ATEST Ochrona Pracy

27 kwietnia 2024 r.

[Najnowszy numer] [Prenumerata] [Spis treści]     

 

ATEST 2/2024

Karać pracowników?

Znakomity współpracownik ATESTU, Pan Maciej Sekunda, wraca ponownie do zagadnienia związanego z jakością pracy pracowników odpowiedzialnych za sprawy bhp w firmach. W ubiegłym roku stawiał wniosek (który, jak sam pisze, wywołał wiele krytycznych ocen) o karanie, w tym roku nieco eufemistycznie sugeruje: "Nie płacić za marną pracę".

Jednym z tych, którzy krytycznie odnieśli się do sugestii Pana Macieja, byłem ja, niżej podpisany. W polemice zarzuciłem Panu Maciejowi mentalność karania, jako pozostałość z pracy w Państwowej Inspekcji Pracy.

Ponieważ autor mówi o swojej konsekwencji, spróbuję i ja być konsekwentny, aczkolwiek jestem już emerytem, ale pozostało we mnie zainteresowanie sprawami, które kiedyś były moją pracą, i które sprawiały mi satysfakcję, a obecnie spotykam się z uznaniem swojego dorobku poprzez propozycje współpracy.

Nie wiem skąd taka chęć do karania u Pana Macieja? Pani Prezydentowa Jolanta Kwaśniewska, w jednym z licznych wywiadów mówiła np. wręcz o terrorze w domach wojskowych, gdzie panowie oficerowie żywcem przenoszą swoje nawyki z koszar. Może zatem autor tych sugestii był w wojsku kapralem (...)?

Każdy behapowiec ma swój zakres obowiązków i ocena jego pracy należy do pracodawcy, a w związku z tym nie widzę konieczności wyręczania ich z tego, co powinni robić. (...) Ponadto były jeszcze inne instytucie i organizacje, dziś już nieistniejące, które też lubiły przyłożyć ręki (częściej nogi) w jedynie słusznej sprawie.

Sugerowanie, a raczej podpuszczanie pracodawców przeciwko pracownikom uważam za niegodziwe (...) i stawiam je w jednym rzędzie z donosicielstwem.

Karać szeregowych pracowników? Nie słyszałem o ukaraniu prezesa Stoczni Szczecińskiej, Stoczni Gdyńskiej, Wagonu w Ostrowie itd. za ewidentnie złą pracę. (...)

Chciałbym ponownie przypomnieć autorowi, że pracownicy odpowiedzialni za sprawy bhp nie działają w próżni, tak pracują, jak w wielu przypadkach pozwala ustawodawca. ATEST numer 9/2003 aż roi się od krytycznych ocen aktów prawnych wydawanych w ostatnim okresie. Wydawanych bez opamiętania, sprzecznych z sobą. Kalekich, z zalążkami korupcji.

Czy autor artykułu zapomniał o swojej ostrej polemice z dyr. Kowalskim, któremu pomagał zwalczać amnezję, jaka dotknęła dyr. Kowalskiego przy redagowaniu nowelizacji Kodeksu Pracy, którą nazwał wypadkiem przy pracy? (...)

Sądzę, że p. Maciej Sekunda stosuje starą zasadę: niech mówią o mnie źle, byle mówili. A zatem nie wracajmy do tematu karania nie nas i nie naszymi rękami, tym bardziej, że pióro mój adwersarz ma znakomite i często jego artykuły wykorzystywałem w trakcie szkoleń, narad i dyskusji, oczywiście z wyjątkiem tych, których tezy nie przystawały do moich przekonań.

