[Najnowszy numer] [Prenumerata] [Spis treści]     

Wzór oceny ryzyka

W nawiązaniu do artykułu Roberta Kozeli pt.: "Ocena ryzyka" (ATEST-OP 11/2000) kilka moich skromnych uwag:
1. Ocena ryzyka zawodowego stwarza nie tylko behapowcom wiele problemów - jak to ocenił autor tekstu - a także Inspektorom PIP.
2. Prawdą jest, że jest ustawowy obowiązek - skoro ustawodawcy opracowali taką ustawę to należało także opracować: wzór, normę lub ogólne zasady, jak to zrobiono w innych krajach.
3. Ile Okręgowych Inspekcji Pracy (17) - tyle wersji oceny ryzyka zawodowego, przykłady, proszę bardzo:
- "Ocena ryzyka zawodowego" autor - Dariusz Smoliński, wyd. oddk Gdańsk 1999 - str. 128, for. A4 (opracowanie dla naukowców - moja, i nie tylko, opinia),
- "Identyfikacja i ocena ryzyka" - opracowanie: wg Ośrodka Szkolenia Państwowej Inspekcji Pracy im. Prof. Jana Rosnera we Wrocławiu (bardzo czytelne i przystępne),
- proponuję autorowi tekstu zadzwonić pod numer telefonu PIP - to w każdym dniu, gdy będzie inna osoba, otrzyma różne odpowiedzi.

Reasumując, bardziej dla nas behapowców i PIP pomocne i przydatne byłyby uregulowania prawne (jednolity wzór, akt prawny), a nie szkolenia czy warsztaty, kursy, bo to nie rozwiąże problemu.

Proponuję autorowi tekstu skierować swój wysiłek w celu dokonania zmian w przepisach i zmusić ustawodawcę do poprawienia rozporządzenia.

Stały czytelnik "Atestu"

Dodaj swój komentarz

niedouczony: W pełni popieram Pańską opinię - choć widzę głeboki sens w ocenie ryzyka - ale opracowane przez specjalistów , aby to własnie mogło stanowić źródło informacji - tym bardziej ze poziom kształcenia BHP rożny- interpretacje zagrożen też.I u jednego sekretarka (po cóż jej oceniac ryzyko) bedzie tak zagrożona jak np.drukarz. (2001-06-23)

Roman Wika: Jeśli ocenę ryzyka ma prowadzić organ, w którym przez 12 lat nie znalazła się ani jedna osoba umiejąca pisać i czytać, a na dodatek umiałaby opracować statut urzędu (czytaj; statut Państwowej Inspekcji Pracy) przedłożyć do zatwierdzenia oraz poprawnie umocować. To każda ocena polegająca na konieczności wykorzystania umiejętności pisania i czytania będzie tej samej miary. Moim zdaniem należałoby wpierw powołać inspekcję spełniającą wymagania ratyfikowanej Konwencji O Inspekcji W Przemyśle I Handlu a następnie egzekwować od urzędu przestrzegania prawa. Każde próby wyegzekwowania przestrzegania przepisów przez ten urząd w chwili obecnej kończą się tym samym tj. zmowa milczenia i nadinterpretacji przepisów, które wykorzystuja tylko i wyłącznie w celach sprzecznych z dobrem społecznym. Przykład "Ryzyko utraty rozumu" (2002-04-23)

Dodaj swój komentarz