ATEST Ochrona Pracy

4 maja 2024 r.

[Najnowszy numer] [Prenumerata] [Spis treści]     

 

ATEST 2/2024

Decyzje nakazowe w sprawie palarni

Walka z paleniem tytoniu w zakładach pracy budzi coraz większe emocje. Autor tej publikacji stara się być obiektywny i precyzyjny, ale palaczy, co tu ukrywać, nie lubi.

Redakcja

Grafika Sabiny Antoniszczak
rys. Sabina Antoniszczak

W Biuletynie Urzędowym Państwowej Inspekcji Pracy z 2003 r . Nr 2, poz. 14 i 15, opublikowano dwa wyroki NSA z dnia 27 czerwca 2002 r. sygn. akt S.A./BK 2302/02 oraz z dnia 24 stycznia 2003 r. sygn. akt II S.A./ŁD 1887/99, których rozstrzygnięcia i uzasadnienia wskazują na obowiązek inspektora pracy w zakresie wydawania nakazu dotyczącego urządzenia przez pracodawcę pomieszczenia palarni. Jak zawodne może być wzorowanie się na tych rozstrzygnięciach świadczy fakt, że oba dotknięte są istotnymi wadami proceduralnymi pozostającymi w związku z naruszeniem sfery życia prywatnego pracownika. Zagadnienie to ma obecnie szczególnie aktualne znaczenie, ponieważ z dniem 29 czerwca 2003 r. weszły w życie zmienione ogólne przepisy bhp, przewidują, że palenie tytoniu w zakładzie pracy dopuszczalne jest wyłącznie w pomieszczeniu palarni (zob. § 40 zał. Nr 3 do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 11 czerwca 2002 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy, Dz.U. nr 91, poz. 811, zm. Dz.U. z 2002 r., nr 91, poz. 811). Niniejszy artykuł jest próbą uporządkowania tego problemu, istotnego, zwłaszcza finansowo, dla części pracodawców, gdyż mimo mody na niepalenie, liczba palaczy w Polsce nadal przekracza 9 mln, spośród których większość to pracownicy.

Rozstrzygnięcia NSA

W pierwszym rozstrzygnięciu, z dnia 27 czerwca 2002 r. oddalono skargę pracodawcy na ostateczną decyzję Okręgowego Inspektora Pracy w B., utrzymującą w mocy nakaz inspektora pracy z dnia 31.10.2001 r. zobowiązujący pracodawcę do urządzenia w zakładzie pracy niezbędnej liczby palarni w sposób nienarażający osoby niepalące na wdychanie dymu tytoniowego. Jako podstawę prawną nakazu powołano: art. 9 pkt 1 ustawy z dnia 6 marca 1981 r. o Państwowej Inspekcji Pracy, j.t. Dz.U. z 2001 r., nr 124, poz. 1362, art. 233 Kodeksu pracy oraz § 111 cyt. ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy. W odwołaniu pracodawca podniósł, że nie ma możliwości zorganizowania oddzielnego pomieszczenia dla palących, a ponadto powołał się na regulamin pracy, w którym został generalnie wprowadzony zakaz palenia tytoniu na terenie zakładu, co czyni zbytecznym urządzanie palarni. Okręgowy Inspektor Pracy w B., rozpatrując odwołanie stwierdził, że § 111 ogólnych przepisów bhp nakłada na pracodawcę obowiązek zorganizowania palarni, który nie jest uzależniony od liczby zatrudnionych pracowników i ich płci. W skardze do NSA pracodawca podniósł, że obowiązek zorganizowania palarni ma miejsce tylko wówczas, gdy pracodawca podjął decyzję o urządzeniu palarni, nie wprowadzając całkowitego zakazu palenia tytoniu. Nadto stwierdził, że głównym powodem nie organizowania palarni jest brak możliwości właściwego wyodrębnienia takiego pomieszczenia, przy zwartej zabudowie i związanym z tym reżimem zabezpieczenia przeciwpożarowego. NSA rozpatrując tę sprawę ograniczył się do kontroli legalności zaskarżonej decyzji i uznał, że nie narusza ona prawa, kierując się niżej określonymi przesłankami.

- Dostrzeżenie przez organ PIP naruszenia przepisów bhp obliguje go do wydania nakazu zobowiązującego do likwidacji naruszeń prawa, gdyż PIP sprawuje nadzór nad warunkami pracy.

- Zgodnie z art. 66 ust. 1 Konstytucji RP każdy ma prawo do bezpiecznych i higienicznych warunków pracy a sposób realizacji tego prawa oraz obowiązki pracodawców w tym zakresie określa art. 233 Kodeksu pracy, zobowiązujący do zapewnienia pracownikom odpowiednich urządzeń higieniczno-sanitarnych, do których zalicza się palarnie.

