ATEST Ochrona Pracy

29 kwietnia 2024 r.

[Najnowszy numer] [Prenumerata] [Spis treści]     

 

ATEST 2/2024

Czyje kwalifikacje są bardziej wartościowe?

Nie chciałbym się zbytnio powtarzać, bo już tyle zostało napisane na temat nowego rozporządzenia w sprawie służby bhp, ale do napisania tych kilku zdań zostałem zmuszony sytuacją zaistniałą w naszej firmie. Pracuję w służbie bhp ponad 20 lat (obecnie kończę technikum bhp), odbyłem niezliczoną ilość kursów, seminariów, posiadam różne dodatkowe uprawnienia (inspektor ppoż. pedagogiczne etc.). Do zakładu, w którym pracuję została przyjęta osoba z wyższym wykształceniem (ukończyła geografię) i została automatycznie skierowana na studia podyplomowe - zarządzanie bhp, z perspektywą kierowania komórką bhp i moją skromną osobą. Chciałbym poddać pod dyskusję czytelników - czyje kwalifikacje są bardziej wartościowe? Dodaję, że w ciągu ostatnich dziesięciu lat PIP nie stwierdziła praktycznie żadnych nieprawidłowości w wykonywaniu mojej pracy, które mogłyby narazić pracodawcę na ewentualne negatywne skutki (mandat etc.). A nasz geograf myli pilarkę tarczową z krajalnicą do chleba...!

(Nazwisko autora listu do wiadomości redakcji)

Dodaj swój komentarz


TEŻ STARY BHP -OWIEC : WARTO SIE JEDNAK PODPISAC IMIENIEM INAZWISKIEM JAK SIE JEST(2006-07-20)

BHP-owiec z Białegostoku: U mnie była inna sytuacja. Ja jestem inżynierem i(2006-07-21)

Rambo: Z dużą ciekawością cztam różne artykuły zamieszczane a Ateście, ale na temat wykształcenia BHP-owców - już dość tych kłótni!!! Przekomarzanie się jest niepotrzebne. Należy uszanować tzw. "Starych BHP-owców dla których moim zdaniem wystarczy ukończenie studium BHP i uzystanie tytułu technika BHP, jeżeli mają co najmniej kilkunastoletnią praktykę zawodową w BHP - to należy uszanować!!!. Natomiast młodzi BHP-owcy powinni posiadać już wyższed wykształcenie w dziedzinie BHP. Kierownikiem powinna być osoba z dużym doświadczeniem zawodowym z zakresu BHP i minimum wykształcenie - technik BHP, natomiast osoba po studiach powinna przyuczać się do zawodu i zdobywać dośwoadczenie, a nie od razu taką osobę posadzić na stołku Kierownika. W całym świecie liczy się głównie dośwoadczenie, a nie to,że kto ukończył studia i od razu należy mu się stołek może i DYREKTORA. Precież studia wyższe w dzisiejszych czasach nie są aż tak wielkim osiągnięciem, przecież dzisiaj praktycznie wszysczy studiują, a jeżeli ktoś studia "zawali" to może Minister Edukacji Narodowej (jeżeli będzie mógł) to zarządzi,że taka osoba otrzyma dyplom ukończenia studiów. Jestem osobą z wyższym wykszałceniem kierunkowym BHP, mam 25 letnie doświadczenie jako czynny BHP-owiec, ale nikogo nie poniżam, potrafię docenić ludzi ze średnim wykształceniem ale mających dużą wiedzę i dośwoadczenie z zakresu BHP, w końcu od kogo mamy się uczyć jak nie od ludzi starszych i doświadczonych, a niekoniecznie z wyższym wykształcenim? Młodzi ludzie - trochę szacunku dla ludzi starszych, ponieważ Wy również będziesie starzy, czas szybko mija!!!! (2006-07-22)

