ATEST Ochrona Pracy

2 maja 2024 r.

[Najnowszy numer] [Prenumerata] [Spis treści]     

 

ATEST 2/2024

Zakłucia a wypadki

Po przeczytaniu bardzo ciekawego artykułu Elżbiety Tarczoń "Zakłucia i zranienia w sektorze opieki zdrowotnej" (ATEST 11-12/2016) chciałabym podzielić się moimi refleksjami dotyczącymi zakłuć i zranień.

Czy aby na pewno każde zakłucie jest wypadkiem przy pracy? Przecież pojawiło się rozporządzenia Ministra Zdrowia z 6 czerwca 2013 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy wykonywaniu prac związanych z narażeniem na zranienie ostrymi narzędziami używanymi przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych (DzU poz. 696). I na tej podstawie pracownik służby bhp prowadzi "Wykaz zranień ostrymi narzędziami przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych". Z rozporządzenia wynika, że "Pracownicy to także osoby fizyczne wykonujące pracę na innej podstawie niż stosunek pracy, doktoranci, studenci i uczniowie niebędący pracownikami oraz wolontariusze, a także osoby prowadzące pod nadzorem pracodawcy lub w miejscu wyznaczonym przez pracodawcę działalność gospodarczą na własny rachunek". Wykaz zranień obejmuje więc pracowników i inne osoby zatrudnione, bez względu na rodzaj umowy, w tym również zatrudnionych na kontraktach menedżerskich.

Moim zdaniem pracownik po ekspozycji powinien wypełnić "formularz zgłoszenia do wykazu zranień ostrymi narzędziami przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych", który zawiera następujące informacje:

- kolejny numer zdarzenia w roku,

- datę zdarzenia,

- jednostkę organizacyjną podmiotu wykonującego działalność leczniczą, w której doszło do zranienia,

- rodzaj i model narzędzia, które spowodowało zranienie,

- rodzaj procedury medycznej oraz czynność, w trakcie której doszło do zranienia,

- inne informacje uzyskane w trakcie postępowania przy ustalaniu okoliczności i przyczyn zranienia ostrym narzędziem

Pracownik dostarcza formularz zgłoszenia pracownikowi służby bhp i lekarzowi medycyny pracy. Chciałabym zapytać, z jakich przepisów wynika, że pracownik wypełnia Indywidualną Kartę Ekspozycji Zawodowej?

Anna Szydlik
SPZZOZ w Ostrowi Mazowieckiej

Od autorki

W odpowiedzi na list czytelniczki pragnę wyjaśnić, że oprócz przepisów rozporządzenia Ministra Zdrowia z 6 czerwca 2013 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy wykonywaniu prac związanych z narażeniem na zranienie ostrymi narzędziami używanymi przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych (DzU poz. 696) obowiązują także ustawa z 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (t.j.: DzU z 2015 r., poz. 1242, ze zm.) oraz rozporządzenie Rady Ministrów z 1 lipca 2009 r. w sprawie ustalania okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy (DzU nr 105, poz. 870). Oba te akty prawne nie zwalniają pracodawców funkcjonujących w sektorze opieki zdrowotnej od rejestrowania zakłuć i zranień ostrymi narzędziami medycznymi jako wypadków przy pracy. W myśl art. 3 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniu społecznym... za wypadek przy pracy uważa się zdarzenie nagłe, wywołane przyczyną zewnętrzną, powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą. Ekspozycja zawodowa personelu medycznego w postaci zakłucia igłą lub zranienia ostrym narzędziem medycznym powinna być traktowana jako wypadek przy pracy, ponieważ takie zdarzenie spełnia wszystkie przesłanki wynikające z definicji wypadku przy pracy. Zakłucie igłą bądź zranienie ostrym narzędziem medycznym pracownika zatrudnionego w podmiocie leczniczym jest zdarzeniem nagłym i nieprzewidywalnym, spowodowane jest przyczyną zewnętrzną, gdyż pochodzi spoza organizmu, powoduje uraz w postaci uszkodzenia tkanek ciała i jest związane z udzielaniem świadczeń medycznych, a więc z wykonywaną pracą. Pomimo pojawienia się stosunkowo nowych przepisów rozporządzenia Ministra Zdrowia z 6 czerwca 2013 r., które obligują pracodawcę do opracowania i wdrożenia procedury poekspozycyjnej, pracodawca nadal jest zobligowany do przestrzegania przepisów określających postępowanie powypadkowe. Należy wyraźnie podkreślić, że ustalenie wypadku przy pracy jest prawem pracownika i jednocześnie obowiązkiem pracodawcy. Praktyka pokazuje jednak, że nie wszystkie placówki medyczne odnotowują zakłucia igłą i zranienia ostrymi narzędziami medycznymi w dokumentacji powypadkowej. Ponieważ zgodnie z art. 30 ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych wysokość składki na ubezpieczenie wypadkowe dla danego pracodawcy jest ustalana m.in. na podstawie liczby osób poszkodowanych w wypadkach przy pracy, stąd pracodawcy funkcjonujący w sektorze opieki zdrowotnej unikają sporządzania dokumentacji powypadkowej po ekspozycji aż do czasu ewentualnego stwierdzenia poważnych jej następstw. Swoje obowiązki ograniczają jedynie do wszczęcia procedury poekspozycyjnej, tzn. wykonania badań osobie eksponowanej i osobie będącej jej powodem, oraz - w przypadku wskazań medycznych - do podania leków antyretrowirusowych, które w sumie i tak stanowią znaczny koszt dla pracodawcy. Wszystko wskazuje na to, że w kwestii ekspozycji zawodowej pracowników sektora zdrowia doszło do rozbieżności pomiędzy literą prawa a jego stosowaniem. Co więcej, organy kontroli i nadzoru nad warunkami pracy, a w szczególności Państwowa Inspekcja Pracy, nie uznają takich praktyk za niezgodne z prawem a wręcz wydaje się, że aprobują takie działania.

