Wypadek w warsztacie samochodowym
Maksymalny wysuw podnośnika słupkowego okazał się jednak niewystarczający, w związku z czym mężczyzna postanowił opuścić uniesiony wahacz, następnie zastosować dodatkowy klocek i ponownie unieść wahacz. Podczas opuszczania doszło do zsunięcia się miejsca oparcia z podnośnika i w efekcie przytrzaśnięcia dłoni poszkodowanego, którą przytrzymywał - najprawdopodobniej niestabilny - podnośnik. W efekcie doszło do złamań i zmiażdżenia kości w obrębie dłoni - pisze Andrzej Nowak.
Więcej w ATEŚCIE 10/2021.
Pełny tekst artykułu jest dostępny w Portalu Informacji Technicznej Sigma-NOT Czytaj
|