ATEST Ochrona Pracy

29 kwietnia 2024 r.

[Najnowszy numer] [Prenumerata] [Spis treści]     

 

ATEST 2/2024

BHP
nie ma takiego kierunku

Do przeszłości należą chyba czasy, kiedy do działu bhp kierowano osoby nie mogące poradzić sobie z problemami produkcyjnymi. Zasady awansowania służby bhp oparte w głównej mierze o kryterium czasu zatrudnienia, gwarantowały spokojne pokonywanie kolejnych szczebli kariery zawodowej - aż do pojawienia się nowelizacji rozporządzenia Rady Ministrów z 2 listopada 2004 r., zmieniającego rozporządzenie w sprawie służby bhp (DzU nr 246, poz. 2468).

Zygmunt T. Niczyporuk

Paragraf czwarty tego rozporządzenia zawiera następujące zapisy:

1. Pracowników służby bhp zatrudnia się na stanowiskach: inspektorów, starszych inspektorów, specjalistów, starszych specjalistów oraz głównych specjalistów do spraw bezpieczeństwa i higieny pracy.

2. Pracownikami służby bhp mogą być osoby spełniające następujące wymagania kwalifikacyjne:

- inspektorem do spraw bezpieczeństwa i higieny pracy może być osoba posiadająca zawód technika bezpieczeństwa i higieny pracy,

- starszym inspektorem do spraw bezpieczeństwa i higieny pracy może być osoba posiadająca:
- zawód technika bezpieczeństwa i higieny pracy oraz co najmniej 3-letni staż pracy w służbie bhp lub
- wyższe wykształcenie o kierunku lub specjalności w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy, albo studia podyplomowe w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy,

- specjalistą do spraw bezpieczeństwa i higieny pracy może być osoba posiadająca wyższe wykształcenie o kierunku lub specjalności w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy albo studia podyplomowe w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy oraz co najmniej 1 rok stażu pracy w służbie bhp,

- starszym specjalistą do spraw bezpieczeństwa i higieny pracy może być osoba posiadająca wyższe wykształcenie o kierunku lub specjalności w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy albo studia podyplomowe w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy oraz co najmniej 3-letni staż pracy w służbie bhp,

- głównym specjalistą do spraw bezpieczeństwa i higieny pracy może być osoba posiadająca wyższe wykształcenie o kierunku lub specjalności w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy albo studia podyplomowe w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy oraz co najmniej 5-letni staż pracy w służbie bhp.

Nie ma kierunku

Nowelizacja rozporządzenia spowodowała poruszenie wśród osób zajmujących wyższe stanowiska w służbie bhp, które nie mogą wykazać się odpowiednimi kwalifikacjami. Osób tych jest bardzo dużo, ponieważ system edukacyjny w Polsce nie uwzględniał potrzeb kształcenia bhp w takim zakresie, jak wymaga tego omawiane rozporządzenie.

Studiowanie w Polsce na kierunku "bezpieczeństwo i higiena pracy" jest obecnie niemożliwe. Szkoły wyższe, które kształcą w specjalnościach zbliżonych do bhp, najczęściej realizują swoje programy na kierunku "zarządzanie i inżynieria produkcji". Ministerstwo Gospodarki i Pracy zwróciło się pod koniec 2004 r. do 24 uczelni wyższych z prośbą o wyrażenie opinii o utworzenie kierunku bhp. Uczestniczyłem w spotkaniu dotyczącym odpowiedzi na apel MGiP i zdaję sobie sprawę z faktu, że nie będzie to łatwe. Główną trudność upatruję w braku dostatecznej liczby (minimum osiem osób dla studiów magisterskich) profesorów i doktorów habilitowanych, którzy mogą być zaliczani do minimum kadrowego na danym kierunku. Istnieje ponadto potrzeba ustanowienia minimum programowego dla kierunku bhp. Brak takiego kierunku powoduje, że programy nauczania na specjalnościach w zakresie bhp są zróżnicowane i w głównej mierze zależą od zainteresowań nauczycieli akademickich. Pogląd ten znalazł również odbicie w zorganizowanej przez ATEST dyskusji (3/2005), w której stwierdzono m.in.: teraz różne uczelnie robią co im się podoba, nazywając to kształceniem w specjalności bhp.

