhp, ale także fizyki, chemii, mechaniki, fizjologii, ergonomii, organizacji pracy, zarządzania bhp, psychologii - zagadnienia te są równie ważne.

Zdaniem kaliszan sama wiedza nie wystarczy. Niezbędna jest również empatia, czyli umiejętność wczuwania się w sytuację innych osób. Dyplomacja przydaje się zarówno w stosunku do pracodawcy, jak i pracowników. Behapowiec nie powinien powodować konfliktów, ale je skutecznie rozwiązywać. Używanie określenia - misja - w przypadku pracy behapowca nie jest żadną przesadą. Sprawy, którymi on się zajmuje, dotyczą zdrowia i życia, dlatego nie może sobie pozwolić na przeszkody typu obrażony pracodawca czy zniechęceni pracownicy. Ominięciu takich raf sprzyja nie tylko dar dyplomacji, ale też kultura zawodowa i osobista behapowca. Są to m.in. zasady dobrego wychowania, uczciwość, rzetelność, prawdomówność, wysoko rozwinięte poczucie odpowiedzialności za innych, zdyscyplinowanie wewnętrzne, przestrzeganie zasad współżycia społecznego, norm moralnych, panowanie nad emocjami.

"Bardzo ważne jest posiadanie żyłki społecznikowskiej" - w tym krótkim zdaniu z omawianego opracowania wynika bardzo wiele. Zawiera się w nim istota sieciowego funkcjonowania branży, na co zwróci uwagę przyszłoroczny światowy kongres bhp. Społecznikostwo, rozumiane jako budowa szerokiej sieci powiązań i włączania się w nią, nie jest pozytywistyczną ekstrawagancją, ale warunkiem świadomego funkcjonowania w zawodzie. Wymiana informacji, dobrych praktyk, robienie czegoś dla innych rozszerza horyzonty, daje takie możliwości i kontakty zawodowe, które nie są dostępne osobom koncentrującym się wyłącznie na własnej osobie. Powiedzmy wyraźnie, stanowi też swoisty parasol ochronny w sytuacjach trudnych, konfliktowych, utraty pracy.

Jak wynika z powyższego, budowanie wizerunku zawodowego wymaga pracy nad sobą i zaangażowania w relacji z pracodawcami, pracownikami, kolegami z branży. Dzięki temu będzie można powiedzieć, że pracownik służby bhp, to brzmi dumnie.Koniec

Redakcja

Dodaj swój komentarz


bhp 102: Wiedza i pewność siebie to klucz do sukcesu behapowca w firmie. (2013-09-22)

ferdek: >>"Świadczą o tym chociażby statystyki wypadków śmiertelnych przy pracy. Niemała w tym zasługa służby bhp...".. że ni ma gitary! (2013-09-25)

ferdek: ..>>bhp 102: ....... do sukcesu behapowca w firmie. (2013-09-22) (2013-09-25)

ferdek: ..i o to chodzi a nie o "bezwypadkowość" ale dlaczego część wpisu wcięło? (2013-09-25)

psiurka: I właśnie w 60-lecie powołania służby bhp pseudo- reformatorzy wyrzucili brutalnie z możliwości wykonywania zawodu osoby po 60 roku życia z wieloletnim stażem.Jednocześnie Donald wydłużył wiek emerytalny. Gratuluję poczucia humoru i beztroski. (2013-09-30)


Dodaj swój komentarz  
 

©ATEST-Ochrona Pracy 2013

Liczba odwiedzin od 2000 r.: 58461170