ATEST Ochrona Pracy

3 maja 2024 r.

[Najnowszy numer] [Prenumerata] [Spis treści]     

 

ATEST 2/2024

Czy będą to odpowiednie kwalifikacje?

Czytelnik napisał do redakcji: W dziale "Edukacja" zamieszczacie Państwo listę szkół, uczelni kształcących w zakresie bhp. W numerze 11/2005 przedstawiona jest Wyższa Szkoła Zarządzania Ochroną Pracy w Katowicach. Szkoła ta kształci na kierunku: zarządzanie i inżynieria produkcji; specjalność: zarządzanie bezpieczeństwem i higieną pracy. Proszę o Państwa opinię. Czy po ukończeniu studiów (kierunek i specjalność jak wyżej) będę posiadał kwalifikacje, które na pracowników służby bhp nakłada rozporządzenie RM z 2 listopada 2004 r. (w sprawie służby bezpieczeństwa i higieny pracy). Proszę o wzięcie pod uwagę odpowiedzi, jaką uzyskali Państwo z Ministerstwa Gospodarki i Pracy w numerze 01/2006 (str. 12, "Na bieżąco..."). Pan Jerzy Kowalski, dyrektor Departamentu Warunków Pracy wyjaśnia iż w rozporządzeniu RM z 2 listopada 2004 r. jest mowa o studiach w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy, a nie studiach z zarządzania bezpieczeństwem i higieną pracy (oczywiście odpowiedź ta została udzielona na konkretne pytanie, które dotyczyło kwalifikacji, jakie musi spełnić specjalista do spraw bhp. Jednakże w omawianym rozporządzeniu RM, wszędzie tam, gdzie mowa jest o pracownikach służby bhp z wyższym wykształceniem, pada sformułowanie "wyższe wykształcenie o kierunku lub specjalności w zakresie bhp".

List Czytelnika przesłaliśmy do Wyższej Szkoły Zarządzania Ochroną Pracy w Katowicach. Odpowiedzi udzielił rektor WSZOP.

W odpowiedzi na list z redakcji ATEST zawierający pytanie skierowane do naszej Uczelni, informuję: rozporządzenie RM z 2 listopada 2004 r. (w sprawie służby bezpieczeństwa i higieny pracy) precyzuje, że specjalistą służby bhp może być osoba posiadająca wyższe wykształcenie o kierunku lub specjalności w zakresie bhp. Jak dotychczas kierunku bhp w oficjalnym wykazie MEN nie ma, choć są już próby wprowadzenia tego kierunku do oficjalnego wykazu. Rozporządzenie wskazuje kierunek lub specjalność, a więc jeden z tych warunków musi zachodzić. W naszej uczelni, specjalność zarządzanie bezpieczeństwem i higieną pracy utworzyliśmy na kierunku zarządzanie i inżynieria produkcji i uważamy ten kierunek jako bardzo dobrą podstawę dla specjalności bhp. Nasi absolwenci mają pełny tytuł do posiadania zawodowych kwalifikacji dla behapowców i posiadają wykształcenie zgodne z tym rozporządzeniem. Specjalność ta została powołana w naszej uczelni przed ukazaniem się wspomnianego rozporządzenia, o którym mowa. Uważamy, że rozpatrywanie różnic w zapisach "w zakresie bhp" oraz "zarządzanie bhp" jest bezzasadne, można by się tu zajmować wykładnią literalną tych zapisów od strony teoretycznej. Uważam, że absolwent naszej uczelni posiada kwalifikacje niezbędne dla specjalisty bhp i tym samym są spełnione wymagania rozporządzenia.

prof. dr hab. inż. Wojciech Mniszek

Dodaj swój komentarz


Monika : To dokładnie tak jak się ma zarządzanie placówką oświatową(2006-04-22)

iii: Ludzie opamiętajcie się wreszcie!!! Profesor moim zdaniem ma rację,(2006-04-25)

Wacław Gudalewicz: Koleżanki i koledzy - nawiązując do ww. wypowiedzi należy popatrzeć inaczej i nię trudno zauważyć, że Departament Warunków Pracy toczy wojnę z Ministerstwem Edukacji i nie ma i nie będzie nigdy pomiędzy nimi żadnej współpracy i współdziałania i tego mamy skutki pomieszania z poplątaniem. Poniekąd profesor ma rację, ale tak niezupełnie, a własciwie to uczelnie są autonomiczne, a brak koordynacji ww. resortów mamy nieporozumienia i to nikomu nie jest potrzebne. W moim przekonaniu ludzie z Departamentu Warunków Pracy powini, jak najszybciej ustąpić miejsca innym wykształconym i rozumnym. Panie profesorze i przedmówcy życzę wytrwałości i pozdrawiam. (2006-04-26)

