Kto jest kim
Lista nazwisk w bazie danych "Kto jest kim" ATEST 1/2018
Jadwiga Żyłka
Jadwiga Żyłka
Pochodzi ze Śląska z okolic Lublińca, ale od dawna mieszka i pracuje w Lublińcu. Po ukończeniu w 1978 r. liceum ekonomicznego w Lublińcu podjęła pracę w największym zakładzie w powiecie lublinieckim - w Śląskich Zakładach Przemysłu Lniarskiego LENTEX w Lublińcu, obecnie LENTEX S.A., gdzie do dziś pracuje. Coraz rzadsze to przypadki, kiedy pracownik całe życie zawodowe związany jest z jedną firmą, jak to jest w przypadku Jadwigi Żyłki, ale nie tylko, bo w firmie pracowali też rodzice, siostra i mąż. LENTEX S.A. to firma produkująca włókniny i wykładziny. Pracę rozpoczęła na stanowisku referenta ds. rozliczania produkcji na wydziale wykładzin, przez półtora roku pełniła dodatkowo funkcję społecznego inspektora pracy.
Planowała studia ekonomiczne, ponieważ chciała pracować w księgowości, ale życie nie zawsze układa się zgodnie z naszymi scenariuszami. Ukończyła zaoczne studia licencjackie i zaraz potem magisterskie o specjalności "Przedsiębiorczość i rozwój przedsiębiorstw" na wydziale zarządzania w Politechnice Częstochowskiej, w czym, co podkreśla, pomogli jej firma i rodzina. Kiedy w zakładzie rozpoczęła się restrukturyzacja zatrudnienia i behapowiec odszedł na emeryturę, ówczesny prezes firmy, biorąc pod uwagę, że była społecznym inspektorem pracy, zaproponował, by objęła stanowisko inspektora ds. bhp. Podjęła się tego, ale wspomina, że był to trudny czas w jej zawodowym życiu - pracowała w służbie bhp, studiowała na studiach podyplomowych bhp w Politechnice Częstochowskiej (2009) i musiała sama dużo się uczyć, korzystając z pomocy kolegów behapowców, inspektorów PIP czy Sanepidu. W 2011 r., a następnie w 2016 r. ukończyła szkolenie inspektorów ochrony przeciwpożarowej w Centralnej Szkole Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie. Obecnie pracuje w trzyosobowym dziale bhp na stanowisku specjalisty ds. bhp i ppoż., zajmuje się też obroną cywilną. Praca przynosi jej dużo zadowolenia i satysfakcji, bo co może być ważniejsze od zdrowia i życia człowieka. Jednak uważa, że jako służba bhp nie zdziałaliby tak wiele w zakresie poprawy bezpieczeństwa w firmie, gdyby nie wsparcie, akceptacja i wymagania ze strony prezesa i zarządu.
Prezes wytycza drogę, wymaga dostosowania firmy do wysokich standardów bhp i przeznacza na to środki. Na szkolenia pracowników, w tym na szkolenia pracowników służby bhp i na poprawę warunków bhp zawsze środki finansowe się znajdują.
Także, zdaniem J. Żyłki, osoby kierujące pracownikami i sami pracownicy są zaangażowani w bezpieczny sposób prowadzenia prac. Bez nich, bez ich wsparcia, wskazywania potencjalnych zagrożeń, dostosowywania się do wymagań i zasad bhp i ppoż., realizacji zaleceń trudno byłoby uchronić pracowników przed wypadkami przy pracy i zapewnić poprawę warunków pracy. Każdy wypadek przy pracy jest dla mnie bardzo ciężkim przeżyciem - mówi Jadwiga Żyłka.
Bardzo lubi prowadzić szkolenia okresowe dla pracowników firmy, szczególnie w praktycznym aspekcie bhp. Dużo czasu poświęca na rozmowy z pracownikami o sprawach bhp i ppoż. w firmie, o wypadkach, zagrożeniach, ponieważ jest przekonana, że największy wpływ na bezpieczeństwo swoje i współpracowników mają sami pracownicy. Także nowo przyjęci pracownicy dzielą się swoimi doświadczeniami w zakresie bhp, nabytymi wcześniej w innych firmach, często zagranicznych. By skutecznie chronić pracowników przed wypadkami, chorobami zawodowymi, należy od najmłodszych lat wpajać dzieciom stosowanie się do zasad i przepisów bhp - uważa J. Żyłka.
Szkolenia bhp wstępne i okresowe dla pracowników na stanowiskach robotniczych i administracyjno-biurowych, jej zdaniem, powinny być przeprowadzane przez pracowników służby bhp pracujących w danym zakładzie, znających realia zakładu, a zamiast oceny ryzyka zawodowego w instrukcjach bhp dotyczących określonych prac powinny znaleźć się zagrożenia i sposoby ochrony przed nimi.
W 2017 r. minęło 39 lat pracy Jadwigi Żyłki w LENTEX S.A. Czas szybko mija. Pamięta pierwszy dzień swojej pracy. Cieszy się, że ma stabilną pracę, że jest potrzebna i doceniana, że ma wsparcie w podejmowanych działaniach zarówno na najwyższym szczeblu zarządzania, jak i ze strony kierowników i pracowników. Bez ich wsparcia niewiele by się udało. Cieszy się też, że oni, czyli służba bhp, w tym roku (2017) podczas spotkania wigilijnego w firmie zostali uhonorowani przez prezesa i zarząd spółki statuetką w podziękowaniu za dobrą pracę.
Ma dwoje dzieci - syna i córkę, i dwoje wnucząt - Szymona i Hanię. Córka z rodziną mieszka razem z nią w domu jednorodzinnym. Lubi i chce zajmować się wnukami. Ma też rocznego psa owczarka niemieckiego i dwa koty. Ceni sobie latem wypoczynek w ogrodzie, zarówno czynny przy fizycznej pracy, jak i podczas czytania książek. Uwielbia filmy obyczajowe i psychologiczne. Zajmuje się kuchnią: gotowaniem i pieczeniem, chociaż już coraz rzadziej, bo jej bliscy też lubią te zajęcia. Z wiekiem docenia stabilność i spokój, cieszy się czasem spędzonym w domu, w otoczeniu rodziny.
|