ATEST Ochrona Pracy

27 kwietnia 2024 r.

[Najnowszy numer] [Prenumerata] [Spis treści]     

 

ATEST 2/2024

Technik bhp pracownikiem II kategorii

Czy wiedza i doświadczenie mają jakieś znaczenie przy awansie zawodowym w służbie bhp?

Dlaczego w tej służbie technik bhp został odsunięty na tor boczny? Rozporządzenie Rady Ministrów z 2 września 1997 r. (DzU nr 109, poz. 704 ze zm.) w sprawie służby bezpieczeństwa i higieny pracy ogranicza możliwość awansu do starszego inspektora ds. bhp w sytuacji, gdy osoba po kursie 200-godzinnym (tzw. studiach podyplomowych) bez przygotowania zawodowego, bez niezależnych egzaminów państwowych certyfikujących, które by potwierdzały kompetencje, po rocznym stażu może uzyskać tytuł specjalisty i wszystkie związane z tym tytułem profity i uprawnienia.

Uczelnie bronią się przed egzaminami niezależnymi, bo mają świadomość, że programy szkoleniowe i wcześniejsze przygotowanie zawodowe są niewystarczające i że poniosłyby sromotną klęskę w konfrontacji z wymogami egzaminów państwowych. Dwa semestry na studiach podyplomowych miałyby rację bytu, gdyby warunkiem rekrutacji było posiadanie przez studenta tytułu technika bhp i minimum 5-letni staż pracy w tym zawodzie.

Jesteśmy w Unii Europejskiej, ale dyrektywy Unii, jak i doświadczenie tych krajów stosujemy wybiórczo. W Niemczech np. technik z odpowiednim stażem i wiedzą zarabia zdecydowanie więcej niż inżynier tej samej specjalności, ale bez doświadczenia. Czy u nas wciąż najważniejszy musi być papierek bez pokrycia?

Jeszcze 10 lat temu nikt nie interesował się w takim stopniu tą dziedziną i chętnych do zatrudnienia się w służbie bhp też nie było wielu. Kryzys w zatrudnieniu spowodował, że coraz więcej ludzi z wyższym wykształceniem zaczęło interesować się dziedziną bhp, a z czasem pojawiły się zakusy wyeliminowania z gry swoich mniej wykształconych, chociaż doświadczonych kolegów.

Uczelnie też nie potrafią się dostosować do współczesnych warunków, traktując jednakowo osoby bez przygotowania, np. licealistów i osoby, które już ukończyły policealne studium bhp.

Rodzi się pytanie, czy jest sens uczęszczania do policealnych szkół, skoro nie uwzględnia się tego wykształcenia (trzech semestrów nauki) przy naborze na wyższe uczelnie.

O wiele lepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie obowiązku posiadania licencjatu, ale nie pozbawiając jednocześnie uprawnień (praw nabytych), tak jak to uczynili panowie z CIOP-u, kiedy wprowadzano zmiany dotyczące konieczności posiadania tytułu technika.

Zastanawia mnie fakt, jak specjaliści od prawa pracy mogli popełnić tak kardynalny błąd, nie licząc się z podstawowym aktem prawnym, jakim jest konstytucja. Ten zapis jest niekonstytucyjny, to tak jakby pozbawiano kogoś np. matury, bo obecnie są inne formy jej zdawania i program nauczania jest inny.

A może by wprowadzić taki zapis dla niektórych "uczonych" pozbawiając ich prawa wykonywania zawodu, skoro wymyślają takie bzdurne, niespójne przepisy?Koniec

Technik bhp

Dodaj swój komentarz


Maciej: Zgadzam się w 100% z autorem listu. Nie powinno(2012-04-30)

stary: To nie tylko technik bhp jest pracownikiem jak piszesz(2012-05-02)

starynalegalu: Stary zważ, KIEDY wprowadzono ten przepis który powoduje,(2012-05-02)

Poinformowany: Kilka lat temu wysłałem pismo dot. praw nabytych do(2012-05-02)

tyle w temacie: takie regulacje zgotowali Wam Wasi doświadczeni koledzy zasiadający w(2012-05-08)

bhp: Trzeba było głosowac na Witczaka i to wszystko koledzy(2012-05-08)

Maciej Ś.: "Witczak, behape zbaw ! ! !" - - -(2012-05-08)

stary: Macieju S ty wreszcie zaczynasz kumać,że rozporządzenie o wymogach(2012-05-09)

bhp: i stary ma racje(2012-05-09)

Maciej Ś.: "stary" ma(2012-05-09)

Maciej Ś.: Nie wyczuwam pulsu ani oddechu. Czy "stary" jeszcze żyje, czy się samozadręczył do nieprzytomności, albo nawet na śmierć??? (2012-05-10)

