ATEST Ochrona Pracy

27 kwietnia 2024 r.

[Najnowszy numer] [Prenumerata] [Spis treści]     

 

ATEST 2/2024

Kara nie taka sroga

W tekście "Słabości ustawy o PIP" ("Atest" nr 5/08) Longin J. Matys omawia m.in. przepisy karne, a ściślej - krytykuje podniesienie dolnej granicy kary grzywny za wykroczenia przeciwko prawom pracownika do 1000 zł. Podzielam pogląd Autora, wnosząc jednakże dwie uwagi. Trzeba wyraźnie podkreślić, że ustawa o PIP nie zawiera przepisów karnych. Zawiera je kodeks pracy (Dział trzynasty), o czym Autor wspomina tylko mimochodem ("Wymierzając karę grzywny w oparciu o art. 281 i następne k.p. ..."). Niestety wielu ludzi jest przekonanych (bo tak to w ubiegłym roku przedstawiały media), że ustawa o PIP takie przepisy zawiera. A wzięło się to stąd, że nowa ustawa o PIP znowelizowała jednocześnie 10 innych ustaw, w tym kodeks pracy, m.in. w interesującym nas zakresie. Jest to - moim zdaniem - rażący błąd ustawodawcy. W myśl przepisów § 3 ust. 3 rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 20 czerwca 2002 r. w sprawie "Zasad techniki prawodawczej" (DzU nr 100, poz. 908) ustawa nie może zmieniać lub uchylać przepisów regulujących sprawy, które nie należą do jej zakresu przedmiotowego lub podmiotowego albo się z nimi nie wiążą. Spośród 10 ustaw znowelizowanych nową ustawą o PIP, wiążą się z jej zakresem tylko dwie: z dnia 16 września 1982 r. o pracownikach urzędów państwowych oraz z dnia 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Pozostałe 8 ustaw (w tym kodeks pracy) nie wiąże się z treścią ustawy o PIP w żaden sposób - naruszono zatem cytowany wyżej przepis, wprowadzając przy tym niepotrzebne zamieszanie. A jeśli już zdecydowano się na nowelizację Działu trzynastego k.p., należało przede wszystkim usunąć błąd w art. 283 § 1, tkwiący tam właściwie od początku istnienia kodeksu. Zgodnie z § 75 ust. 1 "Zasad techniki prawodawczej" w przepisie karnym znamiona czynu zabronionego określa się w sposób wyczerpujący. W art. 281, 282 i 283 § 2 tak właśnie postąpiono, precyzyjnie określając te czyny. Natomiast w myśl art. 283 § 1 - karze grzywny podlega ten, kto (...) nie przestrzega przepisów lub zasad bhp. Zatem każde naruszenie przepisu bhp (a są ich, jak wiemy, setki) powinno być ukarane co najmniej 1000 złotową grzywną. Mało tego - takiej samej karze podlega nieprzestrzeganie zasad bhp, czyli czegoś bliżej nieokreślonego. Tak nieprecyzyjne sformułowanie przepisu karnego w państwie prawa miejsca mieć nie powinno.

Druga uwaga - już bezpośrednio pod adresem Autora. Autor napisał: "Stan ten (obecna wysokość dolnej granicy kary - W.B.) jest totalnie krytykowany nie tylko przez małych pracodawców (...) ale i przez ogół organizatorów pracy". Nie wszyscy może wiedzą, jak wyglądała dyskusja nad tym przepisem w procesie legislacyjnym. Zapoznałem się z dostępnymi w internecie stenogramami z posiedzeń komisji sejmowej oraz plenarnych posiedzeń sejmu i senatu. Okazało się, że w sprawie zaostrzenia kary grzywny w granicach 1000-30 000 zł wypowiedziało się łącznie szesnastu parlamentarzystów. Dziesięciu z nich zdecydowanie poparło projekt zaostrzenia. Trzech miało zastrzeżenia, ale wyłącznie do zbyt wysokiej - ich zdaniem - górnej granicy. Również trzech - do dolnej. Ci ostatni znaleźli się zatem w zdecydowanej mniejszości, no i uchwalono! Tak to wygląda od strony ustawodawcy. A co na to adresaci przepisu, czyli pracodawcy? Autor twierdzi, że "totalnie" krytykują, a przy tym czyni to "ogół". Wdzięczny byłbym Autorowi za informację, kto i kiedy? Chodzi mi oczywiście o wypowiedzi publiczne. Bo do sejmowej komisji "Przyjazne państwo" nikt tego problemu nie zgłosił. Nie natrafiłem też na żaden protest ze strony organizacji pracodawców. Jaki zatem "ogół" miał na myśli Autor?

Witold Beica


Brak komentarzy

Dodaj swój komentarz  
 

©ATEST-Ochrona Pracy 2008

Liczba odwiedzin od 2000 r.: 58520406