ATEST Ochrona Pracy

2 maja 2024 r.

[Najnowszy numer] [Prenumerata] [Spis treści]     

 

ATEST 2/2024

Głosy przed zjazdem

26-27 września br. odbędzie się walne zebranie Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Pracowników Służby Bezpieczeństwa i Higieny Pracy. Odbędą się wybory nowych władz stowarzyszenia i dyskusja programowa. Zapytaliśmy prezes zarządu głównego i prezesów kilku oddziałów o ocenę dotychczasowej działalności stowarzyszenia i plany na przyszłość.

Jadwiga Polaczek Jadwiga Polaczek, prezes zarządu głównego: "Ostatnie lata to bardzo trudny okres dla behapowców ze względu na niekorzystne dla nas zmiany w kodeksie pracy. Jest mi przykro, że wnioski stowarzyszenia nie zostały uwzględnione przy nowelizacji kodeksu. Podniesienie progu zatrudnienia, od którego powołuje się służbę bhp, to nasza porażka. Natomiast mijająca kadencja była dobrym czasem dla stowarzyszenia. Rozrośliśmy się, mamy 27 prężnie działających oddziałów. Powstały nowe oddziały, m.in. w Żywcu, Pile i Starachowicach. Udało mi się w znacznym stopniu zintegrować służbę bhp. Dobrze układa się współpraca z Państwową Inspekcją Pracy. Powstało biuro stowarzyszenia w Jeleniej Górze. Niestety, nie ma pracownika i ja sama muszę zajmować się np. klejeniem znaczków. Uważam, że zarząd główny następnej kadencji przede wszystkim nie powinien stracić tego, co już udało się nam osiągnąć. Powinien pracować nadal nad integracją środowiska. Stowarzyszenie musi być bardziej widoczne w sprawach legislacyjnych. Wielu członków stowarzyszenia ma odpowiednie kwalifikacje i ich wiedzę trzeba wykorzystać. Wierzę, że do zarządu głównego wejdą ludzie, którzy mają coś do powiedzenia. W wielu oddziałach odbyły się obchody dziesięciolecia powołania stowarzyszenia. Na wrzesień przygotowujemy uroczyste obchody pięćdziesięciolecia służby bhp w Sejmie oraz walne zebranie stowarzyszenia." Zapytaliśmy J. Polaczek, czy po raz trzeci będzie kandydować na stanowisko prezesa OSPSBHP. Odpowiedziała: "Jeszcze nie wiem."

Jarosław Łucka Jarosław Łucka, prezes oddziału w Poznaniu: "Druga, czteroletnia kadencja przewodniczenia stowarzyszeniu przez Jadwigę Polaczek przyniosła znaczną poprawę w funkcjonowaniu i działalności naszego stowarzyszenia. Powstały nowe oddziały, przybyło członków, stowarzyszenie działa coraz sprawniej. Ponadto stowarzyszenie zostało zauważone na zewnątrz, czego wyrazem może być wprowadzenie przedstawiciela do Rady Ochrony Pracy. Rozwinęliśmy i umocniliśmy współpracę m.in. z Państwową Inspekcją Pracy, Centralnym Instytutem Ochrony Pracy. Coraz częściej, co uważam za nasz największy sukces, współpracujemy bezpośrednio z pracodawcami, którzy zaczynają dostrzegać potrzebę zapewnienia bezpiecznych warunków pracy, do czego w znacznym stopniu przyczynili się członkowie naszego stowarzyszenia. Myślę, że przede wszystkim trzeba dążyć do poprawy komunikacji między oddziałami, przyspieszyć tempo zmian, które pchną stowarzyszenie do bardziej aktywnego działania. Trzeba dążyć do informatyzacji pracy służby bhp, jak również informatyzacji funkcjonowania stowarzyszenia i komunikacji między oddziałami. Dziś już nie wystarcza posiadanie zaświadczenia potwierdzającego kwalifikacje do pracy w służbie bhp oraz długoletni staż zawodowy. Obecnie pracownicy naszej branży muszą ciągle się doskonalić, podnosić kwalifikacje zarówno merytoryczne, jak i uboczne, takie jak komunikacja, negocjacje, asertywność. Nieodzownym elementem staje się znajomość języków obcych. Widzę zatem ogromne pole do działania dla nowego zarządu. Sądzę, że najbliższe wybory przyniosą sporo zmian zarówno kadrowych, jak i organizacyjnych. Stowarzyszenie powinno ewoluować w kierunku organizacji bardziej elitarnej. Przynależność do niego powinna być kojarzona nie tylko z pracą społeczną, ale również z przynależnością do grona najlepszych fachowców w tej branży."

