Kto jest kim
Lista nazwisk w bazie danych "Kto jest kim" ATEST 1/2004
Elżbieta Bożejewicz
Elżbieta Bożejewicz
Iława jest starym, pomorskim miastem, które ze sprawami bhp kojarzę z dwóch tylko powodów - pochodzi z niego Jan Laskowski (Główny Inspektor Pracy w latach 1985-1990, a wcześniej dyrektor przedsiębiorstwa w Iławie), jest także siedzibą IPB, Iławskiego Przedsiębiorstwa Budowlanego, należącego do Forum Liderów CIOP. Forum to grupa przedsiębiorstw, które godzą się na różnego rodzaju eksperymenty z zakresu organizacji i doskonalenia warunków pracy. Jeśli zaś wymieniamy IPB, to na pewno należy pomyśleć o Elżbiecie Bożejewicz - głównym specjaliście bhp w tym przedsiębiorstwie. Jej zakład jest jedyną, czy jedną z nielicznych firm budowlanych pośród Liderów. Sprawa jest zrozumiała - budownictwo to przecież zmienny front robót, to trudne przetargi, w których często trzeba bardzo zejść z ceną, a jeśli później oszczędzać, to na czym jak nie na bhp. Poza tym budownictwo jest trudną branżą - nie ma tu dwóch identycznych stanowisk pracy. Świadoma tego jest Elżbieta Bożejewicz, ale uważa, że przecież i w budownictwie możliwe jest stworzenie systemu zarządzania zakładowym bezpieczeństwem pracy. Na wiosnę jej firma gościć będzie przedstawicieli najlepszych zakładów z całego kraju - właśnie uczestników Forum Liderów CIOP.
Elżbieta Bożejewicz chciała zostać lekarką, co zresztą jest przedmiotem marzeń wielu młodych ludzi, i być może inaczej potoczyłyby się jej losy gdyby nie książka, która przypadkiem wpadła jej w ręce w czasach, kiedy czytała wszystko. Książka nosiła tytuł "Ich trzech i budowa". Dziś ma świadomość, że był to typowy produkcyjniak, ale przed laty pociągał ją romantyzm wielkich budów. Nie wahała się przy wyborze szkoły - zdecydowała się na Technikum Budowlane. Praktyki ostudziły jej wyobraźnię. Jednak po skończeniu iławskiego technikum w roku 1975 zdecydowała się na studia budowlane w Wyższej Szkole Inżynierskiej w Koszalinie. Wrażliwe usposobienie nie było jednak dobrym wyposażeniem na studiowanie poza domem i do tego dziedziny tak szczególnej jak budownictwo. Elżbieta powróciła po dwóch latach z koszalińskiego akademika do rodzinnej Iławy i oczywiście podjęła pracę w wyuczonym zawodzie technika budowlanego. Pracowała najpierw w dziale racjonalizacji, później w dziale wykonawstwa Iławskiego Przedsiębiorstwa Budowlanego, jednej z największych firm w regionie, która w czasach budowy gierkowskiej Polski realizowała różne ważne inwestycje, między innymi w Olsztynie, Warszawie, Tychach, Działdowie, Ciechanowie.
Okazało się, że na życiową drogę może niekiedy wpłynąć decydująco umiejętność pisania na maszynie - z tego właśnie powodu zaproponowano Elżbiecie Bożejewicz pracę w dziale bhp macierzystej firmy. Pracuje tam do dziś na część etatu, prowadząc jednocześnie jednoosobową firmę, która świadczy usługi behapowskie.
W roku 2000 Elżbieta podjęła bardzo ciekawy eksperyment - założyła wzorcownię środków ochrony pracy. Nie bardzo wiadomo, czym powinna być wzorcownia. O takim przedsięwzięciu przeczytałem tylko jeden raz - wzorcownia działała w CIOP w latach czterdziestych. Przyjeżdżali do niej ludzie z całego kraju, głodni wiedzy na temat praktycznej przydatności środków ochrony pracy - indywidualnych i zbiorowych - mogli obejrzeć jak zorganizować stanowisko wentylacji miejscowej i ogólnej, zobaczyć jakie okulary najbardziej nadają się do pracy przy szlifierce, a jakie należy stosować przy przelewaniu żrących substancji.
Działalność wzorcowni w Iławie polegała na demonstrowaniu różnych wzorów odzieży ochronnej, ochron osobistych, wydawnictw edukacyjnych takich instytucji, jak CIOP, PIP, TARBONUS.
I w tej sprawie Elżbieta Bożejewicz była romantyczką - jej miasto nie leży przecież na skrzyżowaniu wielkich szlaków komunikacyjnych, klienci powinni tu wstępować niejako przy okazji. Szkoda, być może w dużym mieście wzorcownia miałaby szanse przetrwać ekonomicznie. Niepowodzenia w pewnych sprawach nie zrażają Elżbiety - jest z usposobienia istotą prospołeczną. Ciągle uważa, że praca w służbie bhp jest jej powołaniem. Jest świadoma, że w tym zawodzie powinna się stale doskonalić, dlatego też studiuje na drugim roku Wyższej Szkoły im. Włodkowica w Płocku, na Wydziale Administracji. Studia wyższe dadzą jej możliwość ukończenia studiów podyplomowych, które dopiero, zdaniem Elżbiety, zapewniają wystarczającą kompetencję. Jej zawodowe osiągnięcia w ostatnich trzech latach to: wyróżnienie zakładu w konkursie "Pracodawca - organizator pracy bezpiecznej", I miejsce w konkursie "Lider bezpieczeństwa powiatu iławskiego", I i III miejsce (na szczeblu wojewódzkim) w konkursie "Bezpieczna budowa", wyróżnienie (na szczeblu centralnym) w konkursie "Bezpieczna budowa", II miejsce w konkursie dotyczącym bezpieczeństwa w budownictwie przyznane przez Okręgowego Inspektora Pracy.
W dużej mierze dzięki jej staraniom macierzysty zakład uzyskał certyfikat przyznany przez Biuro Certyfikacji PRS za wdrożenia SZ Jakością i BHP na zgodność z normami: ISO 9001:2000 i PN-N 18001:1999.
Praca w kilku różnych miejscach, prowadzenie własnej firmy, a także studia, to wystarczające obciążenie dla kobiety i matki. Jako urodzona w sylwestra uwielbia muzykę: do słuchania bluesa, do tańczenia każdy rodzaj muzyki lekkiej. Uważa, że taniec jest najlepszym lekarstwem na stres i zapewnia świetną gimnastykę. Czytanie od dzieciństwa było jej pasją, teraz, co oczywiste, czasu ma mniej niż kiedykolwiek, ale każdą wolną chwilę poświęca na lekturę książek o tematyce psychologicznej - ulubiony jej autor to Jacek Santorski. Lektura ta pomaga jej w radzeniu sobie z różnymi problemami życia codziennego i zawodowego. Uważa, że do pracy z ludźmi wiedza z zakresu psychologii czy socjologii jest niezbędna. Ceni szczerość i bezinteresowność. Chętnie pomaga tym, którzy tej pomocy potrzebują. Często zwracają się do niej pracodawcy z małych firm o pomoc. Pomaga nie pytając o honorarium. Uważa, że teraz ona pomaga innym, ale może kiedyś też będzie potrzebowała bezinteresownej życzliwości.
|