Już obecnie można studiować na specjalnościach: bezpieczeństwo i higiena pracy, zarządzanie bezpieczeństwem i higieną pracy, systemy zarządzania bezpieczeństwem, technika i organizacja bezpieczeństwa i higieny pracy itp. Należy oczekiwać, że liczba tych specjalności szybko wzrośnie. Ukończenie kierunku lub specjalności dla osób pracujących wymaga czasu, ponieważ nauka odbywa się w systemie wieczorowym lub zaocznym. Alternatywą są studia podyplomowe.

Studia podyplomowe

Od ponad 10 lat prowadzę studia podyplomowe z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy "Zarządzanie bezpieczeństwem i higieną pracy przemyśle". Coraz częściej spotykam się z pytaniami dotyczącymi konsekwencji omawianego Rozporządzenia, które można połączyć w następujące problemy:

1. Czy studia podyplomowe są zgodne z wymaganiami ustawy i uprawniają do zajmowania stanowiska specjalisty bhp?

2. Czy absolwent, np. polonistyki, może zostać pracownikiem służby bhp po ukończeniu studiów podyplomowych?

3. Jaka wiedza i na jakim poziomie powinna być przekazywana w ramach studiów podyplomowych?

4. Jaka jest różnica między studium podyplomowym a studiami podyplomowymi?

Aby odpowiedzieć na te pytania, należy przybliżyć zasady studiowania na wyższych uczelniach. Przykładem studiów o zbliżonym charakterze są magisterskie studia w zakresie ochrony środowiska, które trwają 5 lat. Zalecana liczba godzin nauki podczas tych studiów wynosi około 3600, w tym 1485 określonych w standardach nauczania. W minimach programowych zaleca się, aby przedmioty charakterystyczne dla kierunku obejmowały minimum 750 godzin lekcyjnych. Podział na specjalności odbywa się na ogół w trakcie lub po trzecim roku studiów. Oznacza to, że w ramach specjalności może być realizowane maksymalnie około 1000-1200 godzin. Daje to wraz z przedmiotami kierunkowymi około 2000 godzin z danego obszaru tematycznego. Studia podyplomowe trwają najczęściej dwa semestry o łącznej liczbie około 200 godzin. Porównanie liczby godzin nauczania wskazuje, że na studiach podyplomowych jest ich dziesięć razy mniej niż na kierunku, oraz około pięć razy mniej niż na specjalizacji. Studia podyplomowe nie mogą być traktowane jako substytut ukończenia studiów wyższych na kierunku lub specjalności bezpieczeństwo i higiena pracy. Jaki jest zatem cel studiów podyplomowych?

Celem studiów podyplomowych jest podnoszenie i aktualizacja wiedzy z danej dziedziny, dlatego też o przyjęcie na studia podyplomowe powinny starać się osoby z dyplomem magisterskim studiów wyższych na kierunku bhp, na kierunkach i specjalnościach w pokrewnych dziedzinach lub osoby posiadając doświadczenie zawodowe bhp. Jeżeli spełniony jest powyższy warunek, to odpowiedź na pierwsze pytanie jest twierdząca.

Odpowiedź na pytanie drugie powinna być negatywna. Rozporządzenie dopuszcza możliwość uzyskania uprawnień starszego inspektora do spraw bhp bez doświadczenia zawodowego, ale dana osoba nie powinna być zakwalifikowana na studia podyplomowe, jeżeli nie udokumentowała wiedzy nabytej lub wyuczonej z zakresu bhp. Z drugiej jednak strony - każdy ma prawo do podnoszenia własnej wiedzy, nie musząc jednocześnie wykorzystywać uzyskanego dyplomu ukończenia studiów podyplomowych do ubiegania się o kwalifikacje pracownika służby bhp. Stan taki jednak komplikuje interpretację rozporządzenia. Proponuję zmianę tego przepisu i uwzględnienia studiów podyplomowych w wymaganiach kwalifikacyjnych tylko w sytuacji wykazania się doświadczeniem zawodowym w zakresie bhp.

