ATEST Ochrona Pracy

5 maja 2024 r.

[Najnowszy numer] [Prenumerata] [Spis treści]     

 

ATEST 2/2024

Dyskutujemy o szkoleniach z ochrony ppoż.

Analizując odpowiedź "Zaznajomienie z ochroną ppoż.", zamieszczoną w numerze 4/2008 ATESTU w dziale "Redakcja odpowiada", pozwolę sobie z nią się nie zgodzić.

Udzielający odpowiedzi AS. pisze, że właściciel budynku (obiektu) jest obowiązany zapoznać osoby przebywające w tym budynku z ochroną ppoż. Poza tym, że organizator szkolenia bhp, np. okresowego, powinien zapewnić wykładowcę o odpowiednich kwalifikacjach, określonych w ustawie o ochronie przeciwpożarowej, który zapozna pracowników z zakresem ochrony ppoż.

Stawiam pytanie: jaki związek ma problematyka ochrony ppoż. w ujęciu przepisów ustawy o ochronie ppoż. z rozporządzeniem w sprawie szkolenia w dziedzinie bhp, skoro rozporządzenie szkoleniowe bhp jest wydane na podstawie przepisów k.p.?

Zgadzam się, że ustawa jest przepisem wyższego rzędu i należy ją stosować w pierwszej kolejności, ale w takim razie ustawa o ochronie ppoż. wyklucza możliwość prowadzenia szkolenia wstępnego przez pracownika służby bhp, który nie ma specjalnego szkolenia ppoż. (patrz § 10 ust. 2 rozp. szkoleniowego), z uwagi na fakt, że program instruktażu ogólnego zawiera zagadnienie: "Podstawowe zasady ochrony przeciwpożarowej oraz postępowania w razie pożaru" w wymiarze minimum 1 godz. lekcyjnej.

Analizując treści zawarte w programie szkolenia wstępnego, znajdujemy m.in. kolejny temat: "Postępowanie w razie wypadku, w tym organizacja i zasady udzielania pierwszej pomocy". Polecam literaturę ustawy o ratownictwie medycznym, gdyż znajdujemy tam szereg regulacji dotyczących realizacji szkolenia w zakresie pierwszej pomocy. Między innymi przygotowanie dydaktyczne. Jeśli wszystkie artykuły (np. art. 8) wejdą w życie, to istna katastrofa dla behapowców.

Czyżby więc zapis § 10 ust. 2 rozp. szkoleniowego nie dawał możliwości przeprowadzania szkolenia wstępnego w dziedzinie bhp behapowcom, którzy:

- nie posiadają przygotowania metodycznego (umiejętność szkolenia),

- kursu ppoż. (ochrona ppoż.),

- kursu specjalistów ds. kadr (prawo pracy, urlopy itp.),

- nie są ratownikami (pierwsza pomoc),

- nie są lekarzami medycyny pracy (badania lekarskie) itp.

O szkoleniu okresowym bhp nie wspomnę. Hm. Czy ratownik powinien mieć przygotowanie metodyczne, żeby szkolić? Czyli może (i powinien) ratować, ale nie może szkolić. To samo inspektor ppoż. Gdzie jego metodyka?

Polecam system szkolenia opierający się na przekazywaniu uzyskanej wiedzy. Po co szkolić behapowca na studiach z tematyki ppoż., jeśli później tej wiedzy nie może przekazać pracownikom?

Czy specjalista ds. bhp., który ukończył np. studia inżynierskie o specjalności bhp, których program zawierał system pierwszej pomocy, może przeszkolić z podstaw udzielania pierwszej pomocy? (...) Gdyby ten absolwent miał zaświadczenie o przeszkoleniu, to by mógł szkolić do woli.

Brak jednolitości interpretacji przepisów powoduje, że gubimy ideę uświadamiania pracowników o zagrożeniach i sposobie zachowania w sytuacjach awaryjnych i wypadkowych. (...)

Jaki zakres wiedzy trzeba przekazać pracownikowi w ramach instruktażu ogólnego? Czy mamy go nauczyć sporządzania planu bezpieczeństwa ppoż., zasad klasyfikowania obiektów, naliczania sprzętu ppoż., czy może zasad powiadamiania, mechaniki działania, ewakuacji i posługiwania się podręcznym sprzętem gaśniczym.

W programach szkoleń okresowych znajduje się problematyka ppoż. w ilości maksymalnie 3 godz. (pracodawcy i pracownicy bhp). Zakres programu studiów, np. podyplomowych, zawiera 20 godzin szkolenia ppoż. przez oficera pożarnictwa. Absolwent dostaje dyplom, czyli potwierdzenie zaznajomienia się z problematyką ppoż. Za mało godzin? Po co te 20 godzin ppoż., jeśli - według AS. - inspektor bhp, który np. nie posiada kursu dla inspektorów ppoż. nie może przekazać swojej wiedzy? Tym samym każde szkolenie wstępne przeprowadzone przez inspektora bhp jest nieważne, niewystarczające, niepełne!