Zygmunt Niczyporuk: To prawda, że nazwa specjalności ma "drugorzędne" znaczenie. Liczą się przede wszystkim treści programowe przekazywane w trakcie studiów. To one decyduja o stopniu przygotowania do wykonywania zawodu. Dyskusja na łamach "Atestu" jednoznacznie wskazuje na panujący chaos w tym zakresie. Uczelnie w ramach identycznie brzmiących specjalności mogą przekazywać różne treści programowe. Z tego powodu wątpliwości są i będą do czasu opracowania i zatwierdzenia standardów nauczania. Dlatego coraz częściej myślę o konieczności poddawania się absolwentów szkół wyższych kształcących "behapowców" egzaminowi państwowemu potwierdzającemu ich kwalifikacje BHP. Sądzę, że byłoby to tańsze, niż zapisywanie się na studia podyplomowe BHP (takie przypadki się zdarzają). (2006-04-27)

BHP: Popieram Pana profesora tylko egzamin państwowy oraz staż pracy w służbie BHP mogą przerwać to bezsensowne przeciaganie przepisów i dyskusje czy inspektor PIP z przed 30 a nawet 35 lat może być bechapowcem. W świetle przepisów tak. Egzaminu z aktualnie posiadanej wiedzy na 100% by nuie zdał. Ale w swietle przepisów może być bechapowcem. Proponuje dodać do rozporzadzenia w sprawie służby BHP jeszcze przynalezność partyjną np. z PiS lub Samoobrony i wtedy np. wypadna z gry inspektorzy PIP. I tak można tworzyć prawo bezprawia. (2006-05-03)

niezależyny obserwator.: Wasz miesięcznik powinien być profesjonalny środkiem do zdobywania wiedzy z zakresu BHP, czytając go mam odmienne wrażenie, ponieaważ razi mnie niekompetencja niekturych autorów (nie mam czasu na szczegóły) jak również wypowiedzi niektórych ludzi z branży BHP , czyli BHP-owców., który któcą się między sobą, kto jest mądrzejszy. Odnoszę wrażenie,że chodzi tu wyłącznie o pieniądze i totalną krytykę samych siebie, czyli służb BHP. Zamiast obrzucać się wzajemnie obelgami powinni zająć się poważnymi rzeczami, nie będę wspominał o szkoleniach BHP, ponieważ w tym temacie same fimy szkolące walszą ze sobą, kto jest lepszy, a kto gorszy - wiadomo, że głównie chodzi tu tylko o pieniądze. W innych zawodach nie spotkałem się z taką walką, po co walczyć ze sobą, lepiej zrobimy, jeżeli wszyscy będziemy się uczyć, przecież człowiek uczy się do końca życia, a umiera - głupi !!!! (2006-05-06)

Spider2000: Oczywiście że pan profesor będzie twierdził że jego uczelnia kształci zgodnie z wymaganiami rozporządzenia o służbie bhp - a co ma innego powiedzieć? Przecież gdyby powiedział że nie to nikt by mu nie przyszedł na studia. Uważam że uczciwie by było gdyby pan profesor przesłał do Atestu wniosek jaki kierował do ministerstwa gdy otwierał kierunek bhp , czy w tym wniosku określił wymagania rozporządzenia i na koniec jaką dostał odpowiedź z ministerstwa!!!!! (2006-05-14)

Megowiec: Spider 2000 twój wpis nieźle mnie ubawił. Wyobrażasz sobie, że jakakolwiek firma przesyła ważne dokumenty do redakcji pisma, żeby czytelnicy mogli je sobie oceniać i komentować... :) A co do wypowiedzi profesora to prawda jest taka, że do czasu aż nie wejdą w życie przepisy jasno określające na jakim kierunku i jakie specjalności mają się kształcić specjaliści w naszych służbach, to dowolność tworzenia róznych specjalności okołobehapowskich będzie możliwa i dozwolona (2006-05-15)