Odpowiadając na trzecie pytanie, trzeba podkreślić, że na studiach podyplomowych powinna być przekazywana wiedza na poziomie wyższym niż przeciętne wymagania stawiane służbie bhp. Studia podyplomowe nie mogą być traktowane jako przygotowanie absolwenta do wykonywania zadań tej służby. Studia podyplomowe mają pogłębić wiedzę absolwenta i umożliwić mu wprowadzenie najnowszych osiągnięć z zakresu bhp do praktyki zawodowej. Dlatego też studia podyplomowe powinny mieć charakter specjalistyczny i dotyczyć wybranych obszarów bhp, np. higieny przemysłowej, zarządzania bhp, ryzyka zawodowego, technik zwalczania zagrożeń itp.

Wyczerpanie wszystkich zagadnień mieszczących się w zakresie bhp na studiach podyplomowych jest niemożliwe. Argumentem za taką interpretacją jest liczba godzin programów nauczania:

-technik bhp od 950 do 1000 godzin lekcyjnych (szkoła policealna dla dorosłych),

-kierunek bhp - około 2000 godzin przedmiotów kierunkowych (prognoza)

-specjalność bhp - około 1000 godzin przedmiotów kierunkowych i specjalistycznych,

-studia podyplomowe - około 200 godzin lekcyjnych.

Studia, nie studium

Problemy programowe powodują chaos w nazewnictwie studiów. Pojawiają się nazwy studium podyplomowe lub studia podyplomowe. Studium podyplomowe jest to zdobywanie wiedzy lub umiejętności po uzyskaniu dyplomu (np. studium pedagogiczne - zdobywanie uprawnień do wykonywania zawodu nauczyciela). Studia podyplomowe są prowadzone przez uczelnię wyższą lub instytucję do tego uprawnioną.

Nowelizacja rozporządzenia z pewnością przyczyni się do powstania kierunku bezpieczeństwo i higiena pracy w szkołach wyższych. Jest to dobry objaw i szansa na wzrost prestiżu pracowników służby bhp. Zanim jednak do tego dojdzie, należy oczekiwać wśród organizatorów studiów podyplomowych zażartej dyskusji, który program jest lepszy. Wskazywane w tym artykule problemy mogą doprowadzić do skrajności - pracownicy, posiadający wieloletnie doświadczenie zawodowe, w celu utrzymania zajmowanych stanowisk będą musieli spakować tornistry i udać się na studia podyplomowe, na których dowiedzą się co zawiera rozdział dziesiąty kodeksu pracy i jak wypełniać statystyczną kartę wypadków.

Zygmunt T. Niczyporuk
Autor jest profesorem Politechniki Śląskiej,
kierownikiem Katedry Zarządzania Środowiskiem i Bezpieczeństwem
na Wydziale Organizacji i Zarządzania.

Dodaj swój komentarz


MIK: komentarz jest tylko jeden,ktoś nie pomyślał a wymyślił,mało tego-(2005-05-26)

AKsel: Popieram Pana prof. Niczyporuka. Najpierw odpowiednie programy nauczania i(2005-05-27)

Amper.: To prawda z tymi studiami podyplomowymi, tam nie ma(2005-05-27)

Amper.: Należą się słowa podziękowania Panu Profesorowi za tak wyczerpującą(2005-05-27)

Obserwator: Jeżeli jest tak duże zaintresowanie studiami BHP, lub chcą(2005-05-28)

Profesjonalista: Ludzie, wy chba nie umiecie czytać. W rozporządzeniu w(2005-05-30)

Gabi: W pełni popieram Pana prof. Niczyporuka - najpierw programy,(2005-05-30)

AKsel.: Nie rób z siebie bałwana - profesjonalisto, albo zmień(2005-05-30)

Profesjonalista: Niektóre uwagi Pana prof. Niczyporuka do mnie trafiają, ale(2005-05-30)