Stanisław Stadler Stanisław Stadler, prezes oddziału w Gdańsku: "Uważam, że zarząd główny przez ostatnią kadencję był uśpiony. Samo działanie prezes Jadwigi Polaczek, to za mało. Jedna osoba nie może ciągnąć całego wózka. Brakowało współpracy zarządu z oddziałami. Stowarzyszenie zostało odsunięte na dalszy plan, co było widać wyraźnie w pracach nad nowelizacją kodeksu pracy. Na ten temat wypowiadali się wszyscy w Polsce, a najmniej ci najbardziej zainteresowani. Uważam, że musimy mieć większą siłę przebicia i być bardziej aktywni w docieraniu do centrów decyzyjnych. W związku z tym w zarządzie potrzebni są nowi, młodzi ludzie z wizją, z pomysłami. Stowarzyszenie musi stać się prężną organizacją, z którą będzie liczył się nawet rząd. Dlatego musimy wprowadzić swoich przedstawicieli do Sejmu i do samorządów. Trzeba zbudować mocne podstawy finansowe, prowadzić działalność gospodarczą, pozyskiwać dotacje i sponsorów. Powinniśmy prowadzić również szeroką akcję edukacyjną, zarówno dla społeczeństwa, jak i dla samych pracowników służby bhp. To właśnie stowarzyszenie powinno tworzyć wzorcowe programy szkoleń bhp. Mamy siłę, której sobie nawet nie uświadamiamy, i musimy ją wykorzystać."

Piotr Lochman Piotr Lochman, prezes oddziału w Opolu: "Dla mnie najważniejszą sprawą programową jest włączenie się naszego stowarzyszenia w proces certyfikacji kompetencji personelu z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy. Możemy zajmować się tą certyfikacją w porozumieniu z Centralnym Instytutem Ochrony Pracy i Państwową Inspekcją Pracy. Możemy też ewentualnie współtworzyć odrębny ośrodek certyfikacji. Myślę, że dzięki temu wzrośnie znaczenie stowarzyszenia w środowisku. Przyczyni się to również do podniesienia na wyższy poziom wiedzy pracowników służby bhp i jakości szkoleń w naszej branży. Z postulatem włączenia się w certyfikację chcę wystąpić na wrześniowym walnym zebraniu."

Zdzisław Nocuń Zdzisław Nocuń, prezes oddziału w Krakowie: "Nowy zarząd powinien dążyć do ograniczenia rozdrobnienia. Mamy teraz wiele małych oddziałów, a nie powinno ich być więcej niż województw. Małe oddziały są mniej aktywne od dużych i powinny się łączyć. Im większa grupa, tym większa siła. Poza tym każdy duży oddział powinien być reprezentowany w zarządzie głównym i mieć bezpośredni wpływ na działania stowarzyszenia na szczeblu centralnym. Służba bhp nie może być oderwana od pracodawców. Zarząd główny powinien organizować spotkania z pracodawcami, z organizacjami pracodawców. Takie spotkania trzeba też organizować w oddziałach. Należy przekonywać pracodawców, że etatowi behapowcy są im potrzebni i lepsi od konsultantów, którzy wpadają tylko na chwilę i nie mają szans na dobre poznanie firmy. Kontakt z pracodawcami jest ważny również z powodu ciągłych zmian w prawie. Pracownicy służby bhp powinni pomagać im w realizacji nowych obowiązków i w takim zarządzaniu firmą, aby minimalizować straty i koszty."

(kr)


Lista oddziałów OSPS BHP

Uwaga!

Zjazd później. Termin walnego zebrania Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Pracowników Służby Bezpieczeństwa i Higieny Pracy został przesunięty. Zebranie odbędzie się w Boszkowie koło Leszna w dniach 3-4 października br., czyli później niż zapowiadaliśmy w sierpniowym Ateście.