Jerzy Makiel: Jestem po stronie Rambo ,ma racje w tej materii i wiadomo ,ze doświadczenie i praktyka to rzeczy nieodzowne lecz przepisy wymagaja tak a nie inaczej i tzreba sie z tym pogodzic , a jak trzeba to trzeba sie dokształcic i nie ma rady.Pozdrawiam "starych" i "nowych" bhp -owców (2006-07-24)

stenia_bhp: Z prawdziwą przykrością przeczytałam ten list, niegodny doświadczonego pracownika bhp, pozbawiony realnych argumentów i obraźłiwy wobec człowieka z wyższym wykszatałceniem (bo tak odebrałam stwierdzenie o myleniu pilarki z krajalnicą przez geografa studiującego na studiach podyplomowych bhp). I do tego źle rokujący na przyszłość młodemu pracownikowi (już widzę tę "higienę pracy" z tak nastawionym starszym kolegą i nie zazdroszczę młodemu koledze). Wypowiedź tego Pana nie jest materiałem do dyskusji, ponieważ zatrudnienie nowej osoby, wysłanie jej na studia i danie jej perspektyw na objęcie stanowiska kierowniczego w przyszłości, nie jest brakiem szacunku dla doświadczonego bhp-owca, a tylko dobrze świadczy o pracodawcy. Najprawdopodobniej pracodawca przyjął zasadę, według której na kierowników działu/komórki mogą być u niego powoływane tylko osoby z wyższym wykształceniem i znajomością języków obcych (ostatnio bardzo częste w firmach), a wyższego wykształcenia, jak rozumiem ten Pan nie ma, choć jego doświadczenie jest ogromne. I nie można za to winić ani pracodawcy, ani tym bardziej, młodego kolegi. Po prostu wymogi menadżerskie zaczynają powoli dotyczyć również bhp, w której to dziedzinie oprócz znajomości przepisów, doświadczenia i rozróżniania pilarek, należy znać języki i kształcić się (najbardziej w firmach cenieni są doświadczeni bhp-owcy z doktoratem i to też jest znak czasu). Oczywiście nikt nie kwestionuje wagi doświadczenia, jednak sądzę, że kształcenie nowych kadr na poziomie wyższych studiów to jest dobra tendencja, świadcząca o poważnym traktowaniu naszego zawodu. Pozdrawiam. (2006-08-05)

Marcin Miszczak: Oj Stenia......a moze i Ty mylisz pilarke z krajalnica do chleba..... Ciekawe dlaczego ta osoba nie pracuje w swoim zawodzie....wykladajac w szkole dzieciom geografie.....Mysle, ze w firmie przemyslowej bedzie Pan Gegraf blamazem na kazdej linii..... Pozdrawiam. (2006-08-15)

Bobo: Nikt nie rodzi się bhp-owcem.Szefa daje nam Pracodawca.Może wybrać nawet faceta po KUL-u.Mamy do wyboru albo współpraca albo szukać nowej pracy. Ja bym nie rozpaczał z powodu szefa z dyplomem geografa, może to i lepiej ma szersze horyzonty niż technik bhp a ze nie odróżnia pilarki od krajalnicy do chleba to zroiłbym mu prezentacje tych narzędzi.Pracodawca płaci nam za pracę a nie za politykę personalną. (2006-08-15)

tylko technik bhp:(: Do BOBO szef placi za prace bechapowca, a nie za prezentacje tego i owego. Zreszta....kontrola PIP szybko zweryfikuje GEOGRAFA.....poki co....niech grzecznie sie uczy od pracownika, ktory zeby zjadl w tym temacie, a potem.....kazdy nosi bulawe MARSZALKA.. Pozdrawiam. P.S. Nie mam poczucia nizszosci dla osob z wyzszym wyksztalceniem, ktore w ostatnich latach jest wlasciwie powszechne... (2006-08-16)

jeszczejedenbhp: No No No... a w jednej z obsługiwanych przeze mnie firm Dyrektorem do bardzo ważnych spraw jest gość po podstawówce i dobrze no nie??? I musze z nm wspólpracowac i kłaniać sie w pas bo taki niekompetentny i wszystko się zgadza, tylko po co tych starych doświadczonych techników i inzynierów wysyłać na przymusowe studia?? Młodzi to niech sie ucza i to jak najwyzej ale rynek jest taki że i po podstawówce mozna byc młodym dobrze opłacanym dyrektorem. ha ha hi (2006-08-16)