Zbigniew W.: Panie Macieju widzę że o programach nauczania to Pan wie niewiele. Dla szkół policealnych obowiązują dwa programy. Jeden dla osób którzy posiadają wykształcenie średnie bez matury a drugi dla osób którzy już posiadają tytuł technika. Tak się składa że miesiąc temu byłem na spotkaniu z przedstawicielami Ministerstwa Edukacji Norwegii którzy w latach osiemdziesiątych interesowali się naszymi programami nauki , szczególnie szkół zawodowych, techników i szkół wyższych technicznych. Po zmodyfikowaniu i przystosowaniu do własnych warunków odnieśli sukces edukacyjny. W tym samym czasie my zlikwidowaliśmy szkoły zawodowe i mamy bryndzę. Nasze uczelnie niekiedy potrafią się dostosować do realiów np dla niektórych zawodów stosują różne okresy nauki uwzględniając programy szkół średnich tak jak jest w przypadku studiów I stopnia dla pielęgniarek. Jestem wykładowcą w szkole policealnej gdzie szkolimy przyszłe służby bhp a jeżeli napisałem ten artykuł to dlatego że boli mnie fakt że ludzie którzy legitymują się wyższym wykształceniem często prawniczym , mają za nic praworządność jeśli w grę wchodzą profity, stanowiska i pieniądze. (2012-05-13)

Maciej Ś.: Polecam zapoznać się z protokołem posiedzenia ROP w dniu 27 marca 2012 r. Prelegencji dyskutowali "w temacie" edukacji i szkoleń w dziedzinie bhp. Można się dowiedzieć, ile to jest aspektów widzenia tej problematyki. Ale trzeba z uwagą i zrozumieniem przeczytać około 20 stron. W rezultacie tej dyskusji konkluzja jest taka, że usystematyzowanie tego nie jest takie proste, jak na tzw. pierwszy rzut oka się wydaje. A pan widzi sprawę "monochromatycznie" - białe i czarne. (2012-05-13)

Zbigniew W. : Odpowiedziałem Panu na stawiane zarzuty tylko dlatego że w swoim artykule odnosi się Pan z pogardą do stanowiska i wykształcenia technik bhp. Dla Pana najważniejsza jest teoria i papierek bez pokrycia. Wstydzę się za ludzi którzy tak myślą tylko dlatego że posiedli upragniony dyplom i uważają się za pępek świata. Czym innym jest natomiast problem dotyczący zmiany programów szkoleń na kursach bhp dla poszczególnych grup zawodowych i tutaj się z Panem zgadzam. Ten temat powinien być poprzedzony rzeczową dyskusją . Moi słuchacze od jakiegoś czasu zwracali się do mnie sygnalizując anomalie jakie niesie Ustawa z 2 września 1997 roku i nie mogę tego tematu pozostawić bez odzewu. Rację ma ten autor artykułu który stawia znak zapytania nad sensem wspólnego sojuszu w NOT. w sytuacji kiedy brak dobrej woli ze strony drugiej strony (2012-05-13)

Maciej Ś.: Z tą "pogardą" to zwykła konfabulacja, wynikająca z jakiejś pana obsesji. Są ludzie mądrzy i kompetentni, są też maluczcy zarozumialcy i głupcy. Znam tumanowatych magistrów, znam również bystrych i inteligentnych techników. Znam "buraków" i prymitywów, znam również ich przeciwieństwa. Linia podziału nie przebiega pomiędzy poziomami wykształcenia, ale pomiędzy poziomami możliwości skutecznego i poprawnego funkcjonowania. Daje się zauważyć, że tzw. "starzy" behapowcy (szczególni ci nie posiadający tytułu technuka bhp) nie mogą ścierpieć behapowców legitymujących się świadectwem ukończenia podyplomowych studiów w zakresie bhp. Mogą mieć częściowo rację, co do braku ich doświadczenia (w początkowej fazie funkcjonowania) i nieadekwatnego do ich możliwości i kompetencji apetytu na robienie biznesu w obszarze świadczenia usług behapowskich, ale nie są to jedyne przypadki warte poddania ich pod dyskusję. I to by było na tyle. (2012-05-13)

Maciej Ś.: PS. A czego to dotyczy "Ustawa z 2 września 1997 r."??? - - - Tak tylko pytam, bo takie wskazanie nie pozwala na żadne domysły, nawet w zakresie "co autor miał na myśli". (2012-05-13)