Dodaj swój komentarz


życzliwy: Bardzo mnie cieszą wypowiedzi moich byłych kolegów ze stowarzyszenia,(2003-08-28)

niestowarzyszony behapert: Bardzo ważne wydarzenie przed służbą BHP.Z nadzieja i niepokojem(2003-08-28)

życzliwy: Do behaperta. Namawiam kolegę do wstąpienia do stowarzyszenia, jest(2003-09-1)

zagubiony: Dobrze by by ło gdyby włsnie to stowarzyszenie miało(2003-09-2)

Zrzeszony: Zrzeszony. Konsolidacja tak Uważam że nie trzeba przenosić stowarzyszenia(2003-09-18)

Prywatny: Stowarzyszenie przez blisko 10 lat nie odnotowałoważniejszego sukcesu. JEST(2003-09-19)

Prywatny: Szanowny członku zrzeszony Rzecoznawcą nie każdy behapowiec być może.Natomiast(2003-09-19)

Kama: do zrzeszonego Uważam ,że kolega ma racje co(2003-09-20)

Krzysztof Gałęzowski: Jbehapowiec od 24 lat. 11 lat prowadzię małą kilkuosobową(2003-09-21)

Prywatny: Dyskusja w sprawie rzeczoznawców ds.bhp jest bezprzedmiotowa, ponieważ przepisy jednoznacznie określają wymagania dla kandydatów ubiegających się o uprawnienia,które nadaje GIP. Nie ma obecnie możliwości mianowania rzeczoznawców przez GIP lub Stowarzyszenie Pracowników Służby Bhp, jak niektórzy komentatorzy sugerują tego typu rozwiązania, które są pozbawione logiki.Nie ma żadnego zakazu łączenia stanowiska rzeczoznawcy ds. bhp i p.poż. i specjalisty ds.bhp, jeżeli osoba taka posiada odpowiednie kwalifikacje zawodowe. Występują tylko ograniczenia w działalności wymienione w paragrafie 5 ust. 1 i 2 rozp. min. prcy i ... ( Dz.U. nr 62, poz. 290). Zachęcam wszystkich zainteresowanych do ubiegania się takich uprawnień i innych np. budowlanych, które są nieodzowne dla rzeczoznawców i popularnych behapowców .Pozdrawiam. (2003-09-22)

Prywatny: Przepraszam, ale byłem zmuszony ograniczyć tekst bo się nie mieścił w poprzednim komentarzu, stąd też wystąpiły błędy w pisowni. Podając dzienik ustaw nr 62, poz 290 - oczywiście miałem na uwadze przepisy z 1996 r. Wobec tego jeszcze jedna uwaga czytajmy dokładnie przepisy czego one dotyczą i jakie są ich intencje, przed wydaniem swojej opini w tym także krytycznych. To nie pouczanie kogoś , to dobra rada dla dyskujących bez głębszych analiz i przemyśleń. Fatalne komentarze przyczyniają się nie najlepszej już opini o behapowcach, których co tu ukrywać nie zawsze postrzega się w sposób właściwy, po prostu dobrze . Więc dbajmy o swoje dobre imię i prestiż służby bhp, nie zależnie czy jest się członkiem stowarzyszenia, związku czy innej organizacji, lub nie. (2003-09-22)

herod-baba: Uważam, że Stowarzyszenie wreszcie obudzi się z letargu i przejdzie do dzialania Nie zgadzam się absolutnie z wypowiedzią szefowej , że stowarzyszenie powinno angażować się w legalizację przepisów bhp, bo od tego są eksperci wysokiej klasy i nie koniecznie muszą oni być członkami stowarzyszenia. Należy zająć się przede wszystkim sprawami członków i bronić ich interesów tak jak to widzi Pan Jarosław Ludzka i pozostali mówcy. Wladze stowarzyszenia muszą się wyzbyć mani męża opatrznościowego prubującego uzdrawiać sytuację w kraju w zakresie bhp, bo od tego są instytucje państwowe do tego ustawowo powołane. Stowarzyszenie powinno starać się wywierać na nie nacisk, by zaczęły one lepiej działać na rzecz pracodawców i pracowników. Myśle,że pani prezes nie nadaje się tylko do klejenia znaczków i podejmie nowe wyzwanie. Pani Prezes życzę ponownego wyboru, ale niech pani weźmie pod uwagę wszystkie przeslane mejlem komentarze na temat Stowarzyszenia. Z pozdrowieniami. (2003-09-22)