Amper: Do Gabi. Uważm,że program studiów na mojej Uczelni jest(2005-05-30)

Amper.: Do profesjonalisty. Zgadzam się z tym, że można uczyć(2005-05-30)

Pracodawca: Nareszcie obiektywna opinia w tej bulwersującej sprawie! Dziękuję Panie(2005-05-30)

behapol: W nawiązaniu do poprzednich opinii co teraz z polonistami,(2005-05-30)

AKI: Zwracam się do redaktora naczelnego ATESTU z pytaniem, czy(2005-05-31)

Specjalista: Do AKI Chyba coś się pomyliło. Nalęży skończyć z(2005-05-31)

AKI: Do specjalisty! Czytaj chłopie to co napisane. Wypowiedziałem się(2005-05-31)

Profesjonalista: AKI - redaktor ci nie pomoże, nie będzie żadnego(2005-05-31)

KP: Profesjonalista jest tak bardzo zadowolony z noewgo rozporządzenia, że(2005-05-31)

Profesjonalista: Do KP : chłopie, ty różnymi drogami próbujesz obejść(2005-06-01)

AKI: Do profesjonalisty. Podaj, w jakiej dziedzinie jesteś profesjonalistą? i(2005-06-01)

Amper.: Drodzy Państwo dziś buszując po internecie znalazłem "fantastyczną ofertę"(2005-06-01)

BHP: W nawiazaniu do poprzedniej wypowiedzi Wydział Mechaniczny Energetyki i(2005-06-01)

KP: Profesjonalista w swym zacietrzewieniu gubi się w tym co(2005-06-01)

AKI: do KP. Cieszę się, że masz poglądy zbliżone do(2005-06-02)

AKsel: Już nikt nie chce się wypowiedzieć w sprawie służby(2005-06-16)

MM: Tyle zostało powiedziane, rzeczowo i do dyskusji. Cóż jeszcze(2005-06-17)

Niczyporuk Z.: Szanowni Państwo Bardzo się cieszę, że artykuł wzbudził zainteresowanie.(2005-06-20)

Andrzej: Panie Profesorze, Rozwiązania systemowe i programowe- jakie? Proponuję: Wprowadzić(2005-08-31)

uchacha: Jeżeli miernota i badziewie wymysliło taki przepis, a do(2005-09-01)

jan: absolwent technikum mechanicznego, 5lat nauki przedmiotów technicznych od materiałoznawstwa(2005-09-01)

Stojący nieco "Z boku": Widzę, że temat jest niezwykle gorący. Muszę powiedzieć, że(2005-09-14)

Urzędnik.: Pan Z.Niczyporuk;Wojewoda Marek Kempski wysłał do prezesa WUG-W.Bradeckiego i(2006-01-28)

Niczyporuk: W żadnym dochodzeniu ani śledztwie nie uczestniczyłem. Natomiast tragedia(2006-02-04)

R.Czaplikowski: Tekst do Pana profesora ulotnił się-czemu ///?(2006-02-15)

naaan: Czy pracodawca może mi już teraz powierzyć pełnenie zadań(2006-04-26)

Gudalewicz: Panie Czaplikowski - ja nie rozumiem, jak to mógł(2006-05-15)

R.Czaplikowski: Panie Gudalewicz na Śląsku mówją -"...Jak masz pecha to ci w drewnianym kościel cegła na głowę spadnie "- (...) .Po posiedzeniu ROP może się nin 'ulotni ". Pozdrawiam. (2006-05-23)