- Z obowiązku zapewnienia palarni nie zwalnia pracodawcy wprowadzony zakaz palenia tytoniu na terenie zakładu pracy, gdyż pomijając nawet kwestię zgodności tego zakazu z art. 47 i 31 Konstytucji, każdorazowe wyłamanie się pracownika palącego tytoń z owego zakazu palenia, wprost godzi w uprawnienia rzesz niepalących pracowników narażonych na sąsiedztwo palaczy. Brak wyodrębnienia palarni potencjalnie naraża niepalących na wdychanie dymu tytoniowego, a zakaz palenia tytoniu, zważywszy na możliwość jego obchodzenia, nie likwiduje tego zagrożenia.

W uzasadnieniu drugiego rozstrzygnięcia powołano niżej określone argumenty, które w części są już nieaktualne, gdyż decyzja dotyczyła wydzielenia miejsca do palenia tytoniu, a nie urządzenia palarni, ale warto je, dla oceny sposobu rozumowania NSA, przytoczyć.

- Wprowadzenie całkowitego zakazu palenia tytoniu jest formą dyskryminacji pracowników palących tytoń.

- Nie jest poprawne postępowanie pracodawcy, który z jednej strony zakazuje palenia tytoniu, a z drugiej pozwala palić w pomieszczeniach WC.

- Normodawca wyraźnie rozróżnia palarnie od miejsc przeznaczonych do palenia i dlatego pracodawca nie jest obciążony potrzebą wygospodarowania pomieszczeń na palarnię, skoro nakaz dotyczy wyodrębnionych miejsc do palenia tytoniu. Wyodrębnionym miejscem, zdaniem NSA, może być np. korytarz czy przedsionek budynku.

- Można mieć, co prawda, wątpliwości, czy palarnia bądź wyodrębnione miejsce do palenia tytoniu mieści się rzeczywiście w kategoriach pomieszczeń i urządzeń higieniczno-sanitarnych, o których mowa w § 111 ogólnych przepisów bhp, ale wątpliwość ta nie ma zasadniczego wpływu na ocenę legalności zaskarżonej decyzji.

- Nie jest przedmiotem sprawy rozważanie kwestii w jakim czasie dozwolone jest palenie tytoniu, oczywiście w wyznaczonych do tego miejscach lub pomieszczeniach palarni.

Niezrozumienie istoty rzeczy

1. Zasadnicze znaczenie, wbrew odmiennemu twierdzeniu NSA, ma kwestia ustalenia, czy palarnia lub inne wyodrębnione miejsce do palenia tytoniu jest w rozumieniu § 111 ogólnych przepisów bhp pomieszczeniem i urządzeniem higieniczno-sanitarnym, czy też nie jest? Sąd chociaż miał w tym zakresie wątpliwości, to jednak nie zgłębiał tego tematu, błędnie uznając, że on nie ma znaczenia. W razie, gdyby uznać, że palarnia nie jest pomieszczeniem higieniczno-sanitarnym, odpada normatywny obowiązek jej zapewnienia i tym samym decyzja administracyjna nakazująca jej urządzenie jest wydana bez podstawy prawnej, co czyni ją dotkniętą wadą nieważności w rozumieniu art. 156 § 1 pkt 2 K.p.a. Nie będę Czytelników zanudzał teoretycznymi szczegółami, ponieważ bez względu na tę okoliczność nakaz inspektora pracy jest i tak niedopuszczalny (to jest tak, jak w znanej anegdocie o Napoleonie i armatach - Dlaczego nie oddano salwy honorowej - pyta Napoleon? Z 50 przyczyn, po pierwsze nie mamy armat...Wystarczy - powiedział cesarz). Przywołuję tę kwestię tylko dla porządku, gdyż wskazuje ona, delikatnie mówiąc, na brak rzetelnego rozpatrzenia sprawy.

2. Argument użyty przez NSA, że tylko palarnia w istocie chroni osoby niepalące od niekorzystnego narażenia na dym tytoniowy (palenie bierne), nie wytrzymuje krytyki, jeżeli pracodawca wprowadzi całkowity zakaz palenia tytoniu w pomieszczeniach zamkniętych zakładu pracy. Trzeba podzielić pogląd NSA, że ubikacja wyznaczona przez pracodawcę jako pomieszczenie do palenia tytoniu, stwarza sytuację narażenia niepalących na dym tytoniowy. Nie można natomiast zgodzić się z twierdzeniem, że wprowadzenie zakazu palenia tytoniu w pomieszczeniach zamkniętych zakładu pracy nie jest wystarczające dla zapewnienia ochrony osób niepalących, gdyż w praktyce zakazy te są naruszane. W tym twierdzeniu jest taka sama logika, jak w teorii głoszącej, że zamiast kryminalistów zamykać do więzienia, należy tworzyć miejsca odosobnienia dla ludzi nienaruszających prawa, celem uchronienia ich przed złodziejstwem, gwałtem itp.!

