ATEST Ochrona Pracy

26 kwietnia 2024 r.

[Najnowszy numer] [Prenumerata] [Spis treści]     

 

ATEST 2/2024

Etyka noszenia półmaski


rys. Wojtek Kwiecień-Janikowski

Symbolem pandemii koronawirusa stała się maseczka. Nie tylko certyfikowana półmaska o poziomie ochrony FFP2 lub FFP3. Również ta zwykła higieniczna oraz każda inna szyta przez zdesperowanych ludzi, chcących pomóc szpitalom, a także zapewnić bezpieczeństwo sobie i swoim bliskim. Bojąc się o zdrowie i życie tych najbardziej zagrożonych (lekarzy, ratowników, pielęgniarek, salowych, policjantów itd.), zdecydowaliśmy się - w porozumieniu z European Safety Federation (europejską organizacją producentów i dystrybutorów środków ochrony indywidualnej) - zamieścić apel ESF, który oddaje obawy wielu polskich naukowców, lekarzy, behapowców i dystrybutorów śoi. Apel zamieszczony na naszej stronie internetowej i Facebooku ATESTU spotkał się z dużym odzewem. W tym numerze publikujemy go na str. 16. Odezwali się do nas behapowcy, inspektorzy pracy, pielęgniarki, pisząc m.in., że się właściwie zgadzają, ale co zrobić, gdy nie ma żadnych ochron, a trzeba zajmować się pacjentami, którzy mogą mieć koronawirusa? To pytanie z gatunku tych, na które nie ma dobrej odpowiedzi. Pracodawca nie może dopuścić do pracy ludzi bez właściwych śoi, pracownicy pozbawieni ochron powinni odmówić pracy. Nie wyobrażamy sobie tego w przypadku szpitali i karetek - prawda? Zobaczcie jak szybko zasady i przepisy bhp zostały zawieszone, jak szybko okazało się, że zarządzanie kryzysowe i zapasy specjalne są tylko na papierze.

Prowadzę wciąż wiele dyskusji telefonicznych i e-mailowych poświęconych stosowaniu półmasek w czasach pandemii. Czy mają je stosować wszyscy, żeby powstrzymać rozprzestrzenianie się koronawirusa? Czy tylko służby medyczne i inne znajdujące się na pierwszej linii frontu? Czy można lekarzom pielęgniarkom dawać cokolwiek zamiast certyfikowanych śoi, jeśli magazyny są puste? Wyposażanie personelu medycznego w maski bawełniane jest nie tylko lekkomyślne, jest również nieetyczne. Podstawowym obowiązkiem państwa w czasach kryzysu jest zapewnienie im właściwych śoi. Reklamy półmasek bawełnianych i innych "ozdobnych" odbieram tak: zabierz ze sobą koronawirusa do domu i zaraź nim rodzinę (zanim tę maskę zdejmiesz, wypierzesz i wyprasujesz - jak zalecają różni spece).

Politycy nadużywają frazesu, że obecna pandemia jest dla wszystkich czasem próby. Jednak jest. Wiele osób i firm zaangażowało się w pomoc potrzebującym, jednak trzeba pamiętać, że nie brakuje cwaniaków, którzy chcą zarobić na kryzysie - w portalach aukcyjnych pojawiły się półmaski za astronomiczne kwoty, różni dystrybutorzy poczuli wiatr w żagle i wywindowali ceny. Pojawiły się też pomysły wśród poważnych (?) producentów środków ochrony, że trzeba się wziąć za produkcję półmasek i szyć z tego co się nawinie (bez zapewnienia certyfikowanych materiałów filtracyjnych i bez przejścia całego procesu oceny zgodności). Trzeba pamiętać o tym, kto w czasie pandemii pomagał innym bez oglądania się na zysk. Trzeba będzie pamiętać i o tych, którzy chcieli dorobić się na nieszczęściu innych.

Nagle okazało się, że bhp jest ważne. Że lekceważone często procedury i środki ochrony indywidualnej naprawdę zabezpieczają zdrowie i życie. Można by napisać apel do służby bhp we wszystkich jednostkach ochrony zdrowia, żeby po kryzysie jeszcze bardziej naciskała na stosowanie i właściwe zaopatrzenie w śoi, a także na robienie zapasów awaryjnych. Jednak w zasadzie powinien być to apel do wszystkich: polityków, pracodawców, naukowców, całej służby bhp. Ochrona zdrowia i życia (bhp) jest ważna!Koniec

Robert Kozela
redaktor naczelny

Dodaj swój komentarz


 
 

©ATEST-Ochrona Pracy 2020

Liczba odwiedzin od 2000 r.: 58504534