Florek: Panie Czplikowski - w Warszawie muwią, że górale najlepiej budują, a górnicy dobrze fedrują ..... (2006-07-22)

paweł szpetnar: Zgadzam się z Panem profesorem tylko chodzi o to, że większość tych ludzi niestety nie myślała o podwyższaniu kwalifikacji i o swojej przyszłości. Zwykle byli to ludzie pozostali po grubej kresce Mazowieckiego ,, na starych układach'' która tak naprawdę pierdziała w stołek i brała niezłe pieniądze sensu largo Panie profesorze. Pan siedzi w uczelni i też jest Pan tylko teoretykiem edukacyjnym, a nie praktykiem. Uważam, że dobrze się stało, że tak się stało ponieważ idąc myślą profesora naleleżałoby odnieść się w podobny sposób w stosunku do innych kierunków stdiów podyplomowych, a jest ich ich sporu z różnych dziedzin. Nie kwestionuję wiedzy, czy doświadczenia słabeuszy edukacyjnych ale prawda jesttaka, że od nauki głowa nie boli i dobrze im to zrobi. Będą bardziej inteligentni, tak jak Pan profesor. Morał jest taki, skoro ustawodawca tak ukształtował przepisy to należy je respektować, z drugiej strony idąc myślą profesora, to ludzie którzy pokończyli studia podyplomowe nie mieliby co robić i tak z tego co wiem to większość ma kłopoty z pracą, bo nie ma doświadczenia. Jestem za profesjonalnym przygotowaniem do służby BHP, wydaje się że należy dać szansę każdemu. Czy Pan profesor urodził się od razu proferorem i będąc małym szkrabem miał już doskonałą wiedzę na temat BHP, chyba nie!. Wiem, że niektórym śnią się jeszcze różne rzeczy i marzenia, ale wydaje się, że Politechnika Warszawska i CIOP to dwie instytucje (bardzo poważne) i z dużum dorobkiem i doświadczeniem edukacyjnym robią to świetnie i z dużą rozwagą oraz poziomem. Praklycznie te dwa ośrodki dla mnie w tej chwili mają najwyższy poziom kształcenia w tej dziedzinie, a Pan profesor z Gliwic może tylko sobie pogadać i pozazdrościć!!!. Ciekawy jestem czy dzieci Pana profesora które ukończyły studia podyplomowe, mają się jeszcze nostryfikować na Politechnice Śląskiej. Dziękuję i pozdrawiam Pana profesora z Gliwic i życzę mu by udało mu się cokolwiek zrobić jeszcze w tej dziedzinie. Świat idzie do przodu, a Pan widzę siedzi w tym samym miejscu. Trzeba być kreatywnym i myślącym!. Przyzna Pan, że pierdzący profesor to nie to samo co pierdzący w stołek technik BHP- bo zapach jest inny. Idą myślą profesora trzeba polikwidować wszystkie studia podyplomowe na wszystkich uczelniach w Polsce - w różnych dziedzinach. Do przemyślenia!. Paweł (2008-07-02)

Niczyporuk: Szanowny Panie ! Od ponad 30 lat zajmowałem się problematyką BHP i nie tylko teoretycznie. Pracując w Głównym Instytucie Górnictwa na codzień spotykałem się z problematyką BHP rozwiązując samodzielnie i zespołowo różne problemy. Obecnie zdobytą wiedzę staram się przekazywać studentom i czasami czytelnikom "Atestu" . Nie musi mnie Pan szanować, ale nieznając mnie nie powinien mnie Pan obrażać. Myslę,że jestem jednym z niewielu nauczycieli akademickich zajmujących się BHP w Polsce posiadających doświadczenie praktyczne. P.S. Jeżeli pierdzenie sprawia Panu przyjemność, niech się Pan nie krępuje - jest to odruch fizjologiczny. (2008-07-07)