3. Następnym absurdem jest zarzut rzekomej dyskryminacji palaczy. Nic błędniejszego. Legalnie palić papierosy wolno pracownikowi w czasie 15 minutowej przerwy w pracy, gdyż czas pracy nie jest przeznaczony na picie herbaty, kawy, czy palenie papierosów, lecz na wykonywanie pracy. W czasie tej przerwy pracownik ma prawo swobodnie wyjść poza pomieszczenia zamknięte zakładu pracy i tam, jeżeli względy bhp temu nie stoją na przeszkodzie, może zapalić papierosa. Jak widać, ma swobodę robić to, co chce, w granicach dozwolonych przez prawo, bez potrzeby istnienia palarni, toteż doszukiwanie się dyskryminacji czy naruszeń praw konstytucyjnych wynika z niezrozumienia istoty tych praw. Do pryncypiów państwa demokratycznego należy podstawowa zasada korzystania z wolności i praw w taki sposób, aby nie szkodzić innym. Palacz, korzystając ze swego prawa, nie może jednak np. stanąć tuż przed otwartym w upalny dzień oknem pomieszczenia, w którym pracują pracownicy i powodować, że dym tytoniowy wpada prosto do tego pokoju. Taki sposób postępowania nie jest poprawnym korzystaniem ze swego prawa, ale jego nadużyciem.

4. Twierdzenie NSA, że pod rządami ustawy z dnia 9 listopada 1995 r. o ochronie zdrowia przed następstwami używania wyrobów tytoniowych, Dz.U. z 1996 r., nr 10, poz. 55, z późn. zm. oraz z 1999 r., nr 96, poz.1107, miejscem wyodrębnionym do palenia tytoniu mógł być korytarz albo przedsionek do budynku jest oczywiście błędne. Dym tytoniowy, jako substancja lotna, w warunkach palenia tytoniu w korytarzu, bez przeszkód przedostaje się do innych pomieszczeń, natomiast w przypadku palenia tytoniu w przedsionku do budynku, naraża każdą osobę wchodzącą czy wychodzącą. Sytuacje takie pozostają więc w oczywistej sprzeczności z zasadą ochrony prawa niepalących do życia w środowisku wolnym od dymu tytoniowego (art. 3 cyt. ustawy).

Formalnoprawna ocena legalności decyzji inspektora pracy

1. Z przytoczonych, w pierwszym rozstrzygnięciu NSA, okoliczności stanu faktycznego wynika, że nakaz inspektora pracy dotyczył urządzenia w zakładzie pracy niezbędnej liczby palarni, w sposób nienarażający osób niepalących na wdychanie dymu tytoniowego. Taka budowa decyzji administracyjnej świadczy o powtórzeniu przepisu prawa materialnego, co tym samym czyni to rozstrzygnięcie wadliwym, wobec braku niezbędnej konkretności. Decyzja administracyjna nakładająca na stronę obowiązek określonego zachowania, powinna obowiązek ten wyrażać precyzyjnie bez niedomówień i możliwości różnej interpretacji - zob. np. wyrok NSA z 30.12.1987 r. S.A./Gd 1045/87, OSNA z 1987 r. nr 2, poz. 94. Rozstrzygnięcie (osnowa decyzji) musi być sformułowane w taki sposób, ażeby możliwe było następnie wykonanie decyzji dobrowolne lub z zastosowaniem środków egzekucji administracyjnej, aby nie było wątpliwości, nawet po latach, czego ono dotyczyło - zob. wyrok NSA z 15.10.1999 r. IV SA 1654/97, LEX nr 47915. Brak określenia w rozstrzygnięciu powierzchni palarni, a także ich liczby niewątpliwie czyni więc decyzję administracyjną wadliwą.