Biorąc pod uwagę przepisy wspomnianego rozporządzenia Ministra Zdrowia z 6 czerwca 2013 r., istotnie w jego rozumieniu pracownikami są osoby pracujące pod kierownictwem lub nadzorem pracodawcy oraz osoby zatrudnione na podstawie umów cywilnoprawnych, za pośrednictwem agencji pracy czasowej, a także stażyści, praktykanci, doktoranci, studenci uczelni medycznych i wolontariusze, którzy uczestniczą w udzielaniu świadczeń medycznych. Przepisy rozporządzenia określają obowiązki i prawa, jakie wzajemnie wobec siebie mają pracodawcy, czyli podmioty zlecające pracę, oraz pracownicy, czyli osoby wykonujące pracę. Jednak przepisów tego rozporządzenia nie stosuje się do osób wykonujących zawód medyczny w formie indywidualnej praktyki zawodowej. Zrozumiałe jest, że w takich przypadkach brak jest pracodawcy lub zlecającego pracę i decyzja o rodzaju stosowanych wyrobów medycznych i zabezpieczeniach, w które osoby te są wyposażone, zależy wyłącznie od nich samych. Chyba że świadczenia te są udzielane pod nadzorem lub w miejscu wyznaczanym przez zlecającego. Przepisów tych nie stosuje się również do osób, które samodzielnie dokonują sobie wstrzyknięć leków lub do ich bliskich, którzy dokonują wstrzyknięć np. insuliny, a także do osób zatrudnionych w firmach zewnętrznych, które nie należą do sektora opieki zdrowotnej, ale świadczą usługi np. z zakresu cateringu czy utylizacji odpadów medycznych.

Kolejna kwestia to Indywidualna Karta Ekspozycji Zawodowej. Otóż nie ma przepisów, które nakazywałyby tworzenie dokumentu o takiej nazwie. Jak wspomniano w artykule, każda placówka medyczna tworzy własne procedury postępowania po ekspozycji na krew i inny potencjalnie infekcyjny materiał (IPIM). W artykule zawarte są ogólne zasady postępowania po ekspozycji obowiązujące w jednym ze szpitali. A zatem Indywidualna Karta Ekspozycji Zawodowej w omawianej placówce stanowi po prostu formularz zgłoszenia zdarzenia do służby bhp i lekarza medycyny pracy.Koniec

Elżbieta Tarczoń

Dodaj swój komentarz


K.F.: Szanowni Państwo, Na wstępie pragnę zaznaczyć, iż nie czytałem(2017-02-01)

J.L: Stwierdzenie, że zakłucie jest zdarzeniem nieprzewidywalnym jest błędne? Wedle(2017-02-01)

Qrczak: Wygląda na to, że "zakłucie" pochodzi z WEWNĄTRZ" organizmu.(2017-02-01)

Michał: Idąc tokiem myślowym F.K., to skoro jakiś pracownik np.(2017-02-01)

K.F.: Szanowni Państwo. 1. Jeżeli możliwość zakłucia jest wykazana np.(2017-02-01)

"Szanowny Panie": K.F. Napisz proszę lub raczej wyjaśnij, dlaczego zakłucie nie(2017-02-02)

Rażące niedbalstwo : zachodzi wówczas, gdy nie jest niczym nadzwyczajnym przewidzenie przez(2017-02-02)

Michał: Definicja wypadku jest jasna więc ośmielę się stwierdzić, że(2017-02-02)

K.F.: Szanowni Państwo, Nie mylmy przyczyny zewnętrznej z czynnikiem materialnym(2017-02-02)

