Kto jest kim
Lista nazwisk w bazie danych "Kto jest kim" ATEST 9/2009
Józef Witczak
![Józef Witczak](whoiswho/200909witczak.jpg) Józef Witczak
Nie zawsze docenia się znaczenie osobowości wykładowcy czy instruktora zagadnień bhp. Tymczasem jego wpływ może mieć znaczenie dla całej drogi zawodowej, zwłaszcza młodego człowieka. Tak właśnie było w przypadku Józefa Witczaka - eksperta, wykładowcy na różnych poziomach kształcenia, długoletniego członka władz stowarzyszenia zawodowego.
Urodził się na Ziemi Radomskiej. W Radomiu ukończył Zasadniczą Szkołę Zawodową i zaraz po niej Technikum Budowlane w specjalności instalacje sanitarne. Ledwie rozpoczął (w roku 1983) pracę w spółdzielni "Spoiwo" w Radomiu, a już po trzech tygodniach otrzymał kartę powołania do wojska. Trafił do kompanii przy Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie, a po okresie unitarnym skierowano go do sztabu jednostki. Został pisarzem wojskowym, był zatem blisko kadry dowódczej. W tym czasie funkcjonowało już chyba, jako pierwsze w kraju, Policealne Studium BHP - w Warszawie, przy ulicy Wiśniowej. Poprosił dowódcę o zgodę na naukę w Studium i ... nie uzyskał jej. Zapisał się jednak na zajęcia, nazwijmy to nielegalnie, i tak jak inni urywają się na różne uciechy, tak Józef Witczak wymykał się na wykłady. Z czasem dowództwo zaaprobowało tę naukę, a nawet polecało mu prowadzenie instruktażu bhp dla żołnierzy - jednostka prowadziła roboty inwestycyjne i remontowe.
Kiedy pytałem go dlaczego wybrał bhp, dysponując atrakcyjnym i dobrze płatnym zawodem technika budowlanego, wyjaśnił, że w szkole średniej zetknął się z instruktorem, który uświadomił mu rozległość problematyki bezpieczeństwa pracy i ciekawy charakter tej dziedziny.
Do spółdzielni "Spoiwo" powrócił na krótko. W grudniu 1985 roku znalazł pracę w Kombinacie Budowlanym "Radom", w dziale bhp. Kombinat zatrudniał 4,5 tysiąca ludzi, w służbie bhp sześciu pracowników, a rejestrowano rocznie około 100 wypadków przy pracy. Wkrótce Józef Witczak został skierowany na trzymiesięczny kurs do ośrodka resortu budownictwa w Chorzowie - Batorym. Szkolenia w placówkach resortowych cenione były ze względu na wysoki poziom zajęć. Kończono je tygodniową dyplomową wizytacją - w jego przypadku była to tarnobrzeska "przemysłówka". W macierzystym kombinacie przypadł mu do nadzoru Zakład Instalacji Sanitarnych, który po zmianach ustrojowych został odrębnym przedsiębiorstwem.
W latach 90. Józef Witczak podejmował wiele różnych przedsięwzięć zawodowych i społecznych. Był uczestnikiem zjazdu założycielskiego OSPSBHP w 1993 roku. W tym samym roku wraz z Janem Siekiem rozpoczął akcję na rzecz powołania oddziału radomskiego, który bardzo szybko rozpoczął działalność. Od początku wybrano go prezesem oddziału i funkcję tę pełni do dziś. Jako prezes stowarzyszenia wspierał powstanie w połowie lat 90. Policealnego Studium BHP w Radomiu, a także był zaangażowany w tworzenie w tym mieście Wyższej Inżynierskiej Szkoły Bezpieczeństwa i Organizacji Pracy. Trzeba dodać, że w 2006 r. ukończył w tej uczelni zaocznie wyższe studia inżynierskie w specjalności bezpieczeństwo i higiena pracy, a następnie studia magisterskie na Akademii Finansów w Warszawie oraz podyplomowe studia z przygotowania pedagogicznego w Wyższej Szkole Umiejętności Pedagogicznych i Zarządzania w Rykach.
Od trzech lat w radomskiej WISBiOP jest wykładowcą, m.in. w zakresie zagadnień organizacji służby bhp, oceny ryzyka zawodowego i wypadkoznawstwa. Wykłada także w radomskim instytucie CON lex oraz w Policealnym Studium bhp w Nowej Wsi k/Warki. Od kilkunastu lat prowadzi firmę usług bhp, obsługując zakłady różnych branż. Jest do tego przygotowany także teoretycznie - dysponuje certyfikatem CIOP PIB (eksperta bhp) i w dwóch zakresach - jako specjalista, i jako wykładowca - certyfikatami kompetencji wydanymi przez Zarząd Główny swojego stowarzyszenia. Uczestniczy na bieżąco w doskonaleniu wiedzy eksperckiej we wspomnianym instytucie. Ma również zajecie etatowe w służbie bhp w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Radomiu. Od budownictwa do służby zdrowia droga daleka, ale odpowiednie kwalifikacje Józef Witczak zdobywał przez fachowe lektury i kontakty z behapowcami z odległych nawet szpitali.
Aby godzić tyle zajęć, musi żyć z kalendarzem w ręku. Jeśli ma okazję wypoczywać, to najczęściej wędruje po szlakach turystycznych w Bieszczadach, Beskidzie Żywieckim, Tatrach. Oczywiście Góry Świętokrzyskie zna bardzo dokładnie. Z książek najbardziej ceni literaturę faktu, zwłaszcza o tematyce historycznej z czasu II wojny światowej. Lubi muzykę poważną - koncerty organowe w Kamieniu Pomorskim są dla niego dużym przeżyciem.
|