Krzysztof Choćba
Sosnowiec

Dodaj swój komentarz


behapert: Odpowiedzialność porządkowa i materialna behapowca jest tożsama jak innych pracowników w firmie,co reguluje kodeks pracy.Nie widzę zatem, dodatkowych potrzeb w tym zakresie.Miarą pracy behapowca jest liczba wypadków w firmie,Głównie tych ciężkich i zbiorowych.Wypadki śmiertelne przy pracy mogą świadczyć o braku pracy behapowca a na pewno o braku wyobrażni,. przewidywania skutków i przymykania oczy na nieprawidłowości. (2003-11-18)

Spec: Do autora artykułu P. K. Choćba i komentatora behaperta.Za to czy służba bhp działa prawidłowo, czy też nie to odpowiada pracodawca i takiego pracodawcę należy karać w szczególności, jeżeli on nie kontroluje swojej służby bhp co ona robi w szczególności, kiedy dochodzi do rażących zaniedbań w zakresie bhp. Natomiast co innego jest odpowiedzialność karna w sytuacji, gdy dojdzie do popełnienia przestępstwa przeciwko bhp. Wtedy prokurator i sąd rozważa winę zaniedbania, bądż zaniechanie działania odzielnie pracodawcy i służby bhp. Są nieliczne przypadki karania przez PIP służby bhp za zaniedbania najczęściej w sytuacji kiedy funkcje służby bhp są łączone z innymi np. z funkcją energetyka, kierownika działu technicznego itp. itd. Szanowny behapercie twój komentarz jest bez sensu. Pan M. Sekunda ma rację i wie co pisze o karaniu pseudospecjalistów bhp. Popieram jego stanowisko w tej sprawie. (2003-11-19)

Spec: Cd. Są tacy fachowcy(behapowcy), których interesujewyłącznie kasa i pokazują się raz w miesiącu w firmie lub i nie, bo kasę przesyła się im na konto bankowe. Ale są i specjaliści z prawdziwego zdarzenia, którzy wypęłniają swoje obowiązki zgodnie z przepisami rozporądzenia (...) i działalność swoją mogą w każdej sytyacji udokumentować. Lecz miarą służby bhp nigdy nie była i nie może być ilość wypadków śmiertelnych, ciężkich, itd. bo to nie od służby bhp zależy wyłącznie ich występowanie,lecz od szeregu uwarunkowań, do których należy zaliczyć postawę samych poszkodowanych, a przede wszyskim osób kierujących pracownikami oraz służbami techniczno- technologicznymi w większych zakładach pracy. Innymi słowy dobre warunk ipracy i bhp zależą od prawidlowej organizacji pracy i od dbałości i troski o sprawy bhp w każdej firmie: dużej, średnie ji małej. Dlatego wypowiedź behaperta uważam co najmniej za niezrozumiałą przypuszczam, że z powodu braku znajomości tematu. (2003-11-19)

behapert: Szanowny Specu , sam sobie zaprzeczasz. Idem per idem. to samo przez to samo.Jezeli tak niewiele zależy od behapowca to jaka jego rola w firmie. (2003-11-20)

zrzeszony: Nie mozna karać bhpowca inaczej jak pracownika, dysponętem środków finansowych jest pracodawca i on powinien ponosić odpowiedzialność, za dobór służb. niestety jest inaczej, np. w Ministerstwie Finansów, służba bhp podlega kierownikowi działu ogólnego, wydane polecenia musi sam wykonac - bo to bedzie miał w zadaniach premiowych, poleceniu itp. Dalej my sobie a ministrowie znają się najlepiej i tak ustawiają służby, nikt nie ukaze MINISTRA. (2003-11-21)

Praktyk: Pod wypowiedzią Autora artykułu można się podpisać obiema rękoma. Ten kraj ma już i tak wyjątkowo policyjny charakter a tu wychylają się kolejni chętni do karania..tylko nie tych, których tak naprawdę należy karać (bo oni zawsze wymigają się od odpowiedzialności). Miarę wyników pracy w postaci ilości wypadków, zagrożeń itd. próbuje od lat stosować PIP i co z tego wynika? Co rok jest gorzej (czytaj - efektów pracy nie ma lub są mizerne) tylko wynagrodzenia ciągle rosną. A co do roli i odpowiedzialności służb BHP to może należy zacząć od źródła czyli stosownego rozporządzenia? Tam w pierwszych paragrafach znajdziemy wyjaśnienie nurtujących nas problemów. (2003-11-22)


Dodaj swój komentarz  
 

©ATEST-Ochrona Pracy 2003

Liczba odwiedzin od 2000 r.: 58522433