Kto jest kim
Lista nazwisk w bazie danych "Kto jest kim" ATEST 12/2011
Andrzej Kozielski
Andrzej Kozielski
Za swoje miasto Andrzej Kozielski uważa Racibórz - tu się urodził, zdał maturę, tu od zawsze pracuje, chociaż nigdy w nim nie mieszkał.
W licealnych latach fascynowała go tajemnica życia, chciał je poznawać od podstaw. Stąd wybór studiów: biologia na Uniwersytecie Wrocławskim. W 1976 r. z dyplomem magistra biologii stanął przed wyborem "przyszłości". Los sprawił, że jednak musiał wrócić do Raciborza. Znalazł ciekawą pracę w cukrownictwie, w zarządzie przedsiębiorstwa zrzeszającego 7 cukrowni. Praca była ciekawa, z perspektywą rozwoju, dlatego podjął studia podyplomowe na ATR w Bydgoszczy. Został głównym specjalistą ds. agrotechnicznych, a następnie kierownikiem działu surowcowego. Niestety, w efekcie reformy gospodarczej Balcerowicza rozwiązane zostały przedsiębiorstwa, a cukrownie usamodzielniły się.
A. Kozielski stanął przed dylematem: czy zdecydować się na uciążliwe dojazdy i kontynuować pracę w którejś z cukrowni, czy dokonać radykalnego cięcia. Zdecydował się na to drugie. Znalezienie w 1990 r. odpowiedniej, zgodnej z kwalifikacjami pracy nie było już łatwe. W końcu udało się, zaczął pracować w Państwowej Inspekcji Sanitarnej w sekcji higieny pracy. Praca ta okazała się początkiem zupełnie nowego rozdziału w jego życiu.
Po przeszkoleniu i nabyciu uprawnień wykonywał pomiary na stanowiskach pracy w różnych zakładach. Miał sporo kontaktów z behapowcami, w tym z RAFAKO, obserwował ich pracę, wydała mu się interesująca. Dlatego po niespełna dwóch latach chętnie skorzystał z propozycji przeniesienia się do laboratorium higieny pracy w RAFAKO, zakładzie zatrudniającym wówczas prawie 2800 pracowników. Warunki pracy, jakie zastał, prowokowały do rozwoju. Bez problemu dostawał skierowania do Instytutów Medycyny Pracy w Łodzi i Sosnowcu na kursy specjalistyczne z zakresu pomiarów, analiz i interpretacji wyników dla wszystkich rodzajów czynników szkodliwych i uciążliwych, bo praktycznie wszystkie one zostały zidentyfikowane na stanowiskach pracy w zakładzie. I tak zaczęła się przygoda A. Kozielskiego z bhp.Pomiary w tamtych latach to było żmudne i uciążliwe zajęcie, ale pozwoliło bardzo dobrze poznać zakład, stanowiska pracy, technologię produkcji i związane z nią zagrożenia dla pracowników.
Po 6 latach otrzymał propozycję zajęcia się już całkowicie sprawami bhp. Podstawy teoretyczne dał mu kurs podstawowy dla pracowników służby bhp w Ośrodku Szkolenia PIP we Wrocławiu, który ukończył z wyróżnieniem. Bezpośrednio po nim podjął studia podyplomowe "Bezpieczeństwo i ochrona człowieka w środowisku pracy" w CIOP. W tym samym czasie, kiedy zdobywał szlify behapowskie, dostał od pracodawcy propozycję "nie do odrzucenia" - wdrożyć w zakładzie System Zarządzania Środowiskowego wg PN-14001. Został pełnomocnikiem ds. Systemu Zarządzania Środowiskowego i po dziewięciu miesiącach RAFAKO uzyskało certyfikat SZŚ, a niedługo później nagrodę Ministra Środowiska "Panteon Polskiej Ekologii"; zostało też przyjęte do Forum Liderów Bezpiecznej Pracy przy CIOP, uzyskując zieloną kartę lidera, a w 2001 roku srebrną.
W roku 2000 A. Kozielski został kierownikiem działu bhp i mógł zająć się w pełni tym, co najbardziej mu odpowiadało - sprawami bhp.
W 2007 roku zapadła decyzja o wdrożeniu Systemu Zarządzania BHP wg PN-N-18001. Całość prac przypadła działowi bhp. Certyfikat otrzymali w 2008 r. jako kolejny element Zintegrowanego Systemu Zarządzania w RAFAKO.
A. Kozielski patrząc z perspektywy stwierdza: "Praca behapowca wymaga ogromnego zaangażowania i otwarcia na ludzi. Mimo że jesteśmy przedstawicielami pracodawcy, musimy tak prowadzić sprawy, aby pogodzić interes i oczekiwania pracodawcy z zapewnieniem dobrych i bezpiecznych warunków pracy pracownikom. Wtedy następuje sprzężenie zwrotne - bezpieczne warunki pracy, dobre wyposażenie pracowników, zaangażowanie ich w sprawy bezpieczeństwa skutkują ich zadowoleniem, a w efekcie lepszą pracą i mniejszą liczbą wypadków. To z kolei przekłada się na spełnienie oczekiwań pracodawcy". Uważa też, że w pracy behapowca bardzo ważne są odpowiednie przygotowanie teoretyczne oraz doświadczenie i ciągłe doskonalenie. Nie do pomyślenia jest poprzestanie tylko na obowiązkowym szkoleniu okresowym co 5 lat. W ciągu 13 lat pracy na różnych stanowiskach w dziale bhp ukończył ponad 60 szkoleń, brał udział w wielu konferencjach i różnego rodzaju kursach bhp.
Od 2000 roku jest członkiem OSPSBHP.
Prywatnie lubi spokój i domowe zacisze, spacery po górach, parkach, ale najlepiej odpoczywa w domu, obojętnie czy to przy pracach w ogrodzie, sadzie, czy po prostu spędzając czas w gronie najbliższych. Najlepiej relaksuje się przy dobrym filmie i muzyce - gustuje w łagodnym jazzie i starym, dobrym rocku.
|