2. NSA nie zwrócił uwagi na to, że inspektor pracy w toku czynności kontrolnych nie ustalił niezbędnych danych do wydania nakazu w sprawie urządzenia palarni. Nakaz inspektora pracy aby był konkretny, musiałby określać powierzchnię oraz liczbę palarni jaką pracodawca jest zobowiązany zorganizować. W celu sprecyzowania tych elementów, konieczne jest ustalenie liczby pracowników - palaczy zatrudnionych u pracodawcy, którego decyzja ma dotyczyć. Powstaje pytanie, czy inspektor pracy może do takiej informacji zobowiązać pracodawcę oraz czy pracodawca może skutecznie zażądać od pracowników informacji na temat palenia tytoniu? Odpowiadając na tak postawione pytanie, trzeba jednoznacznie stwierdzić, że takiego prawa nie mają. Palenie papierosów, to okoliczność należąca do sfery prywatności każdego pracownika, podobnie jak np. wyznanie religijne. Inspektor pracy, kierując takie żądanie do pracodawcy naruszyłby art. 7 w związku z art. 47 Konstytucji. Z art. 42 ustawy z dnia 17 maja 1989 r. o gwarancjach wolności sumienia i wyznania, Dz U. nr 29, poz. 155, z późn. zm. oraz 1998 r. nr 59, poz. 375, wynika prawo osoby należącej do kościołów i innych związków wyznaniowych, których święta religijne nie są dniami ustawowo wolnymi od pracy, do wnioskowania o uzyskanie zwolnienia od pracy na czas niezbędny do obchodzenia tych świąt. Przepis nie daje jednak prawa pracodawcy do ustalania wyznania religijnego pracowników, nawet z powołaniem się na chęć zorganizowania takiego rozkładu czasu pracy, który gwarantowałby wszystkim pracownikom dni wolne od pracy przypadające w ich święta wyznaniowe. Podobnie w przypadku palarni, pracodawca, powołując się na potrzebę jej zorganizowania, nie może skutecznie żądać od pracowników informacji na temat palenia tytoniu. Zamiar żądania takich informacji od pracownika musiałby zostać potraktowany jako ewidentne bezprawne wkroczenie w sferę życia osobistego pracownika, co narusza art. 47 Konstytucji RP.

3. Brak skutecznej możliwości ustalenia liczby pracowników-palaczy, jako przesłanki niezbędnej do wydania decyzji administracyjnej w przedmiocie urządzenia palarni powoduje, że sprawa ta nie może być przedmiotem poprawnie wydanego nakazu inspektora pracy. Nie do przyjęcia jest także sytuacja uzależniająca wielkość i liczbę palarni od ogólnej liczby pracowników, zważywszy, że ogólne przepisy bhp wyraźnie przewidują parametry powierzchniowe, które odnoszą się celowościowo do pracowników palących tytoń. Jeśli u danego pracodawcy nie ma ani jednego pracownika-palacza, to oczywiście palarnia jest zbędna. Tego jednak wydający decyzję nie może wiedzieć, bez przeprowadzenia stosownego postępowania dowodowego, które jak wykazałem jest niedopuszczalne. W konsekwencji, wyrok NSA z 27 czerwca 2002 r. oddalający skargę w przedmiocie nakazu urządzenia w zakładzie pracy palarni uznać trzeba za wadliwy, wobec tego, że decyzja administracyjna w tej sprawie w sposób poprawny nie może być wydana. Pracodawca, skarżący decyzję, miał prawo na podstawie art. 57 ust. 2 ustawy z dnia 11 maja 1995 r. o Naczelnym Sądzie Administracyjnym, Dz.U. nr 74, poz. 368, z późn. zm. oraz z 2002 r. nr 169, poz. 1387, wnioskować o złożenie w tej sprawie rewizji nadzwyczajnej do Sądu Najwyższego.

Podsumowanie

Palarnia, bez względu na to czy ją kwalifikować do pomieszczenia higieniczno-sanitarnego, nie może być przedmiotem nakazu inspektora pracy, a może być przedmiotem wystąpienia wtedy, gdy pracodawca dopuścił palenie tytoniu w pomieszczeniach zamkniętych, wyznaczając do tego pomieszczenie nieodpowiadające wymogom palarni. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę, że wadliwe funkcjonowanie organów władzy publicznej, nie pozbawia obywatela (pracodawcy) możliwości dochodzenia roszczeń. Zgodnie z art. 77 ust. 1 Konstytucji RP każdy ma prawo do wynagrodzenia szkody, jaka została mu wyrządzona przez niezgodne z prawem działanie organu władzy publicznej. Wydawanie przez inspektorów pracy decyzji opartych na wzorcu wskazanych wyroków NSA może pociągnąć za sobą odpowiedzialność majątkową skarbu państwa, tym bardziej, że urządzenie palarni łączy się dla pracodawcy z konkretnymi kosztami. Zagadnienie to, w związku z wprowadzeniem egzekucji administracyjnej nakazów inspektorów pracy odgrywa obecnie jeszcze istotniejszą rolę, zwłaszcza w aspekcie odpowiedzialności za nielegalną decyzję administracyjną.

Tadeusz Nycz

Dodaj swój komentarz


marzena: pracuje w pomieszczeniu gdzie wszyscy pala i mam tego dosc okropnosc ze palacze moga zatruwac srodowisko w miejscu pracy w ktorym spedzam pol dnia (2004-12-31)

Na II: Troska PIP o nienarażanie osób niepalących jest również troską o sankcjonowanie nałogu. Należałoby objąć ją alkoholików zakładając bary w zakładach oraz narkomanów tworząc specjalne pokoje socjalne. Palacz. (2005-03-31)


Dodaj swój komentarz  
 

©ATEST-Ochrona Pracy 2003

Liczba odwiedzin od 2000 r.: 58641392