sympatyk: Słabością każdej organizacji jest najczęściej brak aktywności swoich członków. Ale to Zarząd Główny powinien nadawać ton pracy całej organizacji, ale tak nie jest i to trzeba koniecznie zmienić. Bardzo mnie dziwi wypowiedź samej szefowej , która skarży się że musi sama kleić znaczki. Niby nic zdrożnego, a jednak świadczyć to może o tym ,że szefowa nie umie zorganizować pracy w Zarządzie, lub że jest traktowana jak gospodyni domowa i większość spraw musi sama załatwiać za pozostałych, albo posiada zapęty dyktatorskie. Trzeba to przemyśleć i wyciągnąć właściwe wnioski na przyszłość. Proponuję też zająć się problemem bezrobocia behapowców, chyba że nie dotyka ono członków. Pozdrawiam brać behapowską. Z najlepszymi życzeniami. (2003-09-24)

zrzeszony: W odpowiedzi dla prywatnego, informujeże uwaga moja dotyczy nazwy Rzeczoznawca bhp. Właśnie powołując się na Dz.U.Nr62/96 poz. 290.Uważam żzze skoro bhp to szkolenie powinno obejmować całą tematykę szkolenia podstawowego dla służb bhp.Nie neguje pozostałych elementów zawartych w przedmiotowej ustawie, bo uzgodnieniu podlega dokumentacja projektowa. rzeczoznawca nie jest szkolony w zakresie prowadzenia postepowania powypadkowego, ttd. Uważam że powinien umieć dokonać właściej oceny ryzyka, znać technologię produkcji, oceniać i organizować stanowiska pracy. Uważam że musimy bronić swojej godnoscii jako pracownicy służby bhp. Rzeczoznawca aktualnie bez zmiany przepisów nie powinien pracować w służbie bhp, jeżeli nie posiada stosownego szkolenia. Moim zdaniem nie powinnismy się bać a tego bronić na walnym zebraniu. Jako bechapowcy musimy być zrzeszeni inaczej jako indywidualiści nie liczymy się, i bez nas dla nas tworzone są ustawy i rozporzadzenia. Właśnie wśród Nas są specjalisci. (2003-09-25)

Kama: dla zrzeszonego Popieram wypowiedż . To prawda my jesteśmy fachowcami w zakresie bhp. Ja np. jestem fachowcem w kilku branżach a mianowicie w branży metalowej,drzewnej,żywności i innych.Chce dodać że w latach 70 tych Szkoła Inspekcji Pracy CRZZ w Wrocławiu przez pewien okres szkoliła behapowców do pracy w kilku brańżach. J właśnie jestem po tej szkole . Nic nie jest mi obce tym bardziej że w jednej z tych branż pracowałem. A niektórzy rzeczoznawcy naprawde niewiele wiedzą . Znam takiego który zaopiniował pomieszczenie w którym miały odbywać się produkcja gdzie podczas której mogło dojśc do wybuchu ,zaakceptował pokrycie dachowe bardzo ciężkie mogące spowodować ofiary na skutek urazów i przydłuszenia.Pozdrawiam. (2003-09-25)

Prywatny: Szanowni autorzy Zrzeszony i Kama Ja rozumię wasze rozgoryczenie, ale nie rozumię waszego myślenia. Uprawniony rzeczoznawca bhp najcześciej to inżynier budowlany danej specjalności posiadający stosowne uprawnienia budowlane do projektowanania opiniuje projekty obiektów budowlanych, albo ich części, w których przewiduje się pomieszczenia pracy. Rzeczoznawcami bhp są tylko niektórzy inspektorzy pracy oraz specjaliści służby bhp, a nawet rzeczoznawcy ds. zabezpieczenia p.poż., jeżeli posiadają do tego wymagane kwalifikacje. Secjaliści służby bhp oczywiście, że są na ogół fachowcami w zakresie znajomości przepisów bhp, czy nadzoru nad warunkami, ale bez wymaganych kwalifikacji (poprzednio projektanta- specjalisty w dziedzinie bhp i ergonomii z 5-cio letnim stażem w opiniowaniu) do opinowania projektów budowlanych nie mogą być rzeczoznawcami bhp. Ale są i tacy, którzy nie znają rysunku budowlanego, przepisów prawa budowlanego, technologi itd. Więc proszę nie wypowiadać się za wszystkich. (2003-09-26)