Czy to nie Pan: napisał: "Nie jestem w stanie zgodzić się ze stwierdzeniem,(2017-02-02)

Proste pytanie: Jeśli problematycznym jest przesłanka przyczyny zewnętrznej przy zakłuciu lub(2017-02-02)

Michał: Od słów "Zróbmy..." zgadzam się jeżeli mówimy tu wyłącznie(2017-02-02)

K.F.: Szanowni Państwo, Pytanie jest tylko z pozoru proste. Daleki(2017-02-02)

Maciej Ś.: Wypadek przy pracy zawsze jest zdarzeniem niezamierzonym (wyłączając działanie(2017-02-02)

Michał: Otóż to. W rozmowie prywatnej z inspektorem PIP każdy(2017-02-02)

J.: Panowie pamiętajmy, że na pracodawcy spoczywają pewne obowiązki dotyczące(2017-02-02)

Maciej Ś.: „J.: /…/ argumentując brak /…/ zgłoszenia WYPADKU (zgłaszane były zranienia) przez pracowników /…/ Reasumując - Jeśli nie było zgłoszenia wypadku, brak jest podstaw do powołania zespołu powypadkowego i przeprowadzenia postępowania powypadkowego. (2017-02-02)” - - - - Opcja – pracownik spadł z wysokości i wyzionął ducha na oczach pracodawcy, a innych świadków nie było. No to NIE MA zgłoszenia wypadku? Pracodawca nioe powoła zespołu powypadkowego w celu ……….. ? - - - - („zgłaszane były zranienia”) - - - - a taki fakt bezspornie wyczerpuje (według przepisu prawnego) znamiona urazu – uszkodzenie tkanki ciała … Zranienie (najpewniej) powstało nagle, a jeśli miało związek z pracą itd. to to zdarzenie bezspornie jest wypadkiem przy pracy. I co? „…brak jest podstaw do do powołania ….. „ itd.? Ciekawe, ale błędne jest takie rozumowanie. (2017-02-02)

J.: Odniosłem się do konkretnego przypadku: nakazu PIP a zgłoszenie zranienia a zgłoszenie wypadku, a obowiązek pracodawcy w tych dwóch przypadkach. Myślałem, że to jest zrozumiałe dla komentującego mój wpis. Komentowanie mojego wpisu przez pryzmat jakiejś tam wymyślonej opcji upadku z wysokości jest jakby to napisać... Oczywiście przyznaję rację. W tym konkretnym przypadku pracodawca powołuje zespół powypadkowy. Zwracając uwagę dla komentującego - cały dyskurs toczy się w obszarze wykonywania prac związanych z narażeniem na zranienie ostrymi narzędziami używanymi przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych. (2017-02-02)

K.F.: Panie Macieju Ś. W zawiązaniu do pierwszego zdania: czy działanie autodestrukcyjne nie będzie wypadkiem przy pracy? Uprzedzając - przyznaję się, że tym pytaniem trochę Pana i innych prowokuję. Panie Michale, takie działanie i zachowanie przedstawicieli PIPu wskazuje, niestety, na pewną patologię do której dochodzi w tej instytucji. Zdaję sobie sprawę, że to potworne uogólnienie, być może krzywdzące rzetelnych Inspektorów, ale fakt faktem, że działania większości z nich nie mają nic wspólnego z chęcią rzeczywistej poprawy stanu bhp w podmiotach kontrolowanych. Panie J Co do tezy dotyczącej zgłaszania wypadków i zakłuć, to muszę przyznać, że bardzo mi się ona podoba, aczkolwiek nie wiem czy w praktyce byłaby do obrony. W kontekście tego co zostało napisane o działaniach organów kontrolnych sądzę, że skończyłoby się na nakazie przeprowadzenia postępowania powypadkowego. Z drugiej strony istotnym może być fakt, iż ustawodawca przewidział odrębny akt prawny dla zakłuć i zranień, wobec czego uznać można, że i procedura może być odrębna. Kolejna kwestia - jeżeli zakłucia miałyby być wypadkami to dlaczego mamy odrębny rejestr tego typu zdarzeń? (2017-02-02)

Maciej Ś.: „K.F.: /…/ czy działanie autodestrukcyjne nie będzie wypadkiem przy pracy? /…/ istotnym może być fakt, iż ustawodawca przewidział odrębny akt prawny dla zakłuć i zranień /…/ (2017-02-02)” - - - - Próba samobójcza, nawet nieskuteczna, ale powodująca uraz, to świadoma AUTODESTRUKCJA, zatem nie wyczerpuje ona formalnych znamion (wyznaczników) wypadku przy pracy. - - - - Zakłucia, zranienia (w placówkach medycznych) traktowane jako uraz są poza standardowym rozumieniem „skaleczenia”. Różnica tkwi w tym, że mogą one prowadzić w następstwie do infekcji (niekoniecznie pochodzących od ostrego narzędzia, a z szeroko rozumianego otoczenia), a finalnie – do poważnych chorób, To właśnie wynika ze specyfiki „miejsca” zdarzenia. (2017-02-02)