W takim razie lepiej, żeby te 20 godzin zajęć ppoż. przeznaczyć na sporządzanie dokumentacji powypadkowej. To zdecydowanie bardziej przydałoby się inspektorowi bhp, jeśli nie może szkolić wstępnie. (...)

mgr inż. Krzysztof Rogoziński
specjalista ds. bhp

Druga wypowiedź odnośnie do wspomnianej odpowiedzi z nr. 4/08.

"Prowadząc szkolenie wstępne ogólne z bhp, a więc szkolenie przy przyjmowaniu pracownika do pracy, pracodawca powinien zapewnić osobę o odpowiednich kwalifikacjach do zagadnień ppoż."

Zapewniam, że tego się nie robi ze względu na ewentualne koszty. Robi to pracownik bhp. Uważam zresztą, że w rozporządzeniu dotyczącym szkoleń bhp nie ma nic na temat dodatkowych kwalifikacji pracownika bhp, natomiast obowiązek szkolenia istnieje. Wystąpiły rozbieżności pomiędzy rozporządzeniami Ministra Pracy a Ministra Spraw Wewnętrznych. Nikt tego nie skoordynował i stąd takie kwiatki.

Czytelnik

A oto komentarz autora odpowiedzi z nr. 4/08.

Przypominam treść pytania Czytelnika, opublikowanego w ATEŚCIE 4/2008:

Czy przeszkolenie pracownika w ramach szkolenia wstępnego ogólnego, w programie którego, zgodnie z ramowym programem szkolenia, znajduje się zagadnienie ochrony ppoż. wyczerpuje obowiązek, spoczywający na pracodawcy, zapoznania pracownika z problemami ochrony ppoż. zgodnie z ustawą o ochronie ppoż.?

Moja odpowiedż: Takie przeszkolenie wyczerpuje obowiązek, o który pyta Czytelnik, jeśli zostanie przeprowadzone zgodnie z przepisami ustawy o ochronie ppoż. (i przepisów wykonawczych). Przepisy te stanowią m.in., że wykładowca tego tematu powinien mieć określone kwalifikacje (wymienione w ustawie - omówiłem je w mojej odpowiedzi w nr. 4/08 ATESTU). Pracodawca, zlecający przeprowadzenie szkolenia osobie nieposiadającej tych kwalifikacji, nie realizuje tym samym obowiązku nałożonego przez ustawę o ochronie ppoż. Jeszcze raz podkreślam: w pytaniu i odpowiedzi jest mowa wyłącznie o przepisach o ochronie przeciwpożarowej, a nie o jakichkolowiek innych.

A.S.

Dodaj swój komentarz


Maciej Ś.: Wszyscy tu gmatwacie, panowie. Zasady udzielania pierwszej pomocy to nie to samo co sposoby jej udzielania. Poczytajcie też art. 8 ustawy o ochronie ppoż. Itd., itp. (2008-06-20)

Krzysiek: Ta pierwsza pomoc to jedynie po to aby skusić do dyskusji. Chodzi mi o to, że to zapoznanie z zasadami ppoż jest wyjątkowo nieuregulowane. Jak wiele wiele innych rzeczy ;-)) (2008-06-23)

D.K: Panowie - zachowujecie się jak pies ogrodnika. Pozwólcie szkolić załogi przez fachowców i niech z każdej dziedziny szkoli fachowiec i już. Dyskusja ta przypomina mi dyskusje ludzi, którzy zatrzymali się na poziomie lat 80-tych ubiegłego wieku i chcą przez swoją pazerność na 15zł/godz szkolenia złapać wszystkie fachy w swoje ręce. Pozdrawiam wszystkowiedzących fachowców z każdej dziedziny i mogę tylko współczuć ludziom których szkolicie. (2008-09-14)

44369: Do Krzyśka : bzdura zapoznanie z zasadami p.poż jest wyjątkowo dobrze uregulowane w przepisach, o których pisze wyżej AS, nie zawsze jest przestrzegane z uwagi na koszty o czym tez piszą wyżej, natomiast temat o szkoleniach w dziedzinie bhp jest wyjątkowo źle uregulowane w przepisach, szczególnie kto o z jakimi uprawnieniami może szkolić, przede wszystkim nigdzie nie ma napisane że to może tylko robić tzw "behapowiec", dlatego za te szkolenia boirą sie wszyscy co potrafią na nich( szkoleniach bhp) interes robić! (2008-09-15)

arekvp: Przeciesz to jest proste. Po pierwsze bhp-owiec robi szkolenie wstępne pracownika , podczas tego szkolenia / zgodnie z programem-zatwierdzonym przez ministra właściwego/ zaznajamia pracownika z bhp, ppoż ratownictwem itp. Pracownik następnie musi odbyć szkolenie podstawowe ppoż - robi je inspektor posiadający odpowiednie kwalifikacje /kurs w csp w częstochowie/. (2008-12-17)