Edzio-praktyk : A ja sądzę ,że wymóg wyszych studiów załatwiło nam lobby właścicieli wyższych szkół. 15 lat wstecz nasz kolega był twórcą szkół na poziomie technika, papiery uzyskało kilka tysięcy osób( każde miasto wojewódzkie ,powiatowe otwożyło studium podyplomowe, jesteśmy potęcjalnymi klientami przynoszącymi kasę w zębach. Chciałbym uzyskać oficjalną informację od Ministerstwa Pracy jakie wymogi kwalifikacyjne spełniają koledzy bechapowcy w krajach UNI. Na jednym ze szkoleń prowadzonych przez dr Jerzego Karczewskiego usłyszałem, że w Polsce posiadamy najlepiej przygotowanych inspekorów bhp ,pracujacych na froncie w zakładach pracy. Moim zdaniem bechapowiec z 20 letnim doświadczeniem i posiadający technika bhp jest specjalistą i powinien móc pracować w zawodzie do emerytury. Posłużyć powinno stanowisko budowlańców ,pozwalając wykonywać zawód technika jeśli uzyskał papiery i zaliczył egzaminy przed szacowną komisją . (2006-08-23)

czytelnik Atestu: Zgadzam się z Panem Edzio w.....150%. Nic dodac....nic ująć...:). Muzyk / nie ubliżając muzykom / po roku i " zalczeniu " zaocznego kursu / mówi sie na to studia podyplomowe / ma uprawnienia kierowania komórką BHP......:(. Hańba !. (2006-08-23)

technik BHP: TEZ STARY BHP-OWIEC - taki styl pisania....to nic innego jak glosny krzyk...zenada:(. Jestes stary, ale.....dokoncz sobie sam.... Co do studiow podoplymowych....coz...kolejna zenada....bylem na 3-ech / slownie trzech / " wykladach " i....mam " DYPLOM ". Zaplacilem 2400 PLN. Pieniadze wyrzucone w bloto.... (2006-09-13)

Jarek: Przepraszam, ale mam trochę skomplikowane pytanie. Od 1996r. zajmuje się sprawami bhp w firmie. Mam ukonczony kurs ispektorów bhp. Obecnie rozpocząłem naukę w Studium BHP ( technik bhp ). Wiem, że obecnie u pracodawcy ( do 100 pracowników ) mogą powierzać wykonywanie zadań służby bhp - specjalistom. Technik bhp może być zatrudniony tylko na umowę o pracę. Jeżeli jednak ja będę wykonywał oddzielne usługi na podstawie umowy zlecenia ( np. przeprowadzenie szkoleń, przeprowadzenie postępowania powypadkowego, opracowanie ryzyka zawodowego itd.) Nadmieniam, że w wyjaśnieniu ministra pracy ( odpowiedź na interpelacje poselską ) wyjaśnił on, że cyt. "dodatkowe wykonywanie zadań służby bhp u innych pracodawców nie stanowi działalności gospodarczej w rozumieniu przepisów" ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Czy mogę jako technik bhp wykonywać takie czynności na podstawie umowy zlecenia lub umowy o dzieło? Dziękuję za odpowiedź i życzę miłego dnia. (2007-09-06)

behapowiec: Niestetety ale wykształcenie jest podstawą w nowoczesnych służbach bhp.(2009-12-08)

Jędrek: Jarek - do 30czerwca 2013 nie widzę w Twoim(2009-12-08)

Jędrek ale inny: Natomiast po 30.06.2013 r. TYLKO UMOWA O PRACĘ w(2009-12-08)


Dodaj swój komentarz  
 

©ATEST-Ochrona Pracy 2006

Liczba odwiedzin od 2000 r.: 58569612