Prywatny: CDN. Zdarzają się przypadki pomyłek popołnionych przez projektanta, technolga czy rzeczoznawcę bhp na etapie wykonania projektu. Ale takie pomyłki zdrzają się żadko, bo wychodzą one na gorąco podczas realizacji inwestycji i są usuwane na bieżąco. W najgorszym wypadku to przy odbiorze inwestycji właśnie przy udziale PIP, Sanepidu, Państwowej Straży Pożarnej, Państwowej Inspekcji Ochrony Środowiska, czy Służby BHP, Nadzoru Budowlanego. Wlaśnie po to są odbiory inwestycyjne, ażeby można było uzyskać pozwolenie na bezpieczne użytkowanie obieków budowlanych jak stanowi obecne prawo budowlane. Dlatego dziwi mnie Wasza podstawa zmierzająca do wywołnia dyskusji przez niezorientowanych w temacie, chyba że oto chodzi. Na koniec przypomnę, że zgodnie z prawem budowlanym uczestnicy procesu budowlanego ponoszą odpowiedzialność karną,każdy w swoim zakresie. Pozdrawiam. (2003-09-26)

Prywatny.: P.S. Naprawdę nie rozumię autorów poruszających sprawę rzeczoznawców bhp. Czy chodzi im o to, żeby zostać obecnie rzeczoznacą w ogółe jest dużym problemem? Czy chodzi o zmianę dotychczasowych przepisów w taki sposób, aby ułatwić uzyskanie uprawnień wszystkim jak zrozumiałęm behapowcom bez względu na rodzaj wykszałcenia i staż pracy, a tylko po odbytym specjalistycznym przeszkoleniu bhp. Jestem Ciekawy bardzo. Może faktycznie nic nie rozumiem. (2003-09-26)

zrzeszony: Celowo wywołałem dyskusję, bo w nazwie jest "rzeczoznawca bhp " Oczywiście nie dotyczy to wszystkich, jak wszedzie są wyjątki. Uważam że projektant specjalista było nazwą właściwą. (2003-09-26)

Kama: do prywatnego Nie zgadzam się z Pana opinią na ten temat.Znam dużo przykładów błędów popełnianych przez rzeczoznawców, a które to błędy korygował dopiero spec. d/s bhp i dopiero na odbiorze inwestycyjnym albo błędy naprawiał dozór budowlany lub techniczny. Np. chłodnia ,wiadomo nawet marnemu bhp-cowi że jest wymóg w stosunku do sygnalizacji jezeli jest człowiek w chłodni, zamykania drzwi,możliwości odblokowania drzwi jeżeli ktoś je zamknie od zewnątrz itd. Rzeczoznawca te wymogi pominął drzwi zaakceptował że powinny być otwierane do wewnątrz co świadczy o niekompetencji rzeczoznawcy, który był inżynierem. Ja uważam ,że rzeczoznawcą powinien być specjalista bhp po odpowiednim kursie i powinien być podział na specjalzacje np. żywnościową ,metalową itd. Pozdrawiam (2003-09-26)

Prywatny: Do Autora Kama. Nie będę kolegę uświadamiał jak powstaje(2003-09-29)

Prywatny: Cdn.Rzeczoznawca bhp to najczęściej mgr inż. posiadający rozległą wiedzę(2003-09-29)

Zrzeszony: Uważam że rzeczoznawcy bhp powinni posiadać pełną wiedzę z(2003-09-29)

herod-baba: Panowie behapowcy o czym Wy dyskutujecie Najpierw postarajcie się(2003-09-29)

przeciwnikStowarzyszenia: I jak się mają PREZESI po zjeżdzie. Tylko buńczuczne(2004-01-3)

Agusia: witam wszystkich zainteresowanych,obecnie zaczełam w lutym kierunek policealny technik(2009-05-19)

Jędrek: Patrz rozp. w sprawie służby BHP.(2009-05-19)


Dodaj swój komentarz  
 

©ATEST-Ochrona Pracy 2003

Liczba odwiedzin od 2000 r.: 58616315