Kto jest kim
Lista nazwisk w bazie danych "Kto jest kim" ATEST 9/2018
Mariusz Ficoń
Mariusz Ficoń
Mariusz Ficoń od urodzenia mieszka w Bielsku-Białej. Uważa, że to świetne miejsce do życia. Wszystko jest w pobliżu: latem górskie wyprawy i jazda na rowerze, żeglowanie i windsurfing na nieodległych jeziorach, a zimą znakomite możliwości narciarskie w oddalonym o 15 km Szczyrku. No i do Wiednia tak samo blisko jak do Warszawy. Większość swego życia spędził na wyjazdach, ale kiedy przyszedł czas stabilizacji nie miał wątpliwości, że właśnie Bielsko jest miejscem, gdzie chce osiąść na stałe. Tu też ulokował swoją firmę.
Z branżą bhp związał się dzięki swojemu tacie, który przez wiele lat był głównym technologiem w Zakładach Szybowcowych w Bielsku. Oprócz produkcji szybowców, opracowano tam pierwsze hełmy izolujące dla piaskarzy - współautorem projektu był jego ojciec. Była to niszowa produkcja i zakład niespecjalnie chciał ją rozwijać. Produkcją hełmów, opracowaniem nowych modeli dla piaskarzy i metalizatorów natryskowych, które na stałe wpisały się w ofertę rynku, zajął się tata - zakładając własną firmę.
Na targach bhp w Katowicach w 1993 r. Mariusz Ficoń poznał Radka Malinę, czeskiego konstruktora i producenta oczyszczającego sprzętu ochrony układu oddechowego z wymuszonym lub wspomaganym przepływem powietrza, dzięki któremu użytkownik jest chroniony i oddycha przefiltrowanym powietrzem pobieranym z otoczenia, a dostarczanym mu pod lekkim nadciśnieniem do hełmu, kaptura, maski. - Bardzo spodobał mi się wyrób młodego przedsiębiorcy. Widziałem pasję, dopracowany w szczegółach produkt i po prostu fajnego człowieka. Był to produkt mało popularny na naszym rynku, a w mojej ocenie bardzo potrzebny - wspomina M. Ficoń. - Tak nawiązała się współpraca między firmą Malina-Safety s.r.o., producentem marki CleanAIR, i firmą FAS - importerem na Polskę. Do dzisiaj Radek Malina jest owładnięty pasją ciągłego konstruowania nowych rozwiązań CleanAIR. Malina-Safety s.r.o. w tym czasie wyrosła na liczącego się gracza na rynkach w ponad 40 krajach. O jakości najlepiej świadczy fakt, że Malina-Safety dostarcza urządzenia, które sprzedawane są pod światowymi markami - dopowiada M. Ficoń.
Początki własnej działalności biznesowej Mariusza Ficonia toczyły się równolegle z pasją, której poświęcił się bez reszty - rajdom samochodowym. Ścigać zaczął się w 1988 r. i jak wszyscy w tamtym czasie zaczął od fiata 126p. W jedenastoletniej karierze wywalczył łącznie 11 tytułów mistrza i wicemistrza Polski w różnych klasach samochodów, startując w ponad 140 imprezach, nie tylko w rajdach, ale także w wyścigach płaskich i wyścigach górskich. Po ciężkim wypadku wrócił do startów i zdobywał kolejne tytuły. Gama samochodów rajdowych była szeroka, rozpoczynając od malucha, poprzez samochody typu kit-car, a na 300-konnym Fordzie Escort kończąc. Jako pierwszy Polak po wieloletniej przerwie startował w legendarnym Rajdzie Monte Carlo.
Po zakończeniu kariery kierowcy nadal był związany z motorsportem, jako ceniony szef i koordynator polskich i zagranicznych zespołów rajdowych. Koordynował przygotowania startu Martyny Wojciechowskiej i Jarka Kazberuka w Rajdzie Dakar. Współpracował z polskimi kierowcami biorącymi udział w Mistrzostwach Polski, Mistrzostwach Europy oraz w Mistrzostwach Świata. W sumie to ponad 80 imprez w 30 krajach, począwszy od europejskich, a skończywszy na tak egzotycznych jak rajdy w Nowej Zealndii, Jordanii, Argentynie czy w Meksyku. Przy okazji tych podróży poznawał lokalny styl życia, kuchnię, ubiór i zwyczaje ludzi. Przyznaje, że w tym zakresie jest zdeklarowanym wrogiem globalizacji.
Problem pogodzenia licznych wyjazdów z nawałem obowiązków firmowych doprowadził do dokonania wyboru. Po sezonie w 2012 r. postanowił skupić się tylko na prowadzeniu firmy.
- Patrząc z perspektywy czasu, muszę stwierdzić - mówi Mariusz Ficoń, już jako właściciel firmy FAS - że świadomość użytkowników, co do zalet tak zaawansowanej ochrony, jaką oferuje sprzęt z wymuszonym lub wspomaganym przepływem powietrza, rośnie bardzo powoli. Dopiero w kontakcie bezpośrednim, użytkownicy przyznają, jak komfortowe warunki pracy i ochrony uzyskuje spawacz czy osoba pracująca w bardzo zapylonym pomieszczeniu, stosując te zaawansowane ochrony. Niestety, nawet bardzo szczegółowy opis ze zdjęciami, nie obrazuje komfortu niezasysania powietrza przez tradycyjne filtry i półmaski. To świadczy, że przed FAS jeszcze dużo do zrobienia. Oczywiście pozostaje aspekt ekonomiczny. Dlatego staramy się, aby nasz klient przed zakupem miał możliwość przetestowania sprzętu na swoim stanowisku pracy.
Mariusz Ficoń, będąc przekonany o skuteczności tego typu ochrony, aktywnie udziela się w zakresie edukowania i promowania rozwiązań tego sprzętu. - Dla mnie ważne jest aby produkt, który oferuję, przekonywał mnie samego, gdyż transakcję firmuję swoim nazwiskiem. Tak jest z CleanAIR - mówi.
Prywatnie, jako ojciec stara się wychować swoją córkę na osobę otwartą i ciekawą świata, dla której życie oparte jest na rodzinie, wartościach, na posiadanej pasji, poznawaniu innych ludzi i różnorodności świata. Wciąż lubi podróżować, żeglować i jeździć na nartach.
|