MP: witam wszystkich fachowców czy któryś z Panów ma własnych pracowników , których musi za 1250 zł przeszkolić, zarobić na zus, zarobić na wypłatę dla pracowników , może jeszcze troche żeby było na podatek, chyba nie większość pracodawców nie broni sie przed szkoleniami tylko broni własnej kieszeni przed bzdurnymi przepisami , i nie mam tu na myśli fabryki ludzi tylko tych co zatrudniają kilku pracowników. zastanówcie sie fachowcy , komu z tych przedsiebiorców jest takie szkolenie potrzebne jak mu sie pracownik po kilku miesiacach zwolni , a pomieszczenie wynajmuje na czas okreslony, same straszenie karami niewielo pomoże , ale gwarantuje że kolejni pracownicy zostana zwolnieni , żeby wugospodarować pieniądze na kolejne bzdury. (2009-01-09)

Marek: cytowane odpowiedzi czytelników w pełni popieram. Dano możliwość młodym ludziom ukończenia szkoleń, kursów, studiów podyplomowych z zakresu bhp lub p.poż. Kilka lat wstecz studia takie kończyły osoby =mężczyźni przed ucieczką przed wojskiem a młode kobiety niewiedząc dlaczego . W efekcie powstała grupa wykształconych ludzi posiadająca stosowny papierek- pozwolenie na wykonywanie określonych zadań nie mając w tym zakresie stosownej wiedzy i odpowiedniego przygotowania w przeciwieństwie do prawdziwych fachowców posiadających wykształcenie co najmniej średnie techniczne oraz wykształcenie techniczne w zakresie bhp. Taka osoba po odbyciu obowiązkowego szkolenia w zakresie bhp z pewnością da sobie radę w zawodzie a gdy podwyższy swoje kwalifikacje o odpowiednie szkolenie w zakresie ochrony p.poż, na pewno właściwie przekaże wiedzę i pokieruje zadaniami w zakresie służby bhp. Nie wiem dlaczego to jest tak ciężko pojąć naszym prominentom tj. ministerstwu które wydaje rozporządzenia , ustawy i tak naprawdę ostatnią nowelizacją ustawy w zakresie szkoleń bhp odebrało uprawnienia specjalistom ds bhp uprawnienia ograniczając je koniecznością ukończenia studiów. Jakim prawem ukończenie szkoły średniej jak technikum bhp pozwalające na posługiwanie się tytułem specjalisty i wydanie dyplomu w tym zakresie może odebrać uprawnienia . Zatem co z tym dalej, czy dalej będzie fikcja , czy w tym państwie decyduje tylko fikcja , kłamstwo i mamona? (2011-11-13)

Maciej Ś.: Profesor Czapliński konstatuje, że w studiach nie chodzi o papier, tylko o pewnego rodzaju dyscyplinę intelektualną. - Jakiekolwiek studia zmuszają, żeby człowiek przeczytał trochę książek, na jakie nie ma ochoty, żeby przez jakiś czas posmakował czegoś, co nie jest w zasięgu jego ścisłych zainteresowań, żeby poszerzył zakres swojego myślenia. Dyplom jest tylko wskaźnikiem, że człowiek podjął pewien trud i odbył taką drogę. - - - PS. Dlatego też dyletanci, o bezzasadnie zawyżonej samoocenie, powinni poskromić swoje wystąpienia w obszarach dla nich niezrozumiałych. (2011-11-13)

syndyk: PIP i ROP do LIKWIDACJI ! (2011-11-13)

gark: "dyletanci, o bezzasadnie zawyżonej samoocenie, POWINNI poskromić swoje wystąpienia w obszarach dla nich niezrozumiałych" ale tego nie uczynią bo jest to dla nich obszar niezrozumiały ...i kicha. PS. ..a robal "syndyk" do likwidacji (2011-11-13)

Maciej Ś.: Wow... (2011-11-14)

Roberts: Witam Was, to chyba jedeny tak rozbudowany wątek o(2013-06-10)

Maciej Ś.: Pytanie ZASADNICZE - "po co pracownikom szkolenie p.poż.??????" -(2013-06-10)

Maciej Ś.: Powinno być "ZWALCZAĆ'; często nie kontaktuje mi klawisz z(2013-06-10)

Jola : Witam serdecznie, Próbowałam się zapoznać z wcześniejszymi wątkami ale(2015-01-20)

PAWEŁ: Oczywiście,że tak a wynika to z ustawy o ochronie(2016-02-07)

Grunwild: Mój znajomy korzystał z takich szkoleń ze względu na(2017-02-03)

Rafal: Mam Bardzo trudne dla mnie pytanie.Podczas szkoleni przeciwpożarowego w(2023-08-25)


Dodaj swój komentarz  
 

©ATEST-Ochrona Pracy 2008

Liczba odwiedzin od 2000 r.: 58655239