DaJ.: Kiedy czytam informacje na temat wykształcenia behapowców to szlag mnie trafia. Nowelizacja rozporzadzenia o służbie bhp wprowadzająca nowe wymogi kwalifikacyjne dla tej służby wprowadziła tylko jeden wielki chaos. Wszystkie szkoły prześcigaja się w chęci kształcenia behapowców. Nawet gdyby to była szkoła tańca na rurze to też ma ambicje kształcenia behapowców. Dlaczego ? Oczywiście, że dla kasy. Behapowców bez nowych kwalifikacji jest mnóstwo a obowiązek dokształcenia w określonym czasie ciąży i dlatego pęd behapowców do szkól policelanych czy wyższych będzie bardzo duży a więc będzie i kasa. Obawiam sie jednak, że przy braku jednego spójnego programu nauczania i dobierania szkół, które będą mogły kształcić i dokształcać behapowców absolwenci tych szkól będą mieć problemy z odróżnieniem karty statystycznej wypadku przy pracy od protokółu powypadkowego. Uważam, że już czas położyć kres nieokiełznanej "produkcji" behapowców. Widze tu rolę ministerstwa pracy, edukacji i stowarzyszenia pracowników służby BHP. Proszę Państwa - czas zabrac sie do pracy a nie ciągle kłocić się o jakieś marginalne sprawy. Z wyrazami szacunku. (2006-05-15)

ja: jaki specjalista a rok stażu na umowę o pracę to gdzie? (2006-05-16)

komentator: Przepisy faktycznie są jak i inne kupowane przez jakąś grupę tym razem bez komisji sledczej widac, że przez PIP. Poziom wiedzy behapowców, tych starych emerytów i młodych można zobaczyć na forum. Dyskusje są jak z przedszkola o podstawowych sprawach wynikających z przepisów.Jak i gdzie Ci ludzie kupili sobie kwalifikacje !!!! Jedynym sensownym rozwiazaniem byłaby niezależna komisja kwalifikacyjna sprawdzajaca raz na 5 lat poziom wiedzy jak uprawnienia SEP. Inaczej zgodnie z przepisami nawet i kwalifikacjami o kierunku dojdziemy do dna wiedzy i umiejętności. Bo jak ktoś na bieżąco się nie będzie uczył jak przytoczył w wypowiedzi Niezależny obserwator to będzie żył w głupocie i głupi umrze. Pozdrtawiam. (2006-05-16)

Rektor WSZOP Wojciech Mniszek: Obserwuję z zainteresowaniem dyskusję na tym forum, jednak dla jej uporządkowania proponuję zapoznać się z następującymi faktami: 1. Nie ma kierunku studiów BHP i nie ma określonych standardów dla specjalności BHP. Należy odróżniać kierunki studiów, dla których są obowiązujące standardy nauczania od specjalności, a dla tych ostatnich, co do nazw i programów nauczania istnieje pełna autonomia uczelni. I takie postawienie sprawy jest moim zdaniem słuszne. Przed podjęciem studiów można zapoznać się z programem nauczania na specjalności w danej uczelnii i w ramach wolnego wyboru, dokonać wyboru tej uczelni, na której program nauczania specjalności jest najlepszy. 2. Po ukończeniu każdych studiów, absolwent nie jest jeszcze w pełni specjalistą, ma wykształcenie bazowe, aby jednak być specjalistą w pełni trzeba mieć praktykę i osiągnięcia, dotyczy to każdej specjalności, zarówno nauczyciela, lekarza, ekonomisty, architekta i także specjalisty BHP. 3. W Polsce jest wolny rynek, o który walczyliśmy przecież ! w dziedzinie szkolnictwa wyższego także. Sprowadzanie dyskusji do tzw. "kasy" jest prymitywne, tak czynią tylko cwaniacy i nieudacznicy, nie wszystko zależy od kasy, istnieją także wartości wyższe, których zrozumienie dla niektórych jest trudne, gdy kierują się tylko własnymi doświadczeniami. (2006-06-16)

były: Panie Rektorze również te wpisy czytam -mam swe zdanie nie jestem z branży -gdy odszukam swe ntatki z Pana przemówień na "Inauguracja -2005/2006r." to tu wpiszę zapewne Pana słowa dadzą sporo do myślenia tym poważnym pracującym dla BEZPIECZEŃSTWA w robocie .Ci co piszą o " kasie " mają swoją rację.R.Czaplikowski. Pozdrawiam. (2006-06-16)

behapówka: Jako studentka w/w uczelni a także dyplomant rektora oraz(2009-12-14)

Maciej Ś.: Piękne i wzniosłe słowa. Ale może "behapówka" zdefiniuje, co(2009-12-14)

Jędrek: No - ,,przyłożyłaś" nacisk do wypowiedzi, tak jak uczelnia(2009-12-14)

OBURZONY STUDENT: student wam opowie; po tej szkole masz TYLKO wykształcenie(2010-02-22)

Jędrek: Ja nic nie(2010-02-22)

Maciej Ś.: No, "oburzony STUDENCIE", widać, że samodzielnie (tzn. jednoosobowo) "myślisz".(2010-02-22)


Dodaj swój komentarz  
 

©ATEST-Ochrona Pracy 2006

Liczba odwiedzin od 2000 r.: 58634149