Maciej Ś.: Proponuję panu, panie "Zbigniewie W.", przemyślenie takiej wypowiedzi prof. Czaplińskiego, którą tu zacytuję - "Profesor Czapliński konstatuje, że w studiach nie chodzi o papier, tylko o pewnego rodzaju dyscyplinę intelektualną. - Jakiekolwiek studia zmuszają, żeby człowiek przeczytał trochę książek, na jakie nie ma ochoty, żeby przez jakiś czas posmakował czegoś, co nie jest w zasięgu jego ścisłych zainteresowań, żeby poszerzył zakres swojego myślenia. Dyplom jest tylko wskaźnikiem, że człowiek podjął pewien trud i odbył taką drogę." - - - Może pomoże to panu pewne sprawy (lepiej) zrozumieć. Nie ma się co wstydzić swojego wykształcenia; należy raczej wstydzić się swoich niedostrzeżonych niekompetencji.......i - ewentualnego - braku samokrytycyzmu. Przecież nikt nie jest doskonały,..............ale warto do doskonałości dążyć (chociaż doskonałość, jako ideał, nie jest osiągalna). (2012-05-13)

Zbigniew W.: Panie Macieju . Jest takie konstytucyjne prawo, że uprawnień wcześniej nabytych nie należy odbierać. Prawo możemy zmieniać ale uprawnienia wcześniej nabyte zachowują ważność. Postępując inaczej łamiemy prawo..Jeśli ktoś uważa inaczej to niech odda swoje nabyte wcześniej prawo jazdy, dyplom uczelni, maturę (dzisiaj są inne zasady zdawania matury czy sposobu uzyskiwania prawa jazdy ) Jeśli chodzi o Ustawę to miałem na myśli Rozporządzenie Rady Ministrów z 2 września 1997r. Dz.U.Nr.109, poz704 dotyczącą stanowisk i kwalifikacji przez służbę bhp (2012-05-13)

Maciej Ś.: Nie ma takiego prawa w Konstytucji. Jest natomiast ogólna ZASADA - "pacta servanda sunt" (umowy "obowiązują", umów NALEŻY dotrzymywać). Jednakże zasada nie ma charakteru bezwzględnie obowiązującego i niewzruszalnego. A co do konstytucji - kolejna pańska konfabulacja. Ma pan skłonności do konfabulacji i używania argumentów pozornych (np. ta "ustawa", a właściwie rozporządzenie - - - to tak "mniej-więcej", czyli - Ala ma kota = ale ma kaca). Mniemam, że lubisz pan robić wrażenie. Ale to tylko tyle... (2012-05-14)

stary: Macieju a jak ocenisz zastosowaną ochronę praw nabytych dla byłych esbeków,czy ostatnio dla służb mundurowych przy tzw. ustawie emerytalnej. (2012-05-14)

H.K.: KZZIITBHP. Niespodzianka. Specjalistą bhp w rozumieniu Ustawy Kp 2003r, były osoby pracujące w tej dziedzinie. Specjalistą po studiach w rozumieniu rozporządzenia o służbach bhp zostały osoby po znowelizowaniu tegoż aktu oraz klasyfikacji zawodów. O zmianach powyższych zadecydowało środowisko naukowe pomijając zainteresowanych wykonywaniem zawodu. Obecny trend o dziwo powraca do wykształcenia technik, inżynier bhp. Czyżby środowisko naukowe przygotowywało się do szkoleń uzupełniających wykształcenie podyplomowe od wykształcenia inżyniera bhp? Myślę ,że nie spotka się to z oburzeniem w końcu dwa razy podnosiliśmy wykształcenie to i trzeci raz osoby wykonujące ten zawód też mogą. (2012-10-01)

hp: Chciałem wam powiedziec ,że na Panu Witczaku zawiodłem sie(2012-10-02)

Z7: Maciuś(2012-10-03)

Maciej Ś.: Dam wam trochę radości - zauważyłem was mimowoli, czyli(2012-10-03)

hp: Następny paw po ukończonych dwóch semestrach .Nie musisz zauważać(2012-10-10)

ewka: A ja już nie wiem kim jestem Ukończyłam Studium(2012-12-26)

Maciej Ś.: "Po mimo", czy "przed mimo"??? - - - "...pomagam(2012-12-26)

Fezuj: A ja mam to w tyle. Nabyłem prawa i(2013-06-06)

technik bhp : A co z deregulacją. w trzeciej transzy są zawody(2013-10-07)

adamjhk: Nie do pomyślenia, że się dzieją takie rzeczy w(2014-04-01)

Maciej S.: Jednemu "geniuszowi" to nawet wylęgło się, a później poprzewracało(2014-04-01)

tbhp: „Uzyskanie tytułu technika bezpieczeństwa i higieny pracy daje pracownikowi(2015-03-29)

Tony Halik: "Z całą pewnością pracownicy służby bhp są uprawnieni do(2015-03-30)


Dodaj swój komentarz  
 

©ATEST-Ochrona Pracy 2012

Liczba odwiedzin od 2000 r.: 58523860