Maciej Ś.: PS. Oczywiście, że przyczyną podjęcia próby samobójstwa może być mobing lub dyskryminacja w pracy. Ale to wyjątkowe konteksty, i najpewniej znajdą swój finał w sądzie. (2017-02-02)

J.: Uzupełniając swój pogląd podeprę się jeszcze praktyką. Znam PZOZ w którym we wzorze zgłoszenia zranienia jest punkt: "zgłaszam pow. zdarzenie jako wypadek przy pracy tak / nie" Nie podejmę się oceny, interpretacji tego zapisu. Ale można domniemać, że pracodawca rozdzielił te dwie rzeczy opisane oddzielnymi aktami prawnymi. Czy słusznie? Nadmienię, że posiadają CERTYFIKAT na zgodność PN-EN ISO 18001:2004 wydany przez DEKRA POLSKA (2017-02-02)

marko: Michał. Wyrok WSA w Krakowie z 2014-12-09 (Sygn. III SA/Kr 1118/14) można znaleźć pod adresem: http://www.orzeczenia-nsa.pl/wyrok/iii-sa-kr-1118-14/inspekcja_pracy_sluzba_zdrowia/332a841.html. Sąd w uzasadnieniu wskazał, że: „… prawodawca uznał, za niezbędne odmienne uregulowanie kwestii związanych z postępowaniem poekspozycyjnym i wprowadza obowiązek prowadzenia rejestru zakłuć, prowadzi do wniosku, iż nie każde zakłucie z istoty swej stanowi wypadek przy pracy. Stworzenie systemu przewidzianego w/w rozporządzeniem Ministra Zdrowia podyktowane zostało potrzebą udokumentowania wszelkich zdarzeń związanych ze zranieniami narzędziami w sektorze opieki zdrowotnej, niezależnie od tego, czy podlegają procedurze powypadkowej. Dwoistość tych systemów oznacza, że nie każde tego typu zdarzenie jest wypadkiem przy pracy…Są to dwie niezależne procedury.”. Dla mnie najbardziej zaskakującym i kontrowersyjnym jest stwierdzenie znajdujące się w końcowym fragmencie uzasadnienia: „Jeżeli wskutek zakłucia dojdzie do urazu, za jaki należy uznać np. zakażenie, wówczas można mówić, że jest to wypadek przy pracy. Natomiast uznanie, że sam fakt zakłucia jest urazem, stanowi tworzenie niczym nieuzasadnionej fikcji.”. (?) Sprawdźmy zatem definicję urazu z ustawy wypadkowej (Art. 2. pkt 13): „uraz" - uszkodzenie tkanek ciała lub narządów człowieka wskutek działania czynnika zewnętrznego;”. Zakłucie jest ingerencją w strukturę ciała człowieka (wniknięcie, przerwanie ciągłości tkanki) stanowi zatem uszkodzenie tkanek czyli uraz mechaniczny z potencjalnym skutkiem infekcyjnym organizmu. Logicznym wydaje się wniosek, że zakłucie należy traktować jako powstanie urazu co implikuje brak podstawy do przyjęcia założenia, że „stanowi tworzenie niczym nieuzasadnionej fikcji.” (2017-02-03)

J.: W nawiązaniu do wyroku i jego uzasadnienia przedstawionego przez marko można by przyjąć, że prawie każde zakłucie i zranienie można nie uznać za wypadek a w uzasadnieniu w protokole powołać wyrok i jego uzasadnienie. Z drugiej strony zaś (na szczęście) nie ma w RP precedensu. Należy pamiętać, że to tylko wyrok sądu. A zespół powypadkowy dokonuje kwalifikacji prawnej w oparciu o ustawę wypadkową. (2017-02-03)

marko: Jak wiemy, sądy oczywiście wydają niekiedy sprzeczne orzeczenia w(2017-02-03)

K.F.: Panie Macieju, czyli bylibyśmy w stanie zgodzić się, że(2017-02-03)

Michał: Do Marko. Dziękuję za wskazanie linku do wyroku.(2017-02-03)

PP: Oczywiście że WSA w Krakowie ma rację że nie(2018-12-17)

K. Szwed: To o czym czytam w artykule dotyczy pracowników "służby(2023-11-30)

Robert Kozela: Od redakcji - poniżej zamieszczamy odpowiedź autorki, Elżbiety Tarczoń:(2024-01-03)


Dodaj swój komentarz  
 

©ATEST-Ochrona Pracy 2017

Liczba odwiedzin od 2000 r.: 58606999