szpetnar paweł: Niestety Panie profesorze ludzie muszą posiadać jakąś wiedzę i dokument który upoważnia do zajmowania stanowiska służby BHP w przedsiębiorstwie, dosyć ,,znachorów''. Poza tym ludzie ,,emeryci służby bhp" wolą siedzieć w firmach i brać kasę za nic. Zwykle siedzą tam od ,,komuny'' i na starych układach - ciepłe posadki. Te cipłe posadki zwykle są w Spółkach Skarbu Państwa. Ludzie BHP - u na kluczowych stanowiskach są niereformowalni, po prostu nie chcą się uczyć i tyle. Ryzyko i wszystko!. Badania przeprowadza sanepid lub wyspecjalizowana firma. To, że Państwo dało duże możliwości dla ludzi którzy chcą pracować w BHP-ie to bardzo dobrze, Ci którzy zaczynali kiedyś też na początku swojej pracy nie byli orłami. To jest pewien proces, jak ze wszystkim. Wydaje mi się, że ludzie o bogatym doświadczeniu zawodowym po studiach podyplomowych też sobie poradzą mimo, że wcześniej nie pracowali w służbie bhp choćby z racji pełnionych funnkcji, stanowisk czy zawodów. Dlatego też wierzę w to, że w końcu skończy się szarlataństwo.Na wszystko trzeba będzie mieć dokument, tak jak prawo jazdy i w końcu nastąpi naturalna selekcja. Niestety BHP-owcy muszą się uczyć, jak lekarze!. Stara gwardia ,,generałowie'' myślą raczej o pieniądzach, a nie o nauce. Świat idzie do przodu z technologią ,Panie Profesorze. (2008-12-28)

Maciej Ś.: Panie "szpetnar", to pańskie "senu largo" jest chyba jednak BEZ SENSU, prawdaż? (2008-12-28)

Zbigniew .W: Panie ,,Macieju'' ,,Ś'' ,,sensu stricte'' nie zrozumiał Pan widocznie ,,sensu largo'' intencji pana P.Sz. Ja myślę że jemu nie chodziło o Pana profesora Niczyporuka, tylko o Pana dlatego tak napisał, tak mi się wydaje. Prawdopodobnie tak sądzę, że autorowi tego tekstu chodziło o ,,zapach'' spod stołka pana, a nie profesora Niczyporuka bo tam jest zapach wiedzy i warto ją powąchać,a ja tak obserwuję już od dłuższego czasu pana komentarze i pan tak wszystkich kopie w du..... ergonomicznie z zagrożeniem biologiczno - chemicznym?.!. (2009-02-20)

Zbigniew .W: Nieprawdaż Panie Maćku?. (2009-02-20)

Maciej Ś.: Ja, Maciej Ś. , często wpisujący swoje poglądy na blogu redaktora lub na forum, nie jestem autorem wpisu powyżej. To wpisała inna osoba używając mojego "podpisu". Jest to zatem manipulacja. (2009-02-20)

Maciej Ś.: Ja, Maciej Ś., uważam, że pan prof. Niczyporuk w ostatniej części swojego wywodu, zatytuowanej "Studia, nie studium" próbował zdefiniować te pojęcia, ale zrobił to nieudolnie, zatem niczego nie objaśnił. Zgadzam się natomiast z poglądem, że studia podyplomowe w zakresie bhp są poszerzeniem i uaktualnieniem posiadanej już wiedzy i umiejętności przez fachowca w danej dziedzinie, natomiast same w sobie i jako takie nie dają możliwości nabycia fachowej wiedzy wystarczającej do wykonywania funkcji behapowca "od zaraz", czyli tuż po uzyskaniu świadectwa (a nie dyplomu) ich ukończenia. - - - PS. - nie odnosiłem powyżej się do wpisu "szpetnara pawła" (który to wpis uważam za "nijaki") - zrobiła to inna osoba posługująca się (przez przypadek, lub z perfidnym i świadomym zamiarem) moim identyfikatorem. (2009-02-21)

Zbigniew .W: A ja myślę Panie Maćku, że Pan profesor Niczyporuk(2009-02-21)

Maciej Ś.: Odniosłem się do "studium" i do "studiów podyplomowych". Pan(2009-02-21)

Maciej Ś.: Oto "wizjonerski" przykład - > (cyt.) "dj: W przyszłym(2009-02-22)

Zbigniew .W: Dziękuję Panie Maćku i pozdrawiam,(2009-02-22)

pimpek: Panie profesorze,aż mnie "serce ścisneło z radości" . Może(2009-05-19)

Maciej Ś.: "pimpek" - masz kompleksy, ale nie masz wyższego wykształcenia.(2009-05-19)


Dodaj swój komentarz  
 

©ATEST-Ochrona Pracy 2005

Liczba odwiedzin od 2000 r.: 58568226